Czy firma Zakład Remontowo Budowlany Robert Węgierski kieruje się zasadą równości w płacach kobiet i mężczyzn? Chodzi o równorzędne stanowiska.
Wyłudził od nas 60.000 zł na materiały , takiemu tylko łeb ukręcić . Płytki odpadają , na sufitach podwieszanych same rysy , nie zamontował stelaży , wylewka na workach foliowych. Siedział na mieszkaniu ponad rok , a (usunięte przez administratora) zrobione . Będzie miał sprawę w UKS , na policji już notowany , adwokat i sąd go nie ominie . Kryminał ma pewny . UWAŻAJCIE !!! z dala od niego !!!
Współczuję.. I rozumie.. Bo mnie też (usunięte przez administratora) Na trochę mniejsze pieniądze.. Ten człowiek nie ma skrupułów, i najlepsze jest to że polecał go nam agent nieruchomości z Opola,od którego kupiliśmy nieruchomość. Ja do US dopiero się wybieram, do przelewów podawał inne konto niz firmowe... Straszny człowiek.. I starsznie tandetny bajkopisarz... Trzeba uważać..i czytać opinie.. I trzymać się z daleka.. Po nim w Opolu nikt nie chce poprawiać... Słyszą nazwisko i uciekają.. A poprawiać trzeba wszystko.. Do tego po zwróceniu uwagi stawia się i jest arogancki..
Uwaga! Ostrzegam przed tym człowiekiem. Po ilości poszkodowanych klientów, pracowników i dostawców przydąłby się pozew zbiorowy. Pieniądze nie do odzyskania, Jego opowieści na temat dlaczego nie wykonał, źle wykonał, potrzebna zaliczka, dostarcze tańsze materiały to powieść science fiction.To (usunięte przez administratora) do tego marny fachowiec.
Chętnie bym się dołączył do pozwu tylko z czego on mi odda pieniądze. Nie odzyskam ich. To człowiek który nic nie ma oprócz starego auta, starych wiaderek i starych szpachelek. Mam nadzieję że w Opolu pracy już nie znajdzie. Jego opowiesci dziwnej treści będą również w sądzie. To taki człowiek.
Właśnie zostałam (usunięte przez administratora)! Zabrał ponad 40.000,00zl na remont 49m2 i nic nie zrobil od 2019 roku. Smieje sie w twarz i tłumaczy ze jego klej do płytek był wyjątkowo mało wydajny i strasznie drogi, ale nie wie ile kosztuje.
Przestrzegam przed Robertem Węgierskim. Ten człowiek wziął ode mnie pieniądze i uciekł. Nic nie zrobił. Sprawę zgłosiliśmy z mężem na policji. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że takich jak my jest więcej. To (usunięte przez administratora) Absolutnie nie zlecać mu żadnych spraw, bo skończycie jak my, bez remontu i bez pieniędzy.
Dodałaś ten wpis jakiś czas temu, czy możesz mi powiedzieć jak obecnie wygląda sytuacja o której pisałaś? Jak zakończyła się ta sprawa i czy odzyskałaś swoje pieniądze? Czekam na Twoją odpowiedź.
A można się do Pana, panie Wojciechu zgłaszać po pieniądze które od nas wszystkich tutaj przywłaszczył sobie węgierski?
Kierowca międzynarodowy kat. C+E- dla profesjonalistów
Kasjer-sprzedawca w drogerii kosmetycznej w Brzegu Dolnym
SPEDYTOR DROGOWY w transporcie międzynarodowym praca w biurze lub HOME OFFICE
Sprawę można zawsze zgłosić i nawet trzeba. Na policje czy do US. Czy pieniądze się odzyska, raczej wątpię. Ponoć nic nie jest jego i niczego nie ma. Za długi mozna iść siedzieć. Wiem że US szuka ludzi u których robił i pyta o faktury. Z osilkami ktoś już próbował ponoć skuteczne.
Mnie też ten człowiek okradł. I co... Pieniądze są nie do odzyskania. Nic nie ma. Sprawę można założyć... Jak najbardziej. Podobnie jak zgłosić do urzedu skarbowego.
