(usunięte przez administratora). Dla nich liczą się tylko ludzie z ulicy tak jak I. S. przyjmowali do ksiegowosci brali co po padnie. I teraz zostają kierownika. I. S. Swiech. A jak weszło IBM to pozwalniali ludzi z doświadczeniem. Teraz z tego co Mi wiadomo przyjmują znowu ludzi z ulicy jak Pania D. S. A wielce obiecywał że ci co stracili pracę maja pierwszeństwo.
Owiązuje ochrona danych osobowych, więc nie powinno się ich podawać nawet jeśli to tylko inicjały, po których te osoby mogą być rozpoznane. Rozumiem, że nie jesteś zadowolony z obecnej sytuacji, ale myślałeś jak ją poprawić, tak, żeby pracować w bardziej przyjaznej atmosferze?
Witam?czy pracował ktoś na stanowisku laborant kruszyw?czy praca jest wymagająca ?czy jest szansa przez z agencji pracy pod samą firmę ?na jakie zarobki można liczyć ?pozdrawiam
Też chętnie dowiem się, dlaczego nie polecasz, aby starać się o pracę w firmie CEMEX Polska na tym konkretnym stanowisku? Chodzi o to, że praca jest ciężka fizycznie? Czy może zupełnie inne czynniki wpływają na wyrażenie przez Ciebie takiej opinii? Jeżeli możesz, to podziel się z nami również tym, co dobrego spotkało Cię w trakcie Twojego zatrudnienia u tego pracodawcy. Liczę na to, iż odpowiesz rzeczowo na moje pytania.
Panie marjo poinformuj pan swoich kierowców żeby niewyjerzdzali z betoniarni na konopnickiej w siemcaxh tymi ciężkimi naładowanymi betonem betoniarkami ostatnio jeden cwok wyjechał mi w prost pod auto jechałem z małym dzieckiem i co baran by nas pozabijał
Widzę, że jesteś zainteresowany podjęciem pracy w CEMEX Polska. Czy dasz znać na forum, jeśli zdecydowałeś się aplikować do pracy w tym miejscu? Może byłeś już na rozmowie kwalifikacyjnej i możesz powiedzieć coś więcej na temat tego, jak przebiegała - to na pewno pomogłoby innym kandydatom do pracy w tym miejscu.
Dlaczego możesz napisać coś więcej jakie są zarobki czy trzeba robić nadgodziny jaka atmosfera jak długo trzeba pracować pod agencja czy są jakieś premie
Niestesy nie znalazłem oferty rekrutacyjnej na stanowisko, o którym piszesz. Na stronie https://pracodawcy.pracuj.pl/cemex-polska-sp-z-o-o,2470/oferty-pracy są aktualne ogłoszenia o pracę. Nigdzie nie ma wzmianki, że pracodawca zatrudnia pracowników przez agencję. Myślę, że możesz liczyć na bezpośrednie stabilne zatrudnienie i pakiet benefitów, które firma wyszczególnia w swoich ofertach rekrutacyjnych. Daj znać jeżeli zdecydujesz się na pracę.
hej, rekrutują na stanowisko Analityka Sprzedaży, czy wiecie może jak w analizach wygląda praca? czy bardzo stresująco? czy atmosfera w porządku? Pozdrawiam szukajaca pracy
Pracowałaś kiedyś na podobnym stanowisku, czy może szukasz miejsca pracy, gdzie będziesz mogła rozwinąć się zawodowo? Mam nadzieję, że ktoś mający doświadczenia związane z pracą w firmie CEMEX Polska odpowie na Twoje pytania, jednak przez ten czas chciałbym lepiej poznać Twoje dotychczasowe doświadczenie zawodowe. Zachęcam Cię do aktywnej dyskusji.
