LOT staje się coraz gorszy i nieszanowanie pasażerów nie staje się, ale jest już w tej linii normą. Wady: Mimo bycia klientką, czuję się (usunięte przez administratora) , straciłam zaufanie a cała "otoczka profesjonalna" to tylko pozory Procedury ważniejsze niz człowiek. Odwołano lot z Katowic do Warszawy z winy LOT. Został wysłany przez nas formularz zwrotu środków i cisza.Kiedy po miesiącu upomniałam się o moje pieniądze zostałam potraktowana jak wróg. System się zawiesił. Takie tłumaczenie. Obracają moją kasą już miesiąc a ja i tak musiałam wydać kolejne środki na podróż z Katowic do Warszawy. Nie chcą podać kontaktów do przełożonych. Dla mnie (usunięte przez administratora) Nie skorzystam już więcej i będę odradzać. Nie dziwię się że samoloty latają prawie puste, jeśli tak traktuje się pasażerów. Jak chcesz kupić to wszystko pięknie, ładnie, tylko nie odzywaj się jak chcesz reklamować, najlepiej podaruj TWOJE ŚRODKI PLL LOT I nie upominają się, bo jesteś (usunięte przez administratora)
Czy byl ktos na darmowych praktykach w LOT? Warto?
Szkolenie na personel pokładowy pełne stresu i emocji - prowadzone z pozycji siły i strachu, w większości przez osoby pasywnie agresywne. „Człowiek” ma tutaj drugorzędne znaczenie.
Czy Polskie Linie Lotnicze LOT oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę, czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
Czyli każdy musi założyć działalność żeby pracować? Troche mi to nie pasuje. Czemu umowy na takich zasadach? Nie mają kasy na odprowadzanie składek, czy co?
Idąc do pracy chce mi się rzygać, a nie przepraszam...nie mam pracy bo mam działalność i jak znajdę w ciążę to nie mam żadnych praw pracowniczych, a aborcja będzie niedługo zakazana.
Umowa o pracę to był kiedyś standard, jeszcze klika lat temu. Teraz za rządów obecnejwłądzy, nowym pracownikom proponowane jest wyłącznie B2B. Podobnie jak w TVP, Ci którzy mieli więcej szcześcia i już załapali się na UoP "zachęcani" są do przejścia na B2B. Plusy / minusy takiej formy "zatrudnienia" oceńcie sami. Fakt jest taki że w ostatnich zwolnieniach grupowych zwolniono oficjalnie 300 osób. Ile tak naprawdę niewiadomo, bo osoby na B2B wg prawa nie są pracownikami firmy i nie ma możliwości ich zwolnić. Potem na ich miejsce zostali zatrudnieni nowi głownie bez żadnego doświadczenia a co za tym idzie za coraz niższe stawki. Generalnie LOT to taka firma która nie ma niczego: nie ma siedziby (budynek nie jest jego właśnością i jest wynajmowany), nie ma pracowników (bo większość jest na B2B zwłaszcza crew) , nie ma samolotów (bo wszystkie są w leasingu) nie ma bazy technicznej (bo została w innej wydzielonej spólce). Nie ma nic.
Niestety to prawda, mnie także objęły zwolnienia w 2020 roku, a nie miałam umowy o pracę. Stawki jakie LOT proponował za przejście na inne stanowiska w ramach B2B były wówczas absurdalnie niskie względem innych firm. O UoP nie było nawet mowy. Niestety nadal nic się nie zmieniło, a wiem to od osób które odeszły z tej firmy. Całe szczęście to już nie moje zmartwienie, bo w aktualnej firmie zarabiam ponad dwukrotnie więcej i to na UoP.
