Nie bardzo mogłam zrozumieć pewną zależność - im gorzej pracownicy piszą tutaj o firmie, tym bardziej "wspaniała" ta firma jest na portalach społecznościowych, różnych lin-inach i tym podobym. Niesamowite, jak "wspaniale" działa nasz HaeR. To woła o pomstę do nieba. Mówiąc prostymi słowami - kolorowanie brązowej substancji wydalanej tylną częścią ciała. Panie dyrektorze HaeRów, panie kierowniku - gdzie wy jesteście i w jakim świecie żyjecie ? Czy na prawdę uczą już teraz na uczelniach i potem w pierwszych pracach, że nie liczy się prawda, a jedynie przekolorowane mówienie o tym jak jest cudownie ?? Dlaczego na lin-inie wystawiacie podkasty i wywiady z ludźmi, którzy nie mają zielonego pojęcia o działaniu takiej firmy jaką jest firma handlingowa ? Po co wypowiada się pan dyrektor albo pan kierownik ? Dlaczego pytania dotyczące specyfiki pracy nie są zadawane osobom, które zjadły na tej robocie zęby ? Boicie się, że nie dało by się tego potem uploadować i wysłać w świat ??? Dlaczego mijacie się z prawdą, drodzy panowie zarządzający HaeRami, mówiąc że firma rozwija się świetnie i plany zatrudnienia są realizowane ? Oddział WAW jest na minusie z pracownikami rzędu 120 osób. Brakuje ponad SETKI ludzi, którzy mieli by się zająć pracą OPERACYJNĄ - czyli tą, do czego stworzona jest ta firma !!! Zasłanianie się brakiem funduszy na zarobki ? Wolne żarty - aż korci żeby napisać ile milionów zostało odłożone na wypłatę dywidendy do udziałowców. Prosta ekonomia z poziomu podstawówki - skoro jest wypłata dywidendy, oznacza to wypracowany zysk dla firmy. A zysk powinien być zainwestowany. A najlepszą inwestycją jest inwestycja w pracownika. Tyle że nie dyrektora, nie prezesa. W tego, który na pensje prezesa haruje najbradziej - w tego agenta odpraw, w tego koordynatora, w tego pracownika sortowni czy rampy. Tam jest potencjał na rozwój firmy, nigdzie indziej! Żaden dział szkoleń nie będzie potrzebny, żaden dział kontrolingu ani marketingu nie będzie potrzebny, kiedy ci pracownicy, których tak bardzo nie udaje się wam zatrudniać poprzez podejmowanie idiotycznych niekiedy decyzji kadrowych. Jakich ? Kto przy zdrowych zmysłach daje pierwszą umowę na rok ??? To kolejny przejaw "kolorowania brązowej substancji". Bo to jest "takie pro - PiaRowe"... ręce opadają. A na tłumaczenia, że "wszystko blokuje PPL" - należy się zatem zastanowić, skoro wszystko to wina Tus.. przepraszam PPLu (sorry, musiałem ;) :) )) to jaki jest sens trwania zarządu firmy Welcome, skoro nic nie są w stanie zrobić ? A może nie chcą. Grunt żeby swoi mieli, prawda ? Grunt że pan wice minister Marcin H. czuwa i w razie czego przykryje każdy szwindel swoich "podopiecznych" zlokalizowanych obecnie w tej firmie. Olać pracownika, prawda panowie ? najlepiej jest wypuścić kolejny, mydlący oczy potencjalnemu kandydatowi do tej firmy post albo podkast pokazujący jacy to jesteśmy wspaniali. A wynik tego "pompowania bańki PR" wychodzi właśnie w działach operacyjnych - przypomnę - TYCH NAJWAŻNIEJSZYCH!!! - kiedy to ludzie po zobaczeniu pierwszego paska wypłaty składają wypowiedzenia. Nie wiem, gdzie uczyliście się podstaw HR. Jak dla mnie śmierdzi od was polityką, układami, znajomościami i brakiem elementarnej wiedzy dotyczącej specyfiki tej branży. Zapraszamy na rampę. Zapraszamy na check-iny. Zapraszamy do sortowni. Bądźcie tam dzień, dwa. Najlepiej teraz, w największym peaku. Wpadnijcie do LL. Zobaczcie to, z czym mierzą się ludzie. Bo nie macie o tym zielonego pojęcia, kompletnie żadnego, i smutne potakiwanie głową z tekstem "wiemy jak jest" jest kłamstwem - nie wiecie. Przyjdźcie, odprawcie, wrzućcie bagaż. Postójcie pod samolotem przy +30 stopniach (odczuwalna +50). Posłuchajcie wrzasków pasażerów. Może was nie oplują. A potem wróćcie do biur i zastanówcie się, do ciężkiej cho..ry co wy tutaj robicie, czy na pewno to jest wasze miejsce. I zacznijcie rozwiązywać problemy, a nie się nimi zasłaniajcie ciągle. Jesteście kadrą zarządzającą. Jesteście od rozwiązywania problemów. Nie da się ? Zatem widać nie jest to miejsce dla was stworzone. Handling to ciężka branża. P.S. będę zobowiązana za doczytanie do końca :)
Bravo, bravo, bravissimo! w końcu ktoś napisał jak jest! :D zgadzam się w 100% Pozdrawiam.
Pięknie napisane. Tylko co z tego ? Układ trzyma się świetnie. Teraz tylko zmienił się prezes, a reszta została po staremu, albo gorzej. Chcieliśmy się pozbyć piotrusia ? prosze bardzo. Nie ma go. Będzie za to gorzej. I żadne piękne wpisy tego nie zmienią. Niestety. Trzeba stąd uciekać.
Szukacie pracowników czy udajecie. Wysłałem dwa tygodnie temu cv i nie dostałem zaproszenia na rozmowę.
Szukamy, ale nikt z rampy nie weryfikuje CV, wszystko dzieje się w biurach HR i tam następuje wstępna weryfikacja.
Szukają pozornie, HRki muszą sprawiać pozory że coś robią i szukają aby same nie stracić pracy Z tego co widze tam non stop jest ktoś nowy
Dział HR powstał tak naprawdę w tym roku i nie ma tutaj rotacji , także gorąco polecam przekazywać potwierdzone informacje :)
No tak, bo uwierzę że firma która istnieje na rynku od 2001r. jeszcze jako WAS posiada Dział HR od pół roku... przez 21 lat pracownicy sami się znajdowali i sami się rekrutowali...
Oczywiście, że nie. Ale do października zeszłego roku za dział rekrutacji była odpowiedzialna jedna osoba, która jednocześnie zajmowała się tematem przepustek. Chyba nie muszę tego tłumaczyć, aby zobrazować to jak dużo pracy było przy rekrutacjach dla jednej osoby, która prowadziła kilka procesów jednocześnie, a i zapotrzebowanie było ogromne. Łatwo oceniać i wylewać jad, jest to najprostsza forma rozmowy tutaj na gowork.Niestety…
HR istniał w tej firmie , ale nie był w ogóle słuchany kiedy można jeszcze było coś zrobić. Opinie osób zatrudnionych w HR w ogóle nie były brane pod uwagę. Przed samą pandemią zdecydowano się HR rozwalić do końca. Teraz to jest próba odbudowy, a w obecnej sytuacji to nie jest proste. Pozdrawiam
Pracuję w tej firmie od marca, także jak dokładnie było przed pandemią to nie wiem, ale z opowiadań koleżanki odpowiedzialnej wówczas za HR-y przekazuje jak było :) Co do zgłaszania wyżej problemów z jakimi się mierzymy, robimy to na bieżąco, podobno od października coś ma się zmienić, ale są to jak narazie nieoficjalne informacje :) Pozdrawiam
Mam nadzieje że łapanie przestępców będzie szło Pani lepiej niż łapanie kandydatów do klatki z napisem welcome polecam zobaczyć ostatniego mema na fb baranów International memport
Skrajnie nieporfesjonalne podejście do rekrutacji. Zastanawiam się czy istnieją tam jakiekolwiek procedury. Cały proces jest niesamowicie rozciągnięty w czasie, ciężko uzyskać jakiekolwiek informacje o statusie i kolejnych krokach. Zadane pytania pozostają bez odpowiedzi. Jeśli praca tam wygląda tak samo jak rekrutacja, to chyba lepiej zastanowić się dwa razy.
gdyby REALNIE ZALEŻAŁO IM NA ZATRUDNIENIU PRACOWNIKA to by tak nie było firma podejmuje decyzje niczym Emirates, a płaci jak Janusz w żabce xD
dziewczyna która przeprowadzała ze mną rozmowę zwracała się do mnie per TY :>>> czekałem ponad 2 tygodnie na skierowanie na badania, trzeba się uzbroić w cierpliwość, nie polecam jak zależy ci na szybkim rozpoczęciu pracy.
