Nie polecam tego baru, pracują tam ludzie bez książeczki senepid, kontrolę senepid są przeprowadzone że senepid dzwoni do właściciela lokalu.Wlscicielka Justyna Bogusz sprząta kuchnię dwa dni przed przyjęciem sanepidu,chowa palniki nielegalne gdzie pracownicę muszą podpalać i ryzykować życiem.Pracownice senepid nie sprawdzają nawet czyja to jest książeczka zdrowia tylko dostają łapówki w postaci kartaczy,babek ziemniaczanych, obiadów na wynos.Ten bar powinien być zamknięty przez senepid ale Panie tak się dorabiają na łapówkach nawet przynoszą same protokół z przeprowadzonej kontroli i kolejne obiady biara darmowe dla całych rodzin ????W tych kartaczach są resztki jedzenia zebrane z całego tygodnia,nie polecam dawać dzieciom Mięsa na schabowe i piersi z kurczaka przyjeżdżają z hurtowni ludzie pracują bez rękawiczek ale nigdy te mięsa nie są myte a potem biegunka ????
Nie ma osoby pracującej, która będzie chciała się podzielić swoimi spostrzeżeniami? Jak obecnie wygląda praca w firmie Bar Pychotka Justyna Cieniewicz w mieście Łomża? Wiecie co się dzieje? Czekamy na nowe wpisy od zatrudnionych na temat Bar Pychotka Justyna Cieniewicz. Dajcie znać jak sytuacja wygląda obecnie.