tragedia organizacyjna ludzie bez wiedzy
Nie polecam. Odrzucają aplikacje nawet ich nie czytając. Za to od momentu złożenia CV dostaje mnóstwo spamu na maila. Typowe firma której zalezy tylko na adrssach mailowych by spamować.Nie polecam nikomu
Brak
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
Specjalista ds. Wentylacji Mechanicznej (Rekuperacja)
Witam. Wczoraj ustaliłem z firmą cemex warunki zatrudnienia tak jak w ogłoszeniu praca 2 zmianowa pracownik wagi w przemialowni wszystko fajnie z płacą też się dogadaliśmy. Dziś dzwoni do mnie pani z agencji pracy i informuję mnie ze będę zatrudniony przez nich. Oddzwaniam do pani z cemex u zeczywiscie potwierdza ta wiadomość a ja się pytam czemu nikt na początku rozmowy ani w ogłoszeniu o tym nie poinformował.
czy pracuje ktoś w Centrum uslug Księgowych Cemex? jak sie tam pracuje? jaka atmosfera? sa szanse rozwoju?
(usunięte przez administratora)
Rozumiem, że jesteś rozczarowany współpracą z firmą i relacjami z przełożonym, ale czy mógłbyś napisać, na jakiego rodzaju umowy mogą liczyć nowo przyjęci pracownicy? Zlecenie, czy na czas określony? Firma szuka pracowników na stronie https://www.cemex.pl/kogo-szukamy.aspx Jest kilka interesujących ofert oraz opis, jak wygląda rekrutacja.
(usunięte przez administratora)
@Jurek, zamieszczając swoją opinię na forum Gowork zaakceptowałeś regulamin, który mówi, że pisząc swoją wypowiedź nie można nikogo obrażać, a także podawać danych personalnych innych osób po których mogliby być rozpoznani. Odsyłam Cię do regulaminu https://www.gowork.pl/regulamin. Proszę, żebyś go przestrzegał.
(usunięte przez administratora)
chłopie toś ty na Jarku nie był
Nie to Ty nie jesteś w temacie. To wszystko przez to że w betonie na śląsku nie rządzi ani dyrektor ani menadzer, tam rządzi kostka, a raczej rodzina kostków! Pracowałem przez wiele lat na wytwórni cięgle nie doceniany i dyskryminowany. A kolega (usunięte przez administratora) który jest szwagrem(usunięte przez administratora) zarabia 2 razy więcej i nikt z tym nic nie zrobił. I gdzie tu jaka etyka , regulaminy a przecież wszyscy wiedzą. Masz rację (usunięte przez administratora)
A Jankowski siedzi cicho i kręci sobie lody dalej...
(usunięte przez administratora)
Oj a ja bym jeszcze sprawdził jak pan dyrektor pieniążki firmowe wydaje i jak fakturki rozlicza, tak tylko by się upewnić czy wszystko Ok i zgodnie z etyką firmy, popytałbym dyskretnie tu i tam, może ktoś coś wie lub coś słyszał....
Ja już poza tą łajbą więc się nie obawiam chęci odwetu pana dyrektora. Jestem z Wami i jesli potrzebujecie pomocy to możecie na mnie liczyć. W ankiecie oceniającej tą postać uwzglednijcie byłych pracowników nawet tych którzy są już poza organizacją bo ich nic niepstrzymuje od prawdy. Kto za ankietą ten "lajkuje" ????????
Myślę, że Cemex będzie musiał stworzyć komisję tak jak to robi rząd. Jeśli tego nie wyprostuje, to daleko od tego pracodawcy.
Ta komisja etyki to też niezłe ziółko. Mają dylemat jak załatwić swojego jak sami są nie lepsi. Z tego to można będzie niezłą książkę zrobić. Później ekranizacja i sprzedawać firmą szkoleniowym. Jako przestrogę. Może Sandler byłby tym zainteresowany. Taka droga firma szkoląca i taki materiał. Kto wie …..
Mam nadzieje, że w Cemexie sie zorientują, że to nie kolejny sukces, tylko porażka. Bo pewnie już dyplomy drukują.
