@mermaid a powiesz coś więcej? Jaka tam jest atmosfera bo z tego co piszesz to chyba nie jest zbyt miła ?
Współczesne niewolnictwo. Na początku praca na czarno, przez długi czas bez żadnej umowy. Później praca za najniższą krajową, w weekendy za darmo. Odebranie nadgodzin za pracę w weekendy w rzeczywistości nierealne. Zwykłe wykorzystywanie młodych ludzi, i co najzabawniejsze - w niby katolickiej firmie... Szkoda życia, czasu i pieniędzy, których zresztą nie ma. A może są, tylko z pewnością nie dla pracowników. I to podejście - nie ty, to za chwilę znajdzie się jakiś inny głupi, który zechce pracować za darmo...
Jest w radiu dużo studentów ?
ciekawe jednak jak z zatrudnieniem - bo to jednak stacja radiowa o określonym profilu. na antenie jest dużo religijnych treści więc ciekawe jak z doborem personelu, czy jakieś wymagania konkretne trzeba spełniać
trzeba chcieć pracować, ale mało kto wytrzymuje tam dłużej niż tydzień... religijne to tam tylko z nazwy. Nie polecam, lepiej iść do biedronki czy gdziekolwiek - szkoda nerwów, czasu i życia.
Przestaliście aktywizować się w tym wątku. Co na to wpływa? Możecie po prawie 22 przerwie w dodawaniu opinii wypowiedzieć się na temat nowej sytuacji w firmie Diecezjalne Radio Nadzieja?
Piszesz, że nie ma wynagrodzenia za nadgodziny. Czy jest możliwość odebrania wolnego w dogodnym terminie za dodatkowo przepracowane godziny? Czekam na Twój komentarz.
teoretycznie, znaczy" w obiecankach kierowników, których tam więcej niż "zwykłych" pracowników. W praktyce to nierealne.
Zdecydowanie nie polecam. Radio katolickie tylko z nazwy
Potwierdzam, kiepskie zarobki, duża rotacja, dla nowych pracowników nie płacone za przepracowanie dni..i do tego pieniądze pod ladą... Kodeks pracy to pojęcie obce w tej firmie.Pozytywne opinie to chyba sami sobie wypisali
Jak mówią dawni pracownicy kiepskie umowy, praca na czarno, , także w weekendy bez wynagrodzenia, ogólnie nie polecam