Chciałem aplikować, ale słyszałem od wielu osób, że praca w tym miejscu nie jest najlepsza. Szczególnie w niektórych zespołach. Szefostwo nie reaguje na informacje i wiele sytuacji. Atmosfera jest toksyczna.
Ważni bo są np. członkami stowarzyszenia. Z tego tytułu często mają dodatkowe umowy zlecenia za "dodatkowe" czynności. A najlepiej jak są pracownikami i wolontariuszami jednocześnie, bo wtedy nie trzeba rozliczać nadgodzin. Te przysługują głównie medykom, reszta ma wolontariat ;) O widełki zapytaj zarząd. Ten temat to istne kombo.
Ze swojej strony dodam że umowę i aneks ja dostałam z dużym opóźnieniem (kilka miesięcy) Tak samo w przypadku szkolenia BHP. Jak chcesz sprawdzić ile masz jeszcze urlopu, to możesz się zadziwić. Atmosfera ciężka, teraz to już w ogóle, bo szukają autorów wpisów na goworku.
Spory ten poślizg z aneksami jak już minęło 10 miesięcy. Czy już dostałeś i po problemie? Ilość dni urlopu chyba powinna być w umowie. Zwykle jest 26 dni no chyba ze masz mniejszy staż pracy. W końcu się doliczyłeś tego wolnego? Inni pracownicy też mieli z tym problem?
Rozważam podjęcie pracy jako pielęgniarka w hospicjum, przeczytałam na stronie internetowej, że są otwarci. Ktoś powie, jaka różnica jest między pracą pielęgniarki w szpitalu a w hospicjum, czy ciężkie są początki? Chętnie poznam opinie.
Chciałem aplikować, ale słyszałem od wielu osób, że praca w tym miejscu nie jest najlepsza. Szczególnie w niektórych zespołach. Szefostwo nie reaguje na informacje i wiele sytuacji. Atmosfera jest toksyczna.
To prawda. Kolesiostwo i wymagane podzielanie "tych samych wartości" Atmosfera mega toksyczna a brudy zamiatane pod dywan.
Nie da się jakoś pogadać z kimś o atmosferze w pracy, żeby ją trochę poprawić? Wiąże się to z dużym stresem itp?
Nie ma to nic wspólnego ze stresem, tylko podejściem do pracy i pracowników, którzy nie są w łaskach zarządu.
Proponuję samemu sprawdzić. Nie wiem skąd tyle złych komentarzy. Atmosfera w pracy jest luźna, nikt nie siedzi Ci nad głową. Jeśli coś nawalisz i się przyznasz to Zarząd głowy Ci nie urwie, zawsze szuka sposobu aby to naprawić. Co do wysokości wynagrodzeń to się nikomu nie dogodzi. Przy rozmowie Zarząd pyta o wymagania kandydata, jeśli są wygórowane to o tym mówi. Każdy ma wybór, zawsze można zmienić pracę.
Tak to prawda . Nie miłe pnie sa na recepcji . Kordynatorka donosicielka . A personel wyżywa się na pacjentach .
Czyli przez rok nic się nie poprawiła ta atmosfera? Sporo tu informacji, ale brakuje mi konkretów. Czemu tu u was taka nerwówka, jakieś sytuacje konkretne się dzieją? Chciałabym ubiegać się o pracę w hospicjum, ale chyba za bardzo cenię sobie spokój :) Jak inne warunki oceniasz?
Myślę, ze to problem etyczny i błędne podejście do zarządzania. Ręczne sterowanie bez zachowania drogi służbowej I nie sądzę, by w tej kwestii coś się zmieniło. Konkretów nikt ci tutaj nie poda, bo i tak już po wpisach tutaj było polowanie na czarownice i próby ustalania, kto i co napisał ;) Lepsze wynagrodzenia mają tylko medycy i niektórzy "ważni" pracownicy. Niejasna droga awansu i systemu wynagradzania. Dziwne oceny roczne poszerzone o kryteria niezgodne z podpisanym zakresem obowiązków i kompetencjami wymaganymi na danym stanowisku. Zatrudnij się i wtedy zobaczysz co jest prawda, a co nie.
Co to znaczy niektórzy "ważni" pracownicy? O jakich stanowiskach piszesz? I o ile więcej oni zarabiają od tych pozostałych stanowisk? Jesteś w stanie to jakoś mniej więcej określić? :) Choćby jakimiś widełkami? Będę wdzięczna, bo mam zamiar starać się o zatrudnienie.