Żeby dodać nam wszystkim otuchy i nie twierdzić tylko, że jest aż tak źle, oto kilka pytań stawianych przez pracowników innej firmy w podobnej sprawie, o których ktoś kiedyś mi wspominał. Nie pamiętam kto, ale podobno tak było, choć wierzyć się nie chce. Tam też podwładni stawiali zarzuty przełożonemu. Zespół był rozbity, brak wyników, zero zaufania. Kiedyś spotykali się często przed meetingami by pogadać, pośmiać się. Mimo wielu wad, jak wszędzie zresztą, oni naprawdę lubili swoją pracę. Teraz z nowym „szefem”, każdy przyjeżdżał najlepiej bezpośrednio na meeting, a jeśli już byli wcześniej to kilka minut na kolacji, a potem spać, albo w małych grupach do swoich pokoi – bo nie było już wiadomo z kim co można. Wcześniej wprowadzali różne strategie i choć różnie o nich myśleli był „fan”. A jak po połowie roku trzeba było naprawiać do naprawiali i to jak naprawiali! Nawet premia była! Zgłosili sprawę, ale jakoś nie tak wszystko szło… Zastanawiali się jak dalej będą pracować i czy prowadzi to ich firmę do sukcesu czy porażki? Czy będą jakieś działania wobec nich? Jak można poprowadzić tą sprawę, by służyło to firmie? Nawet swoje propozycje złożyli. Oto kilka kluczowych pytań tlących, a raczej palących się w głowach tych ludzi: 1. Czy nie powinien wywoływać odpowiednich działań zarządu fakt, tak zgodnej oceny przełożonego przez jego obecnych jak i byłych pracowników? Czy dopuszczalny jest widok płaczących ludzi, opuszczających meeting czy też pokój przełożonego? Czy każdemu odebraniu dzwoniącego telefonu czy też przychodzącego emaila powinien towarzyszyć stres? Czy skuteczne jest notoryczne omawianie spraw firmy o dowolnej porze, nawet podczas wyjazdu, który miał być nagrodą za wyniki, na tylnym siedzeniu autokaru podczas gdy inni pracownicy, innego działów „świętują sukces” ze swoimi przełożonymi? Czy normalne jest notoryczne nieodpowiadanie na emaile, wycofywanie się z danego słowa i podjętych decyzji? 2. Czy można mówić o przywództwie, tak ważnym dla każdej firmy, wobec fakt braku zaufania do przełożonego, braku zdolności spajania grupy, braku wyznaczania jasnych celów i dawania motywacji do ich wykonywania? Co zrobić, jakich technik użyć, by nie stracić klienta po wizycie dyrektora? Czy w takiej sytuacji można mówić o szansie na osiąganie wyników przez zespół? 3. Czy dobrym i zgodnym ze standardami firmy sposobem na załatwianie sprawy jest konfrontacja w jednym pokoju przełożonego z podwładnymi? Czy zgodnym ze standardami firmy jest inne „spotkanie”, na którym zamiast badać i rozwiązywać problem dochodzi do jego eskalacji poprzez groźby spraw karnych osobom wypowiadającym się. Nawet jeśli część, zamieszczanych przez nich stwierdzeń i opinii była niepotrzebna, to czy można przykrywać tym pierwotny problem? Przecież on nadal istniał, a tu jakby uciekał na drugi plan. Zastanawiali się, czy powinni przestać działać na czas załatwienia sprawy na co nawet byli wstanie przystać? Tylko, że jak się okazało nie tylko oni wyrażali swojego uwagi, a nad resztą kontroli jakoś nie mieli. Ktoś się przykleił bo okazja była. Tak to bywa jak się w porę nie reaguje. Dodatkowo powiedziano im, że co prawda sprawa będzie załatwiona, ale już widać że to zamierzony i karalny atak na ich „szefa”, że podobno ktoś i już wiadomo kto, chciał osiągnąć korzyści z tej sytuacji. Tak więc niby dostali obietnicę załatwienia sprawy, ale równolegle z groźbą konsekwencji, a to wszystko stawiane przez tych którzy mieli tą sytuację rozwiązać. Potem kogoś zwolnili i się rozlało. Tu już milczenie było niemożliwe… Jak widać z powyższego w tamtej firmie całkowity brak profesjonalizmu, empatii, woli porozumienia i rozwiązania sprawy z korzyścią dla firmy. Nie to co u nas. Więc zanim znowu coś napiszecie to pomyślcie, że inni pracują w gorszych warunkach!!! Ps. Był jeden pozytyw tej walki! Ludzie od nowa się zjednoczyli. Postanowili nie odpuścić. Pogadali tu i tam, pozbierali opinie specjalistów i puścili sprawę dalej.. Mieli wsparcie innych zespołów. Odezwali się byli pracownicy ich obecnego „szefa”. Poparły ich rodziny. Znów można było dumnie iść po korytarzu. Nie wiem jak skończyła się ta historia, ale zapytam jak znowu spotkam tego kogoś, kto mi to opowiadał.
