Witam. proszę mi powiedzieć jakie formy umowy są możliwe do podpisania jako Doradca Podatkowy? Kiedyś już widziałam ofertę ale nie była ona niestety w niej doprecyzowana. Mnie najwygodniej będzie podając się współpracy na B2B. nie będzie ona problemem?
Czy firma Opus Trust Sp. z o. o. kieruje się zasadą równości w płacach kobiet i mężczyzn? Chodzi o równorzędne stanowiska.
Przede wszystkim, ta spółka (OpusTrust Sp. z o.o.), wg. odpisu z KRS na dzień dzisiejszy ma ponad PLN 36.000,- zaległości podatkowych!
W tej firmie nie ma żadnej równości, pod żadnym względem. Zakazane są rozmowy o wynagrodzeniach. Pracownicy i tak rozmawiają i nie raz było tak, że nowy pracownik na stanowisku asystenta wynegocjował wyższe wynagrodzenie niż wieloletnia asystentka.. A żeby dostać podwyżkę to każą pisać poematy, w których masz napisać, nie dlaczego zasługujesz, ale co więcej będziesz robił za podwyżkę..
No cóż, w sumie wysokość wynagrodzenia jest objęta tajemnicą umowy. No chyba, że ktoś sam chce się chwalić/żalić. W ogóle porównywanie wynagrodzeń w ploteczkach jest słabe. Każdy sobie negocjuje wynagrodzenie samodzielnie, i tylko do siebie można mieć żale, że się wynegocjowało mniej. To nie (usunięte przez administratora) że każdemu po równo. Ale z kolei zobowiązywanie pracownika do dodatkowych czynności, żeby uzyskać podwyżkę też trąca januszexem. Podwyżka to z definicji podwyższenie wynagrodzenia w ramach DOTYCHCZASOWEGO zakresu obowiązków. Już lepiej i bardziej fair byłoby po prostu renegocjowanie umowy w zakresie stanowiska/obowiązków i wynagrodzenia. Takie pseudo podwyżki to (usunięte przez administratora) No ale ludzie sami sobie zgotowali ten los - rozpuszczona Rzepucha pozwala sobie na tyle, na ile określi się jej granice. A jak sie granic nie stawia, to sie potem mści.
Najgorsza firma w jakiej pracowałam. (usunięte przez administratora) na każdym kroku ze strony szefowej. Zrzucanie odpowiedzialności i obowiązków na osoby, które nie powinny w ogóle mieć styczności z pewnymi dokumentami.
Jak wygląda sprawa grafiku w Opus Trust Sp. z o. o.. Czy pracodawca idzie na rękę?
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Zdecydowanie nie polecam pracy w tym miejscu. Szefowa - najważniejsza osoba na świecie, najmądrzejsza i patrząca z góry na wszystkich. Bez szacunku do pracownika, teksty w klimacie wspomnianych tutaj w opiniach padały na porządku dziennym. Obrażanie i umniejszanie inteligencji pracowników. Jak szefowa miała zły humor - to strach się bać, bo na pewno się do czegoś doczepi. Nawet jeśli robisz coś zgodnie z ustaleniami to szefowej może się nagle odwidzieć i dostaniesz opieprz, że nie robisz tego inaczej, tak jak jej się właśnie zachciało. Normą jest też obarczanie pracownika tematami innych pracowników, bo ktoś co chwila jest na urlopie albo L4, a później pretensje o niedopilnowanie nieswoich tematów, często powyżej kompetencji. Wynagrodzenie zdecydowanie nieadekwatne do poziomu stresu i obciążenia psychicznego wiążącego się z pracą w tej firmie. Nie mówiąc o propozycji niższego wynagrodzenia na przedłużenie umowy w stosunku do wynagrodzenia na okresie próbnym. Absurd! Zatem zdecydowanie odradzam, z takich miejsc należy uciekać.
Jak to w końcu jest z tym Opusem? Piszą na swojej stronie, że zatrudniają blisko 100 osób w 11 biurach w Polsce i za granicą, a tymczasem wyszczególnione jest tylko sześć biur: Warszawa, Poznań, Kraków, Cypr, Delaware i Malta. To nawet do 11 się nie zbliża. Ktoś coś wie czy oni są wiarygodnym pracodawcą?
