Opinie o BLACHOTRAPEZ Sp. z o.o.
Czytam te wasze teksty i mi ręce opadają. Ze ktoś zawyża poziom to taka straszna tragedia?? Ja pracuję tu kilka ładnych lat i jak wszędzie było czasem trudno a czasem lekko, ale nigdy nie czułam się jakoś źle czy beznadziejnie ze względu na innych pracowników. Ktoś tam wcześniej napisał, że to praca nie dla leni i ma rację. Jedni mają wyniki a inni nie. Może ci co nie mają powinni rozważyc zmane branży albo firmy bo może zwyczajnie się nie nadają do tej roboty?? Mnie ta firma dala bardzo dużo i rownie dużo wziela ale to chyba tak to teraz dziala.
A skąd wiadomo, że nasze zasady są dobre?? One są nasze i czysto subiektywne. A może wrony są lepsze?? Jak patrzę na niektórych ludzi to widzę, że są szczęśliwi. Może zrozumieli, że celem jest coś innego niż mama i tata zawsze.do glowy kładli?? Zycie sie zmienia i czasy sie zmirniają i każdy musi odpowiedzieć sobir na jedno (usunięte przez administratora) cie ważne pytanie: Co chcę w życiu robić? A potem musi zacząć to robić. :))) I nie patrzeć się na subiektywną wyssaną z mlekiem matki, ulomną pożalsięboze moralność. To hipokryzja i uluda. Trzeba robić swoje i stawać się lepszym, wtedy swiat czlowieka doceni.
Tak sobie myślę... Gdyby wszyscy przyjęliby amoralny system wartości , to świat byłby jeszcze większym bagnem niż jest - powyrzynalibyśmy się nawzajem. Dzięki Bogu , dobro istnieje.
Nie wiem jak tam jest, bo tam nie pracuję, ale z tego z sie mowi to warto tam pracowac. Ludzoe zazdroszczą, ale czy są miejsca to nie wiem. Latwo nie jest sie dostać ale próbować trzeba. Podobno teeaz to inna firma.
Firma jak każda ma swoje plusy i minusy, ale inwestuje w pracownika i daje szanse rozwoju, ale to jak ktoś chce. Kiedyś mogles sie migac i jechać tak parę lat, ale dziś jest ina8czej. Masz wyniki - jest dobrze. Nie masz -wypad. Cos za cos. Ogólnie mówiąc polecam, ale nie leniom
Nieprawda ! Ci co się migali to wylecieli. Jednak tacy głównie sami się zwalniali. Dlaczego ? Migałeś się , to nie robiłeś obrotu. Nie robiłeś obrotu - nie miałeś kasy , ponieważ system płac zawsze był prowizyjny. Ot i cała filozofia. Co do wyników , to co mają powiedzieć ci którzy mają silną konkurencję ? Jak mają konkurować z firmami , które drastycznie zaniżają ceny i do tego często-gęsto handlują naszą blachą , tylko w niższej cenie - jak już ktoś wcześniej to zauważył ? Jak mają wtedy nasi handlowcy robić wyniki ? Owszem , są tacy co robią wyniki nawet w takich warunkach. Ale zazwyczaj czynią to za sprawą różnych ciemnych interesów z innymi firmami czy wykonawcami. Eeee... Szkoda gadać. Smutne jest tylko to , że przez taką politykę czasem nawet uczciwi zaczynają kombinować. Z resztą , co tu dużo mówić - " RYBA PSUJE SIĘ OD GŁOWY ".