Chyba wiem nawet która... jeszcze nowego chłopaka jakiegoś zatrudnili on też do wszystkich na per TY do "zasobów ludzkich" zwraca się na Ty, bo kandydat jako tabelka w excelu nie ma formy osobowej grzecznościowej xD 2 tygodnie czekałeś bo pewnie w międzyczasie toczyła się debata czy NAPEWNO chcemy go zatrudnić czy nie swoją drogą to ciekawe, kogokolwiek nie spytasz w każdej prawie sekcji brakuje ludzi, jednocześnie dział "zasobów ludzkich" robi wszystko aby tych "zasobów" nie zatrudnić... przecież jak można kogoś zatrudniać 2 tygodnie? w Warszawie jak ktoś się mocno uprze to badania medycyny pracy zrobi w 1 dzień, przygotowanie umowy to chwila - dla każdego nowo przyjętego pracownika jest taka sama wystarczy podstawić dane a oni to maksymalnie utrudniają :D nie dziwne czemu na niektóre stanowiska rekrutacja jest otwarta od kilkunastu miesięcy bez przerwy
Dzień Dobry, Na jakie stanowisko Pan/Pani aplikował/aplikowała? Na rekrutacjach zawsze informujemy kandydatów o tym jak wygląda cały proces zatrudnienia i jakie należy spełnić wymagania, aby doszło do podpisania umowy. Pamiętajmy, że jest to specyficzne środowisko pracy, ponieważ mimo, że lotnisko znajduje się w mieście, jest to granica Państwa co niesie za sobą pewne procedury do spełnienia przed zatrudnieniem. Chętnie odpowiemy na dodatkowe pytania w formie zapytań telefonicznych, sms-owych, e-mailowych. Staramy się, aby proces onboardingu był jak najbardziej zrozumiały oraz przyjazny dla naszych potencjalnych Pracowników :) Pozdrawiam, Karolina Zarzycka
W naszym dziale pracują 4 osoby odpowiedzialne za rekrutację do poszczególnych sekcji. Myli się Pan/Pani, skoro twierdzi, że aby kogoś zatrudnić w tej firmie, wystarczy zrobić badania i podpisać umowę. Proces rekrutacji wygląda następująco(w sekcjach za które jestem odpowiedzialna): - Rozmowa rekrutacyjna zazwyczaj trwa ok.1h, pojawia się na niej Kierownik Sekcji, który opowiada szczegółowo o stanowisku pracy, ja przekazuje te równie ważne informacje dotyczące form umowy, wynagrodzenia, benefitów, procesu dot. zatrudnienia itd.- zazwyczaj po tej części są krótkie rozmowy indywidualne. - Informacja zwrotna(po otrzymaniu decyzji Kierownika) w ciągu max 1 tyg., zazwyczaj 2-3 dni robocze. -Zaproszenie kandydata(jeśli zgodzi się na warunki przedstawione na spotkaniu) na podpisanie wstępnych dokumentów tj. kwestionariusz osoby, zgoda na rekrutację itp., jednocześnie wystawienie skierowania na badania i karty szkoleń. -Przeważnie tygodniowe szkolenie wstępne(w zależności od Sekcji), w godzinach 8-16 ( wynagrodzenie za czas poświecony na szkolenia, wypłacane po przepracowaniu pełnych 3 m-sc.) - W międzyczasie wypełnienie wniosku o przepustki, konsultacja wniosku wraz z osobą odpowiedzialną za ten obszar pracy, złożenie wniosku do biura przepustek - CZAS OCZEKIWANIA NA PRZEPUSTKĘ BHO(strefa ogólnodostępna - 2tyg., pełna przepustka 6-8 tyg.) - Odebrana przepustka+zrobione szkolenia i badania Medycyny Pracy = PODPISANA UMOWA Pozdrawiam, Karolina Zarzycka
Szanowna Pani, Umowę pracownicy podpisują po badaniach i medycynie pracy. Nie czekają 6-8 tygodni na przepustkę, bez umowy, przychodza do pracy na V. Zmieńcie system rekrutacji, w tym tempie minie sezon a WSK, WSP i WPP będzie dalej na minusie około 100 pracowników w sumie. I proszę nie przytaczac statystyk ile to osób zostało zrekrutowanych, bo w tym samym czasie HR nie zrobil nic, zeby zatrzymac znaczna ilosc ludzi. Pół roku działania sekcji/działu powinno dac do myślenia że należy szukać innych kanałów informacyjnych dla potencjalnych kandydatów I ostatnie, w sumie najważniejsze. Jesteście blisko prezesa, wasz dyrektor jest jeszcze bliżej v-ce prezesa. Może warto codziennie przypominać, że stawki jakie proponujemy są śmieszne w obecnej rzeczywistości i odpowiedzialności. A jeżeli "nie da się" to w obszernym wpisie pisałam przemyślenia na ten temat. Oczywiście pretensje nie są ad personam do Pani. Nie Pani odpowiada za organizację pracy dzialu/sekcji. Ale ktoś odpowiada, i nie za bardzo mu ta organizacja wychodzi.
Zgadzam się z przedmówcą. Szeroko komentowane w mediach informacje o problemach związanych z obsługą coraz częściej dotykają nasze lotniska. Mówi się, że brakuje ludzi. Jestem więc ogromnie zdziwiony pojawiającymi się ofertami, które pozostają bez odpowiedzi ze strony WAS. Zdaję sobie sprawę, że praca w tej branży jest specyficzna, bo wiąże się z m.in. wysoką dyspozycyjnością, pracą w różnej kondycji pogodowej i w atmosferze ciągłego niedoczasu. Z tego co tu czytam - niestety również bez kokosów, pomimo powyższych warunków. Stąd też nie ma co liczyć na tłum chętnych do pracy, bo ludzie doceniają swój czas, czas dla rodziny i stabilne, "normalne" godziny pracy. Dlatego ogromnie dziwię się, że wysłana do Państwa aplikacja pozostaje bez odpowiedzi od długiego czasu, bez jakiejkolwiek informacji zwrotnej. Przecież ktoś, to szuka pracy lub rozgląda się za nową, nie będzie łaskawie czekał nie wiadomo jak długo na wiadomość, że firma jest zainteresowana kandydaturą. Ludzie (często wartościowi i perspektywiczni dla firmy) Wam uciekają, bo rekruterzy olewają swoją pracę! Z mojego doświadczenia wiem, że gdy brakuje pracowników, to rozpatruje się aplikacje na bieżąco, a nie czeka np. miesiąc do zakończenia okresu trwania oferty - w tym drugim przypadku 8/10 kandydatów już zdąży znaleźć zatrudnienie gdzie indziej. Pozostawiam powyższe do refleksji i mam nadzieję na szybką poprawę powyższego problemu z działaniem Waszego HR-u.
Co do podpisywania umów, owszem są stanowiska, które pozwalają na pracę na V-kach, ale nie wszystkie czyli np. cały obszar Obsługi Pasażerskiej musi czekać na przepustkę do strefy BHO i to trwa minimum 2 tygodnie, staramy się zazwyczaj aby w tym czasie robić szkolenia wstępne i badania Medycyny Pracy, aby przyspieszyć ten proces. Mamy też osobę stricte odpowiedzialną za temat przepustek, która zawsze służy pomoc aby ten wniosek został przez Biuro Przepustek przyjęty. Na każdym kroku sygnalizujemy wyżej problemy z jakimi się mierzymy każdego dnia. Proszę uwierzyć, że my również nie mamy na celu tylko i wyłącznie rekrutowanie nowych osób, ale również walczymy o to, aby zatrzymać tych których już mamy.
Pracownicy PPL otrzymali dodatek inflacyjny w wysokości 700 zł miesięcznie do końca roku. Dlaczego w welkomie tylko opsy dostają dodatki? Czy inne działy gorzej pracują? Większość z nas w paxie szuka nowej pracy.
W portach masz silne związki my mamy związki w których przewodnicząca jest na stanowisku kierowniczym. Wszyscy pracownicy widzą konflikt interesów oprócz pracodawcy. W sekcji pasażerskiej której jest kierownikiem większość z nas się wypisała z solidarność.
To pytanie niestety nie do mnie, nie ja ustalam takie rzeczy, tylko jak słusznie Pani powiedziała PPL. :(
Co słychać w Katowicach? Kto został ze starej ekipy?
Witam. Jakie są zarobki na stanowisku Pracownik Obsługi Płytowej - Pracownik Obsługi Naziemnej Samolotów? I czy istnieje możliwość zwrotu kosztów dojazdu?
3400 brutto podstawa + marne trudne do zdobycia premie. Zwrot kosztów dojazdów? Zapomnij, chyba że odliczysz sobie od podatku dojazdy do pracy (praca po za miejscem zamieszkania) ale to każdy pracodawca oferuje bo taki jest kodeks pracy.
Premie są zawsze, 15%. I moim zdaniem jest to najglupszy pomysl ever. Zwrot kosztów dojazdu to nie ten adres. Nie ma tak dobrze;) I od czerwca/lipca 3800 brutto.
LS miał taki niedobór pracowników że wprowadził premie aż do 1000 zł brutto (każda sekcja ma inaczej liczone, i to też zależnie od stanowiska) uzależnione od… oceny przełożonego :D serio stawiają im ocenki w dzienniku jak dzieciom w zerówce a teraz na agenta obsługi pasażerskiej dają już 3900zł brutto podstawy. Już chyba wolałbym dostać te 150zł brutto premii w welcome przyznane przez kierownika sekcji, niż do 1000zł uzależnione od indywidualnej subiektywnej decyzji każdego przełożonego codziennej oceny pracy. Kto da więcej?
Zażyłeś już swoje tabletki ? Patrząc na to jak wszystkim odpisujesz na forum welcome i Ls chwaląc się jakiej to nie masz wspaniałej prace to ciekawe kiedy pracujesz w tej swojej wspaniałej pracy :). Tak tak wolisz 100 niż 1000 zapomniałeś tylko dodać ze ten 1000 w Ls jest za konkretną ocenę i ludzie pracujących w LS od kwietnia co mc ten tysiąc dostają + podwyżki + dodatkowe premie na sezon. Obecnie w Ls zarabia się więcej niż w WAS a dysproporcja tylko będzie się powiększać.
To tylko puste liczby niczym nie podparte, po prostu w LS trzeba mocniej wejść w du pę żeby tą premię dostać co też sukcesywnie robisz niezmiennie codziennie :D zarówno LS jak i WAS to jedno wielkie dno… skoro tak dobrze się tam zarabia to dlaczego nonstop brakuje ludzi do pracy?
