Pytania do firmy Fujitsu Poland GDC
Korpo jak korpo nic specjalnego. Zacznijmy od tego co będziemy robić. Praca polega na odebraniu telefonu bądź chatu, następnie stworzenia stosownego ticketu i w miare możliwości próby rozwiązania lub przesłania ticketa dalej do innego teamu (pozdrawiam second line który odbijał każdy możliwy ticket). Przy tym wszystkim korzystamy z archaicznych narzędzi wybranych przez Fujitsu, dodatkowo uzupełniając kompletnie nieprzydatne w kontekście inca informacje tylko po to żeby skrypt wam wyłapał %. Sama praca mogłaby być przyjemna, jednak z tymi toolsami i skryptami raczej nie jest to zbytnio możliwe, a firmie raczej na tym nie zależy. na plus tutaj sesje shadowingowe z których da się czegoś nauczyć. Pracę można wykonywac na callach lub chatach i jeżeli macie możliwość to idźcie na chaty, chyba że bardzo lubicie gadać z ludźmi. Sprzęt jest raczej na obecne standardy mało akceptowalny, nie można wymagać dużo ale praca na monitorze 17 cali 1260x1024 w momencie kiedy praca z założenia wymaga od was operowania na 4-5 kartach nie jest zbyt przyjemna. Dodatkowo Teamsy które są wymagane do odpalenia czegokolwiek potrafiły odpalać się do 20 minut. Firma oczywiście nie narzuca wam na jakich peryferiach macie pracować oprócz komputera ale jest to zwyczajnie niekomfortowe i proponuje od razu zmienić myszkę klawiaturę i monitor. Ludzie jak wszędzie, są tacy super pomocni i tacy dla których praca tutaj to spełnienie ambicji mimo tego, że nic specjalnego to oni nie potrafią. Obiektywnie jest problem z menadżerami gdyż widać, że to ludzie którzy dostali tą pozycje bo nie mieli już gdzie awansować dalej. Czy jest to ich wina? Raczej nie, a kwestia tego jak działa Fuji. Szkolenia jakieś tam niby są, ale menadżerowie będą naciskać na szkolenia z polityki firmy (co jest zrozumiałe) zamiast z przydatnych rzeczy. Z perspektywy SDA ten awans niby gdzieś tam jest, ale nie dojdziecie do niego naturalnie proces zmiany pozycji wymaga poświęcenia własnego czasu na doszkalanie i przypomina proces rekrutacyjny od nowa. W wakacje 2022 poszła fala zwolnień po których z 8-15 telefonów dziennie (co jest adekwatną liczbą do płacy w tej firmie ale do tego przejdziemy później) doszło do sytuacji gdzie 3-5 agentów odbierało pod 30 telefonów dziennie, w między czasie ludzie na chatach nie mieli co robić bo potrafiło być ich w tym samym czasie koło 10. Co do płacy no to była żałosna i prawdopodobnie dalej jest, nie da się tego wybronić w żaden sposób nawet tym, że firma weźmie dosłownie każdego kto jakoś tam umie angielski. Po 9 miesiącach pracy zaoferowano 200zł brutto więcej czego chyba nie wypada komentować. Do śmiesznie niskiej pensji dostajecie jakieś bajery pokroju kart podarunkowych itp generalnie to samo co wszędzie, fajnie że jest i nic poza tym. Grafik jest ustalany pod was pod warunkiem, że go zgłosicie jeżeli nie to dostaniecie weekendy 2 zmiany (które akurat polecam) itd. Reasumując jak nie macie gdzie iść to Fujitsu jest fajną opcją żeby nabić doświadczenie, niestety to tyle.
Czy Fujitsu Poland GDC organizuje staże dla studentów?
Zachęcam do sledzenia ofert staży i praktyk pod tym linkiem: https://edzt.fa.em4.oraclecloud.com/hcmUI/CandidateExperience/en/sites/CX/requisitions?keyword=internship&location=Poland&locationId=300000000361706&locationLevel=country Ogólnie mamy też wiele ciekawych stanowisk juniorskich (np. Service Desk Agent), na których często wymagany na początek jest tylko język obcy, a w firmie nauczysz sie wszystkiego i możesz rozwijać sie dalej w wybranym przez siebie kierunku.
