Na blogach zarabia się na reklamach. Im więcej kliknięć, tym większe pieniądze. Im głupszy blog tym lepiej.
Wliczając Ciebie ... to tylko jeden taki fajny jest.
WEDŁUG MOICH INFORMACJI - NIEFORMALNY Z UŚMIESZKIEM PREZESA NAKAZ ZDYSKREDYTOWANIA OPINII NA GOWORK.PL. JUŻ SŁYCHAĆ "EEE TAM TAM JAKIEŚ GŁUPOTY PISZĄ... NIBY 80 WPISÓW ALE.... NIE WSZYSTKIE DOTYCZĄ SPRAWY..."
(usunięte przez administratora)
Przepraszam ... jakich certyfikatów? Aaaaa, chodzi o te świstki papieru "Szanowny obywatel XY ukończył szkolenie itd, itp"? Świetny materiał na rozpałkę, bo do podtarcia za twardy.
Hej conte, skoro tak znasz sie na twardosci, rozumiem że masz dużo doświadczeń związanych z okolicami kakowego oka? Duzo takich fajnych chlopakow u Was?
Milczenie jest złotem. Sami sobie szkodzicie.
Fajne forum i może ktoś tu mi pomoże. Moja babcia wyszła z domu i nie wróciła – ma problemy z pamięcią czyli ma Alzheimera Może dla tych którzy nie wiedza wyjaśnię co to jest. Choroba Alzheimera, jest postępującym, trwającym całe życie schorzeniem o podłożu neurologicznym. W chorobie tej dochodzi do gromadzenia się nieprawidłowych białek w mózgu, co w konsekwencji prowadzi do zniszczenia i obumierania neuronów (komórek nerwowych). Osoba chora zaczyna mieć problemy z pamięcią, zapamiętywaniem, myśleniem, kojarzeniem, koncentracją, silnymi zmianami nastroju i zachowania. Pacjent jest całkowicie zależny od swoich bliskich oraz przyjaciół. Bardzo często osoby dotknięte tą chorobą wychodzą z domu i nie pamiętają jak do niego wrócić, nie znają swojego adresu, numeru telefonu, nie pamiętają swojego imienia oraz imion osób z nimi mieszkających. Stanowi to ogromny problem dla rodziny oraz przyjaciół, gdyż muszą oni sprawować całodobową opiekę nad takimi osobami. Hmm …. Czy ja już byłem na tym forum ?
Śmietnik który panuje w firmie powoli przenosi się na to forum. Niedługo przyjdzie czas, że nikt już tu nic nie będzie pisał. To forum zostanie zapomniane, tak jak mała firemka z mazowsza o nazwie Elokon ... Swoją drogą, czy odbywa się tu jakakolwiek moderacja Ktoś z ludzi prezesa (a raczej on sam) robi syf we wpisach i nikt tego nie pilnuje? To jakaś paranoja. Nie wchodzę tu więcej! Żegnaj Elokonie, na zawsze.
03:49:48 03:31:57 03:27:22 03:01:45
Cześć wam ..... odwazylem się na swój pierwszy post na tym forum i chciałbym wam trochę o sobie opowiedzieć, żebyście lepiej mogli zrozumieć mój problem. TO MOJE KOLEJNE SAMOTNE WALENTYNKI :((( Swojego wygladu nie oceniam – może jestem brzydki, chociaż sam nie wiem? Niestety często dopadają mnie mysli, że nigdy nie będę nikogo miał. I właśnie największy dyskomfort czuję gdy widzę gdy dziewczyna jest wpatrzona i zakochana w swoim chłopaku. Wtedy najmocniej czuję, że mnie takie przeżycie NIGDY NIE SPOTKA!!! :(((. Podobnie jest, gdy oglądam telewizje i widzę parę zakochanych w sobie ludzi. Znowu dopada mnie myśl, że nigdy czegoś takiego nie zrobie. Mam tu na myśli przytulenia, pocałunki, radość dziewczyny z tego że jestem. Bardzo brakuje mi głębszej relacji z płcią piękną... pomóżcie. I pomyslec ze inni TO MAJA i tesknia, a ja nawet nigdy nie moge potesknic.