Skąd masz takie konkretne dane? 90% to dużo… pytałem się po moich znajomych i jakoś mało komu udaje się uzyskać najwyższy pułap premii, niektórzy wcale nie dostają bo shift leaderzy/alokatorzy są na tyle stronniczy i nie oceniają ich obiektywnie przez to żadnych premii nie dostają 90% której sekcji? Ile osób z tych 90% dostaje częściową premie a ile najwyższą możliwą? 90% pracowników wydaje mi się nieprawdopodobny bo w żadnej sekcji 90% osób nie jest pracownikami (nie są zatrudnieni na podstawie umów o prace) zdecydowana większość „pracowników” (usunięte przez administratora)
Patrzę właśnie na pasek wypłaty z początku miesiąca w LS. Odpowiadam: jesteście w błędzie. Obaj. Dyskusje w stylu "bo słyszałem, że", lub też "bo tam jest chyba tak, że" nigdy do niczego dobrego nie prowadziły.
Skąd mam takie dane ? Przecież to ogólnodostępne dane. Oczywistym jest ze premie maja pracownicy na umowę o prace a nie zlecenie. Coś za coś każda umowa ma swoje plusy i minusy. W Ls z każdym mc jest coraz lepiej i oby tak dalej. A tacy jak ty zawsze będą narzekać już taka natura nieudaczników
hahaha śmiechłem :) Porównując LS i Welcome to przykładowo pracownik obsługi pasażerskiej w LSie tzw. PSR (albo PiSuaR) na umowie zlecenie dostaje 22zł/brutto a w Welcome na tożsamym stanowisku Agent Obsługi Pasażerskiej tzw. asysta daje już 25zł/h obowiązki są te same, godziny pracy prawie identyczne, Welcome ma prostsze rejsy shorthaulowe - LS ma sporo longhauli trudniejszych do ogarnięcia, przełożeni (Liderzy) są o wiele lepsi w Welcome przynajmniej jeśli chodzi o WAW nie mówiąc tego o pseudokierowniczkach w LSie (Shift Leaderzy, Alokatorzy) skoro w LS jest lepiej to dlaczego firma od kilkunastu miesięcy ma otwarte rekrutacje na prawie wszystkie stanowiska? nie potraficie ludzi znaleźć? czy po prostu traktujecie ich jak zło konieczne? w LSie jest jest źle a będzie jeszcze gorzej, mam nadzieje że niedługo LS skończy jako selfhandling LOTu bo tylko to będą w stanie obsługiwać z powodu niedoboru pracowników, dlaczego w ciągu ostatnich 2-3 lat prezes w LSie zmienił się 3 razy? Opaliński, Rosek, Urbaniak
O LS się nie martw. Dostał właśnie wsparcie w postaci prezesa największej konkurencji który wywodzi się z PGL(dla laików to właściciel LOT i LS). LS przez ostatnie lata dostawał lanie od Welcome teraz role się odwrócą ale za to będziemy w najpiękniejszym porcie lotniczym wybudowany ever Warszawa Radom. Jak to się skończy dla nas pracowników? Chyba się domyślacie
3800 brutto na start + 15 % frekwencyjnej. Zapraszamy do składania CV przez platformę olx lub pracuj.pl Przedstawimy szczegóły oferty. Pozdrawiam
3800 brutto to ile to netto??heh. Inflacja na poziomie 50% ludzie litości, przecież ta wypłata to na bułeczkę, smalec i dynamo do roweru.Na paliwo już zabraknie
przebieg rozmowy to jakiś żart. Osoby, które zajmują się rekrutacją nie mają zielonego pojęcia o tym, jak wygląda praca na danym stanowisku. Prowadząca rozmowę mydli oczy jak się da, w dodatku podaje nieprawdziwe informacje na temat statusu o niekaralności. Podczas rozmowy mówi, że nie trzeba dostarczać, bo służby same to sprawdzą, a przy składaniu wniosku o przepustkę okazuje się, że jednak jest potrzebne :) Kierowniczka obecna na rozmowie ma tak mało energii w opowiadaniu o pracy, że można zasnąć. Na spotkaniu indywidualnym było tylko jedno pytanie o angielski, w dodatku takie, jakiego można się spodziewać na maturze, a nie na rozmowie o pracę na międzynarodowym lotnisku
dyspozycyjność, dojazd do pracy, i po angielsku "czy lubisz podróżować i dlaczego"
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Brawo Welcome, znowu się popisaliście. W Warszawie samolot 30 min czekał na schody, przez co kapitan dał upust swojej złości i poinformował pasażerów na pokładzie, że to Welcome który bierze duze pieniądze tak od rządu jak i z biletów lotniczych (w skład ceny biletu wchodzi opłata handlingowa) nie jest w stanie zapewnić należytej obslugi. Brawo !
Schody same się nie podstawią, do obsługi jednego samolotu potrzeba kilku osób. Braki kadrowe są w każdym oddziale.
Braki kadrowe? Braki kadrowe to były w 2018 roku jak jeszcze wszystko normalnie funkcjonowało, teraz to jest jakiś Armageddon. Wystarczy spojrzeć co się dzieje w Szczecinie czy Katowicach. Pytanie tylko kto dopuścił do takiego stanu...?
A czego ty się spodziewasz jak dyrektor KTW szambiarka do niedawna jezdzil a za pomocnika wzial translator?
Może i jedzial szambiarka ale wtedy był na innym stanowisku . Firma powoli zaczyna odbudowywać się po pandemi jest ciężko ale powoli do przodu . Każdy tylko pamięta te złe rzeczy które były prze pandemię ale o tych dobrych to się nie gada albo się ich nie widzi . Najlepiej wszystko krytykować i w pracy marudzić że dużo roboty i nic nie robic.
Pod pretekstem pandemii tylko zarząd więcej nakombinował. Gadanie, że jesteśmy druzyną, ze wspolpraca, że obciecie kosztów dla dobra ogólu... Podporzadkowali się wszyscy, tylko nie derektorzy z nikąd i koledzy. Premie z Lufthansy trafiły nie tam gdzie powinny. Do normy nic nie wraca, bo propozycja jest taka, żeby wymienić umowy o prace na zleceniówki.... Jaki derektorek takie zarzadznie... A teraz w (usunięte przez administratora) taplać sie mogą ostatni uczciwi pracownicy, którzy cięzko pracują, ale niestety nic nie znaczą. Także @kwas... kij Ci w oko w tej administracji jak nawet na płycie nie pracujesz.... Nie wspomnę o zwolnieniach, karach i degradacjach za to, że "ktos się nie usmiechnął, kogoś koledzy nie lubią, ktoś reki nie podał, że L4 od lekarza miał", a to wszystko z donosików tych słabych. Grafik zmieniany w trakcie już realizowanego po 10 razy, nie profesjonalnie.... bałagan gdzie nie spojrzeć. Ale jak trzeba znaleźć winnego to nie analizuje się, tylko wylosują Cię w maszynie losującej. Słabizna jest ogółem, a wystarczyłoby, aby osoba kompetentna siadła za sterami i poukładała system jak w profesjonalnej firmie (tylko tu trzeba mieć kwalifikacje z zarządzania czymś więcej niz własnym zadkiem
Moglby nawet bezrobotny byc gdyby tylko umial oddzial poprowadzic ale ten czlowiek nie umie swoim zyciem pokierowac a co dopiero firma
O dobrych się nie gada? A co dobrego jest w tym że firma zamiast uczciwie nadgodziny wypłacić, kombinuje jak może żeby wypłacić jak najmniej? Co dobrego jest w zwalnianiu ludzi na hura bo oszczędności, a jak przyszedł sezon to rąk do pracy brak? Dodatkowo zarząd wyszedł ze wspaniałą inicjatywą, że zamiast umowy o pracę możesz sobie ją wypowiedzieć i przejść na 3 miesiące na zlecenie, dzięki czemu lepiej zarobisz ale musisz tyrać jak wół i jak zachorujesz to (usunięte przez administratora) dostaniesz. Najlepsze w tym wszystkim jest zapewnienie że po tych 3 miesiącach znowu zatrudnią na umowę o pracę w co szczerze wątpię.
Dobrze mówisz. najgorzej jest mowic o kimś przez pryzmat tego co kiedyś robił. Każdemu trzeba dać szansę i ja uważam że w KTW nie ma lepszej osoby do poprowadzenia oddziału, ale najłatwiej oceniać tym którzy nawet nie spróbowali i nie startowali w konkursie.
No był jeszcze jeden, który pojechał na rozmowę i w nagrodę został zdegradowany ...
pewnie ten ktoś był wichrzycielem spoza związków i wódki z prezesem nie pił . Trzeba wiedzieć takie rzeczy zanim się startuje
Wymyślona historia... Każdy kto pracował w tamtym czasie wie to bardzo dobrze i zna ten komediowy przypadek. Łatwiej awansować ciężko pracując w szambiarce niż zmieniając bok na kozetce - historia prawdziwa :-)
że w tym temacie nie chodzi o to kto dostaje awans, ale co grozi tym co nie wygrają konkursu. Bo tak to wszyscy krzyczą próbuj swoich sił, startujcie w konkursach, każdy ma szansę, "władza to lubi", a jak już ktoś się odważy i coś pokaże to jeszcze potem zostaje za to ukarany i wykluczony, o ile nie zwolniony pod jakimś pretekstem fałszywych lub bzdurnych donosów. Czyli wniosek jest taki, że jeśli jesteś w układach startuj, jeśli nie to się bój bo stracisz wszystko za samą próbę, a jeszcze "koledzy" Ci (usunięte przez administratora) obrobią, choć sami nawet nie próbują niczego zmienić tylko narzekają.... było sporo takich przypadków w firmie
Nie wyciągnąłeś żadnego wniosku z mojego wpisu. Nie dziwię się ponieważ probujesz pielęgnować swoją teorię wielkiej krzywdy jaką to komuś czy Tobie wyrządzono. Nikt przy zdrowym rozsądku w to nie uwierzy a Ty dalej brnij w to bez opamiętania. Na rynku jest dużo miejsca, poszukaj czegoś innego, samym gadaniem nic nie osiągniesz. Gdyby tacy jak Ty mieli podobną ilość zapału do pracy jak do krytyki i spiskowania...
