(usunięte przez administratora)
A możesz napisać dlaczego nie polecasz? Sama szukam zatrudnienia jako sprzedawczyni w swoim rejonie i dopiero co dowiedziałam się o tym sklepie. jeszcze nawet w nim nie byłam. Tu w ogóle biorą na niższe stanowiska niż kierownicze? Nie mogę się dokopać do ogłoszeń dla sprzedawców
Tu do sklepu jak szukają sprzedawców to gdzie się ogłaszają? Chce z ciekawości sobie ofertę przeczytać, bo oglądam właśnie te odzieżowe i obuwnicze w swojej okolicy w Olsztynie. Jakieś oferty dla kierownika sprzed lat mi się odkopały ale dla samych doradców mam problem by coś znaleźć. Po przeczytaniu też tamtych zeszłorocznych komentarzy zastanawiam się czy możliwe, że warunki się poprawiły?
Jak szefostwo w P.H.U. Boyar Jarosław Bojaruniec traktuje ludzi?
Niezbyt dobrze. Brak normalnych warunków pracy. Szef ogląda złotówkę z każdej strony i nie docenia tego, co pracownik wkłada w pracę poza swoimi obowiązkami. Kierowniczka z Dekady zatruwa życie, wprowadza nerwową atmosferę. Przykład: dzisiaj każe Ci coś zrobić, a jutro się przyczepi, że to zrobiłeś. (usunięte przez administratora)czystej postaci. Nie polecam
Ostrzegam. Rozmowa kwalifikacyjna wyglądała następująco. Przeprowadzał ją sam pracownik bo Pani kierownik która siedziała obok nic się nie odzywała. Na pytanie jakie są moje oczekiwania finansowe i na moją odpowiedź że przy tym zakresie obowiązków moje minimum to 3500 netto, usłyszałem "jutro odezwiemy się do Pana". Brak słów. Nadal szukają jeleni, którzy będą harować za minimalną krajową a obowiązków jako SPRZEDAWCA INTERNETOWY jest na przynajmniej 4 stanowiska. Ostrzegam tych przyszłych kandydatów, którzy chcą tam pracować. Nie opłaca się robić za "niewolnika".
Oj zgadzam się. Pani kierownik chyba miała wywalone na tą rozmowę, albo nie umie prowadzić rozmów. Rozmowę prowadził pracownik, który właśnie odchodzi z pracy. Dziwne zwyczaje... Na taką masę obowiązków wypisanych w ogłoszeniu 3500 to i tak mało
Ja mając świadomość że żądają w tym ogłoszeniu zbyt dużo od 1-2 pracowników poszedłem. Zaoferowałem 3500 netto na UoP. Jakby zapytali a na B2B bym zażądał 6 tysięcy netto + VAT. Prawdę mówiąc pani kierownik nawet nie wiedziała o co ma zapytać (pewnie też kiedyś dorwała posadkę i pali głupa...) Ale zdecydowanie odradzam przyszłym kandydatom aplikowania w tej firmie o jakiekolwiek stanowisko. Sklep mają do bani. Robić go nie chcą, ich SEO leży a Pan pracownik w ogóle tego nie bierze pod uwagę.. Jakby nie wiedział że sklep internetowy to podstawa i SEO to mus jak i marketing automation - ale on najwyraźniej wolał też walić głupa... Janusze Biznesu... phi !!!
W tak niepoważnej firmie nie odważyłbym się na B2B. Cóż, jeśli szukają jelenia, a nawet dwóch, co zrobią wszystko za pół darmo, to powodzenia. Pan pracownik pewnie tam za dużo nie ma do gadania, sądząc nawet po tym, że został zmuszony do prowadzenia rozmowy kwalifikacyjnej ;D Szok i niedowierzanie...
W tym roku znów były poszukiwania kierownika sklepu. W ofercie mowa o umowie menedżerskiej, agencyjnej, a także o gotowości kandydata do założenia działalności. Podane widełki 6,8 - 12 tys. zł, lecz bez wskazania, z VAT-em czy bez, a skoro to na działalności, powinna być taka informacja. Wymagali min. średniego wykształcenia, więc może faktycznie elegancji strój czy magisterium byłoby "przekwalifikowaniem"... Ktoś z Was kandydował? Jak wrażenia?
aplikowałam na szefa kolejnego sklepu, nie dość, że nastąpiło godzinne opóźnienie, to usłyszałam, że za elegancko wyglądam i nie będę korespondować z wizerunkiem sklepu oraz firmy. I nie ważne, że to spotkanie rekrutacyjne i wypada dobrze wyglądać, Pan Bojaruniec chciał jak najszybciej się mnie pozbyć nie kontynuując rozmowy. To było żenujące zachowanie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w P.H.U. Boyar Jarosław Bojaruniec?
Zobacz opinie na temat firmy P.H.U. Boyar Jarosław Bojaruniec tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.