Może nieaktualne info czy coś? A pytasz, bo szukasz pracy tam? To może wiesz coś więcej ode mnie na temat tego, czy szukają pracowników. Jeśli coś widziałeś albo słyszałeś, daj znać. Pozdrawiam pięknie.
Nie mają ani 100 pracowników, ani 11 biur. 100 pracowników by się przydało, bo wszyscy praktycznie robią nadgodziny. We wszystkich sprawach opóźnienia, ciągle niedoczas i praca w stresie przez niezrównoważoną szefową. Każdy jest obarczany odpowiedzialnością, nawet jeśli to szefowa zmienia zdanie w ciągu jednej rozmowy i nie wiadomo o co jej chodzi.
to ile tych osób powinno w zasadzie być żeby praca była poukładana? tych nadgodzin na dany moment ile średnio wychodzi na głowę i ile tych głów teraz się zatrudnia? kto zarządza i przydziela zadania, jest więcej osób decyzyjnych w tych kwestiach?
Od lat czytam wpisy na temat OT. Jestem byłym pracownikiem. Muszę Wam powiedzieć, że owszem były wzloty i upadki, ale wiele się tam nauczyłam. Agnieszka zaproponowała mi pracę zupełnie przypadkowo. Nigdy nie byłam specjalistką od optymalizacji podatkowej, nie studiowałam też prawa, ale moją zaletą był fakt, że mieszkałam/mieszkam na Cyprze i znam grecki. Zaproszono mnie na szkolenie do Polski, które w sumie i tak nic nie wniosło do mojego życia, bo nie miałam pojęcia o zakładaniu spółek.. Dopiero w Larnace i Nikozji krok po kroku dowiedziałam się z czym będę się borykać. Początki nie były łatwe. Otwieranie rachunków bankowych w ówczesnych czasach było banalne, rejestracja w urzędzie również. Opus zapewnił mi możliwość rozwoju. Mogłam zawsze zadzwonić i zapytać o konkretną kwestię. Brali pod uwagę, że jestem "zielona w temacie" i wspierali jak mogli. Bywałam na spotkaniach pracowników firmy w Polsce, dostałam kredyt na auto. To były duże plusy. Nie mogę powiedzieć, że Agnieszka była doskonałą szefową, bo miewała swoje humory, ale kto ich nie ma. Wypłatę miałam zawsze na czas. Nawet, gdy nasze drogi się rozeszły, po czasie lojalki mogłam zacząć współpracę z kancelariami prawnymi i zakładać podmioty. Do tej pory to robię. Praca dla OT wyszła mi na dobre i ze "starymi" pracownikami nadal utrzymuję kontakt. Reasumując, każda praca i każdy pracodawca ma swoje plusy i minusy. Nikt nie jest doskonały. I teraz możecie hejtować :)
(usunięte przez administratora) Tak można określić firmę, warunki w jakich się pracuje oraz sposób traktowania przez kadrę wyższego szczebla. Właścicielka - tak bezczelnej, pozbawionej jakiegokolwiek szacunku do drugiego człowieka, znęcającej się wręcz nad ludźmi osoby nigdy nie spotkałam. Obrażanie na każdym kroku, krzyk i uwagi dotyczące wyksztalcenia, czy ilorazu inteligencji na porządku dziennym. HR plotkujący na potęgę, nie potrafiący jasno określić obowiązków, dzięki czemu płynnie dodają nowe obowiązki bez podnoszenia pensji. Dostajesz awans? Nie myśl o podwyżce, dostaniesz ją po kilku miesiącach, jeśli się wykarzesz i odpowiednio opiszesz dlaczego w ogóle mają Ci więcej płacić. Socjal - nic poza ubezpieczeniem. Ewentualnie życzenia na święta. Na urodziny - brak życzeń. Nie ważne, że nie ma się czegoś w obowiązkach, ale skoro jesteś to dlaczego Ciebie nie zwyzywać od najgorszych za cudze błędy? Zdecydowanie nie polecam, jeśli masz szacunek do siebie i swojego zdrowia.
piszesz, że zwracają tutaj uwagi na temat wykształcenia... To czy jak przyjmują tutaj do roboty to mają jakieś konkretne wymagania i patrzą właśnie na to wykształcenie? czy nie i dopiero potem się czepiają?