Mi akurat nikt krzywdy nie wyrządził, utrzymuję się z rodzicami i mi to starczy zwykła robota, ale skoro na tym forum ludzie szukają info o tym czy warto tu pracować czy nie wolę ostrzec ludzi z ambicją aby nie tracili czasu... Chyba że ktoś nie ma pomysłu i szuka czegokolwiek, bo chce mieć spokój i jałmużnę na chleb to ok.
Agent jest konfiturą na dzisiejszej zmianie skoro cały dzień nie odpisuje i kasuje wypowiedzi. Miejcie oczy szeroko
Jeśli posiadasz dowody na to, że kapitan WizzAira wypowiedział te słowa do pasażerów, to prosimy o kontakt z biurem Welcome. Słowa te są bowiem nieprawdziwe, kłamliwe i krzywdzące i w stosunku do ich autorów podejmiemy kroki prawne!
Ale co dokładnie jest nieprawdą? Że firma jest zarządzana przez ludzi, którzy nie potrafią w zarządzanie? Że w firmie jest poważny niedopersonel powodujący grafikowanie 250h pracownikom sekcji koordynacji w Warszawie, więc w innych sekcjach i oddziałach jest podobnie? Że bierzecie grube pieniądze państwowe jako firma podległa PPL? Czy może to, że nie potraficie wywiązać się z umowy, bo (wracając) zwierzchnicy nie potrafią zorganizować personelu na sezon, ale WAŻNE, ŻEBY PPRTY BYLY ZADOWOLONE. ???? Nie pozdrawiam, ale chętnie przeczytam, jakiego fikołka zrobicie w odpowiedzi. Czekam niecierpliwie! ????
Gościu nikt nie będzie na nikogo poprdl bo są ludzie którzy mają honor i nie są konfiturami i nikomu niczego nie liza
Każdy agent handlingowy chciałby, aby procent z biletu znalazł się na jego koncie. Niestety, kapitan sie myli. W biletach są opłaty lotniskowe i podatek skarbowy. Pierwsze idą do portu, drugi do skarbówki. I tyle
Myślę o aplikowaniu do Welcome na kierowcę autobusu. Czy może mi ktoś konkretnie odpowiedzieć na dwa pytania: 1. Czy koniczny jest ukończony kurs na przewóz osób? Prawko już jest kurs w trakcie (mam też kategorie C i kurs na wózki widłowe– czy to atut?) 2. Jakie są realne zarobki tzn.: podstawa, dodatki za nocki i święta? Ile średnio wychodzi godzin? Tylko proszę o konkret, a nie odpowiedzi typu: zarobki słabe, idź do MZA, nie pchaj się tu, itd.
Dzień Dobry, Zapraszamy na rozmowę rekrutacyjną w celu przedstawienia szczegółów oferty :) proszę złożyć CV przez platformę olx. Czekamy. Zarobki na start to 4000 brutto + 15% premii frekwencyjnej co miesiąc. Pozdrawiam
Jestem pracownikiem Welcome, nie osobą decyzyjną odnośnie stawek, więc proszę o powstrzymanie się od komentarzy w stylu wstyd, szkoda słów. To nie moja wina :)
Jako pracownik działu HR odpowiada Pani za prezentację oferty potencjalnym kandydatom którzy aplikują na stanowiska na które firma ma zapotrzebowanie, z całą pewnością nie jest łatwe znalezienie dobrego pracownika oferując takie grosze, z całą pewnością wszyscy chwalą sobie warunki współpracy zwłaszcza zarobki... zejdźmy na ziemię... ja bym czuł wstyd proponując stawki znacząco odstające od konkurencji nawet gdyby to była moja praca...
Cóż, praca jak praca, mam swoje obowiązki, które staram się wykonywać należycie mimo tego jakie firma stawia przede mną wyzwania :)
Jak tam u was dalej panoszy się ziemczonek czy afek.
Ponieważ nie chciałeś zostać kierownikiem, bo bałeś się odpowiedzialności, to zostali ci, co musieli zostać. I nie panoszą się. Próbują cokolwiek ratować z zasobów ludzkich, bo te uciekają w przerażającym tempie. No ale skoro taka wola właściciela, że firma ma się stać końcówką jelita grubego, to tak się stanie... przykre to niestety.
Szkoli, przecież on nie miał pojęcia o prawie pracy.Pamietam jego wypociny w gablocie pod którymi się podpisał.Jak ktoś trochę ogarniał prawo to po przeczytaniu tego można było ryknąć śmiechem.
Niestety, obecna kierowniczka WPI to jest dramat.Wprowadziła tak nerwową atmosferę w dziale, że większość ludzi ma już tego dosyć. Ciągłe kontrolowanie każdego, wprowadzanie durnych zakazów które utrudniają ludziom życie, mieszanie w grafiku. Nic nie może sie zadziać bez jej wiedzy. Dodatkowo zatrudnienie jako koordynatora swojej koleżaneczki, która pracuje 3 miesiące. Sądze że mnóstwo ludzi bedzie w sezonie uciekać na L4, lub odejdzie z tego bajzlu.
Niczym poprzedni kierownik. Zabranie 4 pracowników i zrobienie z nich koordynatorow (tez swoich znajomych). Od tamtego wyboru ani razu nie mieli zmiany na terminalu, pewnie już zapomnieli jak owy terminal wyglada
Widzę na zachodzie bez zmian hehe :D A.Cz nadal w formie, i przez tyle lat nic się nie zmieniło. PS: A.Cz. uwielbia mieć kontrolę nad wszystkim, a jeśli nad czymś/kimś nie ma kontroli to i tak zrobi tak że będzie ją miała i koniec kropka, zawistny typ człowieka fałszywy i kłamliwy - u niej lojalność działa tylko w jedną stronę. Najlepiej trzymać się od niej z daleka, rodzinę też w ten sposób „awansuje” jej córeczka też pracuje na WAW. Odkąd odeszła jej najwieksza psiapsi M.W. stara się wypełnić braki czym się tylko da. Kolesiostwo to norma w tej firmie, braki kadrowe wypełnione nadgodzinami, rekrutacje otwarte non stop, brak chętnych do pracy. I nic dziwnego, z racji tego że brakuje notorycznie rąk do pracy biorą wszystkich, przyjmą kogoś potem nowi rezygnują gdy tylko zobaczą jakie są realia tej pracy, jaka jest atmosfera. Żeby naprawdę dobrze się tam pracowało należałoby wymienić większość kadry pseudokierowniczej na osoby które naprawdę ogarniają ale tak się nie stanie…
Skoro pracownicy chcą "uciekać" na L4 to dlaczego kierowniczka nie może kontrolować na swój sposób działu, za który jest odpowiedzialna ? Od tego chyba jest kierownik. Po angielsku - z racji portu międzynarodowego - kierownik to supervisor. Czyli nadzorca. Nadzoruje. Nadzoruje czy ludzie lecą w kulki czy pracują. Jakież to durne zakazy ? Macie robotę najlżejszą z całego handlingu. Wpadnijcie do WSP albo WSK. pomóżcie, zamiast wolny czas tracić na plotki, które do niczego nie prowadzą.
Grilujesz sam siebie. "Nic nie może się dziać bez jej wiedzy" - no brawo, Sherlocku! Nie może. Jest kierowniczką. Zadaniem kierowników, dyrektorów jest wiedzieć co się dzieje w ich obszarze odpowiedzialności. Zadaniem pracowników jest wykonywać polecenia kierowników oraz przestrzegać regulaminu pracy oraz zakresu obowiązków, który każdy podpisał świadomie przy przyjściu do pracy. Eh, młodziacy, niewiele wiecie o ciężkiej pracy. Grunt to byle robić, a się nie narobić, co ? Nie ten adres.
Chyba bezkrólewie było fajne Zero zasad I brak dyscypliny się podobał królewna Anetka siedzi 4 miesiąc na zwolnieniu i buntuje ludzi dawno powinna wylecieć razem z tamtymi wszystkimi leserka numer jeden dwa lata munduru nie ma Teraz jest dyscyplina odbijanie karty boli mundur parzy a brak zamiany stanowiska to tragedia narodowa prawda? domowe przedszkole nic więcej nie znacie prawdziwej ciężkiej pracy przerwa 30 minut Oj za mało najlepiej godzina lub dwie Teraz jest porządek i dużo lepiej ktoś to w końcu kontroluje bo jej poprzednik miał wszystko w(usunięte przez administratora). i tyle. A jeśli chodzi o M W to nigdy nie była koleżanka A.Cz stworzyła sobie taką otoczkę i tyle w temacie
Większość działu może z czystym sumieniem potwierdzić to, co zostało napisane w komentarzu wyżej.
Tak to jest jak się z ch.ama robi Pana, pchaczka wózków kierownikiem nie trzeba do cyrku chodzić
Czyli idąc Twoim tokiem myślenia, żaden z pracowników szeregowych nie może awansować, tak ? Zaraz się pojawią negatywne "kciuki w dół" przy moim wpisie :) Nie jestem za takimi awansami, jak są w naszej firmie. Ale podtrzymuję pytanie - nie można ?
to jest (usunięte przez administratora) świat o którym nie miałem pojęcia :D uciekajcie stamtąd ludzie a nie żyjecie jakimiś historiami kto z kim o czym, dorośli ludzie a zachowują się jak pokłócone dzieciaki i dotyczy to wszystkich, ekipy rządzącej i opozycji :D Welcome (w Warszawie) to jedno wielkie plotkarstwo, niezdrowa rywalizacja i toksyczne miejsce pracy.
