Nie polecam, podczas ostatniej wizyty kasjer( strasznie dziwny- chudy i blady) skasował mnie na 10zł za burgerka! oburzony spytałem czemu aż tyle za byle burgerka którego przygotowanie zajmie góra 5 minut!!! Pracownik nonszalancko odpowiedział że 12 lat mu zajęło nauczenie się smażenia takich burgerków w 5 minut
Nie polecam, w toalecie czuc bardzo mocny zapach uryny pomimo tego, ze pracownik Tomasz twierdzi ze dokladnie myje i dezynfekuje. Skandal!!!
samo jedzenie jak najbardziej w porzadku bez zastrzezen w koncu amerykanska jakosc, jednakze przy wejsciu do lokalu stal dziwny typ przy rowerze, srednio wysoki, podluzny nos, lysiejacy, pani w restauracji powiedziala ze jest z obozu sprzątajacego i mówią na niego pączuch dobieral sie z lapami do mojej córki krzyczac cytuje "jechane z tym koksem", gdyby nie ten detal to polecilbym z szczerym sercem restauracje a tak to wystawiam neutralna opinie
Pewnego dnia postanowiłem udać się razem z moją młodszą siostrą do tego MC,ponieważ byliśmy przejazdem w Wodzisławiu.Niestety pracował tam niejaki Tomasz wnioskując po plakietce.Facet był cały blady,podkrążone oczy,chód przypominający żywego trupa.Wygląd dosłownego wampira.Moja siostra bała się strasznie podczas całego spędzonego tam czasu!Zróbcie coś z tym bo ewidentnie pan Tomek jest chyba wyczerpany ciężką pracę i niedosypianiem więc stracicie zarówno potencjalnych i obecnych pracowników jak również klientów bo aż nie dobrze się robi jak trzeba patrzeć na to straszydło!
Pracownik imieniem Tomasz po zapytaniu go o wspólne zdjęcie zaczął być opryskliwy i niemiły. Nie polecam!
Niedawno wpadłem tam z moją dziewczyną myśleliśmy że spokojnie zjemy ale jeden z pracowników niejaki tomasz bardzo nam to utrudnił na początku nie chciał wydać nam pieniędzy powiedział "20 dyszki na wahe no to biore" przez minute nie chciał oddać i wydurniał sie jakby tego było mało później nie chciał wydac nam zamówionych big macków tylko powtarzał "no masz poczęstuj sie" "nie dla psa dla tomasza to" i nadal trzymał big maca w ręce uniemożliwiajac odebranie go, na koniec gdy mieliśmy wychodzić klepnął moją dziewczyne w tyłek i uciekł do ubikacji.
Eh, też się podłączam do opinii o niejakim tomaszu(specjalnie z małych) bo to już jest legenda w tym miejcu(niestety bardzo negatywn) nie wiem czemu go tam jeszcze trzymają, pewnie dlatego że nie oszukujmy się nikt tam nie chce robić po prostu. Ten człowiek to jest jakiś upośledzony chyba, ciągle coś o jakimś rowerze gada(na przykład składam zamówienie a on mi w trakcie przerywa i mówi że coś tam sobie do roweru kupił, ani ja z tym człowiekiem nie jestem zakolegowany ani nic), do damskiej toalety potrafi wejść(akurat z koleżanką byłem to ją ten (usunięte przez administratora) wystraszył ona wychodzi z kabiny a on stoi i się śmieje jak jakiś psychol, nawet go chciałem trzepnąć za to ale on ewidentnie ma coś z garem to już olałem sprawę ona też nie chciała zaogniać) Coś tam czasem gwiżdże czy mamrocze pod nosem ale to to w sumie nie jest problem Denerwuje mnie że nikt z obsługi nie reaguje na jego dziwne akcje
Kiedyś starałem się o stanowisko w tej restauracji. Niestety rekrutował mnie niejaki pan Tomek który powiedział że nie nadaję się do tej pracy. Nie chciał wytłumaczyć dlaczego, po prostu się nie nadaję i już. Za to w innej restauracji tej samej sieci zatrudnili mnie bez problemu. Ostatnio dowiedziałem się że tego Tomka zdegradowano i teraz musi czyścic kible po nocach. Moze i lepiej a ogólnie samej restauracji nie polecam
Nie polecam pracy tam, od długiego już czasu pracuje tam pan Tomasz T. który jest najbardziej toksyczną osobą jaką miałem nieprzyjemność poznać. W końcu gość od jakichś 12 lat zasuwa bez awansu przy czyszczeniu toalet więc coś to mówi o tym człowieku.