Oto piosenka o stewardesie, która bała się wysokości: [Verse 1] Stewardesa w samolocie, Lecz lęk ją ogarnia. Boi się wysokości, Nie chce latać już. [Chorus] Lecz w końcu zdecydowała, Że musi pokonać swój strach. Bo w końcu to jej praca, I musi być na niej fach. [Verse 2] Wsiadła na pokład samolotu, Z trudem powstrzymując łzy. Lecz w końcu odważyła się, I zaczęła latać wysoko. [Chorus] Lecz w końcu zdecydowała, Że musi pokonać swój strach. Bo w końcu to jej praca, I musi być na niej fach. [Outro] Teraz lata wysoko, Bez lęku i bez strachu. Bo w końcu pokonała swój strach, I jest dumna z siebie sama.
co słychać u twojej mamy?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Byłam swego czasu tam wysłana. Miałam zrobione badania do pracy. Byłam w ośrodku pomocy społecznej. Wówczas wyjechałam do Warszawy ze swojego miasta. W LOT nie miałam życia. F20- owszem. Ale piernik do wiatraka nic nie miał. Zamiast odwalić robotę, bo miałam już pracę. I chodziło by wynająć pokój. Chcieli mnie do psychiatryka wpakować. Skandal. Gdy wróciłam do domu. Bo musiałam opuścić firmę. Dopełniono dzieła. Przeszłam koszmar kolejne 4 lata perypetii. Lecz się pilocie sam. Te papiery to krętactwo. Tyle w temacie.
Rekrutacja do firmy przeprowadzona w bardzo profesjonalny sposób! Wszystkie Panie, które przeprowadzały rekrutację bardzo miłe,z uśmiechem na twarzy i profesjonalne. Brawo za takich pracowników i świetny poziom. Jestem pod wrażeniem:) Pozdrawiam serdecznie:))))))
w moim przypadku niestety nie było pozytywnej rekrutacji, telefon od Pani która nawet nie przedstawiła sie i zaczęła mi wyrzuty robić ze w aplikacji zaznaczyłam że mam tatuaż :) myślę, ze to jest bardzo nieprofesjonalne. Zwłaszcza, ze po to jest formularz aplikacyjny, żeby można było podać tam niezbędne informacje :) to nie średniowiecze i jeśli firma nie zatrudnia nawet z drobnym tatuażem to ok, takie macie zasady, nie ma sensu robić komuś z powodu tatuażu wyrzutów :)
szukam pracy i znalazłam ofertę pracy w biurze na Specjalista ds. Administracji na jaką umowę i wynagrodzenie można liczyć? W ofercie nic nie piszą jaki typ umowy oferują, czy w biurze też tylko na B2B? Bo o tym jednak sporo tu pisaliście...
Dla mnie jesteście najlepszym przewoźnikiem na świecie latam czasem do USA do rodziców i naprawdę tylko do was mam zaufanie i nawet mam manie i zbieram samoloty ale tylko lini lot kocham was pozdrawiam
Przejrzałam to co pisaliście i widzę że na pierwszy plan wysuwa się temat umowy. Rozumiem że na każdym stanowisku bez wyjątku możliwe jest tylko b2b? Jeśli nie chcę zakładać działalności to po prostu nie mam szans na pracę tak, jestem skreślona jako kandydat? Ktoś też pisał o "śmieciowych umowach" które były aneksowane, rozumiem że to też chodzi o te b2b?A można wiedzieć jakie to są te nowe warunki które zostały zaproponowane od stycznia, dlaczego zostały określone jako niekorzystne? Co trzeba mieć na względzie przy podpisywaniu umowy, na coś trzeba uważać i zwrócić szczególną uwagę? Trochę mnie zmartwiliście :(
Nie masz żadnego wyboru - albo b2b albo nic. Ciężko inaczej nazwać nowe warunki niż jako niekorzystne, jeżeli w przypadku personelu pokładowego zmniejsza się podstawę oraz zabiera diety i dodatki za rejsy long haul, natomiast w przypadku pilotów obniża się zagwarantowane wynagrodzenie o połowę i przemyca różne dziwne zapisy do nowych umów. Ogólnie jako były (współ)pracownik radzę omijać LOT szerokim łukiem i poszukać innego zajęcia - z dawnej marki i etosu pracy została już chyba tylko nazwa.
Na jakie wsparcie w Polskie Linie Lotnicze LOT mogą liczyć kobiety w ciąży? Czy przestrzegane są ich prawa wynikające z Kodeksu pracy?