Pchaczka nawet nie potrafi kulturalnie się odnosić do swoich pracowników. Zwracanie się do kogoś per Jadźka to zwyczajnie żenada.
wróżka pimpuszka w puchatych kapciochach nie odgaduje życzeń zespołu? No cuś niemożliwego.... Ale jak się robić nie chce to każdy kierownik jest wrogiem
Dzień dobry. Rozważam pracę w Firmie Welcome. Doświadczenie w lotnictwie 20 lat. Podpowiedzcie, które miejsce pracy jest Waszym zdaniem godne polecenia? Z góry Dziękuję.
z takim doświadczeniem to do linii lotniczych a nie do marnego handlingu, jak masz doświadczenie 20 lat to powinieneś znać branżę i to wiedzieć…
Na Chopinie aktualnie nie polecam ponieważ brakuje pracowników zarówno opsy i rampa. Często obsługujemy dwa rejsy jednocześnie. Zmiany które nastąpiły nie zapowiadają poprawy. Szukaj w liniach albo w portach.
Na Chopinie od dawna tak jest, z cudowną najlepszą pod słońcem kierownik sekcji agniesią na czele
W której gałęzi lotnictwa masz to 20 letnie doświadczenie ? Bo ta informacja dużo może zmienić.
Bagazowym w PPLu? PPL nie zajmuje się obsługą bagaży. Od tego są handlingi. Chyba że bagaż doświadczeń z PPLu chcesz tu przynieść ;)
Obsługą bezpośrednią nie ale transportem technicznym tak. Mówię tu o Zespole Operacyjnym BHS i Wsparcia Transportu Bagażu - taka komórka działa pod PPL Kol. @Vistior mógł tam pracować, ale przechodząc z PPL do Welcome to pchanie się w znacznie gorsze (usunięte przez administratora) także ten bagaż doświadczeń może zostać jeszcze nieźle wzbogacony po tej zmianie ;-)
Jeżeli tam pracował to ma na miejscu kolegę kierownika WPS - MZ z welcome, on opowie mu szczegóły sortowni ;) Myślę, że po pewnej dawce informacji @Visitor odpuści sobie i do emerytury dociągnie w "państwowej" firmie. Swoją drogą co za pomysł porzucać "pewniaka" i pchać się w handling ? ;)
Welcome chwali się w mediach społecznościowych zatrudnieniem kilkuset pracowników. Rampa pyta gdzie oni są? Rano każdy samolot wychodzi opóźniony bo jest nas za mało.
To taki chwyt marketingowy Welcome chwali się że zatrudnił kilkaset pracowników - zatrudnił czyli te osoby podpisały umowę. jaką? zlecenie o pracę? na jaki okres czasu? 3 miesiące? rok? 2 lata? czas nieoznaczony? i najważniejsze pytanie ilu z tych kilkuset zatrudnionych nadal pracuje? bo z autopsji wiem że jak komuś nie odpowiada ta praca to ją zmienia szkoda że nie chwalą się np. tym jaki jest średni staż pracowników w firmie albo po jakim czasie nowozatrudnieni pracownicy rezygnują
Nie siej zamętu chłopie, zatrudnienie ludzi za najniższą krajową jest niezłym wyzwaniem. Ciekawe czy byś się tego podjął. Wiesz doskonale że handlingowi nikt nie chce płacić ani linie lotnicze ani porty lotnicze, ale porty z radością dofinansują Raynera. Dramat. Wymogi dla obsługi na poziomie Himalajów a płaca na poziomie za tę robotę to dno i metr mułu. Szkoda gadać.....
jakiego zamętu? zatrudnianie pracowników za najniższą krajową nie jest wyzwaniem tylko nieuczciwym zagraniem a handlingi doskonale wiedzą na czym mogą zaoszczędzić, na czym "przyjanuszować" tak aby tym wyżej hajs się zgadzał a nie szeregowym pracownikom którzy są podstawą tej firmy... znam wiele pracodawców również z branży lotniczej co potrafią człowieka docenić i oferują znacznie lepsze warunki zatrudnienia i wcale nie dają najniższej krajowej. Handling od zawsze był takim "chłopcem do bicia" bo cokolwiek byłoby nie tak to wina handlingu, handling i handling a linie lotnicze umywają ręce... zgubiłeś bagaż? przecież baggage handlerem jest welcome! do nich miej pretensje nie do nas! twój lot jest opóźniony? a to pewnie dlatego że obsługa handlingowa nie wyrobiła się na czas i to ich wina! co do "punktualności" to np. welcome już od dawna robi statystyki i wie co mogą sobie opóźnić a czego nie albo inaczej co mogą opóźnić bezkarnie opóźnić kosztem ważniejszego rejsu który musi być o czasie
Pracodawca płaci tyle za ile pracownik chce pracować. Takie jest prawo rynku. Płace w handlingu są i będą słabe ponieważ nie ma mocnych związków zawodowych.
Jak to gdzie są? W excelowych statystykach :) Przecież HRom i tym na górze się zgadza. Zatrudnili kilkaset głów. "Zapomnieli" dodać, że większość na umowy zlecenia, ze zdolnością operacyjną w okolicach 30-40% godzin do wyrobienia w skali miesiąca. "Zapomnieli" też napisać że kiedy zatrudnili w tygodniu X załóżmy 10 pracowników, to w tym samym czasie 6 odeszło. Grunt to wykres i statystyka - jak to się zgadza, to każde "potknięcie" w realnej pracy można zrzucić na kierowników sekcji, albo dyrektora. "Przecież wykres wyraźnie pokazuje że...." jest jak mantra. Panowie i Panie z centrali, wypadało by kilka razy na miesiąc wyjść na płytę, przejść się po gate'ach. Zobaczyli byście realną pracę tej firmy, i zrozumieli kto zarabia na wasze czterocyfrowe z 6-7 z przodu wynagrodzenia. Proszę pamiętać z łaski swojej, że dział kontrolingu nie będzie potrzebny, jeżeli nic nie będzie latać, dział zakupów nie będzie musiał niczego kupować, compliance nie będzie miał czego badać , szkolenia nie będą miały kogo szkolić, a zarząd czym zarządzać. A nie będzie latać wtedy, kiedy nie będzie wykonana praca. Ta właściwa i charakterystyczna dla firmy tego pokroju - praca operacyjna. I to nie jest tak, że bagażowi i koordynatorzy nie mogą żyć bez Pana Prezesa. Jest dokładnie na odwrót. Wypadało by zamknąć laptopa ze statystykami i ruszyć do sekcji. Może nawet usiąść na check in i odprawić 5 paxow. Może przerzucic jakies 3 walizki. Może wejść na rozgrzaną do +50 stopni płytę. To jest handling, to jest ta firma. I tu należy pompowac pieniądze.
Nie ma co porównywać warszawskiego lotniska do Amsterdamu Londynu czy Dublina to inna liga. Welcome ma problem z pracownikami ponieważ oferta dla nich jest słaba. Kolejne „inicjatywny” to udowadniają. Pracujcie więcej przez sezon dostaniecie na ćwiartkę baku paliwa. Wysokie wynagrodzenie zasadnicze to jedyna droga żeby zachęcić pracowników do pozostania w firmie.
Nie ma szans na wysokie wynagrodzenie, gdyż robol z handlingu to koniec ogniwa pokarmowego.Czyli wiadomo czarna dziura.Zarobic muszą prezesi z nadania , biuro, zarząd no i kasa dla ukrai.ny potrzebna bo nowy elektorat popisu
Przewodnicząca związków nie robi kompletnie nic dla ludzi !!! Ludzie się wypisują i uciekają. Za chwilkę związki zawodowe upadną jak kamień w wodę. Rampa brak ludzi płyta to samo Samoloty mocno opóźnione spowodowane brakiem personelu. W WSK mnóstwo wypowiedzeń. I nie ma komu pracować. A samoloty zamiast latać o czasie to stoją na płycie i czekają aż ktoś zrobi rejs. Słabo to wygląda.
Jaka przewodnicząca związków? Przecież to był długopis Piotrusia i jego marionetka tak jak cała ta związkowa ekipa z awansu społecznego na kierowniczych stanowiskach bez kompetencji. Chcecie mieć związek zawodowy z prawdziwego zdarzenia to go załużcie
Z wyjątkiem K.Z to wszyscy są z nadania Piotrusia. Po sezonie będzie wymiana. Każdy Prezes chce mieć swój zaufany personel. To normalne i zrozumiałem. Czasy Krakowa minęły. Związki były liczne bo Piotruś wiedział jak tym kręcić. Te pod przewodnictwem niedoszłej pani poseł są wystraszone i wyciszone najzwyczajniej słabe. LS nas przegania w pensjach przy biernej ich postawie.
Ja o ile pamiętam byłem jednym z pierwszych który przestał płacić na tą farsę zwaną związkami , po tym jak przewodniczący został prezesem .Tego nawet Bareja by nie wymyślił.Podziwiam starych rampiarzy z waw, przecież tam bida z nędza w tej dziurze a na dodatek robota za dwóch bo braki kadrowe jak zawsze.Ludzie poza lotniskiem jest normalne życie, wolne weekendy.Sen do 8 rano.Człowiek odzyskuje stracone lata, dosłownie i w przenośni młodnieje.