Komuś z elokonu zależy aby zdyskredytować to forum. Panie Pawle wstyd i hańba. Nie umiem się doszukać pozytywnego wpisu więc pozostało zdyskredytować to forum. Prawda szczypie w oczy !!! Na pewno trudniejsze będzie zmienić wizerunek firmy, ale jaka będzie radość jak będą pierwsze sukcesy. Może takie zadanie postawi sobie Pan na ten rok ??
Mam 30 lat. Stwierdzono u mnie schizofrenie paranoidalną. Przez okres około trzech miesięcy byłem w zakładzie psychiatrycznym na oddziale zamkniętym. Obecnie jestem w domu, przyjmuję zapisane leki i myślę co dalej. Jestem bezrobotny na utrzymaniu matki. Chciałbym pójść do pracy, ale chyba się nie nadaję. Może przyjmie mnie elokon bo tu chyba sami tacy pracowali. Całymi dniami leżałbym tylko, albo spał. Czasami miewam stany lękowe, zaczynam chodzić po mieszkaniu i patrzeć w sufit. Nie wiem co robić. Czy ktoś zna osoby, które zostały wyleczone z tej choroby.
lecz się
A do jakiego lekarza powinienem się udać ? Ja się tak boję lekarzy. Ja nie byłem u żadnego lekarza przynajmniej od jakiś 10 lat. Ostatni raz u lekarza byłem jeszcze z mamusią.
Mam problem. Ze sobą. Niska samoocena, problemy praktycznie w każdej dziedzinie życia. Nie mam dziewczyny, i tak naprawdę nigdy nie miałem, a mam 2x lat. Kontakt z ludźmi przychodzi mi dosyć trudno, mam wielu znajomych, w pracy, i poza nią, ale zawsze chciałem być bardziej kontaktowy, tak, jak moi inni znajomi. Domyślam się, że stawianie sobie takich wymagań, jeszcze bardziej mnie stresuje, i właściwie, to tak jest. Trudno mi jest się wyluzować, praktycznie z każdym zdaniem próbuje coś, komuś(sobie?) udowodnić. Na uczelni nigdy nie było mi łatwo, chociaż cholernie lubiłem się uczyć przedmiotów kierunkowych. Zawsze, ale to zawsze mam jakieś poprawki etc, nawet jeśli wydaje mi się, że się OK nauczyłem, to później się okazuje, że zaliczyłem, ale na granicy, albo jeszcze lepiej - nie zaliczyłem. Jestem cholernym marzycielem, ile to ja nie stworzyłem wizji swojego życia. Nienawidzę tego. Ktoś powie, że się nad sobą użalam, że po prostu pie... głupoty, i żebym przestał i wziął się za siebie. Ale ja sobie tego nie wyobrażam. Po prostu powoli wyniszczam się psychicznie, i dążę tak jakby do samo destrukcji. W ogóle nie wiem, jak mam poukładać swoje życie. A naprawdę chciałbym być normalny.
Potwierdzam. Dla większości ludzi ta firma jest pierwszą i niektórzy doszli do miana kierowników i dyrektorów. A druga grupa pracowników to Ci, którzy przyjęli się z nadzieją po studiach i zobaczyli prawdziwe realia działalności tej organizacji. Czego mieli się nauczyć to się nauczyli i poszli do innych firm, gdzie z tego co wiem działają z powodzeniem. A na ich miejsce przychodzą nowi i tak leci rok za rokiem. Każdy ma swoją wizję firmy, więc jeśli komuś tak się opłaca zarządzać firmą i pracownikom opłaca pracować to ich sprawa. Ale ilość negatywnych opinii różnych osób przedstawia jakiś obraz działalości
ELOKON, Ekskluzywna Loża Oddanych Kierowników Oraz Nierobów.
(usunięte przez administratora)
Znów to samo, "widzę, że ... ", "słyszałem, że ...". A ja słyszałem, żeby nie iść do Elokonu na ŻADNE stanowisko! Kolega, kolegi szwagra sołtysa tak mówił.