Na żadne. Firma nie przestrzega kodeksu pracy, bo go po prostu omija. Nie dostaniesz umowy o pracę, ponieważ narodowy przewoźnik wymusza samozatrudnienie - formalnie nie jesteś pracownikiem lotu, tylko prowadzisz jednoosobową działalność gospodarczą i podpisujesz z jedną ze spółek-córek (lot crew, lot cabin crew albo lot team) umowę o świadczenie usług na rzecz lotu. Ile warte są takie umowy można było już kilka razy się przekonać…
wystarczy jedno słowo: odradzam zawsze myslalem że praca w narodowym przewoźniku to wyróżnienie, teraz nie dziwię się, że koledzy masowo uciekają do tanich linii… śmieciowe umowy to jedno, niskie zarobki to drugie, ale zmuszanie ludzi do podpisania niekorzystnych umów to już zwykle (usunięte przez administratora) aneksy do umowy z powodu covidu mialy skończyć się w kwietniu, więc „zaproponowano” nam nowe warunki od stycznia, a w nich nie ma już powrotu do tego co było - liczba gwarantowanych godzin została obcięta o polowe. niektórzy nie chcieli się na to zgodzić i nie podpisali nowych umów, to dostali wypowiedzenia… tak się łamie ludziom kręgosłupy…
Bajzel Na kółkach, zlewanie potencjalnych pracowników, nie odpisywanie na e-mail, bardzo intensywne szkolenie, które i tak nie mówi, czy się nadajesz czy nie, bo ostatni egzamin to albo masz trochę szczęścia i zdajesz, albo nie, wszystkiego za dużo w jednym czasie, stres, strach, staranie, a później jak chcesz uzyskać odpowiedzi to cisza…..
I dodam, że na dalszym etapie to też tak wygląda, niezależnie ile lat pracujesz. Bierzesz całą odpowiedzialność na siebie, strach, stres, kierownictwo zlewa maile i Twoje problemy, ale jak coś im się nie spodoba, to lądujesz na dywaniku w sekundę.
(usunięte przez administratora)
Dołączyłam do lot w grudniu i w pełni się zgadzam z tym komentarzem, brak wsparcia ze strony przełożonej, wykonuje inne czynności niż te o których rozmawialiśmy na rozmowie kwalifikacyjnej, atmosfera mocno korporacyjna, każdy skupiony tylko i wyłącznie na swoim ogródku. Struktura bardzo hierarchiczna, jesteś nowa = nie wychylaj się, bo nic nie wiesz. Zarobki rynkowe. Plusem są tanie loty, ale uwaga! Mozesz z nich nie skorzystać, bo się nie załapiesz na lot :)
Mój wpis dotyczy rekrutacji na personel pokładowy. Byłam teraz w styczniu na recruitment days. Bezcelowo w sumie. Po pierwsze firma rekrutująca to nie jest LOT, jest to inna spółka, która zajmuje się rekrutacją pracowników. I to tyle. A wiadomo jak działają takie firmy - szukają (usunięte przez administratora) na śmieciówki albo B2B. Po drugie wypadałoby napisać w ogłoszeniu na stronie LOTu, że NIE oferujecie umowy o pracę, tylko B2B. Wszyscy ci młodzi ludzie, bez doświadczenia życiowego, którzy tak tłumnie przybyli, nie zdają sobie sprawy na co się piszą (2 lata preferencyjne warunki na własnej działalności, a co potem? - ledwo zarobi się na ZUS i podatki), a i zaoszczędzilibyście czas i pieniądze tych osób, które przejechały np. 100 km na recruitment days... Trochę to niepoważne jak na tak prestiżową firmę z tradycjami, pod którą firma LOT Cabin Crew się podszywa. Wynagrodzenie gwarantowane to jakiś żart. Jeśli nie wylata się więcej niż minimum jakie gwarantują, to szczerze współczuję tym podejmującym współpracę. Ach... I te kary za niestawienie się w ciągu 1,5 h za gotowość do pracy (gotowość, nie stricte pracę)... Jakikolwiek wypadek w drodze na gotowość, korki itp. wiążą się z karą finansową. Nie dopytałam czy jak się ktoś rozchoruje, to też są kary. Pewnie też... Do wszystkich, którzy marzą o tej pracy - nie zawracajcie sobie głowy, jeśli nie jesteście z Warszawy i nie chcecie żyć o chlebie i soli, bo inaczej koszty was zjedzą. Także nie sądzę, że to praca marzeń...