nie polecam chodzic tam nocą pracownik tomek wyprosil mnie z kabiny z której korzystałam(!!!!) mowiac ze chce posprzątać w odpowiedzi na mójsprzeciw nazwał mnie (usunięte przez administratora)
nic mi nie zrobicie bo mój tata jest franczyzobiorcą tego mcdonalda
Co do tego pana Tomka, nie mam pojęcia kto to jest, ale po tak dużej ilości wpisów ludzi, oczywiście negatywnych, ja naprawdę zastanawiam się co on tam jeszcze robi. Gdzie ta sprawiedliwość? Przecież normalnego pracownika za takie opinie i rzeczy by już dawno wyrzucili no wielkie XDDDD
Czy pracownicy mają jakiś posiłek za darmo?
Czy pracownicy w McDonald's dogadują się między sobą?
Czy są jakieś zniżki, kupony na jedzenie dla pracowników ?
Tragedia. Proszę o napój bez lodu, zazwyczaj dostaję z. Rzadko dostaje ketchup mimo zamawiania go, dzis drugi raz nie dostałam frytek. Nauka na przyszłość by sprawdzać wszystko przy okienku.
Czy są zniżki pracownicze ?
Wybrałem pracę na wakacje w tym miejscu i nie była to dobra decyzja. Pracował tam pan Tomasz który był najgorszym współpracownikiem jakiego miałem. Zawsze był ważniejszy od innych. W pracy rzadko kiedy coś robił. Zwykle na kilka godzin zamykał się w pokoju pracowniczym ze swoim laptopem, żeby grać w grę AiON. Nawet usmażenie frytek było dla niego zbyt dużym wysiłkiem. Ponadto wiele razy chwalił się, że zamiast zabawek w zestawach Happy Meal wrzuca do pudełek niedojedzone pączki, oraz wyzywał swoich współpracowników od "polaczków biedaczków", ponieważ nie mieli tak dobrego roweru jak on.
Aż tak ciężko nie jest. W tygodniu na prawdę potrafiły być dni ,że ruch był niewielki w porównaniu do restauracji w większych miastach W weekendy było gorzej ale też do opanowania. Co do pracowników studiujących zaocznie faktycznie były "zgrzyty". Częste problemy jeżeli chodziło o dyspozycyjność w weekendy a przecież studia zaoczne to to z założenia nauka w soboty i niedziele. Co innego na rozmowie kwalifikacyjnej a co innego życie. Pracować na rano to był w zasadzie cud. Małe obłożenie a do tego zazwyczaj te same osoby, które dziwnym trafem bardzo rzadko pracowały w weekendy. To było trochę denerwujące. Pracowałem tam dwa razy w ramach wakacji między studiami od lipca do końca września. Praca głowie popołudniami. Zmiany typu 15-24 , 12-21 11-20 czasem jakaś 11-16 ale to rzadko. Jeżeli nie wpisałeś sobie wolnego weekendu to raczej było pewne że będziesz pracować. A i tak trzeba było uważać bo na dwa wolne weekendy już krzywo patrzyli. Ludzie w miarę spoko. Na prawdę większość pomocna i wesoła. Kilka osób było dziwnych ale dało się przeżyć.
Generalnie praca w firmie nie jest lekka ale jak już ktoś ją pozna to nie narzeka!
Zgadzam się z opinią Damiano. Też swego czau miałem podobne akcje w związku ze studiami zaocznymi. Na rozmowie wszystko ładnie pięknie ( dodam ,że pracowałem na 3/4 et) a w połowie września zaczęły się szopki. Przynosić plany zajęć , czy na pewno muszę być w którąś tam niedziele na uczelni bo ludzi brakuje itp. Jednemu z pracowników zasugerowano , że jego plan zajęć jest "podrasowany". Na ranne zmiany chodziły wybrane osoby. Te same "wybrane osoby" bardzo rzadko pracowały również w weekendy. Kierujący często np o 15 puszczali do domu 3 osoby z kuchni bo był mały ruch a potem po wieczór robił się "młyn" i trzeba było robić za kilka osób. Faktycznie zdarzały się telefony na wolnym. Jak mogłem przyszedłem ale jak nie miałem możliwości to odmawiałem to potem słyszałem teksty " dzięki , że pomogłeś". Pracowałem tam 7 miesięcy. Nie jest źle. Kliku dziwaków pracowało ( z tego co widzę dalej tam pracują ) ale ludzie generalnie ok. Praca przede wszystkim popołudniami i w weekendy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w McDonald's?
Zobacz opinie na temat firmy McDonald's tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 8.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w McDonald's?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!