Opinie o Totalizator Sportowy Sp. z o.o. Oddział III
Wypada zapytać co dalej ze starymi KRS? Czy nadal ich jedynymi kompetencjami będzie sianie fermentu i forwardowanie maili?
Nareszcie w oddziale nastaje normalność. Widać nową ,lepsza jakość spotkań z dyrekcją. Jest spokojnie , merytorycznie , bez ataków i wrzasków. Brawo. Wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Do pracy przyjmują po znajomości dyrektora ludzi często nie kompetentnych, którzy później są długi czas na L-4. Pomimo tego ze mogę mieć dowody na swoje słowa i przytoczy przykłady wole tego nie robic. wystarczy przyjrzeć sie kto ostatnio został zatrudniony i czyim jest protegowanym i ewentualnie jest na L-4
T.S. był do niedawna miejscem ,gdzie była naprawdę doskonała atmosfera pracy. Był to pracodawca kogo można by polecić każdemu i tak było przez wiele wiele lat. Do czasu, aż pewnego Pana w Wawie zrobiono dyrektorem. Od wtedy TS jest książkowym przykładem jak z firmy przyjaznej pracownikom , zrobiono firmę nieprzyjazną pracownikom. Zamordyzm i chaos. Tak obecnie można określić atmosferę w TS. Dziwi nas tylko postawa związków zawodowych wobec tego co się tu wyprawia. Jacyś również zalęknieni...
Dobrze się kolego zastanów zanim wstąpisz w szeregi PRS Lotto. Np na teraz będziesz miał do ogarnięcia 1. Konkurs EJ 2. Konkurs ZS 3. Konkurs WZ 4. Konkurs MCard 5. Tydzień z MM 6. Lotteria Świąteczna 7. Plany Debiuty zdrapek 8. Środy z Mini 9. Piątki Złote 10. Akcja Salda 11. Inwentaryzacja 12. Nowe lokalizacje 13. Nowe regulaminy rozwózka 14. Nowe zdrapki rozwózka 15. Zwroty starych zdrapek. 16. Unieważnienia. 17. Likwidacje kolektur 18. Otwieranie nowych kolektur 19. Kurierka z dokumentami do kolektur sieci własnej. 20. Zastępstwo za chorych i nieobecnych. 21. Poprawna budowa ekspozycji zdrapek. Itp.... A sprobuj nie zrobić planu kwartału , to leniwe kotki z biura i tak zrobią z ciebie kozła ofiarnego , bo prs się przecież w pracy nudzi...
Witam i proszę o opinie na temat pracy w Lotto na stanowisku przedstawiciela handlowego. jakie zarobki , zakres obowiązków, atmosfera .?
Tadek... Kilka słów o pracy na stanowisku przedstawiciela w oddziale Katowice. Kiedyś: było normalnie, każdy wiedział co ma robić czym się zajmować. Był czas na rozmowy z kolektorami i współpracę z nimi. Teraz : dramat, wszystko trzeba robić w biegu , z presją czasu i nakazem załatwienia tematu na wczoraj ! Z pracy przedstawiciela zostały tylko chore plany sprzedażowe nakładane przez niekompetentnych i oderwanych od rzeczywistości przełożonych. Ilość dodatkowych zadań jest tak ogromna , że nie ma czasu na zwykłą rozmowę z kolektorami. Wszystko robi się w biegu , a ludzie się śmieją , że wiecznie nie mamy czasu. Zarobki: bez szału , podwyżki dostają tylko swoi młodzi pracownicy , stara gwardia niestety stale jest pomijana. Młodzież zatrudniana po znajomości , cez doświadczenia i podstawowej wiedzy. Przez co starsi bardziej doświadczeni muszą za nich wiele tematów wykonywać. Firma bardzo nieodporna na działania polityczne. Ileż to znajomków zatrudniono ostatnio. Jeżeli Tadku nie masz znajomości , to nie licz na zatrudnienie. Ale nie martw się , wiele nie tracisz . Omija cię wieczna orka za marne grosze.
Jeśli już masz ochotę pracować w TS to aplikuj to tzw Wsparcia Sprzedaży. Nazwa działu stworzona przez osobę o dużym poczuciu humoru ,ponieważ ze wsparciem nie ma nic wspólnego. No może wspiera przemysł tytoniowy ,albo pobliskiego Lidla. Tam masz gwarancję ,że nic nie będziesz robił ,cały dzień spędzisz w kuchni na kawce ,na zakupach w Lidlu ,na papierosku lub prawie codziennych imieninach lub urodzinach. Jeszcze się taki dyrektor oddziału nie urodził ,który by potrafił to towarzystwo zmusić do pracy i wspierać sprzedaż.
Pełna zgoda z tą opinią.
Ostatnio w miastach Śląska i Zagłebia pojawiły sie ogłoszenia oferty pracy na Sprzedawcę. Przestrzegam! Praca od rana do wieczora za niewiadomo jakie pieniądze a na początek niewiadomo nawet gdzie. Umowa oczywiście śmieciowa. Pełna odpowiedzialność materialna. Wpisowe 50 zł :) - koszt zaświadczenia o niekaralności. Trzeba przyprowadzić też dwóch żyrantow do podżyrowania weksla. Kpina! XIX wiek. Rekrutacja oczywiście bardzo poważna jakby niewiadomo jakie odpowiedzialne i intratne zajęcie to miało być. Do tej pory pracowałam w sklepie z ciuchami. Umowa o pracę, 1700 zł nią zagwarantowane, wszystkie przywileje pracownicze. A w Spółce Skarbu Państwa zaproponowano mi pracę na warunkach jak robotnikowi w łódzkiej fabryce z czasów Ziemi Obiecanej. Kpina!
być może można znaleźć tam ciekawych ludzi, ale trudno kierować się opinią Ryśka. Czysty blef. Mogę wymienić wszystkie imiona osób tam pracujących, ale proszę mi wierzyć, żaden Rysiek nigdy nie pracował w tym oddziale.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Totalizator Sportowy Sp. z o.o. Oddział III?
Zobacz opinie na temat firmy Totalizator Sportowy Sp. z o.o. Oddział III tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 27.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Totalizator Sportowy Sp. z o.o. Oddział III?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 15, z czego 3 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!