Tak, też słyszałem o tej historii. Tam podobno podwładni otwarcie i jawnie zakomunikowali swoje problemy prezesowi krajowemu i chyba też centralę koncernu. W razie gdyby to nie pomogło, mieli plan wykorzystania mediów, bo mieli całkiem ciekawy materiał. Między innymi forum takie jak to okazało się bardzo pomocne. Ale chyba jednak to zostało załatwione lokalnie.
Dla przypomnienia - rok temu na tym forum pojawiło się kilka wpisów nt. mobbingu w dziale sprzedaży cementu w workach. Takie same informacje zostały wysłane anonimowo do Komisji Etyki w Cemexie (Polska i Meksyk). Wskazany został dyrektor tego działu Michał Ł. jako przyczyna problemów, podane zostały również przykłady nieetycznego zachowania. "Rudy" z wcześniejszego wpisu miał nadzieję, ze sprawa zostanie potraktowana poważnie i załatwiona z poszanowaniem praw pracowników. Sprawa została potraktowana poważnie - dyrektor pionu sprzedaży Rafał G. wymyślił sobie, że pracownicy nie mają prawa się skarżyć, broń boże nie mogą pomyśleć, że mogliby mieć wpływ na decyzje organizacyjne i personalne. A tak naprawdę to jest spisek na niego i pracownicy próbują się go pozbyć. Wspólnie z firmowym prawnikiem Włodzimierzem H. oraz szefową HR Kamilą S. urządzili polowanie na czarownice. Jednocześnie powstał plan obrony Michała Ł. Powstała komisja, która przesłuchała pracowników. Na porządku dziennym było zastraszanie (łącznie z tym, że mają dane osób wpisujących komentarze na tym forum lub wysyłających anonimowo informacje do komisji etyki), grożenie prokuraturą (sic!), szantaż (wiemy wszystko od twoich kolegów, ale jak się przyznasz to zostaniesz w pracy). Dokładnie sprawdzono wszystkie maile i bilingi komórek. W międzyczasie okazało się, że nie wszystkie wydatki w sprzedaży worków były prawidłowe. To stało się formalną przyczyną do zwolnień. Dyrektor odszedł za porozumieniem stron i z odprawą. Kierownicy i Handlowcy zostali zwolnieni dyscyplinarnie. Łącznie wyrzuconych zostało 5-6 osób. Ale to nie koniec, okazało się, że lista "zamachowców" na Dyrektora Rafała jest dłuższa i ciągle jest a niej kilka nazwisk. Nie wiem czy chcielibyście pracować w firmie, która toleruje takie rzeczy. Pion Sprzedaży jest przeżarty chorobą. Jest co raz gorzej.
