Co robicie zeby zwiekszyc sobie ilosc skanow na minute? Jakies sprawdzone triki?
Rączki to nie wszystko .Trzeba mieć jeszcze dobry słuch, by usłyszeć brzdęczyk skanowanych towarów
Klawisz suma stopuje czas, klawisz przerwa jak klient się długo pakuje oraz niedomykanie kasetki. Kasetke zamykasz jak zaczynasz kolejnego klienta.
Dziękuję za podpowiedź. .tylko czy da radę dokładniej..czyli nie zamykać kasetki od razu..i często sumę?
Ja po jedenastu latach też mam dość, telko nie wiadomo czemu nikt mi nie wierzy MM i MZ cały czas myślą że to żart. A to się zdziwią. Dojdzie do tego że na markecie zostaną we dwie (bo skoro wszyscy są tacy beee) to jeden w tą czy tamtą różnicy nie robi. Pozdrawiam Wszystkich
Dziś Niemcy jeżdżą.
Pytanie Czy przebywając na macierzyńskim przysługują mi wczasy pod gruszą?
Rekrutacja na Mechoffera bardzo dziwna prowadzona przez dyrektora sklepu. Brak umiejętności słuchania przez dyrektora mnie rozbawił. Pytania typu: " czy boje sie ciężkiej pracy " słabe. Dyrektor miał dać odpowiedz do końca tygodnia lecz odpowiedział dopiero w następnym tyg. czyli już niesłowny dyrektor. Pan dyrektor i tak nie ma nic do gadania w sklepie bo ważniejszy jest pan regionalny A to jest żałosne żeby on decydował o moim losie w tej pracy
Strasznie długie Pauzy pomiędzy jednym pytaniem a drugim
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Pracowałem w magazynie w Rokszycach. Nie polecam. Wyzysk totalny. Co trochę śrubują normy, które nie są wyrabiane. Praca ciężka. Codziennie trzeba przerzucić masę towaru. Nie polecam. Odradzam. Trzymajcie się z daleka.
Pracowałem w magazynie w Rokszycach. Nie polecam. Wyzysk totalny. Co trochę śrubują normy, które nie są wyrabiane. Praca ciężka. Codziennie trzeba przerzucić masę towaru. Nie polecam. Odradzam. Trzymajcie się z daleka.
Cześć utrapieni. Nie wiem jak Wy ale ja pracując 9 lat kończę przygode z tą firmą jako kolejna z dlugiej listy odchodzących. Brak szacunku dla pracy na dziale. Wieczne pretensje ze strony MM i MZ plus zaj... roboty. Szkoda bo wiązałam plany na przyszłość z tą firmą...... Powodzenia dla wytrwalych. Niedlugo dodatki ;) Market na Sląsku !
Chcialbym odniesc sie do dodatku za tzw niechorowalnosc. Wiekszej glupoty nie widzialem. Spowoduje on ze pracownicy beda przychodzic do pracy z gilem do pasa beda zarazac jeden drugiego i nikt nie pojdzie do lekarza bo straci dodatek. To kolejny szantaz. A co jezeli nie chorowalem przez ostatnie 5 lat i nagle mnie zlamie mam byc poszkodowany? Przepraszam zapomnialem roboty nie choruja. Bawcie sie sami w kauszwidz.
Ciekwe co powiedza klienci widzac ze Pani zasmarkana kroi wedline badz obsluguje na kasie? Osobiscie nie zrobilabym tam zakupow
Czy u was na sklepie kierowniczka kas ma swoich "pupilków" i one chodza caly czas na rano a reszta kasjerek chodzi wiekszosci na miedzy zmiany albo popołudnie?