@2dawid.Zatrudniają na normalna umowę o pracę. Poczytaj wcześniejsze wpisy to będziesz wiedział ile można oczekiwać. Polecam opis rozmów kwalifikacyjnych na GOWORK.PL. Zaplecze inżynierskie tak bardzo promowane przez zarząd, to bańka mydlana i niezła ściema. Dla większości z nich ELOKON to pierwsza praca! Oprócz elementów bezpieczeństwa znają się na grach komputerowych...Zap..ją po 16 godzin dziennie, to zrobili ich kierownikami i dyrektorami... Może myślisz że warto? Awans dostali ci co klepią nadgodziny, bo na stanowiskach kierowniczych i dyrektorskich nadgodziny się nie należą!!! HAHA. I kto na tym zyskuje? Zarząd oczywiscie. Ale młodziaki na tych wymyślonych sztucznie stanowiskach ciesza się, bo na rynku pracy ciężko a oni tylko w ELOKONIE TYLKO te przekaźniki łaczą od bezpieczeństwa i modernizują stare złomy wpinajac ę w ich ukady sterownaia. Prawdziwy automatyk nie ma tam co szukać! Nie nauczy się nic oprócz grzebania w sterownaiu z lat 80tych, 90tych. Był tam tylko jeden dobry automatyk. Ale szybko go zwolnili, bo on chiał zarabiać jak automatyk! Zrobił projekt i wyleciał, bo nie było firmy na niego stać. Z sukcesem rozwija się gdzie indziej. Tak czy inaczej każdy kończy na audytowania maszyn i klepaniu raportów z audytów (masakra!) - automatyk, mechanik, elektryk, inżynier czy technik - wszyscy niby tacy specjalisci od bezpieczeństwa.
Ot taki przegląd firmy w pigułce. SAD but TRUE. Potwierdzam i nie polecam. Jak się ma doświadczenie i sprecyzowane cele zawodowe, to pod tym adresem niestety się ich nie zrealizuje.
tylko książkę pisać... Nie ukrywam, że mozna się wiele było nauczyć, życia oczywiście...
z tej gwardii mało osób już zostało. co do spotkania - czemu nie :) kontakt łatwo znaleźć w sieci pozdr, ab
Sama liczba wpisów negatywnych, plasuje ELOKON Bezpieczeńśtwo i PODSTĘP, na niechlubnej liście miernych pracodawców. Jak na spółkę z zakresu pracowników 25-70 osób, wpisów negatywnych jest za dużo! Większe firmy, w których pracują setki osób, mają mniej negatywów. CO to oznacza? DNO!
"Kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada". Chciało się kombinować, to teraz się za to płaci.
Dokładnie. Zachciało się kombinować i oszczędzać to fama poszła w świat. Gdyby odszedł jeden pracownik, no dwóch to można było by ukryć pewnie wady... A tu duża grupa dobrych inżynierów poszła w świat i wyniosła prawdę o działającej firmie. Kto oszczędza ten dwa razy płaci więc powodzenia w poszukiwaniu nowego narybku
oj mało mało nawet garstka nie została, ale jakoś się trzymamy :) Pozdrowienia dla starego składu :)
Nie oczekuj, że dostaniesz jawnie info z pierwszej ręki. Zarząd czuwa, trzyma rękę na pulsie. Ale mogę powiedzieć co tam się dzieje, kupa się dzieje.
Hejka, skoro tak dużo wiesz to może podpowiesz koledze po fachu. Boje się pytać starych gwardzistów na zywo. Pytanie brzmi: czy drabina to maszyna?