Ta sama szefowa hr swojego czasu publicznie oświadczyła ze ona i pozostali „ szefowie” hr celowo inicjują konflikty pomiędzy członkami zespołu, żeby zobaczyć kto jak się będzie zachowywal. Szczyt finezji i managerskiego profesjonalizmu. No i szacunku oczywiście. Jaki hr taka cała firma. No bo jakiej jakości zarządzania i szefów oczekujecie jak hrowi brakuje podstawowych standardów, wiedzy i umiejętności? Zreszta o tym zespole to w branży i w światku agencyjnym krążą legendy. Sęk w tym ze to niestety rzeczywistość, żadna legenda. Okropnie szkoda tych młodych ludzi pojawiających się co chwile, na chwile, dla których to pierwsze doświadczenie zawodowe . Nie zasłużyli sobie na takie wejście w zawodowe życie.
A jak jest z tym samozatrudnieniem w Cemexie? W moim rejonie jest taka oferta z Cemexu.
paluli pa 2017-07-06 19:01:21 NORMALNIE STRZYŻENIE BARANÓW ~lulilapa 2017-07-14 20:28:16 Czy Owiec? ~Ben 2018-05-20 20:47:50 Ci właściciele tych firm obsługujacych powinni wszyscy siedzieć. Jakim cudem zgadza się zeby kierowcy jezdzili ile wlezie? jakim cudem płacą od kursu kiedy jest to zabronione w ustawie? jakim cudem rejstruja na najniższą krajową nie płacąc zusów od zarobionej kwoty i nie płacą podatków? Płacą tylko od kursu. Pod stołem.
Firma ma kilka plusów - zatrudnia ludzi bez doświadczenia (świeżo po studiach, bądź przebranżawiających się) i to wcale nie na głodowych czy śmiesznych stawkach - więc młodzi, ambitni ludzie, którym jeszcze się chce, mają gdzie zacząć i zdobyć fajny papier (bo menadżerowie rosną jak grzyby po deszczu :)) ), w dużej i rozpoznawalnej firmie. Na temat HR, umów i zarobków można długo dyskutować, ale faktem jest, że wszystko odbywa się na piśmie - awanse, podwyżki itd. Każdy pracownik ma opracowany indywidualny plan "rozwoju" - oczywiście, gdy przychodzi do jego negocjacji to nie ma za bardzo opcji coś ugrać, ale chociaż wiadomo, czy - i kiedy - dostanie się awans. W samej pracy można nauczyć się bardzo dużo, bardzo szybko, bardzo różnych rzeczy - co przyda się potem w innych firmach albo nawet w życiu codziennym (o ile po powrocie do domu nie padniesz na twarz ze zmęczenia). Jeżeli na stanowisku dostaje się auto służbowe to można go używać do celów prywatnych i nie jest to w jakiś szczególny sposób rozliczane ani monitorowane (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku). No i to tyle z plusów. Od momentu, gdy parę lat temu zmieniła się kadra dość wysokiego szczebla, zaczęła się gonitwa - przysłowiowe bieganie „jak szczur w kołowrotku”, robienie rzeczy tylko po to, żeby coś robić, ciągle mało, ciągle źle, ciągle niewystarczająco. Brak decyzyjności i brak odpowiedzialności za podjęte decyzje. Mnóstwo nietrafionych decyzji, które zbierają czas, generują (ogromne) koszty i z których NIKT nie jest rozliczany, a przez które "lecą" pracownicy fizyczni (nie od dzisiaj wiadomo, że lepiej zwolnić kilku chłopa, którzy zarabiają po 3,5k brutto, niż jednego niekompetentnego brygadzistę/kierownika/menadżera/dyrektora/itd.). BHP na wysokim poziomie - na pokaz. To, że nosi się odzież z poliestru z długim rękawem (przy >30*C upale) lub obstawi cały zakład tablicami (które zasłaniają widoki) nie oznacza, że jest bezpieczniej, jeżeli jednocześnie ludziom brak odpowiednich uprawnień, przeszkolenia, doświadczenia, gdy brakuje