Odzyskuje stracone lata, a potem wraca na lotnisko, bo się nagle okazuje że fajnie było mieć 3 dni wolne w środku tygodnia ;)
W formie żartu chyba to napisałeś, rozumiem dobry żart.A teraz do dziury myk i samemu układać na 737 w trójce.Ja synek nie muszę nigdzie wracać w sumie to nic nie muszę ;)na pewno nie muszę dziadować za (usunięte przez administratora) siedząc jak (usunięte przez administratora) na 3 zmiany
Jak tam nowe prezesostwo? podoba się? :)
Dwóch ludzi którzy ze specyfiką handlingu nie mają za dużo wspólnego ? To się nie może dobrze skończyć. Nowy prezes jest strategiem, kojarzony jest z Radomiem - więc ścieżka "rozwoju" firmy już jasna jest :) Pan wiceminister H. swoje macki ma już wszędzie :) Nie ma niestety w zarządzie kogoś, kto zna tą pracę od podstaw. Tu jest ból, nadal wyznacznikiem będą "statystyki w excelu" a nie żywa praca i rzeczywistość, która od tych tabelek tak bardzo odbiega. I wyjaśniając - to, że ktoś jest dyrektorem lub innym włodarzem w spółkach zajmujących się szeroko pojętym lotnictwem nie oznacza, że wiedzą o co chodzi z handlingiem. Ale historia pokazuje, że handlingi to zawsze "chłopcy do bicia". Tu się zarabia najmniej, ale robi za dużo. I zawsze na koniec dnia jest "delay na handling" ;)
Pracowałam tu w 2006 i 2007 roku. Miło wspominam tą pracę. Dużo z niej wyniosłam, szalone czasy pobierania opłat w check in już pewnie nie wróciły? Pozdrawiam i polecam prace w wasie dla osób po maturze.
Do welcome i bez matury przyjmą, nawet wykształcenia nie sprawdzają mimo że wymagają średnie i z podstawowym przyjmą bo tyle ludzi brakuje. Czasy pobierania opłat nie wrócą? Teraz to dopiero pobierają na potęgę bo premie zwiększyli, nikt nie chciał pobierać opłat to zwiększyli więc wróciły. Dział promocji znowu w natarciu…
Nie dział promocji, tylko zanim coś napiszesz popatrz o czasie, o którym mówi. Czasami mam wrażenie, że ten portal tutaj jest tylko do wylewania żali. Dział hejtu znowu w natarciu.
Prawdę mówi, te czasy gdzie HR sobie wybierał kandydatów bezpowrotnie minęły. Nieistniejąca już Firma WAS (Warsaw Airport Services) to były jedne z lepszych okresów rozwoju tej firmy, czasy mlekiem i miodem płynące. Obecnie do zadań fizycznych biorą wszystkich co mają 2 ręce i 2 nogi, są ogromne braki kadrowe. Tak na marginesie, szykuje się zmiana prezesa i wiceprezesa w welcome, może będzie lepiej.
Ale o użyciu pegasusa do podsłuchiwania pracowników oraz innych przekrętach prezesa sprawiedliwość nie zapomni.
Niestety tak jest. Ale popatrz w skali Europy - pokaz mi proszę JEDEN handling, jedną firmę obsługującą samoloty, w której jest tak dobrze, jak było w 2005-2009. Wskaż proszę, która firma w Polsce zajmująca się handlingiem nie ma obecnie problemów finansowo-zatrudnieniowych. Jeżeli linia lotnicza płaci za obsługę 60% mniej obecnie niż 15 lat temu, to nie jest problemem firma handlingowa, a rzeczywistość, która poszła w złym kierunku. I argumenty o fatalnych próbach negocjacji nic tu nie zmieną - nikt z was nie był na negocjacjach kontraktów z liniami lotniczymi. Obecnie wystarczy poczytać zagraniczne portale i oglądać media i można zobaczyć, że problemy Welcome są na prawdę niewielkie. Kraina mlekiem i miodem płynąca ? To może Narnia ? ;) A na poważnie - cała ta branża jest obecnie w fatalnej kondycji, linie lotnicze na tym korzystają dyktując warunki. Dodatkowo naciski polityczne robią swoje i mamy to co mamy. I nie ma znaczenia kto zarządza taką firmą. ZWŁASZCZA, że mówimy o firmie, która jest uzależniona od spółek Skarbu Państwa. Po 1. Prezes zawsze będzie z nadania, po 2. Nie ma mądrego, który by obecną sytuację uzdrowił w jedną kadencję. Chcemy więcej pieniędzy ? Na prawdę uważasz, że zmiana prezesa spowoduje, że nagle budżet Welcome zostanie magicznie zasilony złotówkami ? Może nowy prezes ma układy tam, gdzie drukują banknoty.... ? Szykuje się zmiana prezesa ? Masz informacje z komisji ? A może w niej zasiadasz ? Nie szykuje się zmiana. Prześledź proszę obecny ruch politycznego układu infrastruktury lotniczej (pewien pan M.H. ten od CPK i jego układy) i poczekaj do 13.06. Zobaczysz swoją "dobrą zmianę".
Excel Handling, Aviation Support Poland Problemem są źle wynegocjowane kontrakty handlingowe, obecnie jest taka sytuacja że są tylko 2 znaczące firmy handlingowe - Welcome Airport Services i LSAS które maja monopol na rynku. Prezes zawsze jest z nadania i głównie z mianowania politycznego, nie łudźmy się 4 władza to polityka a polityka to nic dobrego, moim zdaniem następny zarząd spółki (mówię tu o prezesie i wiceprezesie) jeszcze bardziej przykręcą śrubę obecnym szeregowym pracownikom bo teraźniejszy prezes i tak był zbyt hojny. Co do zmiany zarządu (prezesa i wiceprezesa) to mam sprawdzone informacje z pierwszej ręki - do 13.06 to obaj już będą wybrani oficjalnie a nieoficjalnie to już dawno są wybrani. Zmiana nastąpi do końca obecnego miesiąca maksymalnie do końca następnego (czerwiec/lipiec).
No widzisz, Ty masz z "pierwszej reki" czyli jawnie przyznajesz się w tym momencie do naruszenia procedury wyboru prezesa. Pozostaje to zgłosić:) Chyba że, jak pisałam wcześniej, jesteś z RN albo z komisji weryfikujacej. P.S. obecny vice prezes nie jest "pierwsza reka" informacji, pomimo jakże miłych konszachtow z MH. Jedyna zmiana jaka może nastąpić to zamiana obecnych na swoich stanowiskach, ale wtedy biada nam, bo obecny vice ma pojęcia tyle o pracy operacyjnej co agent PRM po szkoleniu wstępnym. ASP ? Wolne żarty, zobacz kto tam zarządza i porozmawiaj z ludźmi którzy tam pracowali lub pracują. Były prezes Welcome jest tam szefem Ground Handlingu. Poza tym przykład ASP jest nietrafiony - to handling dedykowany tylko do self handlingu swojej spółki matki BUZZ, będącej w holdingu Ryanair - A więc obsługa jednego przewoźnika. Excel? Proszę Cię... stan sprzęt i GSE = 0, gdyby Welcome albo LS odmówili świadczenia usług dla nich jako third party, to ten duży z Pakistanu by tak sobie stał i stał. Firm handlingowych na rynku jest mnóstwo. Tylko nikt nie wejdzie w tak nierentowny obszar jak lowcosty i narodowy przewoźnik. Menzies próbował kilka lat temu. Generalnie coś tam wiesz, ale jeszcze Ci trochę wiedzy właściwej brakuje ;) Zgadamy się tutaj 9-10.06, porozmawiamy wtedy o "nowym" prezesie ;)
Jeśli myślisz że nagle, sama RN wpadła na świetny pomysł wymiany prezesa i wiceprezesa jednocześnie to gratuluję dedukcji i braku znajomości realiów. Taka prawda że my i tak nie mamy wpływu na to co się dzieje, decyzje zapadają na wyższym szczeblu a ci niżej nie mają nic do gadania. Nie, nie jestem z RN ani z komisji weryfikującej po prostu znam realia jakimi rządzi się biznes i polityka jestem zwykłym trybikiem w mechanizmie zwanym społeczeństwo. Sam stwierdziłeś że obecny wiceprezes ma powiązania z MH, przypadkiem się tam nie znalazł ;) Co do handlingów to tak, ASP jest selfhandlingiem Ryan Aira który powstał głównie dlatego bo nie byli się w stanie porozumieć co do umów handlingowych (np. z LSAS w WMI) doszli do wniosku że korzystniej będzie im stworzyć własny handling niż pakować się w firmy zewnętrzne, ale nie porównywałem też jakości stanu technicznego sprzętu bo nie to jest pełnym wyznacznikiem w której firmie pracuje się lepiej, oczywiście na nowym sprzęcie pracuje się o wiele bardziej komfortowo i efektywnie ale nowy sprzęt niestety kosztuje. Jak mawiał klasyk „wiem że nic nie wiem” :) nie wiem o czym chcesz porozmawiać 9-10.06 skoro 8.06 to zaczną dopiero rozmowy przeprowadzać kandydatów, wybrańców poznamy później…
Napierw piszesz, że masz informacje z pierwszej ręki, kto zostanie prezesem. Teraz piszesz że jesteś tylko trybikiem i znasz realia. To jak to jest ? Masz te informacje czy nie. Bo "pierwsza ręka" drogi panie to albo Pan Minister, albo wice Minister, albo pan Prezes PPL. Nikt więcej. A nawet jeżeli wiedzą już kogo sobie "wybrali" to nie mogą o tym mówić. Mówiąc, że masz już informacje wychodzi na to, że albo mamy przypadek schizofrenii, albo jednak jesteś z RN :) Mimo wszystko pozdrawiam
Hahaha ;) ;) W handlingowym świecie dobre czasy już bezpowrotnie minęły. Linie lotnicze będą dalej cisnąć handlingi na wyżyłowane SLA i minimalne stawki. Chyba, że wrócimy do czasów z przed 2004 roku. Lowcosty odejdą w niepamięć a latanie znowu będzie czymś więcej niż wsiadaniem do autobusu ;) Patrząc na to co robi UE w kwestii "elektryczność to przyszłość" może do tego dojść. Opłaty za emisję CO2 będą rosnąć, ludzie zaczną przesiadać się na pociągi. No chyba, że będą chcieli lecieć do ORD, wtedy zostanie im tylko samolot :) Czasy dobrych płac minęły, bo nagle okazało się, że praca na lotnisku nie jest czymś "awangardowym". Check-in to nic innego jak "kasa w biedronce", na rampie bagaże ładuje się tak jak rozstawia się towar w Tesco. I żaden nowy zarząd, żaden nowy prezes tego nie zmieni. Nie ważne czy będzie to prezes, który uczył się na uczelni przez 5 lat tabelek w excelu (wszak nasza firma na tym opiera swoje wyliczenia) czy będzie to osoba z doświadczeniem operacyjnym - jak widać ludzie mający duże doświadczenie nie dojdą wyżej niż do poziomu kierownika sekcji. Przykre to. Ale prawdziwe. I może lepiej jednak zacząć szukać innej pracy.