Sprawa jest prosta. Robert Węgierski to (usunięte przez administratora) który bierze zaliczki od ludzi, zaczyna pracę, potem znika z kasą nie kończąc roboty i zaczyna się proces od nowa, czyli zaliczka na rzekome materiały, robociznę itd. Po tygodniu już go nie ma. Dzięki moim staraniom facet ma aktualnie sprawę założoną na policji, a tu co się okazało...? Robert Węgierski jest doskonale znany policji, bo to już nie pierwsza sprawa, tego typu. Tych spraw ma już kilka. Od policji dowiedziałem się też, że Węgierski ma na głowie innych wierzycieli, sądy, komorników itd. UNIKAJCIE GOŚCIA JAK OGNIA. Przypadkiem natknąłem sie na wpisy na jego temat także na fejsie, instagramie i innych stronach internetowych, gdzie współpracę z nim opisywali inni poszkodowani. Facet zalega z pieniędzy ludziom, którzy u niego pracowali. Ma sprawy w sądzie pracy. Sprawy na grube tysiące złotych. Od gościa, który mieszka na Jedwabnej w Opolu, czyli jego sąsiada wiem, że ten facet to golec, który wszystko przepisał na konkubinę aby nie można było nic ściągnąć od niego. Jeżeli wykiwał cię Węgierski tak jak mnie, to śmiało zgłoś sprawę na policję, oni wiedzą jak się tym zająć i czekają na kolejne zgłoszenia.
Potrzebuję aktualnego numeru telefonu do Roberta Węgierskiego. Facet zmienia telefony, średnio raz na miesiąc i nie mam z nim kontaktu. Zaczął robotę i nie wiem czy i kiedy skończy. Po tym co tu wyczytałem boję się, że chce mnie oszukać. Z góry dzięki za pomoc. PS. SPRAWA BARDZO PILNA!!!!!
Nie miał żadnej kontroli z brzegu.. Pisze tak viola żeby go nie podawać do US. To nieprawda jak wszystko co ten człowiek mówi. Kontrole będzie miał napewno z us Opola
Przecież on jest zaklamany...mam nadzieję że w Opolu roboty już nie znajdzie.... Pieniądze są nie do odzyskania bo już poprostu ich nie ma. Straszny człowiek bez skrupolow...takich właśnie kiedyś werbowali do sb. Bez skrupolow i nie zqbardzo bystry. Na dodatek agresywny, nieprzyjemny i paprak.po nim już nikt w Opolu nie chce poprawiać. Słyszą nazwisko i uciekają. Mam nadzieję że dostanie za swoje... Skarbowka szuka ludzi u których robił... Chcę mu zrobić nieźle kuku.
Kontrola z US jest zgodna z miejscem zamieszkania. A nie miejscem zarejestrowania firmy. Kontrole będzie miał z cementowej z Opola. Już to wiem. Bo zostalem z tamtą w jego sprawie wezwanie. Także znowu ktoś albo on sam pisze te głodne kawałki. Cały czas zbieraj świadków w jego sprawie.
US już się do Węgiersiego dobrał. Ten dziad dzwonił po wszystkich znajomych i żalił się że ma sprawę w skarbówce. Chodził przez parę miesięcy z pełnymi gaciami, bo musiał jeździć do Brzegu i się spowiadać. Zawalał ludziom terminy robót przez cały okres kontroli. Macie informacje czy to się już skończyło?
Pytanie czy miał kontrole naprawdę. On nie mówi prawdy delikatnie mówiąc... Przez 2 miesiące jak robił u mnie to sprzedzil 20 godzin w pracy a resztę czasu żekomo jezdzil do US brzeg. Pytanie czy to prawda, bo wydaje mi się że nie, robił inne roboty. Także z tym że ma kontrolę to niekoniecznie prawda. Napewno prawda jest ze ode mnie dostanie laurke za kradzież pieniędzy a kontrola z US to swoją drogę.
Czy firma organizuje w tym roku wigilie dla pracowników ?
Jaka firma??, przecież to jednoosobwa działalność gospodarcza prowadzona przez byłego SB-eka z Brzegu. Facet już dogorywa, gdyby nie jego konkubina to spędzałby wigilę pod mostem. Komornik, skarbówka i jeszcze parę innych urzędów na głowie. Zalega firmom za materiały. Nawet w Leroy Marylin nie chcą na niego patrzeć, nikt mu ręki nie podaje. Sąsiedzi mają już gościa dość. Ze wszystkimi się posrał, jakby mogli to by go wynieśli z tej Jedwabnej na taczce. No ale to jak w tym przysłowiu(usunięte przez administratora) Jak go widzę, to służbowo odpowiadam "dzień dobry" ale najchętniej wykopałbym go z sąsiedztwa, żeby już na niego nie patrzeć.
Takie hasła piszą ludzie od węgierskiego albo on sam podobnie pozytywnie opinie. Mam nadzieję że on dostanie za swoje. Moja rodzina bardzo ucierpiała przez niego. Pieniędzy już nie odzyskamy ale mam nadzieję że dostanie za swoje. Może chociaż US do niego się dobierze. Mam nadzieję że w Opolu już grosza nie zarobi.