No jak to? Nie przeszedłeś tego całego i żmudnego cyklu szkoleń wstępnych dla nowych pracowników? Tyle cennego czasu i pieniędzy pochłonęło jego opracowanie i późniejsze wdrożenie, tu takie mierne efekty? A więc co do pytania. Ludzkość już przed narodzinami Chrystusa zadawała sobie to samo pytanie, czy drabina to maszyna. Wiele mądrych głów począwszy od Pitagorasa, Archimedesa po Leonardo DaVinci, Kartezjusza, Newtona całymi godzinami rozmyślało nad tym problemem. Niestety, żaden z nich nie potrafił udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Problem był także rozpatrywany przez współczesne mądre głowy, prezesów firm, ich zastępców, dyrektorów, zastępców ich zastępców, kolejnych wasali, a także przez zwykłych safety engineerów. Dywagowano na ten temat w dzień i w nocy, w dzień powszedni i w święto. Nic nie wymyślono. A dlaczego? Bo im głębiej poruszano ten problem tym więcej kolejnych wątpliwości się rodziło. Czy wysokość wchodzenia drabiny jest odpowiednia, czy odległości pomiędzy szczeblami są prawidłowe, czy wymagana jest dodatkowa asekuracja, czy materiał z którego została wykonana jest odpowiednio wytrzymały. Liczba kolejnych problemów rosła niczym kolejne wyrazy ciągu Fibonacciego, aż w końcu pierwotny problem będący przedmiotem dyskusji został całkowicie zapomniany. Tak więc drogi nowy gwardzisto, drabina sama w sobie nie jest maszyną, ale może być jej integralną częścią, dlatego podlega wymaganiom norm i musi być z nimi zgodna co do dziesiątej części milimetra. Koniec kropka. Inaczej maszyna będzie niezgodna z dyrektywą i ludzie pracujący na niej są narażeni na ryzyko w stopniu najwyższym!
Z tego co pamiętam ze szkoły to Pitagoras nie zajmował się drabinami. Wiem że zrobił inne wynalazki. Np. młotek i kowadełko. Chyba wynalazł tez koło ale Tego nie jestem pewien.
Z tego co ja wiem, to młotek i kowadełko nie zostały wynalezione tylko odkryte. Dokonał tego Leonardo Da Vinci który kroił ludzi by poznać wnętrze człowieka. Przy okazji odkrył również ślimaka. A tak na marginesie, czy jak ktoś kroi człowieka, to od razu musi być posądzany o psychopatię ? Jak pokazuje historia można to robić w celach naukowych.
PIERWOTNI PSYCHOPACI nie są wrażliwi na karę, lęk, stres czy dezaprobatę. Wydaje się, że przez większość czasu są w stanie powstrzymywać swoje antyspołeczne odruchy, lecz nie z powodu sumienia, ale dlatego, że akurat służy to ich celom. Słowa nie mają dla nich takiego samego znaczenia jak dla nas. Tak naprawdę to nie jest jasne, czy rozumieją oni sens choćby swoich własnych słów, co Cleckley nazwał „semantyczną afazją”. Nie kierują się w życiu żadnym planem i wygląda na to, że nie są w stanie doświadczać żadnych prawdziwych uczuć. WTÓRNI PSYCHOPACI są ryzykantami, ale są również bardziej podatni na stres, więcej się martwią i mają skłonność do poczucia winy. Narażają się na większą dawkę stresu niż zwykli ludzie, ale są na stres tak samo wrażliwi, jak zwykły człowiek. (Sugeruje to, że nie są „w pełni psychopatyczni“. Być może z powodu specyficznej, odmiennej genetyki.) Są odważnymi, śmiałymi, niekonwencjonalnymi ludźmi, którzy wcześnie zaczynają grać według własnych reguł. W dużym stopniu kieruje nimi pragnienie ucieczki czy uniknięcia bólu, ale nie są w stanie oprzeć się pokusom. Rośnie ich pożądanie czegoś, co jest zakazane i coraz bardziej ich do tego ciągnie. Żyją czarem pokus. Oba typy psychopatów – pierwotny i wtórny – można podzielić na podtypy: NIEZRÓWNOWAŻENI PSYCHOPACI to ci, którzy wpadają w furię czy dostają szału łatwiej i częściej niż inne podtypy. Ich furia przypomina napad padaczki. Są też na ogół ludźmi z niewiarygodnie silnym popędem seksualnym, zdolnymi do zadziwiających wyczynów seksualnych i przez większość świadomego życia wyraźnie owładniętymi przez seksualne żądze. Charakteryzują ich również potężne, niepohamowane pragnienia: narkomania, kleptomania, pedofilia oraz wszystkie niedozwolone i nielegalne nałogi. Lubią endorfinowy „haj” czy „szczyt” podniecenia oraz podejmowanie ryzyka. Seryjny gwałciciel-morderca znany jako Dusiciel z Bostonu był takim właśnie psychopatą. CHARYZMATYCZNI PSYCHOPACI są czarującymi, pociągającymi kłamcami. Zazwyczaj są obdarzeni takim czy innym talentem i wykorzystują go do osiągania korzyści manipulując innymi ludźmi. Przeważnie szybko mówią i posiadają prawie demoniczną zdolność przekonywania innych, by wyzbyli się wszystkiego, co posiadają, nawet własnego życia. Na przykład przywódcy sekt religijnych i kultów mogą być psychopatami, jeśli doprowadzają swoich wyznawców do śmierci. Ten podtyp często zaczyna sam wierzyć w swoje fikcje. Nie sposób się tym ludziom oprzeć.