Tu nie ma nic wspólnego z faktycznym wykształceniem. Rzucane są teksty "rozmawiaj ze mną jakbyś co najmniej maturę miała". Na takim poziomie to nawet w podstawówce.... To są tego typu uwagi. Wysmkewanie. Zaznaczanie jaki wysoki iloraz inteligencji ma Pani szefowa, lub wspomina o tym, że jak możemy chxec zarabiać na berlinskim poziomie, gdy praca jest poniżej krytyki. Wyzyskuje ludzi. Zdążało się nawet, że nie były wypłacane pieniądze na czas, lub za mało, bo "przypadkiem" była pomyłka. Sporo pomyłek. Gdyby pracownik nie zauważył to cicho sza.
Ja jestem ślusarzem-spawaczem a pracowałem w księgowości przy księgowaniu spółek zagranicznych głównie cypryjskich wiec wykształcenie nie gra roli jeśli nie chcesz zbyt dużo hajsu. Nikt mnie nie zweryfikował, gdyż nikt się nie znał a wszyscy mieli tylko mądre i naburmuszone miny.
Zupełnie nic... Szkoda ludzi i ich zdrowia. Szkoda, że jej klienci nie są świadomi, w jaki sposób ona traktuje ludzi, którzy dla niej tyrają jka woły, bo nawet szkoda jej zatrudniać ludzi, gdy jest potrzeba.
Czyli żadnej lekcji z przeszłości Rzepcia nie przyswoiła. Nic nowego. Nawet mnie to nie dziwi. Z wilka owcy nie zrobisz. Wszystko co napisałeś/łaś mogę potwierdzić. HR też, z tego co piszesz, jak gnił, tak gnije.
Aaaa, właśnie zauważyłem, że ich strona nie działa. Też to zauważyliście? Może to mój techniczny problem. Czy się zwinęli?
Na jaki adres wchodzisz? Może jakaś zmiana była albo po prostu coś z serwerami robią?
Kilkudniowe poślizgi z pensja to chyba nic strasznego. Gorzej jak się pomylą na twoją niekorzyść. Często to się zdarzało?
powinna przynajmniej napisać pracę magisterską na prawie, A potem może jakąś specjalizację, żeby nie po znajomościach zostać tym "doradcą podatkowym"... tak i bez matury można. Liczą się znaj.... liczy się iq
Co ciekawe do tego i tak przecież studiów nie trzeba. Czy nie liczą się umiejętności i doświadczenie zamiast papieru?
Coś jest na rzeczy, że najzajadlejsi obrońcy tej firmy rekrutują się spośród analfabetów.
ja tam czytać i pisać i podpisać się potrafię, podpisywałem tysiące dokumentów a co mi tam i tak jestem w upadłości konsumenckiej więc ani mnie to ziębi ani grzeje
Życzenia na święta zawsze coś. A pracownicy sami sobie organizują jakieś spotkanko świąteczne, nawet poza firmą?
Oczywiście, że to problem. Bo dla Banku np nie jesteś wiarygodny, bo np masz przerwy ponad miesiąc z wpływami na konto. Na niekorzyść też co chwilę pomyłki i gdyby człowiek sam nie pilnował to by się nie przyznali. Nie mam pojęcia ile razy mogli się pomylić przy mojej. Każda wypłata w sumie nie była weryfikowana.
przy mojej wypłacie się nie mylili bo wypłacali pod stołem a podatki i ZUS dzieliliśmy na pałom - prosty układ
Faktycznie nie pomyślałam nawet o tym. I poważnie niestety niektórzy mieli z tym co przytaczasz jakiś problem? Do czegoś jeszcze potencjalnego może to prowadzić?