podstawowego zabezpieczenia na maszynach bądź CZASU, żeby przed podjęciem się jakiegoś zadania POMYŚLEĆ jak je zrobić bezpiecznie oraz CZASU, by je w taki sposób zrobić (przykład - ostatni wypadek). Ludzie są zastraszeni, nastawiani przeciwko sobie, bardzo często oszukiwani i okłamywani. Panuje ogólny mobbing, na który jest przyzwolenie... Brakuje specjalistów i osób kompetentnych (co na pewno zauważył ktoś, kto śledzi oferty pracy cmx – ciągle więcej i generalnie ciągle te same) - większość w przeciągu ostatnich 2 lat odeszła z CMX. Jeżeli ktoś składa wypowiedzenie, to jego obowiązki dostanie inna osoba (która już przecież ma swój jeden etat), a proces rekrutacyjny rozpoczyna się prowadzić dopiero wtedy, gdy już wszystko przysłowiowo płonie. Brakuje ludzi znających się na branży, na pracy, na specyfice. W firmie brakuje też ludzi, który po prostu wykonywaliby swoje obowiązki - w działach "wspomagających" (IT, HR, zakupy itd.) nie załatwisz absolutnie nic (choć uważam, że to raczej kwestia braków kadrowych, niż dobrych chęci). Pracujesz na konkretnym programie, który pada po godz. 18 i chciałbyś, żeby ktoś Ci pomógł? Wiesza Ci się sprzęt, bez którego nie możesz pracować? Poradź sobie sam :) chcesz załatwić w kadrach sprawę inną, niż przesunięcie urlopu i wysłanie L4, a do tego potrzebujesz zweryfikować swoje informacje, bądź dowiedzieć się, jak załatwić to zgodnie z procedurami firmy? Domyśl się. Dużym problemem w firmie jest to, że zatrudnia się nowe osoby (często bez doświadczenia) i nie zapewnia się im ŻADNEGO szkolenia wprowadzającego - choćby takiego, dotyczącego obsługi programów, polityki firny, procedur czy zakresu obowiązków na stanowisku pracy. Generalnie przychodzisz do pracy, dostajesz kompa i OGNIA ;) Jeżeli tylko firma zobaczy, że coś ogarniasz i Ci zależy, to wrzucą Ci na głowę wszystko, czego nikomu innemu nie chce się robić (lub tego nie potrafi, lub nie ma czasu), bez względu na to, czy powinno to być w Twoim zakresie obowiązków, czy też nie. Bywa, że dokumenty osobowe z danymi wrażliwymi krążą po firmie, po różnych działach i każdy może w nie zajrzeć (w tym również osoby, które nie są i nie powinny być do tego upoważnione). System pracy i jej specyfika jest mocno wyczerpująca, wszystko zawsze jest na wczoraj, klasykiem są polecenia o 9 rano, dotyczące przygotowania porządnej analizy, deadline to 12:00 (a tu np. cały dzień w delegacji, spotkań z klientem lub cały dzień telekonferencji), ciśnięcie o zrobienie tej analizy, a potem nikt w to nawet nie spojrzy (albo spojrzy - tydzień później). O właśnie, telekonferencje - generalnie w zależności do tego, na jakim stanowisku, jak wysoko i w jakiej strukturze jesteś, rozmawianie o tym, co powinno być zrobione (zamiast robienia tego) zajmuje Ci od 40% do ok. 60% Twojego czasu pracy. Nie zapominajmy o regularnych "szkoleniach", tzw. praniu mózgu - trzeba przyznać, że jest to dość skuteczne, bo osoby trochę bardziej podatne dają się wyprać w sekundę. ;)