U nas jest jeszcze lepiej . Swoich pupilków wynagradza , kiedy pójdą na zwolnienie awansując ich na wyższe stanowiska, a kiedy ktoś z " innej planety "wyprzedzeniem poprosi o wolne i zdarzy się że nie uwzględni prośby i gdy ktoś nie może przyjść do pracy , karze i jeszcze po chamsku odpowiada " masz pecha"
Tak ? na jakie stanowiska ? to są jakieś wyższe stanowiska niż kasjer-sprzedawca? nie licząc LM i MM
Pupilki uczą się przynajmniej czegoś nowego, a nie tylko obsługiwać kasę wykładać towar, czy sprzątać
Zgłaszałyscie to komuś? Czy raczej temat godzin pracy zanika w ciszy? Bo my nie wiemy co robic. Rozmowy z kierowniczka sa na marne
Rozmowy z kierownikami ani z dyrektorem nie dają żadnego skutku , bo z tego co czytam w opiniach praktycznie na każdym markecie jest to samo i zarówno kierownicy i dyrektorzy sa pod wpływem centrali . Jeśli chodzi o godziny pracy na razie nic nie wiem na ten temat Zgadzam się z większością opinii na temat pracy w Kauflandzie i na temat tego jak są tam traktowani pozostali pracownicy. Pracuję już długo w tej firmie . Od początku było źle, ale od zeszłego roku jest fatalnie. Atmosfera w pracy jest bardzo ważna, a tutaj jest tragiczna. Ciągły wyścig szczurów o szybsze skanowanie, zastraszanie, kłamstwa i manipulacje również ze strony dyrektora, degradacje, wciąganie do kg i na info po znajomości czy drogą donosicielstwa , czy wazeliniarstwa Ludzie pracowici że średnim wykształceniem nie mają żadnych szans na rozwój, a ludzie po gimnazjum pracują na info, czy w kg . Lojalny, porządny człowiek marnuje się tutaj. A centrala zamiast zmotywować ludzi do pracy dąży do tego, by pracowici odeszli. Mam wrażenie że firmą tą zarządzają bezmózgowcy , którym zależy tylko na zniszczeniu psychicznie i fizycznie drugiego człowieka. Gdyby nie my zwykli szarzy pracownicy Kaufland by nie istniał bo cóż by prezes,czy ludzie centrali , czy dyrektorzy regionalni czy dyrektorzy marketu zrobili bez nas . Nic. A oni nawet za grosz nie mają do nas szacunku, ani góra ani pozostali współpracownicy.. Centralo obudź się. Do Niemców zarządzajacych Kauflandem nie ma o co mieć pretensji bo to co się dzieje teraz w tej firmie to wymysł Polaków. Podczas wizytacji Niemców są zupełnie inne standardy firmy jak na codzień
Wierz mi , że bycie w KG to nie jest żaden zaszczyt i nic oprócz wiekszego zapirdzielu ,tam na ciebie nie czeka . U nas na markecie KG oprocz wszystkich obowiazkow zwiazanych z KG ma jeszcze Info i oczywiscie kasy . To jednak nie wszstko dochodza jeszcze towarowanie kas , ceny , leyauty, daty , i wszystko co jest w obrebie kasy , czyli kwiaty , lodowki , piwa, napoje , regaly non food. Stres , bieganie i wieczne klutnie i pretensje ze strony pracownikow z dzialu , LZ i LM ,ze wolasz na kasy , to nastepne '' korzyści '' płynące z tego stanowiska. Z chęcią wróciłabym na kasy ,tylko patrz, wszyscy co mowia ze w KG sie nic nie robi, jakos nie chca sie ze mną zamienic.
Zgadzam się z Tobą w pełni u nas też nie ma chętnych do pełnienia tej zaszczytnej funkcji a przecież to jest bajka nie praca
Ja Cię chętnie zabiorę i do KG i na Info bo jakoś u nas na markecie nikt nie chce sobie wrzucić na głowę dodatkowych obowiązków za tą samą kasę co inni.Przez ponad pół roku byłyśmy 3 w KG i jedna info i jakoś nikogo to nie obchodziło ale skoro jesteś taka ambitna i chętna na "rozwój "to zapraszam :-)
Czy ja piszę , że wasza praca jest lekka ? Skoro jest wam źle w kg to po co pracujecie w kg ? Przejdzcie na dział i na kasy i będziecie mieli mniej obowiązków. A tak w ogóle chodzi mi o sposób traktowania kg i pracowników z wyższych półek swoich współpracowników. Dziękuję za propozycję ;) ale odchodzę z tego bałaganu .