Pracodawca nie płaci na czas za nic dosłownie za nic. Tragiczna sytuacja finansowa pracodawcy. Po pracy muszę chodzić na żebry aby było na bułki i pasztet.
Raczej z tymi żebrami to koloryzujesz ale i tak brzmi to niewygodnie. To ja się teraz tak zastanawiam czy ktoś już informował inspekcję o tym? Może by się przydało?
A co inspekcja z tym zrobi? Ludziom się nie chce męczyć. Odchodzą do lepszych pracodawców.
No obada temat i sama stwierdzi obiektywnie co jest nie tak. A jeśli faktycznie nie płaci to raczej coś z tym zrobią? No to skoro tak się im męczyć nie chce to po co ruszać ten temat, dla ponarzekania? Bo jeśli jest problem to raczej się próbuje go rozwiązać inaczej po co zaprzątać sobie tym głowę?
Tak więc rozwiązują problem, składając wypowiedzenia. O co walczyć, skoro mobbing jest na porządku dziennym? Szefowa bezrefleksyjna, z resztą jak dział HR. Lepije niech ta firma upadnie z braku pracowników.
Witam , ma takie pytanie do Gowork czy aby na pewno jesteście portalem Opinie o pracodawcy??? Bo mam wrażenie ze nie! Kto u was pracuje w gowork ze nie zna pojęcia Opinia o pracodawcy moze najwyższy czas wyslac swoich pracowników na szkolenie a potem robic z nich administratorów. Co do wpisów na temat Opus przez bylych pracowników, czy wy nie macie innych zajęć tylko siedzieć tu i wypisywać te wasze obrzydliwe i uposledzone wpisy??? I wy jesteście po studiach czego was tam uczyli a moze w domu was tak traktowali i takie slowa jakich tu używacie wyniesliscie z domu??? To współczuję. Tez pracowałam w opusie, i miałam różne złości ale z czasem mi przeszlo, a tu wpisałam raptem jednego posta ale posta ktory byl opinia tak naprawdę o was ze nikt was na siłę nie trzymał. Wasze wpisy tylko pokazuja jak jesteście zepsuci a papierek ze studiów w tej sytuacji możecie sobie wsadzić tam gdzie słońce nie dochodzi. A zeby bylo jasne to weszlam tu dzis bo dostałam info jacy jesteście obrzydliwi mam nadzje ze administrator odrobi lekcje co to jest opinia o PRACODAWCY.
Droga Kimkolwiek Jesteś, pozwolę sobie zauważyć, że Ty także nie "odrobiłaś lekcji" do czego służy to forum. Już po raz drugi, co sama potwierdzasz, zamieszczasz opinię o pracownikach, a nie o pracodawcy. No chyba sama rozumiesz, że to niewłaściwe miejsce. Poza tym, skoro treści zamieszczane tutaj wzbudzają u Ciebie absmak, to przecież nikt Cię nie zmusza, żebyś je czytała, podobnie jak "nikt [nikogo] na siłę nie trzymał". Zaś Twoje wycieczki słowne co do wykształcenia i wychowania piszących zdają się być autokarykaturą, zważywszy na histeryczno-agresywny ton Twojego wpisu. Mi się tutaj zdarzało prostować pewne nieprawdziwe lub nieusprawiedliwione opinie o tym pracodawcy, ale nigdy nie zdarzyło mi się atakować innych uczestników forum za ich ekspresję wynikającą zapewne z traumatycznych doświadczeń w Opus. Po prostu ludzie różnie radzą sobie, lub nie, z silnymi emocjami. Warto to mieć na uwadze, zanim się cokolwiek powie lub napisze. Jednak zawsze najbezpieczniej jest iść za radą Marka Twaina, której w całości przez grzeczność tutaj nie przytoczę, i .... milczeć. Miłego wieczoru Pani życzę.