To ile tam proponują wynagrodzenia minimalnego bez wylatanych minimalnych godzin a ile jak się normalnie wylata? No i ja rozumiem, że to wszystko i tak na fakturę, więc trzeba od tego odliczyć ZUS i podatki.
1200 pln brutto tyle wynosi podstawa bez wylatanych godzin… Teraz po zmianach zabierają dietę która wynosi 500 pln oraz dodatku 125 pln za długodystansowy lot typu Kanada, Japonia itd i już nie będzie corocznej waloryzacji. Takto twierdzą, ze zmieniają na lepsze bo zamiast tego daja Ci … 30 pln diety za długodystansowe ???? zycze powodzenia by kupić sobie coś do jedzenia za te pieniądze w Toronto lub Tokio. No i jest kara 100pln za dzień chorobowego
Rozmowa odbywała się w przyjemniej atmosferze, dwie młode Panie (zastępca kierownika i z działu rekrutacji) opowiedziały o pracy. Jednakże wymagania w stosunku do zarobków są nieadekwatne. Test z matematyki (na poziomie maturalnym) oraz „zadanie na kreatywność”, w mojej ocenie im młodsze kierownictwo tym większe wymagania. 1 pytanie z języka angielskiego, które nijak ma się do pracy na lotnisku (wymagana znajomość B2), jednak z opinii, znajomość B1 w zupełności wystarcza, ze względu na to że praca tam to stałe formułki do wyuczenia na pamięć. Brak szacunku ze strony rekruterów za brak odzewu czy wynik pozytywny czy negatywny. Pomimo słów „będziemy się kontaktować" - telefonu brak. Pytania 1. Proszę opowiedzieć coś o sobie 2. Dlaczego chcę pracować w pll lot. 3 Słabe i mocne strony (z naciskiem na najsłabsze)
Co byście powiedzieli osobie która pierwszy raz zamierza skorzystać z usług PLL LOT? :-)
Obsługa naziemna jest arogancka, w każdym widzi przemytnika, nawet z przesiadką w Warszawie, sciąganie butów i kontrola osobista Zakonnicy habitowej kary godnie bolesne
czy to nie jest tak, że oni mają takie zadania po prostu i nie ma na to wpływu? Chyba, że jest jakiś schemat lub zasady kogo sprawdzić a kogo nie. Ktoś z zatrudnionych napisze?
Chyba coś się Pani pomyliło. Takiej kontroli dokonują inne służby a nie pracownicy LOTu...
O no i to by wyjaśniało sprawę. A co do pracowników z LOTu to tak właściwie jakie oni mają maksymalne uprawnienia, że tak spytam?
Hej, zastanawiam się nad aplikacją na: Młodszy Specjalista ds obsługi klienta w Krakowie na lotnisku. Czy ktoś może się podpowiedzieć jak wygląda praca? Czytam tu rózne opinie więc zastanawiam się czy dostanę umowę o pracę na takim stanowisku? Najwczesniejsza zmiana jest o 5 rano, co jest sporym problemem a najpóźniej kończy się pracę ok północy (nie wiem dokładnie). Czy firma gwarantuje taksówkę na powrót do domu? Inne korporacje mają taki obowiązek, gdy praca kończy się po 21-22. To ułatwiłoby ogromnie sytuację. I na jakie zarobki można liczyć na początku? 4500 brutto minimum jest realne? Bo z tego co piszecie, jest też mało wolnego. tez obowiązuje tylko 5 dni na miesiąc? W takim wypadku plus "ciężkie" godziny pracy powinni płacić lepiej.