Tak na wszystkie wizyty to jest „malowanie trawy” ....aby tylko wszystko wyszło ze jesteśmy idealnym marketem a tak naprawdę to ludzie zostają po godzinach ...są ściągani na wolnym lub z urlopów aby tylko postawić market przed wizytacja .Zamawianie wszystkiego aby była masa towarowa a nikt się nue liczy z stratami marketu .Prezesi otwórzcie oczy .....aby regionalny zrobił wynik tygodniowy kaze wyrzucac towar bez żadnej ewidencji (odpisu) i to powoduje ze inwentaryzacje miesięczne są bardzo złe.
To prawda z tymi odpisami. Jest zakaz. Dodatkowo cały czas twierdzą że jest nas za dużo. To może być zbiorowe nekanie. Tak się nie da pracować z duszą na ramieniu. No i to podpieprzanie. Wszyscy wszystkich.
Jezeli jestes ulegly lubisz byc ponizany dobrze trafiles! Nasza wyspecjalizowana kadra kierownicza dyrektorzy managerowie regionalni kazdego dnia pozwola Ci spelnic swoje fantazje er....czne. Wiemy co to wazelina. Zapraszamy szczegolnie osoby ktore nie koniecznie chca godziwie zarobic.. Kaufland czeka na was.
Ostatnio wzięłam kartke i zaczęłam z ciekawości pisać ile osób odeszło z tej firmy w ciągu 3 msc. Tych, których znałam i napisali na fb. Staż od 5 do 14 lat pracy nawet. Naliczylam za te 3 msc 200 osób. A to nie wszyscy. Kolejne wypowiedzenia w trakcie. Czy firma z tym cos zrobi ? A no nic. Zamieni Audi na Bmw i obetnie kolejne koszta..... Co się dzieję w tej firmie ? Czy pracownik juz ich wogole nie interesuje ? Nic nie znaczy ? Szkoda ze tak nisko upadla ta firma.... Oby chociaz reszta zalapala sie na te 400 zl co msc za niechorowalnosc bo szkoda mi ich. Byla pracownica z 12 letnim stażem.....
U na raz było tak, że w ciągu kilku miesięcy zwolniło się 20 osób a na przestrzeni roku aż 40 osób. Zaczęło się od tych dobrych zmian.
Oni dążą do tego żeby na markecie było 20pare osób .To nie jest śmieszne ale prawdziwe jak wchodził projekt oliwiera ponad rok temu takie były pogłoski i co?Jeszcze z rok i plan zrealizują ale z jakim skutkiem ??
Od 1 marca 2019r na95%mają zostać wprowadzone dodatki za nie" chorowalność "ok.400zł.A z 3/4 mają zmieniać na cały etat dlatego są wstrzymane zatrudnienia
To jakiś cud chyba? A może już jakiś kaufland ociera się o bankructwo i tym"na górze" oczy się otworzyły??????
Dadzą premie za niechorowanie 400zl a odbiorą dodatek duże miasto w wysokości 400zl. Więc i tak wyjdziemy na to samo. Oni mają tylko na nowe samochody i swoje potrzeby. Już dawno przestali dbać o pracownika.
Co z tego że dają premię, skoro obniżą etat i wyjdzie na to samo lub gorzej? A jak zachorujesz to Ci zabiorą 400zł i jeszcze z 200zł przez ZUS, to zostanie Ci 1200 na cały miesiąc z 1900 obecnego całego etatu.
Jeżeli się nie zgodzisz to sami nie mogą zmniejszyć etatu. Prawo pracy też chroni.Muszą to umotywować .