Nie bądź naiwny, to nie Rzepcia sama w sobie, bo: 1. Rzepcia jest, cokolwiek by o Niej mówić, człowiekiem renesansu i osobą obytą i na pewno zna bon moty Marka Twaina ;-) 2. Rzepcia jest ponad to, żeby się wypowiadać na takim forum (taką mam o Niej opinię). 3. Rzepcia nie popełniłaby tak zawstydzających błędów interpunkcyjnych i literówek (brak polskich znaków diakrytycznych). 4. Rzepcia nie jest tak zakompleksiona jak "Do administratora..." bowiem ukończyła dwa fakultety, w tym jeden z magisterium. 5. Finalnie, Rzepcia ma tutejsze wpisy tam, gdzie "Do administratora..." sugerowała włożenie "papierków" :-) Wierzę wciąż (o ludzka naiwności), że Rzepcia jednak traci czas na inne pozazawodowe aktywności niż postowanie na tym forum. Pozdrawiam
Uuuuuu zabolało, a nieeeeee słoma z butów zaczęła wychodzić. Zal mi was debile nawet nie umiecie rozpoznać kto i kiedy pisze ????????????????takie inteligenciki z was tu sa, kuzwa zabawa bo dawac kto teraz pisze???
A jesteś pewna, ze te wszystkie komentarze są napisane przez pracownikow/ bylych pracownikow? Ciekawa taktyka - wypisywanie bzdur w celu obnizenia poziomu dyskusji i obnizenie wartosci wpisow, ktore gdzies dalej giną zapomniane... pracowalam w tej firmie i musze przyznac (zupelnie szczerze), ze to byl moj najwiekszy blad. Nauczylo mnie to czegos. Ale ile mnie to kosztowalo nerwow, rozczarowania i zawodu - to moje. I tak jak to bylo wspomniane - to moj wybor, zawsze mozna odejsc. I tak wlasnie zrobilam. Zaluje, ze tak dlugo zwlekalam. I... nie polecam pracy w tej firmie. Sposob komunikacji szczegolnie p. Prezes jest dla mnie pozbawiony szacunku. Jesli ktos popelnia blad 10 raz to trzeba tym zarzadzic, porozmawiac, wdrozyc jakis plan poprawy, a jesli sie nie uda - pozegnac. Tak to chyba dziala w kazdej powaznej firmie z odpowiednio przeszkoloną kadrą zarządzającą? Mam nadzieje, ze moja opinia okaze sie przydatna.
Naprawdę tęż dostałem info jacy oni są obrzydliwi..... skąd? nie powiem... Jak można nie wierzyć w tak wysokie iq? czy nigdy nie dostaliście pracy bez papierka ze studiów? Nie mieliście znajomości? To oburzające. Nigdy nie można się skarżyć. I pamiętajcie - jeżeli opinia o pracodawcy, to tylko pozytywna. Inaczej świadczy o was, nie o pracodawcy:):):) i tyle. Bo nie warto.
"ukończyła dwa fakultety, w tym jeden z magisterium" - no i jak tutaj się nie uśmiać?.... :) NO TO... może lepiej dać przykład młodzieży i piąć się mozolnie po szczeblach kariery... czyli zacząć od pracy w ramach fakultetu, który się zakończył magisterium. Ale pewnie inni pracodawcy się nie zgodzą....
.jeden z magisterium.... umrę ze śmiechu. Każdy pracodawca by mnie wyśmiał. Ale wtedy... miałby rację :):):):):):):):):):
uraziłaś moje ego ale wybaczam bo wiem że miałaś trudne dzieciństwo i trzykrotnie próbowałaś zrobić coś bardzo złego, razem zajumaliśmy dużo pieniędzorów więc mam z Tobą więź emocjonalną tylko nie myśl sobie, że się z Tobą umówię
A czy firma już spłaciła Mifsudów z Malty? QORTI CIVILI PRIM`AWLA, Rik. Gur. Nru. 564/17 JZM
Jaki jest okres rozliczeniowy w Opus Trust Sp. z o. o.? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Zwyczajowo 10go każdego miesiąca. Ja na swoje wynagrodzenie musiałem czekać czasami do 16-17 i dopiero jak się upomniałem to dostawałem tego dnia przelew. Do tego multum nieopłaconych przez firmę faktur, w pewnym momencie Makro odmówiło dostawy zamówienia w związku z nieopłaconymi zaległymi fakturami. W związku z czym się zwolniłem.