Puste, śmieszne, patetyczne słowa. "sprawiedliwość nie zapomni".... ha-ha-ha Najpierw dowody, potem postępowanie, i po wyroku można mówić kto o czym i kiedy zapomni lub nie.
Nie przeraża Cię, że za zgodą i wiedzą prezesa podsłuchiwano Pracowników Pegasusem? Wszystko może być puste, ale sprawa wróci.
Chyba się nie zrozumieliśmy. Napisać można wszystko. Dowody najpierw. Potem niech ruszy cała akcja ,sprawy, itp.
Na czym polega praca w koordynacji? ogłoszenie non stop się odnawia. czy szukają aż tyle chętnych czy jest tak duża rotacja w zespole osób? oferta dla Warszawy. Zastanawiam się nad aplikacją. Czy zakres obowiązków w ogłoszeniu jest adekwatny do rzeczywistych obowiązków?
Jeśli chodzi Ci o stanowisko Młodszego Specjalisty ds. Koordynacji Operacji Lotniczych, to tak - cały proces obsługi samolotu przylatującego/odlatującego na płycie od A do Ż łącznie z przylotem, przygotowaniem do odlotu, wyważaniem samolotu, itp. ogólnie temat rzeka w niektórych firmach jest za ten proces odpowiedzialnych kilka osób, tutaj jedna i zdecydowanie to jest powód dlaczego ogłoszenie cieszy się taką popularnością zdecydowanie to stanowisko niewspółmiernie opłacane co do zakresu obowiązków i wymagań pracodawcy, ale ta firma słynie z takich działań. Nie tylko to stanowisko również m.in. Agent Obsługi Pasażerskiej na które ta firma poszukuje od 2 lat - bez powodzenia, o obsłudze sortowni, płyty nie wspominając. Wydaje mi się że ogłoszenie dlatego się non stop odnawia bo nie osiągnęli jeszcze planowanego zatrudnienia czyli nie znaleźli jeszcze tyle osób co im potrzeba, możesz spróbować aplikować. Polecam weryfikować wszystko to co mówią na rozmowach rekrutacyjnych w tej firmie bo HRki nie do końca mówią prawdę, rekrutacja wygląda tak jakbyś przyszedł do salonu operatora komórkowego a konsultant chce Ci wcisnąć niekorzystną umowę i ma tylko jeden cel - abyś ją podpisał. :) Czy zakres obowiązków jest adekwatny do rzeczywistych obowiązków? critical system error...
dziękuję za odpowiedź. Jeżeli mowa o rozmowie rekrutacyjnej to kto ją prowadzi jeszcze oprócz rekrutera? Czy na rozmowie jest szansa poznać Kierownika tego Działu? macie informacje o średniej wieku w tym Dziale? jeżeli się nie mylę to chyba o tym stanowisku była mowa w jednym z programów na DISCOVERY. wywnioskowałem, że na tych wakatach pracują najbardziej doświadczone osoby, co też powinno proporcjonalnie przekładać się na średnią wieku pracowników czytaj najdłuższy staż w firmie. Jak to jest w praktyce? Zastanawiam się czy nie jestem za stary chcąc dostać angaż na to stanowisko z zewnątrz ;-)
I jeszcze jedno (wywnioskowałem że pracujesz lub pracowałeś/aś w tej firmie) - czy masz więcej szczegółów odnośnie procesu szkolenia i wdrażania w tym Dziale? jak to wygląda w praktyce??
Tak, pracowałem w tej firmie i za chiny bym nie wrócił... zazwyczaj na rekrutacji jest osoba z HRu + kierownik sekcji (w tym przypadku sekcja koordynacji operacji - tzw. WSK) Jaka jest średnia wieku to Ci nie powiem, wątpię że prowadzą takie statystyki - możesz zapytać na rozmowie rekrutacyjnej sam jestem ciekaw bo rotacja jest tam ogromna więc nie wiem czy dane statystyczne byłyby rzetelne. Jeśli chodzi Ci o program na DISCOVERY to albo "Lotnisko" albo "Operacja : LOT" w obu "występuje" konkurencyjna firma - LS Airport Services, w "LSie" taka osoba jest nazywana "neonem" od kamizelki którą nosi jest to prawie tożsame stanowisko o które pytasz, pamiętaj że nie warto wierzyć w to co puszczają w telewizji owszem obie serie są bardzo dobrze przygotowane ale nie odzwierciedlają tej pracy nawet w 20% ogólnie straszne granie pod publiczkę to było (widziałem niektóre "sceny" które były wtedy kręcone, nawet jestem na jednym z odcinków :D) Masz tyle lat na ile się czujesz - jeśli dasz radę latać po płycie wokół samolotu i mieć na wszystko oko nos i nerwy na wodzy to nie widzę przeciwskazań żeby spróbować. Z tego co wiem szkolenie wygląda tak że chodzisz zazwyczaj z kimś doświadczonym i się uczysz, na tym stanowisku jest mnóstwo nauki i odpowiedzialności a i tak każdy dzień zaskakuje, na samą przepustkę lotniskową poczekasz min. półtora miesiąca, + PPS ew. PRN + na pewno szkolenie DGR + procedury linii lotniczych bo zupełnie inaczej obsługuje się W6 inaczej LH a zupełnie inaczej EK a LY to już całkiem kosmos :D
Jak tam piotrusiowa agenturo pakujecie manele ściery?
(usunięte przez administratora) Tyle można o Tobie powiedzieć. Piotrusiowa agentura sobie pójdzie, przyjdzie marcinkowa. Przynajmniej widać z którego układu jesteś Ty.
Człowieku tu idiotę robią z ludzi pracują patodegnraci i panienki co w w Dubaju dają i robią panienki z panami a reszta to konfitury
w WPI źle się dzieje, na szczęście w WSP jest lepiej. Do dobrze brakuje jeszcze dużo, ale przynajmniej trochę się odbudowywuje struktura i zaufanie po poprzednim "przeciągu".
Jest wstrzymana rekrutacja na wszystkie stanowiska płyta pasażerski etc myślą że tym co mają obrobią robotę rejsy i obsłużą wszystko na czas. Są w dużym błędzie. Ludzi jest stanowczo za mało ale do tej pory odkąd pamiętam tak mało to jeszcze nigdy nie było. Ale co tu mówić tak to jest jak decyzyjny jest ktoś kto w życiu pod samolotem nie był i nie ma zielonego pojęcia jak wygląda jego obsługa od A do z. Ile osób musi być zaangażowanych w jeden rejs nie wspomnę w falach szczytu. Na zakończenie dodam że zapraszamy dyrektora hr na płytę podczas godzin szczytu i zobaczymy czy wstrzymanie rekrutacji to taka dobra decyzja....
Wygląda na to, że cały ten portal, czy forum jest miejscem do wylewania żali. Żadnych konstruktywnych informacji, wiele razy ludzie tutaj pytali o zarobki, i inne aspekty pracy. Nie raz zdarzało się że otrzymywali informacje, ale wiele przypadków jest, gdzie żadna informacja nie została podana. Zamiast tego, szczekanie i ujadanie jaka to firma jest zła. A ludzie nie proszą o subiektywne wasze oceny, a o proste infornacje. Oczywiście każdy by chciał zarabiać 10 tysięcy miesięcznie i robić 8h dziennie. Nie podoba się? Rynek pracy jest szeroki, nie ma problemu ze znalezieniem pracy. Sam stąd odszedlem i jestem bardzo zadowolony. I nie ma co ujadac na firmę. Bo takie ujadanie w końcu będzie miało wynik taki, że nie znajdzie się nikt do pracy, zatem wy, którzy boicie się z firmy odejść, będziecie mieli 3x tyle roboty, albo firma się zamknie i pojedziecie na bezrobocie. Zamiast ujadac i twierdzić że nic się tu nie da zrobić, zacznijcie myśleć co zrobić żeby to ulepszyć. Za 2 tygodnie będziecie wiedzieć czy dalej prezes obecny nim zostanie na następną kadencję. Macie za chwilę szanse na zmiany. Nie sp..cie tego. No chyba że wygląda to tak, że chcecie tylko ujadac, a brakuje wam jaj żeby coś zmienić. I pamiętajcie - zmiany najlepiej zaczynać od siebie . Na przykład od zmiany pracy. Albo nastawienia.