Wstrzymane ?Zmiana w hot day : 1 kierownik. 2 kasjerki. 2 lada( w tym 1 odskakuje upiec) 1 food 1 info i 1 kg . Kogos chyba ostro po........ Vkl i wgl niepotrzebne stanowiska nad mm usunąć. Tyle hajsu by bylo, że starczylo by na solidne zarobki dla bialych murzynów czyt. pracownikow. Oj żeby to solidnie lupnelo na obrotach marketow. Obudzili by sie pazerni i nienazarci .....
Taka jest polityka firmy.Myślą źe człowiek to robot wszystko zrobi. Nawet jak utargi rosną to pracodawcy i tak jest mało. Wykorzystują za marne gorsze. MOŻE kiedyś się obudzą, kiedy będzie już za późno, bo Ci którzy pracują od lat odejdą
Premie powinny być od września A nie Szczuja tak . Za Pol roku to dużo może się zmienić. Ludzie nie beda tyle czekać i do tego czasu beda przynosić zwolnienia i szukać innej pracy. Zamiast zmotywować ludzi żeby nie od chodzili i dag im podwyżki to nadal śpią. Później. Smieszne
Witam. Mam dla was wczystkch pytanie. Czy u was w maretach wszyscy menedżerowie i lierzy marketu nie mogą patrzeć na kasjerki,obrażają je,poniżają?Pomiatają nimi,rozkazują im?Czy u was też te wszystkie kierowniczki panoszą się jakby były królwymi?Bo u nas niestety tak się dzieje. Zdziwią się gdy same będą musiały siedzieć na kasie ,bo żadna kasjerka nie przyjdzie do pracy.
Widzę że wraca temat kasjerek . Jestem kierownikiem i nigdy złego słowa nie powiedziałem o kasjerach a tym bardziej o pracownikach hali . Każdy wykonuje swoją pracę , niestety kasjeröw jest za mało na nasze obroty , działy muszą pomagać . W związku z tym że jest ich mało to one nie pomogą na działach. I to niektórych boli , ale to jest niestety chora polityka firmy . Jeżeli kierownicy tak traktują kajzerki to nie nadają się na te stanowiska , w pobliskim markecie z działu Kas niedługo odejdzie siedem osób , z czego trzy z kg , więc wszystkim aroganckim kierownikom życzę takiej obsady , rozliczania kasetek i poszerzenia swoich obowiązków ,
Dokladnie. My mamy tak samo. Kierownicy traktuja nas jak partnerow. Staramy sie sobie pomagac. Niestety jest nas wszystkich o polowe mniej a roboty tyle co zwykle albo i wiecj. Wiev konflikty nie uniknione bo trza na kase siadac a towar stoi. Kasjerzy nie pomagaja bo ich ich nie ma a kolejki trzeba rozladowac. Idzie ki zagladzie. Nie dlugo to dyrektorzy i reg beda obslugiwac bo nie bedzie komu.
U nas jest tak samo, kasjerki to samo zło, tylko dlatego że nie chodzą pomagać na działy. A nie chodzą bo nie mają takich możliwości, bo nie ma czasu, nie ma kiedy. Ale jak z popołudniówki zostają dłużej po pracy, bo muszą rozwieść towar i posprzątać, to tego już nikt nie widzi. A działy już dawno ubrane i pod drzwiami waruja, zarowolone
Czy w innych marketach jest sciema dla ludzi ze nie 5 za kolejki
Na was oszczędzają a kierowcy towar na tysiące złotych codziennie zostawiają/wynoszą z naczep. Nigdy więcej tej firmy, nie raz nie dwa widziałam jak kierowca zrzucał towar z palety ale co ja mogę zrobić?? Sprzedam i potem będę bała się wyjść z pracy bo komuś problemów narobie. 9 lat życia poświęcone a przy zwolnieniu pod górkę robili.