Potwierdzam wszystko co poniżej napisane, zawsze ta sama bajka że załatwi tanio materiały i przywiezie swoim 100 letnim samochodem.. Później okazuje się że materiały albo tanie albo z innej budowy wywwiezione od mniej czujnych inwestorow. Każe sobie płacić za materiały, człowiek płaci a okazuje się że to tanie byle co, jak się żąda paragonów to właśnie miał przywieźć.... Człowiek przekręt, (usunięte przez administratora) kłamie, trzeba na niego uważać... Mam nadzieję że w Opolu już nikt rozsądny go nie zatrudnia, bo fachowiec z niego kiepski trzeba później poprawiać.. Inni już nie chcą.
Potwierdzam. (usunięte przez administratora)Wykorzystuje w pracy niepełnosprawne dzieciaki, płaci im grosze, o ile w ogóle płaci. Rozmawiałem z matką chłopca, którego on "zatrudnia". Chłopiec jest niepełnosprawny. Widzieć łzy w oczach matki, która żali się, że sąsiad - czyli Węgierski - nie chce zapłacić dla jej syna dniówki...komentarz chyba zbędny. Mieszkam po sąsiedzku, zwróciłem się do niego o pomoc w drobnym remoncie. Okantował mnie na materiałach, zaczął prace i nie skończył. Nie polecam żadnego kontaktu z tym człowiekiem, a zwłaszcza zlecanie mu jakichkolwiek prac. Weźmie pieniądze i(usunięte przez administratora) zrobi. To zwykły pasożyt.
A on ma z czego oddac... Ktoś go jeszcze zatrudnienia
Zróbcie tak jak ja. Pojechałem do niego na podany tutaj adres z "kolegą", stałym bywalcem siłowni. Powiedziałem że albo zwrot pieniędzy albo policja, i kasa się znalazła. Wprawdzie oddawał w trzech ratach, ale oddał. Węgierski mieszka w Opolu, ul. Jedwabna 8.Trzeba go łapać albo wczesnym rankiem albo mocnym popołudniem. Powodzenia.
No i pięknie!!!!. Pojechałem do jego domu. Porozmawiałem sobie z Węgierskim. Oczy wywalił jak 5 zeta jak mnie zobaczył. Rozmowa jest nagrana, a na niej wszystkie te informacje których potrzebowałem. Jak nie dostanę kasy, to idę z tym do skarbówki. Dzięki za ten adres!! Znam człowieka, który czatował na Węgierskiego pod Leroiem od samego rana, jeździł do Brzegu, i nic. A tu proszę. Nie ma to jak internet!!
Co tu zrobić z tym człowiekiem, pierwszy jego tekst ze jest emerytowanym policjantem, to pierwszy dowcip, później opowiada o zawale, w razie zyby go nie poganiac... To drugi dowcip, później o rodzinie, trzeci dowcip, później jak już ostro to że ma kontrolę z US i swojego prawnika kolejny dowcip... Ja to nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać... Na końcu zostaje wyrzucenie że starymi wiaderkami tylko pieniędzy szkoda...
Hej, czy w firmie Zakład Remontowo Budowlany Robert Węgierski płacą za nadgodziny?
Takie pytanie w świetle poniższych opini to mało śmieszny żart. Ten Pan już chyba nigdzie nie robi bo kto zatrudnił y kogoś takiego. Teraz się ukrywa.jest dluzny pieniądze dużej ilości osób poszkodowanych. Czeka go sprawa w sądzie i UKS. Mam nadzieję że do tej pory u nikogo już nie będzie opowiadać opowieści dziwnej treści.
@Nik Przykro mi z powodu zaistniałej sytuacji. Powiedzcie, czy otrzymaliście już od Zakładu zaległe pieniądze?
witam Za co sprawa w sądzie. Za nie zapłacenie za materiał to strata czasu bo gość nie ma kasy ,czy za oszustwo. Jak za to drugie to może się przyłącze.
Nazbierało się trochę, teczka gruba sprawa z góry wygrana prawnik mówi że 99 procent wygrana. Teraz czekać tylko na listonosza.
(usunięte przez administratora)
Najpierw trzeba mieć pracowników. Ci co byli to już dawno od niego uciekli i procesują się o pieniądze w sądzie.
Człowiek przekręt i (usunięte przez administratora) Jak ktoś wie gdzie teraz robi to niech napisze to przyjadę po dług.
Nie wiem gdzie robi, ale wiem gdzie mieszka. Mieszkamy praktycznie po sąsiedzku :( Mnie też wyrolował na kasie. Węgierski mieszka w Opolu, ul. Jedwabna 8. Życzę powodzenia w odzyskaniu długu. Z tego co wiem to ustawiła się tam już długa kolejka. Daj znak, czy się udało. Powodzenia :)