Tak . Przykre . W dzisiejszym zepsutym świecie bez zasad i moralności uczciwi zazwyczaj mają dwa wyjścia : 1. Trzymać się swoich zasad i tym samym być z reguły marginalizowanym i wyśmiewanym przez "stado małp" 2. Odstawić uczciwość (by na przykład utrzymać rodzinę) i jednocześnie żyć z ogromnym ciężarem na sumieniu. Większość cwaniaków robiących "karierę" w dzisiejszych korporacjach stosuje zasadę : "wszedłem we wrony , będę krakać jak i one". To są te tzw. DUSZE TOWARZYSTWA , wygadane , wyszczekane , które wchodzą przełożonym w cztery litery bez mydła. Za wszelką cenę chcą się przypodobać. Nawet sztucznie zmieniają swoje zainteresowania w tym celu. W zależności od branży zawyżają innym normy , aby pokazać jacy to oni są wydajni. Jednak w rzeczywistości są dwulicowi i zepsuci moralnie , często oszukujący na każdym kroku. Gdy przychodzi odpowiedni moment , wykręcają firmie numer i odchodzą. Ci którzy mieli firmę wiedzą , że to nie Science Fiction - to autopsja.
Przyjazd do zakładu w Sękocinie. Rozmowa głównie o tym czy nie planuje mieć dzieci czy mogę mieć dzieci... Czy będę dyspozycyjna, lojalna. Informacja o podpisaniu weksla inblanco ponieważ oddają mi we władanie magazyn i środki pieniężne.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
co do tej firmy to ponad wszelką wątpliwość można uznać że: omijamy tą firmę szeeeeeeeeerokimmmmm łukiem.
Naturalnie potwierdzam , bo sprawdziłem. A co do nowego "narybku" , to współczuję im . Podpisywanie WEKSLA IN BLANCO żeby się dostać do tego cyrku , pokazuje naiwność (lub desperację) młodych ludzi którzy nie zdążyli na statek pod tytułem "GO WEST".
Do Blacho Matrix. Ale mów co chcesz, ale z tego co słyszę i czytam to płacą zajebiście. To nie tak częste w dzisiejszych czasach. A poza tym to gdzie się nie siedzi i nie robi się swoje? W każdej pracy tak jest, no chyba ze na stazu. Ja tam spróbuje
Nie łódź się myśląc , że skoro nikt nic nie pisze to jest tu kolorowo. Po prostu ludziom brak już słów na "wałkowanie" starych problemów na okrągło. Każdy już chyba doszedł do wniosku , że nie warto rozmawiać ponieważ to nic lub nie wiele zmieni. Każdy siedząc cicho , robi co do niego należy. Ave.
@ewciak a jak w tej firmie z kierownictwem? Jak atmosfera?
Powiem wam tak, pracowałem w firmie i jedno mam do powiedzenia żenada! syf i dno!!!! za dużo obowiązków za mało kasy pracowałem kilka lat mam wiedze jak to wygląda odszedłem bo miałem dość robienie z siebie idioty przed ludźmi, w handlu jestem już od 12lat konwersacja pomiedzy szefem a pracownikiem? wybijcie sobie z głowy, traktują jak śmiecia a nie człowieka teraz tą samą energię angażuje w inny handel zarabiam więcej ciśnienie takie samo ale kasa lepsza i to się liczy dla mnie blachotrapez to dno blacha niby 40 lat gwarancji w rzeczywistości (usunięte przez administratora) prawda, ta blacha nawet nie ma 0.50 jak opisują produkt nie ma co s ię pchać w te (usunięte przez administratora) lepiej sprzedawać podpaski niż te dachy.
Mimo że JUŻ mnie tam nie ma nie sądzę że jest tam DOBRZE. Istnieją tez firmy gdzie pracuje się w dobrych warunkach, fajnej atmosferze i da się zarobić. Podejście „inni to mają gorzej” nie jest dobre alee… każdy ma prawo wyboru albo „siedzieć cicho i robić swoje” albo zaryzykować i robić to za lepsze pieniądze. Wiadomo że samo nic nie przyjdzie.
Pomylilam się i nie tam kliknelam, moja odpwiedz byla do pana o AL. :)
Szanowni Państwo. Proponowałbym "brudów" na wierzch nie wyciągać. W końcu klient też tu może zajrzeć . A to może wpłynąć na Wasze obroty. Poza tym dopóki jakaś tam wypłata jest , to lepiej siedzieć cicho i robić swoje .