Opinia dotyczy procesu rekrutacji do Cabin Crew Polskich Linii Lotniczych LOT, w jakim miałem okazje uczestniczyć. Z plusów mogę wyróżnić: + rekrutacja odbyła się w dużym i eleganckim hotelu zaraz przy Terminalu Lotniska Chopina + możliwość przejścia przez wszystkie etapy rekrutacji - praca w grupie, native speaker, rozmowa w 4 oczy (są linie, w których można odpaść już po pierwszym etapie i nie ma okazji, by w pełni zaprezentować swój potencjał) + dokładna prezentacja charakteru tego zawodu, zarobków, opis szkolenia, jakie czeka wybranych kandydatów w formie wykładu + sympatyczny native speaker, wyraźnie zaciekawiony każdym kandydatem + informacja zwrotna po kilku dniach od przejścia rekrutacji od działu HR Minusy są następujące: - bałagan organizacyjny, 2 ostatnie etapy bez dokładnego ustalenia kolejności, totalna samowolka, osoby wchodzą przed innych w kolejkę. Ostatecznie w mojej grupie - wiele osób nie zdążyło dostać się na rozmowę po angielsku, pomimo, że czekało na nią parę godzin i musiało odbyć ją online kilka dni później. Wielogodzinne oczekiwanie na swoją kolej, co ostatecznie doprowadziło do spędzenia tam czasu do godzin wieczornych (17-18) od 9 rano. Jak to w kolejce - nerwowa i napięta atmosfera, wiele osób weszło przed innych w kolejkę tłumacząc to wykupionym biletem na pociąg powrotny do domu. - ironizujące traktowanie kandydatów przez osoby z działu rekrutacji, wyraźnie można zauważyć, że starają się one raczej zniechęcić do zawodu i udowodnić każdemu, że się do tego nie nadaje - niektóre wylosowane scenki z problematycznymi sytuacjami na pokładzie, jakie należy przejść są tak wymyślone, że nie da się z nich pozytywnie wyjść i są one mylące. Przykładem np. pasażer na pokładzie, który ciągle tylko krzyczy i nikt nie zna jego języka i nie potrafi mu pomóc, a okazuje się ostatecznie, że krzycząc - umiera na zawał w trakcie lotu. Nikt w ten sposób nie reaguje na zawał serca i nie daje takich symptomów - piszę to zasięgając opinii medyka, jakiego mam w rodzinie. Nawet w przypadku ataku paniki człowiek z zawałem nie będzie w stanie tylko krzyczeć, bo nie pozwoli mu na to stan zdrowia. Kandydat ma prawo więc szukać innego rozwiązania problemu niż próba znalezienia lekarza lub medycznej pomocy takiemu pasażerowi. Proponuję osobom z działu HR na dokładniejszą weryfikację tego typu scenek. Dział HR nie podaje rozwiązania wylosowanego problemu. - rezygnacja w trakcie szkolenia skutkuje koniecznością zapłacenia wysokiej kary (kilka tysięcy zł) - przed szkoleniem wszelkiego rodzaju badania należy wykonać na własny koszt (jest to ok. 600 zł) - coś, co chyba już setki razy zostało napisane - w LOT jest TYLKO umowa B2B i nie ma od tego żadnych wyjątków. Oczywiście kandydat na tym traci. Nie ma praw pracownika, samemu opłaca się składki, a po 2,5 roku - ma się wyższy ZUS i zarobki zdecydowanie maleją. - jeśli jesteś w trakcie studiów - nawet zaocznych, to w przypadku przejścia procesu rekrutacji i zakwalifikowania na szkolenie - niestety nie ma szans, byś mógł/mogła te studia kontynuować. Nie pozwoli na to grafik już na szkoleniu (zajęcia zdarzają się w weekendy). Niestety, ale organizacja tego procesu jak i negatywna energia od osób z działu rekrutacji daje tu ocenę negatywną z mojej strony, z wyróżnionymi jednak także plusami.
Piszesz, że dokładnie prezentują zarobki na rekrutacji. To ile ci zaproponowali? O ile to nie jest jakaś tajemnica zawodowa czy coś w tym stylu.