Brakuje szkoleń typowo rozwojowych, z kompetencji twardych (dla pracowników każdego szczebla) - na to nie ma ani czasu, ani pieniędzy, a generalnie to "po co". Wśród pracowników morale są słabe, większość myśli o zmianie pracy lub już zaczęli ją zmieniać, odechciewa się im do pracy chodzić, ludzie pracują, bo gdzieś muszą. Zejdźmy najniżej - do pracowników na stanowiskach robotniczych. Rozliczani są z każdej sekundy pracy (np. dlaczego rozpisanie raportu zajmuje im 5 minut, a przecież mogłoby 3). Znam zakłady (a więc można przyjąć to za standard...), gdzie ludzie po kilka miesięcy (!) pracowali codziennie (!) po 12h. O pracy w weekend dowiadują się w piątek. Chyba raz w roku organizowane jest dla nich spotkanie z Dyrektorem/ką Pionu, gdzie mogą wylać swoje i zadać pytania (o ile są odpowiednio grzeczne) – niestety brak na nie odpowiedzi. Traktowani są trochę jak pracownicy „gorszego sortu”, zło konieczne, „CI LUDZIE”, ale wydaje mi się, że gdyby nie ich praca, to menadżerowie nie mieliby jakiej kasy między siebie rozdzielać. Nikt już dawno nie usłyszał w CMX dobrego słowa – klasykiem jest „fajnie to zrobiłeś/łaś, ALE…”. Na niektórych stanowiskach jest nienormowany czas pracy, a więc firma uważa, że masz w niej być (albo chociaż przy laptopie i pod telefonem) 24h/doba – bo nikt sprawdził, że ten system nie ma ścisłych ram godzin pracy od-do, ALE powinien wynosić nie więcej niż 40h/tygodniowo (wszystko powyżej to NADGODZINY). Masz urlop i leżysz 2 tyg. pod palmami – ale na pewno ktoś będzie próbował się z Tobą skontaktować, pomimo, że przekazałeś wszystko. „No fajnie, wiem, ze masz urlop, baw się dobrze, wyślij kartkę, ale mam takie pytanie…” – zero poszanowania do drugiej osoby. A po powrocie potem dostaniesz OPR, że byłeś odcięty od świata (i minimum kilkadziesiąt maili). ;) Jeszcze jedna rzecz – standaryzacja. Czyli, dla przykładu, jeżeli pani Halinka w biurze w Pcimiu wklepuje do komputera dane przez godzinę, a droga z auta do biura zajmuje jej 3 minuty, to Ty masz robić to tak samo (i zostaniesz z tego skrupulatnie rozliczony) – nie ważne, że danych masz 3 razy więcej, a samochodem parkujesz 1,5 km od biura – jeśli Ci się nie uda, to zapomnij o premii oraz przygotuj się na morze maili/telefonów z OPR. ;) Więc generalnie – jak ktoś szuka pracy, ale nie ma doświadczenia –JAK NAJBARDZIEJ. Jeśli ktoś ma fajne stanowisko, posiada już doświadczenie, ale chce przejść do CMX, bo może będzie lepiej – NIE BĘDZIE. Rada na przyszłość – ile sobie wynegocjujesz na starcie, tyle mniej więcej będziesz potem zarabiać – max. 1k brutto więcej. Ja się cieszę, że u pracowałem, bo dzięki temu bardzo doceniam swoich późniejszych pracodawców.
Przez ostatnie lata zrobiła się z Cemexu KORPORACJA. Nikt nie ogarnia całości, prezes tylko czeka aż skończy się zesłanie do Polski i będzie mógł wrócić do USA lub Meksyku. Na najwyższe stanowiska awansowali ludzie, który mają słabe charaktery i kompletny brak swojego zdania. Wprowadzają wszystko co przychodzi z Meksyku i nie zastanawiają się czy to przystaje do rzeczywistości. Za wszelką cenę chcą zapunktować i męczą ludzi nadgodzinami, analizami, prezentacjami itd. Takie podejście niestety schodzi na poziomy niżej. Normalnie myślący ludzie sami odchodzą albo są zwalniani, mogą przecież zarazić swoją postawą innych. Generalnie każdy z doświadczeniem musi się zdecydować czy chce robić karierę, czyli zapomnieć o rozsądku i wchodzić w (usunięte przez administratora) szefom, albo odejść, albo udawać głupszego i zarabiać pieniądze. Kasa na boku to cel dużej części kierowników i dyrektorów w betonie, cemencie i kruszywach. Ale to inna historia.