(usunięte przez administratora) Najpierw to poczytaj a potem narzekaj, każdy może pracę zmienić ale ja bym nie polecała, bo wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Firma Amazon wydaje sie byc firma zachodnia, czyli taka która powinna miec wysokie standardy jak ktos wcześniej twierdzil...
Nikt nie mówi bo ich nie ma (tyle dobrego że na czas). Rozwoju? Kto się rozwija i w jakim kierunku? Owszem powstają kolejne filie (pytanie tylko czy na siebie zarabiają?) ale decyzje są podejmowane z punktu widzenia Rabki a mając taką sieć sprzedaży należy mieć szerszą perspektywę. Należy wziąć pod uwagę potrzeby i oczekiwania klienta z Mazowsza/Wielkopolski czy Lubelszczyzny, podejść do regionu bardziej indywidualnie a nie wychodzić z założenia ‘bo na Podhalu się sprzedaje’. Wiele inicjatyw ze strony handlowców kończy się na niczym bo 'taka jest polityka firmy' – jedno z najczęstszych wytłumaczeń. Na pewno nie ma sensu wychodzić przed szereg bo ani zaangażowanie ani pomysłowość nie zostanie doceniona a jeśli coś idzie nie tak zawsze jest to wina handlowca. Są równi i równiejsi – niektórzy mogą ciut więcej. A to co jest… to duża odpowiedzialność, wymagana dyspozycyjność, bałagan i walka wewnątrz firmy między hurtem a detalem (pewne placówki odczuwają to bardziej, inne mniej ), brak wsparcia, kiepska współpraca między poszczególnymi działami firmy (każdy sobie…) wiele niespełnionych obietnic, niedomówień i bezpodstawnych podejrzeń, szukanie dziury w całym i problemów na siłę, mnóstwo osób które chętnie przypiszą sobie Twoje zasługi
W tej naszej firmie to chyba tyle opinii ile ludzi. Ja Lubię tu pracować, bo mogę się rozwijać szczególnie teraz. Jasne, że skurza mnie kilka rzeczy i osób ale ważne, że ciągle idę do przodu. W końcu jakiś nowy powiew a reklama fajna tylko vzy zadziała?
Wiecie co czasem też dostaje pierd...lca w tej robicie ale szkoda że nikt nie mówi o dobrych wyplatach, zawsze na czas i wielkim rozwoju firmy. Jasne ze jest mase rzeczy które potrafia człowieka zagotować zle takiego marudzenia to dawno nie słyszałam. Dobranoc Panowie! :)
Malutka , czy możesz określić co dla Ciebie oznacza pojęcie "Dobra wypłata" ? Pytam , bo mam znajomych dla których 2,5 - 3 tys. zł to poczucie spełnienia. Ale najczęściej są to gówniarze na garnuszku Mamusi lub po prostu młodzi bez aspiracji z jednym dzieckiem lub pieskiem na utrzymaniu . Na szczęście takich ludzi w Polsce jest coraz mniej. Większość znajomych zarabia więcej .
Nie taka zła ta firma chyba skoro się tak reklamuje w telewizji??
BIEDRONKA również się reklamuje w TV. I co z tego ? Czy to zmienia na plus standard życia (lub szeroko pojmowanego szczęścia) przeciętnego pracownika BIEDRONKI ? Ale żeby było jasne ! Nie stawiajmy znaku równości pomiędzy BIEDRONKĄ a BLACHOTRAPEZ-em. Biedronka to taka... powiedzmy Rosja Stalina , a BLACHOTRAPEZ to taka lepsza wersja Rosji Putina. Czytaj : BIEDRONCE bardzo blisko standardom PRL-owskim , a BLACHOTRAPEZ-owi dość daleko standardom zachodnim. I żadne ISO tutaj nie wiele zmienia. A więc.... Szanowny internauto - nie daj się zwieźć blaskom fleszy !
