Ta agencja to śmiech na sali ????????????
Witam , wybiera się ktoś może teraz na szklarnie likwidację z pomidorami?
Wiecie może, czy w ZON flex BV szukają chętnych na staż?
Zacznę od początku, bo tak najlepiej. Dwa tygodnie temu pojechaliśmy do pracy na pakowanie pomidorów. Udaliśmy się na miejsce wskazane przez Panią z agencji. Był to hotel pracowniczy, gdzie była sama (usunięte przez administratora) Picie pełną gębą, pił również Pan który się zajmował tym hotelem. Najpierw nie mogli znaleźć dla Nas pokoju, w końcu znaleźli. Już nam się to nie podobało bo myśleliśmy że będziemy tam mieszkać, na szczęście tak się nie stało (wtedy myśleliśmy, że na szczęście). O godzinie 8.15 miała być zbiórka przed hotelem ... Byliśmy na czas, niestety nie wszyscy byli. Czekaliśmy około dwóch godzin aż ktoś po Nas przyjedzie. Jak już przyjechał to pojechaliśmy do ZONU gdzie czekaliśmy do godziny 17 aż ktoś nam udzieli jakiejkolwiek informacji co z Nami dalej. W końcu pojechaliśmy na lokacje gdzie domek nie był taki zły tylko brud, pijaństwo. Co też nam się nie podobało bo nie pijemy alkoholu. Pan Paweł dał Nam adres do pracy i rowery ( do pracy 7 km) . Pojechaliśmy rano a tam praca w szklarni przy ogórkach. Nie mieliśmy pieniędzy na powrót więc doszliśmy do wniosku że zostaniemy bo nie ma wyjścia.... Osoba która zarządza szklarnią była bardzo nie przyjemna. Cały czas szukała dziury w całym.. w końcu mieliśmy dojść i wyszliśmy w pracy bo od rana taki dojazd mi zrobiła że nie wytrzymałam. Wróciliśmy na lokacje i po weekendzie pojechaliśmy do pracy gdzie okazało się że już nie pracujemy . A jak w w czwartek przyszły nam solarisy to okazało się że jesteśmy bez pieniędzy. Bo cały czas było na minusie... Nikt Nam w Zonie nie chciał powiedzieć o co chodzi. Dziś (piątek) przyszło że mamy wypłaty 25 euro. Jak to możliwe skoro normalnie mieliśmy godziny... Dziś wróciliśmy do Polski, z ulgą. Masa osób co z nami przyjechała też już odeszła ( wiemy , bo mamy z nimi kontakt
Dzień dobry, osobiście pracowałam przez tą agencję pracy w Helenaven przy zbiorach pomidorów. Praca bardzo mi się podobała, musiałam wrócić przez sprawy prywatne. Pieniądze otrzymywałam na czas, w piątki, co tydzień na konto bankowe. Miałam zapewniony rower elektryczny, którym jeździłam około 6 km do pracy w szklarni. Mieszkałam w domku z innymi pracownikami z innych szklarni. Bardzo mi się podobało, dokumenty bez problemu i okolica piękna. W tym roku chcę znowu wyjechać i chętnie wrócę do Asten. Pozdrawiam pracowników ZON. Mam nadzieję, że tym razem na długo zostanę, wszystkie sprawy w Polsce już uregulowałam.
Radzę uważać na firmę. Zamotane umowy do podpisu napisane przez translator, do połowy umowy nie ma wglądu. Co do samej pracy, za tak niska stawkę praca ponad siły, wodę do picia masz z kranu, Twoja torba jeździ w skrzynkach po ogórkach(brak szafek)i nie ma określonych godzin pracy, a pracodawca ma prawo nawet Cie sciagnac z domu od tak. Pracujesz po 10,5h dziennie liczą niecałe 10.. Kontakt z biurem? Nie umieją odpowiedzieć na najprostrze pytania, albo w ogóle mają Cię gdzieś i nie raczą odpisać.. Radzę omijać z daleka-poparzone podrapane do ramion ręce, naderwane mięśnie, dżungla po której skaczesz po rurach jak małpa a i tak robisz źle.. Nigdy więcej..
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ZON flex BV?
Zobacz opinie na temat firmy ZON flex BV tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w ZON flex BV?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 2 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!