Trzeba samemu być dobrym pracownikiem i wtedy widzimy jak firma szanuje ludzi i potrafi finansowo docenić.
Czy Wigilia jest dniem wolnym od pracy w firmie Opus Trust Sp. z o. o.? Jeśli nie, to jak to wygląda, są skrócone godziny pracy?
Tradycyjnie Wigilia i Sylwester są skrócone do połowy dnia. Dzięki temu, wystarczy wziąć jeden dzień urlopu, by mieć oba te dni wolne. W tym roku te dwa dni złożyły się na odbiór 26 grudnia (sobota).
Zawsze można szukać lepszej firmy ale idealnie to nigdzie nie jest. Może trzeba po prostu przyłożyć się do pracy i zmieni się nam punkt widzenia?
Miałem nieprzyjemność pracować w oddziale tej firmy. Obsługiwaliśmy między innymi osoby które budują "słynny" pałac w Puszczy Noteckiej. Ta firma to jakaś wydmuszka, dyrektor/ka regionalnego oddziału był/a do tego stopnia bezczelny/a, że w trakcie bezpośrednich spotkań z pracownikami jadły/a przy nas tuńczyka z puszki (!!!) Do tego dochodziły regularne opóźnienia w wypłacaniu pensji (miały być 10-go, po upomnieniach wpływały 20-25-go) - to chyba świadczy o tej firmie. Plus na spotkaniu z klientami (tymi którzy dysponują gigantycznymi pieniędzmi) zwracano uwagę żeby kupować jak najtańsze prosecco zamiast szampana :D Żenada, cieszę się żę już tam nie pracuję.
Hahahahaah, toś mnie bawił tym tuńczykiem z puszki, no ale przykład idzie z góry. CEO notorycznie wcinała te swoje falafele na wewnętrznych spotkaniach. Że niby taka zarobiona, że lunchu nie ma czasu zjeść. To jest jakiś przejaw braku kultury osobistej albo źle zrozumianego korporacyjnego luzu. No ale nic nie poradzisz. Co do terminu płatności pensji, to jakieś novum. Bo one zawsze były na czas, przynajmniej za moich czasów. Co do braku szampana, to ja tam firmy nie bronię, ale wierz mi, czasami prosecco może być sto razy lepsze niż markowy szampan. No ale nie najtańsze ;-) Ja też się cieszę, że tam już nie pracuję. I nikomu nie polecam.
Napiszesz coś o warunkach zatrudnienia?
Szefowa tragedia, reszta bardzo fajnie
Przepraszam, kiedy odeszłaś/odszedłeś? Pytam, bo jestem ciekaw, czy szefowa się zmieniła czy nie (w sensie jej zachowania).
Co wchodzi w socjal Opus Trust Sp. z o. o.?
Trzy rodzaje wody mineralnej: Evian, Perrier i Muszynianka; herbata cejlońska i earl grey (do wyboru); kawa luwak i Inka; cukier (tylko z plantacji fair trade); tartaletki z wędzonym łososiem i bliny z kawiorem; w co drugi piątek prosecco albo wódka z młodego ziemniaka; doładowania w TuBiedronka max 30 zeta na kwartał; raz w roku bilet weekendowy na SKM w dowolnie wybranej destynacji w ramach aglomeracji warszawskiej (bez bagażu); kupon na falafel (do zrealizowania w budce na dalekim Mokotowie).
Fajna firma , można dużo się nauczyć, Pani prezes jest wymagająca ale to bardzo dobrze, chociaż dla leniwców nie najlepsze. Ogólnie polecam ra firmę.
Przepraszam, czy znacie może jakąś aktualną stronę www tej firmy? Bo ta pod nazwą opustrust.eu jest dość nieaktualna. Może zmienili nazwę strony? Z góry dziękuję.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Opus Trust Sp. z o. o.?
Zobacz opinie na temat firmy Opus Trust Sp. z o. o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 8.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Opus Trust Sp. z o. o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 0 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