Ważni bo są np. członkami stowarzyszenia. Z tego tytułu często mają dodatkowe umowy zlecenia za "dodatkowe" czynności. A najlepiej jak są pracownikami i wolontariuszami jednocześnie, bo wtedy nie trzeba rozliczać nadgodzin. Te przysługują głównie medykom, reszta ma wolontariat ;) O widełki zapytaj zarząd. Ten temat to istne kombo.
Czy w Hospicjum Sosnowieckie Im. Św. Tomasza Ap. poza podstawowym wynagrodzeniem obowiązują jeszcze jakieś świadczenia dodatkowe?
Przypominam szanownemu Zarządowi, że ocena roczna pracownika zatrudnionego na umowę o pracę nie może zawierać jego zaangażowania w wolontariat, bo to jest nie zgodne z prawem... Od tego są wolontariusze.
cześć wszystkim, orientuje się ktoś, czy potrzebują pielęgniarek do opieki nad pacjentami? jest szansa pobrać u nich kilka dyżurów w ciągu miesiąca? nie chciałabym na cały etat pracować, gdyż mam już stałą pracę? dajcie znać jaki jest system zmianowy pielęgniarek w ich hospicjum oraz ile pielęgniarek jest na nocnej zmianie i ile pacjentów ma się pod sobą. Sporo tu piszecie o atmosferze, a ktoś wspomniałby coś o zarobkach?
Ze swojej strony dodam że umowę i aneks ja dostałam z dużym opóźnieniem (kilka miesięcy) Tak samo w przypadku szkolenia BHP. Jak chcesz sprawdzić ile masz jeszcze urlopu, to możesz się zadziwić. Atmosfera ciężka, teraz to już w ogóle, bo szukają autorów wpisów na goworku.
U mnie podobnie. Aneksy zawsze ze sporym poślizgiem. Ale proszą o podpisanie ze wsteczną datą. Trochę niefajnie.
Też kilka miesięcy czy szybciej dostałeś? A co z urlopami? Coś zabierają z wolnego bez wiedzy pracownika, bo tak zrozumiałe z poprzedniego wpisu. Czy po prostu ciężko z wzięciem płatnego wolnego?
Teraz znowu nie ma aneksów a miały być na początku roku. Także jest poślizg i to duży. Z urlopami chodzi o to że są błędne informacje co do liczby dni jakie masz do wykorzystania. Urlop masz bez problemu.
Spory ten poślizg z aneksami jak już minęło 10 miesięcy. Czy już dostałeś i po problemie? Ilość dni urlopu chyba powinna być w umowie. Zwykle jest 26 dni no chyba ze masz mniejszy staż pracy. W końcu się doliczyłeś tego wolnego? Inni pracownicy też mieli z tym problem?
(usunięte przez administratora)
Tylko pielęgniarki przyjmują? A pielęgniarzy mężczyzn? Ja mam doświadczenie w takiej pracy a wiadomo że czasem trochę siły jest potrzeba żeby podnieść pacjenta. Wiesz może jak tu płacą?
Tyle pogardy się posypało że aż się boję czy wy wszyscy jeszcze pracujecie w Hospicjum. Bo jeśli nie to super. Jeśli tak to mam nadzieję że już niedługo. Cały czas powtarzam -nie pasuje odejdź, a nie wylewasz żale. Nie jestem niczym "koleśiostwem " jest poprostu pracownikiem. Tak jak zaznaczyłam problemy rozwiązuje się w zespole a nie na forum.po części uważam to za wasze tchórzostwo że piszecie tu. Ale cóż ile ludzi tyle opinii. Mam nadzieję że jak znajdziecie lub znaleźliście inną pracę to będziecie na piedestale. Tego wam życzę. Miłej niedzieli.
Ja rozmawiałem w zespole i dyrekcją. Więc o jakim tchórzostwie i piedestale piszesz? Dużo w Tobie pogardy dla tych którzy mają czelność myśleć inaczej. Poddałem się i odeszłem mimo że praca w tym miejscu była dla mnie ważna. Jak sama zauważyłaś nie ma sensu się męczyć. Problem pozostał. Nie ma firm idealnych, warto jednak się zastanowić co się stało, że są te wpisy. To takie moje przesłanie dla Bunia. I nie wchodź w buty pracodawcy i nie mów kto ma odchodzić czy nie. Ten portal jest po to żeby napisać swoje opinie i nikt się nie musi tobie tłumaczyć. Wrzuć na luz, bo to nie krucjata.