Kurde, za moich czasów to tylko kombinowali przy wypłatach no ale żeby komputery odbierać, wiele mnie ominęło. Po jakimś czasie fajnie się wspomina czasy w tej korporacji, ale jak człowiek popracuje trochę czasu w normalnej atmosferze to potem widzi, jakie tam numery były odgrywane. Przynajmniej człowiek wie, jak nie należy prowadzić firmy i jak nie powinna wyglądać atmosfera w pracy. Pozdro dla starej gwardii, wytrwałości przede wszystkim. P.S. Na spotkaniu byłych pracowników było by mega ciekawie :D
Obieranie komputerów to taka stara tradycja tej firmy! Naperawdę dawno temu juz to robili... No i dostęp do serwera jest zabierany chwilę po złożeniu wypowiedzenia... Wielu przeżyłem w tej firmie i wiele widziałem i słyszałem. Krótko mówiąc: Każdy pracownik, to potencjalny (usunięte przez administratora) Karta pracy uzupełniana z dokładnoscią do 5min- codziennie wysyłana po zakończeniu dnia, kamery w korytarzach i kuchni, system rejestrowania czasu pracy przy wejsciu i wyjsciu z budynku. Elektrozamek drzwi wejsciowych sprzęgniety z czytnikiem kart - nie odbijesz nie wejdziesz lub nie wyjdziesz. GPS w każdym samochodzie - weryfikowanie czasu pracy w delegacjach. Karta paliwowa z weryfiakcją kilometórw - musisz wbić stan licznika. Wszystko skrupulatnie sprawdzane i liczone przez Administrację i Organizację! Byłbym zapomniał: TO NIE KORPORACJA! Nie używajcie tego słowa - bo ta firma nawet tego nie warta! Zwykła Sp. z o.o z 50 tys zdeponowanymi w sądzie. W 1 mieisąc można taką zwinąć i jedną osobówką wywieść cały "majatek" (czyt. lapotopy z media markt za 1000zł) do Deutchlandii.
W związku z konfiskatą laptopa nie dano mi szansy pożegnać się ze wszystkimi jak chciałem. Pozwolę sobie zatem skorzystać z tego forum - dla przyszłych, byłych, obecnych i przyszłych byłych pracowników. Dziękuję Wszystkim z którymi dane mi było pracować za wspólne chwile,przekazaną wiedzę i doświadczenia. Dzięki za te chwile radości kiedy wynosiliśmy dobytek z zalanej po raz n-ty piwnicy, służbowo ganialiśmy śnieg szuflami, zdobywaliśmy szyndzielnię czy mordowaliśmy alfę na zboczach san vicino. Tego nie zapomnę. Pa!
Właśnie kierownictwo przekonało mnie że to forum nie kłamie.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy ELOKON Polska?
Kandydaci do pracy w ELOKON Polska napisali 6 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.