Nie rozumiem dlaczego klienci wylewają swoje żale na tym portalu to żenujące są infolinie i inne tego typu rzeczy w których można się skarżyć, poza tym ogarnięcie się bando niedopieszczonych, zgryźliwych Polaczków, towar z półek by się brało a zero poszanowania dla człowieka. Czym byście (usunięte przez administratora) podtarli gdyby nie ci pracownicy ?? Co do gara włożyli?? Więcej szacunku do drugiego człowieka, empatii i zrozumienia. Krew się we mnie gotuje jak ludzie potrafią traktować się wzajemnie, wielu pracuję w branży usług i swoje stresy później wylewa na innych. Współczuję tym małym cebulaczkom że muszą podnieść sobie samoocenę wyzywając się na innych. NIE pozdrawiam.
Dzisiaj tj 6.05.2021 o godz. 6.00. odwiedziłem sklep LIDL w Rzeszowie ul. Podwisłocze. Chodziło mi o szybkie zakupy, także towarów z dzisiejszej gazetki. W sklepie zawalone pojemnikami na towary oraz paletami z towarem drogi dla klientów, w taki sposób że nie można przejechać wózkiem. Personel dodatkowo ponagla klientów i zmusza do zmiany trasy zakupów w związku z ich pracą polegającą na wykładaniu towarów. Na pólkach brak niektórych podstawowych towarów nie mówiąc o towarach z aktualnej gazetki. Na pytania gdzie znajduje się towar z gazetki personel nie potrafi odpowiedzieć, pokazuje miejsca w których towaru nie ma lub stwierdza że towar jest nie wyłożony i będzie wyłożony później. Zmuszony byłem szukać artykułów samodzielnie bo personel był zajęty swoją wytężoną pracą i nic z tego nie wyszło. Jest to całkowite lekceważenie klienta, ze sklepu wyszedłem o godz. 6.40 bez części zakupów. Zmuszony byłem pojechać do sklepu LIDLA przy ul. Hetmańskiej w którym była zupełnie inna sytuacja. Ścieżki klienta wolne, nikt nie wykłada towaru i jest on na pólkach też zgodnie z aktualną gazetką. Nigdy więcej zakupów w LIDLU przy ul. Podwisłocze w Rzeszowie.
Nie będę owijać w bawełnę. Spotkała mnie bardzo nieprzyjemna sytuacja z kasjerką w Lidlu na hetmanskiej. Gdy zadawane było jej pytanie trzykrotnie odnośnie aplikacji bądź kuponów, udawała, ze nie słyszy. Przepraszam, ale nie moja wina, ze musi Pani pracować po świętach. To Pani wybrała sobie taką prace. Później wypowiadała jedno jedyne zdanie, mówiące o tym, ze obowiązuje w sklepie maseczka. A nie rozumiała faktu, ze gdy ktoś ma zaświadczenie od lekarza to jest zwolniony. Proszę się douczyć zasad panujących w Polsce i milej obsługiwać klientów, gdyż na tym cały sklep może ich stracić. Właśnie jednego stracił. Pozdrawiam
TRAGEDIA, To najbardziej niebezpieczny sklep jaki w życiu widziałam.Alejki zastawione kartonami ,zgrzewkami i pracownicy wozą towar pomiędzy klientami.Byłam swiadkiem jak duża sterta towaru się przewróciła, bo Pani wiozła na szczęscie klienci zdążyli odskoczyc,nie można alejką swobodnie przejechac a zeby minąc się z drugim wózkiem jest nie możliweW każdej innej placówce Lidla wRzeszowie jest przejrzyscie ,towar pięknie posegregowany,nikt nie jezdzi ze stertą towaru nikt nie wygładu towaru w ciągu dnia ,alejki wolne a przy Podwisłoczu tragedia. Ja już postanowiłam jak znajomi jezdzic do Lidla na ul. Hetmanską Wyjątkowo dużo ich reklam a rzeczywistośc tego sklepu jest tragiczna ,kolejki do kas bo pracownicy wożą towar po sklepie.Pozatym bardzo często ceny różnią się między kasą a gazetką czy przy towarze.