Jak w każdej pracy są wzloty i upadki.Problemy można rozwiązać zawsze ale jeśli ktoś woli brzydko mówiąc (usunięte przez administratora) we własne gniazdo to dla mnie nie jest godny zaufania. Nigdy nie jest tak że wszystkim się dogodzi.Nikt nikogo na siłę nie trzyma. Uważam że pracę należy szanować. Nie rozumiem tej obłudy. Na moim przykładzie mogę powiedzieć że był epizod w pracy dostałam możliwość zastanowienia się po rozmowie z zarządem i doszliśmy do porozumienia. Pracuję do nadal i cenie sobie współpracowników, szefostwo a i oni doceniają mnie. I co najważniejsze dla obłudnych płacą zawsze na czas. Pozdrawiam wszystkich niedowiarków i tych obłudnych również.
Obłudne to jest udawanie, że wszystko jest w porządku gdy nie jest. Naprawdę cieszę się że jesteś taka happy bunia i wszyscy tu cieszymy się twoim szczęściem. To zrozumiałe, że każdy może odejść i część z tych co tu się wypowiedziała zrobiła tak. To co napisałaś tylko potwierdza kolesiostwo i lepsze traktowanie swoich. Warto pochylić się nad problemami tego miejsca pracy związanymi z zarządzaniem zamiast znowu zamiatać kolejne brudy po dywan. I warto wsłuchać się w to co mówią pracownicy nieoficjalnie, bo nie są to pochlebne słowa. Pokazywanie drzwi palcem osobom, które pracują uczciwie ale nie czują się sprawiedliwie traktowani jest nie na miejscu, szczególnie w tym miejscu.
A płacenie w terminie to nie żaden przywilej czy łaska pracodawcy tylko obowiązek droga buniu.
Pracownik też powinien być szanowany. Jest niesprawiedliwie i tyle w temacie. Doceniają tych swoich. To że ktoś ma inne zdanie od ciebie Bunia a uczciwie pracuje lub pracował nie daje ci prawa do obrażania. Trochę pokory i empatii by się przydało.
Uciekać od pracy w tym miejscu jak najdalej !!!!!!!! Zarząd ma gdzieś sygnalizowane przez pracownika problemy, a później pociąga do odpowiedzialności za coś czego się nie zrobiło. Płaca żenada. Jedno wielkie kolesiostwo, jak tańczysz tak jak ci klaszczą to będzie ok, jak się stawiasz to jesteś pracownikiem drugiej kategorii.
Niestety nierówne traktowanie, mają swoich którym dobrze płacą. Wymagany wolontariat od zwykłych pracowników i katolicka obrzędowość na każdym kroku, która jest "doceniana" przez zarząd. Ostatnio były ponoć zwolnienia w dziwnej atmosferze. (usunięte przez administratora)
Dokładnie, zgodzę się. Nierówne traktowanie, wymagania wolontariatu, słabe płace dla części. Krycie i ochrona pewnych pracowników, rzetelnie pracujących się nie docenia. Nie polecam.
A mógłby ktoś rozwinąć wątek o tej wspomnianej toksycznej atmosferze tutaj? O co konkretnie mogło tu komuś chodzić, jak praca w rzeczywistości wygląda i jak warunki tutaj przekładają się na aktualne zarobki?
Warunki płacowe słabe (na nie ma premii i wysługi lat, tylko najniższe pensje zgodnie z podstawą w Ustawie). W domówce większość osób musi jeździć własnym samochodem, gdzieś zwroty za paliwo są tylko groszowe. Szefostwo wymaga wolontariatu, zostawania na różnych uroczystościach. Są równi i równiejsi (ogólnie kolesiostwo), atmosfera faktycznie toksyczna i nieciekawa. Fakt, finansowo na tyle ok zarządzane, że były dobre zaopatrzenia np. Co do leków, potrzebnych sprzętów, ubiorów ochronnych itp.
Odmienne warunki między częścią zespołu to w czym się tak właściwie przejawiają? A co do tych leków... To nie ma tu jakiegoś logistyka od tego? Myślałam, że zazwyczaj ktoś piastuje tego typu stanowisko, to kto ostatecznie je zamawia?
Czy w Hospicjum Sosnowieckie Im. Św. Tomasza Ap. jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Zdecydowanie skuteczniej reakcji nie ma. Nawet samo zgłaszanie niekoniecznie jest dobrze przyjmowane.
Polecam to miejsce z calego serca. Personel zaangżowany. Osrodki dla seniorów funkcjonują na wysokim poziomie, zarówno klub seniora jak i ośrodek dzienny. Nie wspomnę o stacjonranym i domowym hospicjum. Osoby zarządzające są wymagające, a jednocześnie, bardzo serdeczne.
podziwiam ludzi którzy pracują w hospicjach, brawo
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Hospicjum Sosnowieckie Im. Św. Tomasza Ap.?
Zobacz opinie na temat firmy Hospicjum Sosnowieckie Im. Św. Tomasza Ap. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Hospicjum Sosnowieckie Im. Św. Tomasza Ap.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 0 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!