Chętny - coś mi tu nie gra. Skoro na dzien dzisiejszy pracujesz w systemie ktory u nas nie funkcjonuje i zarazem na niego nie narzekarz to po co ci sie przenosic do nas ? Co ty - zwiedzasz firmy ? Kto rządzi to ci juz napisali. Jest dyrektor , jest zarzad i nasz Tata , ktory 3ma za gebe to cale towarzystwo. Rozmawail bedziesz pewnie z menadzerem.
Kolego ja pisze że mam taki system i chyba nie tylko ja i dla mnie jest ok. Poczytaj to co pisze dokladnie. Dzięki za info i w takim razie szykuje sie na rozmowe z managerem jak mnie wezwie, ha :)
Dzięki za informacje, ale ja mam teraz tak w firmie, że mam minumum płacone niezlaeżnie od teog po ile sprzedam i ile wycisne z klienta. Najwiecej też sprzedaje na takim poziomie, ale troche tezs sie sprzaedaje drozej, bo np nakrece klienta na coś i sprzedam mu drożej to mam z tego dodatkową kaskę. Nie mówię, że tego jest jakoś mega dużo, ale na pewno łącznie mam więcej niż jakbym sprzedał 100% po minimalnych cenach. Na razie złóżę papiery i zobaczę co będzie jak pójdę na rozmowę jak mnie wezwą. :P Ale dalej nie wiem kto tam u was rządzi i z kim bende rozmawiał z szefem, zarządem czy dyrektorem. :)) Tak czy inaczej dzięki za informacje!
Cześć wszystkim. Myślę , że w naszej firmie monolog przeważa nad dialogiem. A szkoda , bo razem możnaby spróbować dojść do jakiegoś konsensusu. Na dzień dzisiejszy może nie jest najgorzej , ale warto byłoby podjąć debatę dotyczącą współpracy na linii pracownik - pracodawca. Niechby każda ze stron określiła swoje oczekiwania i możnaby spróbować chociaż po części je realizować. A może dać trochę autonomii niektórym filiom. Nie wiem , może strzałem w dziesiątkę okazałoby się "wypuszczenie" co bardziej przedsiębiorczym handlowcom niektórych punktów sprzedaży w tzw. ajencje. Np. taki ORLEN posiada swoje własne stacje , ale również niektóre dzierzawi ajentom. Spisać odpowiednie korzystne dla obu stron umowy z chętnymi handlowcami i niech zakładają działalności pod logiem BLACHOTRAPEZ. Znika wtedy wiele problemów m.in. związanych z kosztami i nie tylko. Po co kombinacje z wynagrodzeniami czy jeszcze jakieś inne "podchody". Taki handlowiec mając w zanadrzu wieloletnie doświadczenie oraz perspektywę szansy na lepszy byt , mógłby nawet zainwestować własne środki do prowadzenia takiego biznesu. Mogłoby to wypalić przy odrobinie zaangażowania i zaufania obu stron. Z tego co wiem , to wcześniej na przestrzeni kilku lat pojawiały się już takie propozycje ze strony przedstawicieli.
Heheh no widze, ze na wsparcie to można w firmie liczyć, bno jak pytalemkna innych forach innych firm to nikt nie odpowiadał. Zastanawiam się zeby robić jako handlowiec... Ale co szefów jest więcej ze pytasz czy w polsce czy w rabce?? Na stronie piszą, że jest zarząd i czytalem gdzieś że jest podobno też szef jakiś nadf tym wszystkim
Jako handlowiec masz od sprzedaży. Czym większą marzą sprzedasz masz większą premie. Tak jak wyżej piszą jak będziesz siedział i nic nie robił to wylecisz jak będziesz coś robił to zarobisz na podstawę jak będziesz (usunięte przez administratora) to zarobisz. Co to kadry menadżerskiej są spoko mając wyniki, jak nie masz to wylot. Jakieś minimum musisz zrobić. A co do szefa jest jeden. I jaki jest to się dowiesz jak zaczniesz pracować, ale jako handlowiec to się nie dowiesz. Na tym wszystkim decyduje zarząd który nie ma ostatniego zdania.
