Czyżby to napisał prezes? :)
Super firma pracuję w niej od kilku lat i nie dam powiedzieć złego słowa,prezesi niejednokrotnie pomagali w ciężkich sytuacjach dla mnie czy też dla innych pracowników-wspaniali ludzie!
Jak czytam to co piszecie to jestem przekonana, ze piszecie o innej firmie niż NOVART !!! Szkoda że obsmarowujecie tak fantastyczną firmę. Zastanówcie się skoro byłoby tam tak źle to skąd wziełoby sie tyle ludzi, którzy pracują tam ponad 8 lat !!! Pracuję w NOVART ponad 5 lat i nie spotkałam się jeszcze z tak świetna firma!Osobiście jestem odpowiedzialna za zakup surowców na produkcję toteż z czystym sumieniem potwierdzam iż firma produkuje super jakościowe listwy pcv oraz nowoczesne płyty wykończeniowe na ściany . I jeszcze jedno , nigdy nikt nie zarzucił że są spóźnienia lub wcześniejsze wyjście z pracy,także wypisywane bzdury pozostawiam bez komentarza
Rozmowa była... pytanie o stan cywilny padło, o dzieci nie, o samochód też nie. Praca 8-16.30, bo mają 30 min przerwy, ale chyba nie wiedzą, że 15 min to przysługuje tak czy tak. Z rozmowy raczej wynikało, że samolot w pracy działu eksportu to rozwiązanie ostateczne i należy się nastawić na wycieczki krajoznawcze samochodem. Z informacji od konkurencji (która nie zawsze musi się wypowiadać dobrze, ale to akurat od mojej znajomej) wiem, że produkują w Chinach... to by potwierdzała niejako informacja otrzymana podczas rozmowy, iż klientom raczej nie pokazuje się zakładu produkcyjnego, że jakieś tam unikalne technologie, że jedyni na świecie to mają, bla bla... Ogólnie wiele pytań do mnie, a informacje o firmie tyle dostałem ile sam wyciągnąłem. Zero prezentacji firmy. Aha, Pani z którą rozmawiałem przedstawiła się jako Dyr. Eksportu, a niedawno wisiała też od nich oferta pracy na stanowisku Dyr. Eksportu. Więc jakieś to dziwne, bo raczej osoba która kończy pracę nie rekrutowałaby swojego podwładnego.
No właśnie wkrótce mam tam rozmowę w związku z ostatnimi ogłoszeniami... wątpliwości są po przeczytaniu tego spore. Ale cóż, na rozmowę można się wybrać.
Albo poprzednia ekipa uciekła... Ja właśnie zrezygnowałem z kandydowania po przeczytaniu opinii. Za stary już jestem aby tracić czas na pracę dla takich firm. Jeżeli masz niewielkie doświadczenie i nigdzie obecnie nie pracujesz, to pewnie warto zacisnąć zęby i się zaczepić aby uciec po roku do lepszej firmy. Jeżeli masz jakieś doświadczenie, to szkoda zdrowia. Są lepsze firmy. Powodzenia ? :)
Czy ktoś pracował w tej firmie w eksporcie? Jakie są warunki, atmosfera, etc.? Szukają aktualnie Dyrektora i Managera, więc, albo się niesamowicie rozwijają, w związku z czym zatrudnia nowych ludzi, albo poprzednia ekipa podpadła... Będę wdzięczny za każde info.. Pozdrawiam..
ja pracowałem w tej firmie parę lat choć nie wiem jak to możliwe że wytrzymałem tam tak długi okres czasu.Powiem krótko NOWART ma wypłacać do 10tego każdego miesiąca ale tak nie jest, są zaliczki a 2-3 tygodnie póżniej reszta kasy,ale to nie są kokosy.mimo że masz umowe zwalniają w każdej chwili.Pozatym wmawiają klijętą że to CHIŃSKIE badziewie jest np.włoskie,wykożystóją pracowników do różnych prac nawet nie związanych z magazynem.Naprawde nie polecam nikomu tego (usunięte przez moderatora) jakim jest to badziewie jak TZ. FIRMA NOVART. NIE WIERZCIE IM !!!!
Dziwne, że firma jeszcze utrzymuje się na rynku. Jako były pracownik szczerze odradzam. Praca ponad 8 godzin dziennie, humory przełożonych, zero profesjonalnego podejścia, brak szacunku dla pracowników.
A powie mi ktoś jaki jest stan rzeczy na tą chwilę....?
więc....popisać sobie możecie....pozdrawiam
anonim - 2011-02-09 23:01:41 do mnie akurat zadzwonili. To mnie nawet zaskoczyło i Haha :) pewnie pracownicy sami sie boja, albo im to akurat odpowiada? A dzis znow dali kolejne ogloszenie..
do mnie akurat zadzwonili. To mnie nawet zaskoczyło i "rozbiło" bo czekałem na maila i w odpowiedzi grzecznie chciałem zwrócić uwagę że robią rzeczy niedozwolone. A to że często ogłoszenie dają, to nic dziwnego. Nikt o wysokich kwalifikacjach, kto się ceni po takiej rozmowie nie zechce tam pracować. Szkoda że nie wypowiedział się jeszcze żaden pracownik, albo ex pracownik.
Wcale tak nie bylo! Obiecali zadzwonic i powiadomic, jesli nawet bedzie negatywna odpowiedz. Nie doczekalam sie ani maila, ani telefonu. Prawda jest to, ze na WSTEPIE pytaja o stan cywilny, dzieci, czym kto przyjechal na rozmowe.. Wlaza z butami w zycie prywatne.. A nie maja prawa tego robic. O wynagrodzeniu nawet nie wspominaja. Zycia prywatnego tam NIE mozna miec. Czesto daja to samo ogloszenie na dokladne to samo stanowisko. Pidejrzane..
na plus można im zapisać że odrzucając kandydata pamiętają żeby go o tym poinformować (co często inni pracodawcy olewają). Novart nawet nie ogranicza się do powielania jednego maila (co dla innych nawet jest zbyt dużą fatygą), a dziękuję za rozmowę telefonicznie.
Po 15 min. pierwszej rozmowy wiedziałem już że nie chcę tam pracować więc więc już pierwszy rozmowa szybko się skończyła, drugiej nie było. Tylko ja podałem swoje wymagania, od nich nic nie usłyszałem. Pani dałą do zrozumienia że już na początku rozmowy że w CV powinienem napisać stan cywilny...
anonim - 2010-12-02 11:24:59 Na rozmowie kwalifikacyjnej pojawiają się pytania o stan cywilny oraz dzieci - czyli dokładnie to o co pracodawcy nie wolo pytać. Skoro już na etapie rekrutacji łamią prawo to co będzie później? Zgodnie z ogłoszeniem oferowali Drogi anonimie... Powiedz prosze jakie wynagrodzenie tam proponuja? Nie wiem, czy tam kandydowac... Dzieki z gory!
Na rozmowie kwalifikacyjnej pojawiają się pytania o stan cywilny oraz dzieci - czyli dokładnie to o co pracodawcy nie wolo pytać. Skoro już na etapie rekrutacji łamią prawo to co będzie później? Zgodnie z ogłoszeniem oferowali "wysokiej klasy narzędzi pracy (laptop, samochód i telefon)", dziwi też więc pytanie o to jakim samochodem jeździ kandydat. Nie biorą pod uwagę że kandydat na podstawie rozmowy też ocenia czy w danej firmie warto pracować. Ja oceniam że w Novart nie warto.