Hej Witold, cieszę się, że przeczytałam twój wpis odnośnie tego, jak oni funkcjonują i co robią, żeby kandydatów sobie pozyskać ale niestety po trupach do celu. Również w tej sytuacji się znalazłam, i to co napisałeś jest w punkt tak jak jest. Próbują pozyskać młodych ludzi, tylko sęk w tym, że kogo stać na to żeby zrezygnować albo zawiesić studia, kiedy jeszcze dodatkowo kierują nas na lotnicze badania, które nigdzie nie wynoszą mniej niz 600 zł, za które nikt nie zwraca. Ale to jest nic. Co robią to w umowie, że nawet jesli przejdziesz przez trening, który zeby pol biedy byl zdalny ale nie jest, oni ci tak układają grafik, źe nie mozesz w tym samym czasie pracować bo wpisują cię ze nie mozesz opuscic ani jednych zajeć, które nie tylko są w dni robocze ale i weekendy i to w godzinach 8-16 mniej wiecej. Umowę konstruują, że jeśli przejdziesz ten poltora miesięczny trening to jestes w umowie b2b co nie gwarantuje ze wogole bedziesz u nich latał/latała wedlug jakiegokolwiek grafiku, bo też i pojawiają się dyzury oncall, czyli nigdy nie wiesz czy polecisz czy nie. Kto siedzi z załozonymi rekami czy poleci czy nie. Niebywałe. nie dziwi mnie wcale że tyle tu wpisów negatywnych w ich temacie. Mnie też spotkała z nimi sytuacja, że w momencie kiedy się zorientowałam, że umowa z ich strony zawiera tak rażące warunki to po dwóch dniach zrezygnowałam i oni teraz chcą mnie obciążyć kosztami w kwocie 2500 złotych. Czy mogą to zrobić? Moze ktoś z was byl w podobnej sytuacji, bym prosiła o podzielenie się co by mozna bylo zrobic w tej sytuacji
Zarobki zaprezentowano w formie płacy za wylatane godziny. Niestety ciężko określić ile tak naprawdę się zarabia, pomimo, że podano konkretne kwoty za wylatane godziny. Zależy to od bardzo wielu czynników. Na B2B przede wszystkim od tego, czy kiedykolwiek prowadziła Pani własną działalność, czy może jest to pierwszy raz i niższy ZUS. Ważne jest też to, jaką formę opodatkowania Pani preferuje. Jest w tym bardzo dużo niuansów, jakie wpływają na ostateczne zarobki. Zależy też ile wylatało się godzin. Suma sumarum pensja może być bardzo różna, dlatego wolę nie przytaczać konkretnych liczb. Pozdrawiam
wszystkim chętnym do pracy w „narodowym przewoźniku” pilotom radzę najpierw walnac się w łeb a potem poszukać innej firmy. chyba tylko w pewnym polskim przewoźniku cargo o nazwie kojarzącej się z bieganiem są gorsze warunki pracy. b2b, obecnie podstawa gorsza niż kasjer w dyskoncie, dosłownie zero jakichkolwiek benefitów (luxmed, multisport, ubezpieczenie - owszem są, ale płacisz z własnej kieszeni). diety zastąpione programem premiowym wedle dziwnych kryteriów (bo jaki tak naprawdę mamy wpływ na punktualność?), z ktorego po roku tez się wycofali nie dając nic w zamian - nie ma ani diet ani premii. koszty prowadzenia działalności rosną co roku, zus w górę, inflacja w gore a stawki za godzinę te same od 4 lat. o planowaniu grafikow i crew control można napisać książkę - w innych liniach stabilnie 5/4, 6/4. w locie roz… cały miesiąc. dużo latasz jak masz znajomych w koordynacji, tak to dzieją się cuda - rejs spada na inny typ samolotu i dostajesz dyżur (kolejna (usunięte przez administratora) - siedzisz 12h pod telefonem za darmo), potem wraca na ten sam… ale już z inna załoga, wiec siedzisz w domu a ktoś inny leci (dziwnym trafem zawsze to są te same osoby). rok temu firma pokazała po raz pierwszy ile znaczy pracownik na b2b jak „zawiesili” umowy z dnia na dzień. w tym roku pokazali jak maja nas tam gdzie słońce nie dochodzi jak nie potrafią nawet odpisać na pismo ani się spotkac. koledzy, ja już na szczęście jestem po drugiej stronie, w miejscu gdzie szanuje się pracownika. nie popełniajcie moich błędów bo zostaniecie z lojalka na 5 lat i będziecie odliczać dni aż będziecie mogli odejść z tego (usunięte przez administratora) masz chłopie papier ważny nie tylko w Polsce, jak masz zawodowa to i angielski znasz i ogarniesz - idz wszędzie tylko nie do tej dziwnej mieszanki korpomowy i prlu. jeszcze na koniec - jak to jest ze pip nie widzi omijania uop w locie? prezes zarabia miliony a ty zryj gruz za 2 tysiące po opłaceniu zusu. smacznego!!