Co Ty Rysio gadasz. Na dzień dzisiejszy owszem jest płacone od sprzedaży ale w sensie obrotowym a nie marżowym.Sprzedaż więcej to więcej zarobisz bez względu na to czy sprzedaż drożej czy taniej. Jeśli idzie o to czy system wynagrodzeń związany z marżą jest dobry , odpowiem - RACZEJ NIE. Ale to zależy od tego jak konkretnie miałoby to naliczanie wyglądać. Jednak w dzisiejszych czasach taki system raczej niczego dobrego nie wróży dla przedstawiciela. Jeśli dzięki temu moje dochody zmaleją , to niestety będę zmuszony zrobić firmie konkurencję i to bez względu na to czy ją lubię czy nie. Firma jest duża i na pewno generuje duże koszty , więc może próbować je redukować idąc po najniższej linii oporu czyli waląc w rogi konkretną grupę docelową np. handlowców , kierowców lub inną. Nie mówię że tak będzie , ale tak być może. Myślę że byłoby nierozsądnie uderzać w grupę docelową , od której w największej mierze zależy utrzymanie całego sztabu ludzi w centrali i nie tylko. To byłby samobój jak ktoś wcześniej napisał. Póki co nie panikujmy. Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie. Wierzę w rozsądek zarządu.
Jeżeli firma generuje koszty , to generuje również niemałe zyski. Bo przecież charytatywnie to raczej nie działa.
Co do przelozonych to raczej tragedii raczej juz nie ma. Kiedys to byl horror. Ale czesc wariatow z kadry menadzerskiej odeszla albo ich zwolnili. Ci co zostali troche dorosli do swoich ról ale idealni nie sa. Z drugiej strony my handlowcy tez idealni nie jestesmy.Chyba mozna powiedziec ze to tak jak malzenstwo ktore po latach sie w miare dotarlo. Czasem bywają niesprawiedliwi troche cwaniakuja i potraktują czlowieka jak trybika w maszynie , ale potem im przechodzi. Duzo na plus sie zmienili i byloby niesprawiedliwie ich tylko zle oceniac.Nad nimi zreszta tez ktos jest kto stawia im zadania.Ogolnie to dogadac sie mozna pod warunkiem ze nie kradniesz lub nie robisz przekretow.Dyrektor Stan to wlasciwy czlowiek na wlasciwym miejscu choc tez rzadko ale bywa niesprawiedliwu.Ja go szanuje bo jak ma opiepszyc to opiepszy a jak pochwalic to pochwali i pomoze.Ci co tu onim pisali to cwaniacy i oszuści ktorzy juz nie pracuja.Ogolnie spoko gosc. O szefie niewiele powiem , bo nie gryzę reki ktora karmi.Czasem zaskakuje swoimi decyzjami i nie ufa ludziom ale ja i wiekszość go szanuje. Ale to ze jest nieufny to akurat zrozumiale bo wielu zlodziei pracownkow go oszukalo.Atmosfera jest raczej ok (choc nie zawsze) ale jesli zmienia sie wynagrodzzenia to moze juz niebyc ok.Dam ci dobra rada.Jak chceszz tu pracowac to nie kradnij i nie oszukuj szefa bo szybko wylecisz na kopach i nawet pracownicy ci to zalatwią. Ale ja i tak na twoim miejscu dalbym se spokoj jak masz dobra prace , bo różowo to tu nie jest.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w BLACHOTRAPEZ Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy BLACHOTRAPEZ Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 92.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w BLACHOTRAPEZ Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 35, z czego 10 to opinie pozytywne, 10 to opinie negatywne, a 15 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy BLACHOTRAPEZ Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w BLACHOTRAPEZ Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