Czy ktoś z Was może opisać aktualną sytuację występującą w CEMEX Polska Sp. z o.o.? Czy planowane są jakieś zmiany w niej, istotne z perspektywy osób zatrudnionych? Zachęcam Was do wypowiedzi na ten temat. Informacje przez Was podane będą ważnym źródłem informacji dla osób, które chciałyby się zatrudnić w CEMEX Polska Sp. z o.o.
Chciałbym zapytać jak wygląda praca w dziale betonu,podobno szukają kogoś nowego ? Ktoś coś wie
W cemexie jest jeden wielki chaos, poczytajce wpisy co sie tam dzieje. Kompetentne osoby są zwalniane a ludzie bez pojęcia próbują rządzić.., atmosfera jak na pogrzebie , wynik ankiety zadowolenia najgorszy w historii firmy poniżej 45 % .
uciekaj z tej firmy Mają najgorszy beton ze wszytskich odbiorców jakich mamy- stożek , powietrze nic nie wychodzi non stop odsyłamy gruchy- ludzie ponoć zwalniają się z węzła- poszukaj w czymś lepszym -
Taka jest teraz opinia na rynku. Podali zły beton na most na Wiśle na S2 w Warszawie no i co im zrobisz.
Na stronie firmy Cmetex Polska trwa obecnie rekrutacja i jest duzo ofert pracy na stanowiska: inspektor wsparcia sprzedaży, inspektor logistyki, stażysta do spraw wsparcia operacyjnego, specjalista do spraw analiz jakości obsługi klienta. Firma oferuje pracę w dużej i stabilnej firmie o globalnym zasięgu, możliwość rozwoju, nauki i zdobywania doświadczenia w różnych obszarach biznesu, konkurencyjne wynagrodzenie, szeroki pakiet świadczeń dodatkowych i udział w szkoleniach doskonalących kompetencje trenerskie. Jeśli ktoś z Was będzie aplikował napiszcie na forum jak Wam poszło i czy zostaliście przyjęci?
@Mario, dziękuję Ci za Twoją szczegółową opinię. Piszesz, że firma przyjmuje pracowników bez doświadczenia. Czy oferuje im kursy dokształcające tak, żeby mogli się wdrożyć do pracy na zajmowanym stanowisku? Można liczyć na stabilne zatrudnienie i umowę długoterminową? Piszesz, że firma jest rozwojowa i inwestuje w pracownika, a osoby z doświadczeniem mogą awansować na stanowisko menadżerskie. To ważna informacja dla osób poszukujących pracy i solidnego zatrudnienia. @lopper, dlaczego masz Taką opinię o firmie? Mógłbyś rozwinąć swoją wypowiedź i napisać coś więcej o warunkach pracy u tego pracodawcy?
Czy oferuje im kursy itd. - nie oferuje. Czy można liczyć na stabilność - i tak, i nie. Pierwsze 3 lata to umowy o pracę, ale na czas określony. Potem można dostać przedłużenie na czas nieokreślony, ale to tak na dwoje babka wróżyła - jedni dostają, inni nie (a na ich miejsce, na to samo stanowisko i w ramach tego samego zakresu obowiązków zatrudnia się stażystę). Z tym, że częstą praktyką jest kończenie stosunku pracy z dnia na dzień, z zaskoczenia.
Pracuję w tej firmie jako podwykonawca niecałe dwa miesiące jako elektryk masakra nie polecam
nadal nikt nie napisał ile zarabia kierownik sprzedaży jak to wygląda. Może ktoś w końcu napisze jakiś konkret a nie elaboraty nie związane z tematem pytania. Ponawiam zatem pytanie, ile zarabia kierownik sprzedaży ? podstawa i czy premia jest do osiągalna?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w CEMEX Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy CEMEX Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w CEMEX Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 12, z czego 1 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy CEMEX Polska Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w CEMEX Polska Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