a jeden z bardziej znanych instruktorów (bufon z mniemaniem o sobie jak gwiazda filmowa, co miał kiedyś problemy z prawem) już to skomentował, powiedział że jak założymy związek zawodowy to zatrudnią pilotów z ukrainy, co jest guzik prawdą, bo trzeba mieć licencje easa (zdać atpl); a prawda jest taka, że po prostu kapitanom płaciliby mniej I SŁUSZNIE, kapitan to nie święta krowa, a to że nie zajmuje się tym zus, us, pip to to jest SKANDAL
no z ta inspekcją chociażby to też mam pytanie, nikt tego ostatecznie nie zgłosił ani nic? wiadomo dlaczego?
Na początku 2020 roku dostałam się na szkolenie Cabin Crew. Szkolenie bez wynagrodzenia. Wstępnie miało trwać ok. miesiąca. Okazało się, że po utrzymaniu harmonogramu...zostało zaplanowane na półtora miesiąca. Szkolenie to jakaś rzeź...wkuwanie wyposażenia każdego samolotu na pamięć...zero logiki, ciągle testy wewnętrzne...oranie ludzi jak w Emirates lub Qatar Airways (nie zrozumcie tego zle, dobry personel to wyuczony personel ale LOT nie dorasta do pięt żadnej z tych linii) Po zdaniu egzaminu końcowego pozostało nam kilka dni szkolenia z serwisu pokładowego czyli wydawania posiłków itp. (zaznaczam że instruktorzy, którzy prowadzili naszą grupę uznali nas za najlepszą ekipę jaka pojawiła się na szkoleniu od dwóch lat). Po zdanym egzaminie powinniśmy też otrzymać Cabin Crew Attestation........i...tu zaczyna się zabawa. Dzień po zdaniu egzaminu, jedna z osób odpowiedzialnych za rekrutację zakomunikowała całej naszej grupie, że ze względu na pandemie Covid zajęcia z serwisu pokladowego zostają przerwane. Mamy isc do domu i czekać na info kiedy LOT wznowi zajęcia......Czekaliśmy 2 lata!!!!!!. LOT odezwał się w 2022 r. !!! zostawiając nas wszystkich bez pracy i środków do życia w trakcie pandemii, nigdy tez nie otrzymaliśmy Cabin Crew Attestation ktore nam sie nalezalo po zdanym egzaminie końcowym. Dzwoniąc do nas po dwóch latach kazali nam kolejny raz przejść proces rekrutacji, przejść całe bezpłatne szkolenie i dodali, że i tak nie mogę zagwarantować zatrudnienia po szkoleniu jeżeli znowu będzie problem z Covidem bądź pojawią się inne niedogodności. Jak można aż tak nisko upaść jak LOT? Traktować ludzi jak (usunięte przez administratora) Dodam też że najpierw zrobili sobie rekrutację otwartą dla wszystkich i jak okazało się że nikt na tych zenujacych warunkach nie chce dla nich pracować to dopiero wtedy dzwonili do nas. Oprócz mojej grupy w tej samej sytuacji pozostawiono jeszcze dwie inne grupy. Każda z grup liczyła ponad 20 osób. Łącznie ok 70 osób pozostawiono bez pracy i bez żadnego zainteresowania że strony LOT u. Omijajcie to miejsce. Żenujące warunki pracy na b2b, traktowanie kandydatów do pracy jak (usunięte przez administratora) Żałuję, że w odpowiednim czasie nie zrobiliśmy z tego afery medialnej. Ta firma powinna przestać istnieć mimo, że to narodowy przewoźnik.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Polskie Linie Lotnicze LOT?
Zobacz opinie na temat firmy Polskie Linie Lotnicze LOT tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 66.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Polskie Linie Lotnicze LOT?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 27, z czego 6 to opinie pozytywne, 16 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Polskie Linie Lotnicze LOT?
Kandydaci do pracy w Polskie Linie Lotnicze LOT napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