Oczywiście element wywrotowy śmiał wyrazić swoją krytykę. Teraz publicznie wyrazi samokrytykę przed pierwszym sekretarzem partii, jego zastępcą i gronem sługusów i tymczasowo zostanie ułaskawiony dostępując zaszczytu pracy, w tym mlekiem i miodem płynącym przybytku, za rządów jedynie słusznej władzy. Ura, rura ura
Zmień pracę, zmień kraj, weź kredyt. Zrób cokolwiek, poza narzekaniem. Przeszkadza Ci władza? Albo ją zmień albo wyjedź stąd. Ale nie wyrzucaj swoich frustracji, bo nie ma to sensu. Przeszkadza Ci praca ? Zmień ją, albo idź na JDG i zarabiaj w pocie czoła swoje miliony. Jak coś przeszkadza to się to zmienia, a nie krzyczy w nieboglosy jak to jest źle, i na krzyku się kończy - najgorsza z możliwych opcji. Ale najłatwiejsza. Ponarzekać, ale nic nie próbować zmieniać. Nie ma się co dziwić, że wszystko potem wygląda tak jak wygląda.
Hahaha. Uśmiałem się.we firmie to tak jak w kraju.kraina mlekiem i miodem płynąca.pisiwcy są oderwani od rzeczywistości.zerszta peowcy lewaki tak samo.
Tu się nie ma co śmiać. Tu trzeba się po prostu zastanowić co robić ze swoim życiem, a nie ujadac na coś, na co jak widać nikt nie ma wpływu, albo nie chce walczyć, albo jest zbyt leniwy, albo po prostu zbyt słaby żeby przeciwstawić się "systemowi". Ale nie ma co, ujadajcie dalej i dalej tam pracujcie. Sami się zaoracie dzięki takiemu działaniu. Dosłownie zaoracie.
Dziś przez przypadek w google poczytałem opinie klientów , to chyba najlepsza reklama tej firmy za czasów panowania przewodniczącego związków zawodowych który został prezesem.Polecam lekturę.
Dyrektor oddziału WAW jest z KTW i zbieżność nazwisk jest przypadkowa. Polecam lepsze źródła informacji. Pozostałe aspekty się zgadzają... niestety.
Klientów ? Masz na myśli opinie linii lotniczych ? Audyt, nie komentarz na forum jest właściwym źródłem. Klientami tej spółki są linie lotnicze, nie pasażerowie, ani pojedyncze osoby.
Warto wspomnieć ubiegłoroczny audyt ULC, kiedy to dzięki wspaniałemu koledze królika z cargo za rozliczne zaniedbania i nieprawidłowości Audytorzy chcieli zabrać licencję agenta obsługi naziemnej całej firmie. Powszechną wiedzą jest, że przed każdym aidytem trawa malowana jest na zielono a już po wójta co chceta....
Nie ma przymusu pracy w tym zakładzie ;) Skoro układu nie da się ruszyć, to trzeba z niego wyjść i szukać innej pracy. Za te pieniądze az ciezko uwierzyc, że ludzie nadal tu pracują.
Skoro firma jest (usunięte przez administratora) to chociaż my tutaj podawajmy rzetelne informacje - zbieżność nazwisk jest przypadkowa w przypadku dyrektora i kierowniczki. Tak, to prawda że układ tutaj jest silny. Pytanie 1. Czyją rodzina jest kierowniczka WPI, że dostała to stanowisko ? Jak to się stało ? Pytanie 2. Jakie powiązania ma nowy vice ?faktycznie młody i bez doświadczenia w zarządzaniu, ale z dużym pojęciem o tym jak się pracuje na airside. Pytanie 3. Kim i jakie powiązania ma nowa osoba w WSP siedząca w biurze z kierownikami sekcji? Podobno miał ostrą kosę z prezesem jakoś czas temu, a tu nagle hop i jest, podobno nie na stawce administracyjnego pracoenika. Jesteśmy w stanie RZETELNIE ustalić i podać tu fakty ? Czy nadal będą domysły i dywagacje zmierzające jedynie do oczerniania wszystkich, którzy albo nie są szeregowymi pracownikami, albo mają ambicje być kimś wyżej ale nie mają koneksji?
Dział promocji już w natarciu. To wy pijawki szukajcie innej pracy w swoich dziurach skąd przyszliście. Zakłamanie, wyzysk i zastraszenie to wasza dewiza. Nie będziemy za wami płakać
Człowieku, proszę Cię o prostą rzecz - rzetelne podawanie informacji, nic poza tym, a Ty od razu dopisujesz do tego swoją ideologię i spisek, że niby dział promocji w natarciu. Oczywiście nie uwierzysz, bo ludzi takich jak Ty przekonać się do innej racji nie da, ale nie mam nic wspólnego z żadną promocją firmy. Tylko jedyne co nas może od nich dzielić to prawda, z którą onibsie mijają. Jeżeli będziemy rozmawiać takim samym językiem jak szefy, dyrektory i prezesy to do niczego nie dojdziemy. Rzetelność i konkrety, a nie to co reprezentują oni. Dasz radę?
Jedną z sprzątająca z samolotów podpierała czarna mala
Czrownicę w 2019r kazał przyjąć Dyzma, jeśli jest rodziną z kierownikiem WPM to szczerze mu współczuję bo donosi również na niego.
Ktoś Was tu podpuszcza a Wy się dajecie zmanipulować.
1. Błąd, koneksji brak. Czarownica omotala kogoś innego niestety. 2. Ale lubi się z odpowiednimi osobami z otoczenia vice prezesa. Dalsze dywagacje zbędne. 3. Tu jest zagadka, może podobnie jak w punkcie 2 nasz vice przygarnal znajomka, co lotnisko widział z fotela pasażera, i ma sobie po prostu posiedzieci coś zarobić. Fakty nieustalone - zalecam zapoznać się ze strukturą firmy i zobaczyć za jakie obszary jest odpowiedzialny prezes W, a za jakie wiceprezes O. I wtedy wszystko staje się jasne, kto jest czyim znajomkiem;)
A Ty się ch.mem urodziłeś czy mamusia nie nauczyła, że każdy ma prawo do swojego zdania i nie wypada obrażać w pierwszej wiadomości do kogoś?
Po kulturze widać kto z welcome, to że kierownicy sekcji/liderzy/przełożeni się zwracają do Was w taki sposób nie znaczy że ludzie się tak do siebie zwracają na codzień (usunięte przez administratora) z welcome odejdzie ale welcome z hama nigdy
Cóż to musiał być za wpływowy i wspaniały człowiek, ten były kierownik z WPM, że rozdaje stanowiska nawet po swoim odejściu z tej krainy szczęśliwości? ;)
MK nie wywalili, a sam odszedł, bo nie zgadzał się z zarządem, który wrzucił mu donoszącą czarującą na pokład. Polecam sprawdzić informacje, a nie powtarzać plotki, plotuchy, ploteczki :) Najlepiej u kogoś z PRM, bo wiemy jak było :) @fido nigdy nie będę pieskiem piotrusia, więc proszę mnie tutaj nie obrażać :) :)
oczywiście zgadzam się nie ma obiowiazku tam pracować , i tam nie pracuje:) ale zdanie moge swoje mieć prawda? czy cenzura ma być i cicho sza?
najpierw załatwił jej Ciepłe stanowisko u swojego przyjaciela w WPI, a jak to nie wyszło to przeniósł ją do kadr, te macki sięgają daleko
Macki nigdzie nie sięgają tylko wszyscy wspomniani pracowali kiedyś w WPM i tutaj macie Wasz "wielki spiseg". Co do kadr - w jaki sposób mógł tam cokolwiek załatwić skoro był nielubiany przez prezesurę? To w końcu go wywalili, bo im nie pasował, czy był tak uwielbiany, że na odchodne dostał w prezencie stanowisko dla żony? Wypowiadajcie się dalej o sprawach, o których nie macie pojęcia. Rozmawiał ktoś z Was w ogóle z zainteresowanymi? Bo MK nim zrezygnował mówił o całej sytuacji dość otwarcie.
I z tym co napisałeś/aś zgadzam się w 100% :)
WPP rządzi reżimowa agitatorka, która własną matkę by sprzedał, a to że jest przewodniczącą związków to kpina z tej organizacji
Albercik znajdź sobie dziewczynę
Ktoś używa mojego nicku
Człowieku wypisujesz same bzdury coś sobie roisz w głowie i uważasz to za prawdę. Prawda jest taka że(usunięte przez administratora)wiesz i siejesz tylko ploty. Nazwij się Plota Plotka Ploteczka. Bez odbioru
ja swoje zdanie wypowiem na temat pracy na terminalu cargo ,takiego bajzlu dwno ne widzialem! zero przestrzegania wszelkich zasd BHP,zero komunkacji miedzy personelem,zero wspolpracy pomiedzy nami pracownikami lamane sa wszelkie zasady bezpieczenstwa pracy i wszystkie inne,brak wspolpracy i komunikacji miedzy biurem a nam pracownikami,cwaniactwo i kombinatorstwo,wyzysk,brak szacunku do drogiego czlowieka jest na porzadku dziennym,naginane sa wszelkie ustanowione odgornie przepisy i warunki pracy, jeden wielki haos!i dezorganizacja,unikanie odpowiedzialnosci za nieprawidlowo wykonana prace,lekcewarzaca postawa do pracy i pracownikow,liczy sie tylko robota na akord,nie jakosc ale szybkosc i (usunięte przez administratora) na cala reszte. Nie ma miejsca na towar i magazyn jest zawalony wszystkim jeden wielki (usunięte przez administratora) zero ładu i składu
Kto pracuje w Welcome ten w cyrku się nie śmieje. Omijajcie tych (usunięte przez administratora).
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w WELCOME Airport Services Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy WELCOME Airport Services Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 278.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w WELCOME Airport Services Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 191, z czego 26 to opinie pozytywne, 83 to opinie negatywne, a 82 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy WELCOME Airport Services Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w WELCOME Airport Services Sp. z o.o. napisali 7 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
