Beznadziejny lekarz, leczył mnie rzekomo w szpitalu, nie podejmował żadnej psychoterapii tylko w kółko powtarzał mi jaką mam chorobę i że mam brać leki, nie zrobiono mi w szpitalu ani rezonansu mózgu, ani tomografi komputerowej ani badan endokrynologicznych hormonów z przysadki mózgowej i kory nadnerczy jak poziom kortykotropiny, kortyzolu, tyreotropiny, lutropiny, oksytocyny, hormonó co stoją za zaburzeniami psychicznymi powodując uszkodzenia istoty białej mózgu - psychiki (prawa półkula mózgu) (duszy po grecku psyche) tak dusza po grecku to psyche a nie coś co wg kościoła gdzieś wędruje po śmierci...
Fatalny lekarz, nie pomocny.Odpowiadał jakby musiał. Zdecydowanie nie polecam.