Ja pracuję w Kauflandzie ponad 10 lat. Widzę jak było i jak jest. Byliśmy na rynku rozpoznawalni i wyjątkowi . W tej chwili jesteśmy "nijacy". Klientom mylą się nasze gazetki ,najczęściej z lidlowymi. Widzą też ,że w tej chwili obsługi na sklepie praktycznie nie ma. Narzekają ,że nie ma kogo spytać o cokolwiek. Kolejki pod nabiał, 3 kasy chodzą. A jak inaczej przy 4 czy 5 kasjerkach? Ludzie z działów siedzą rano na kasach, towar się piętrzy. Kasy niedotowarowane, wszędzie brud, wszystko szybko i byle jak. Zemści się to na firmie , rozwalą nam ją i się nie podniesie. Starzy pracownicy odchodzą, firma nie robi nic żeby ich zatrzymać. Nowi przychodzą , na 3/4 etatu i mają wywalone. Przyjdzie do pracy albo i nie, uprzedzi albo i nie. Przykre jak się tyle lat przepracowało w jednym miejscu z tymi samymi ludźmi. I to mnie najbardziej wkurza. Mam wrażenie ,że nasz dyrektor nie może nic. Góra zaplanowała sobie nasz upadek i brną dalej. Przyjdzie pewnie taki dzień, że nas sprzedadzą.
W pelni sie zgadzam .Pracuje w kaufie ponad 9 lat od poczatku istnienia marketu i plakac mi sie chce jak szlag trafia wszystko to,co sie budowalo przez te lata.A firma jakby nic ,jakby ja to zlewalo ,ze nasza krwawica idzie sie je....
Nie traktuj tego osobiście, bo oni twoja "krwawych" mają w d...e. Szukaj nowej pracy i nie pracuj w niej ponad własne siły, abyś po dłuższym czasie nie narzekał że ktoś wyssal z ciebie ostatecznie twojej energi w imię czego?
Widac, ze w kauflandzie panuje coraz wiekszy chaos, ogromne zasoby finansowe jak I ludzkie wykorzystane do wprowadzenia dwoch sztandarowych programow, tj. Oddychajace polki I oliwier, zostaly zmarnowane, bo jeden jakbi drugi w ogole sie nie sprawdza. Zatrudnienia na 3/4 etatu, tez w ogole nie wypala, raz, ze nie ma chetnych do pracy, dwa ze jesli taka osoba dopracuje do, pelnego etatu, to ma wyzsza pensje od pracownika na pelnym etacie, a nie oszukujmy sie nowi nie robia nawet polowy tego co starzy pracownicy,a zarabiaja wiecej... Po 3, kierowcy za wschodniej granicy, parkujacy pod rampa pol godziny... ale chlop bierze polowego trgo co Polak, to co z tego ze prawko kupil na bazarze.
Jak się nie sprawdzają programy jak sklepy hulają dalej? Ludzie się pozwalniali, wydajność poszła w góre sklep na kontrolę i w liczbach stoi. Życ nie umierac moi mili Dobrze, ze juz mnie w tym cyrku nie ma...
Ja też się cieszę, że mnie tam już nie ma , po 15 latach pracy, ale Kaufland jeszcze zarabia na niedzielach niehandlowych. Wielu stałych klientów już odeszło, ale wieś zaczęła przyjeżdżać
Właśnie zgranie to jest słowo kluczowe na kazdym markecie znajdzie się dupowłaz który MM będzie wchodził w d___szkoda tylko że oni swoją energię kierują w podlizywaniesię a nie w pracę
Właśnie przez takiego dupowłaza odeszłam z pracy po15 latach. I to prawda minimum pracy, za to zgryz zarąbany plotami
Czy u was też każą wykładać towar na czas z tego co wiem w umowie nie ma pracy na akord
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Kaufland Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Kaufland Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 138.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Kaufland Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 107, z czego 18 to opinie pozytywne, 30 to opinie negatywne, a 59 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Kaufland Polska?
Kandydaci do pracy w Kaufland Polska napisali 7 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.