Czy pracę na takim juniorskim stanowisku można pogodzić ze studiami? Szukam czegoś z elastycznym grafikiem, tak, aby móc obronić pracę magisterską
Tak, jak najbardziej! grafik może zostać dopasowany do Twoich potrzeb po uzgodnieniu z managerem! :) Jest u nas wiele studentów, którzy bez problemu godzą studia z pracą!
A czy w 2023 podstawa na agent service desk to nadal najnizsza juz teraz krajowa ?;)
w RIM'ie spedzilem za duzo czasu i widzialem rozwoj od garstki ktora miescila sie przy 4 biurkach do masy ktora potrzebuje calego pietra czy dwoch wszedobylskie komentarze Adriana bralbym z duza doza dystansu to osoba ktora mysli ze wspiela sie na szczyt hierarchii spolecznej i praca w fj to ucielesnienie lodzkiego snu. kiedys razem pracowalismy ale to zwykl przecietniak dla ktorego nazwa stanowiska i pracodawcy to powod do dumy. niestety ale wiekszosc osob ktore sie rozwija i jest technicznie bardzo dobra szybko daje sobie spokoj praca/zadania/klienci (usunięte przez administratora) oczywiscie sa wyjatki sa fajni klienci sa fajni ludzie. niektorzy placa za szkolenia. niektorzy wysylaja podziekowania. wiec niektore zespoly notorycznie na townhallu dostaja nagrody za zadania ktore inne zespoly robia bez zajakniecia malym palcem u stopy. zdecydowanie idealne miejsce dla kogos swiezo po studiach. niski prog wejscia i wpis do cv. ale jak chcesz sie rozwijac to 2-3 lata i uciekaj szkolenia kiedys bywaly zewnetrzne normalnie platne bez lojalki. bywaly platne certyfikaty. ale nie bylo sprawiedliwosci. byly osoby ktore przez 3 lata nic nie otrzymaly a w tym samym czasie inne ziomki szly na 3 szkolenie z rzedu. kasa srednio na jeza. na lodzkie warunki jest spoko lecz rynkowo znacznie ponizej. lepiej nie bedzie. machina jest zbyt rozpedzona zeby sie zatrzymac tymbardziej ze wiekszosc ludzi narzeka a siedzi tam latami. na townhallu wprost head mowil ze nie ma co liczyc na podwyzki bo przeciez klient ma miec taniej a nie drozej najwieksze zalety - mozliwosc obcowania z klientami klasy enterprise - szkolenia i certy zewnetrzne - przynajmniej kiedys - luz - jak sie uprzesz to mozesz siedziec po 3h w kuchni gadajac i grajac w fife jak w zespole ludzie ogarniaja robote - to oznacza ze masz luz kosztem innych czyli standard - stablina praca i pakiet socjalny najwieksze wady - niski prog wejscia - zatrudnia sie ludzi z service desku (bo nikt z zewnatrz przyjsc nie chce) ktorzy nie maja doswiadczenia ani wyksztalcenia i czesto predyspozycji ktorych szkoli sie z konkretnych rzeczy ale jak cos wychodzi poza schemat to juz nie wiedza jak rozwiazac problem i odbijaja tickety jak pilka do pingponga i nastepnie ktos kto juz ma i tak ma na glowie najgrubsze sprawy musi po nich poprawiac - niski poziom ekspercki - to wynik powyzszego oraz tego co ponizej tylko jest to wyjatkowo frustrujace z punktu widzenia pracownika. przypuscmy administrujac wirtualnymi maszynami bardzo czesto administratorzy rowniez z tytulem senior czy lead nie znaja systemu operacyjnego ktorym zarzadzaja i trzeba im tlumaczyc podstawowe rzeczy bo inaczej pingpong ticketami nie ma konca - standardowy brak wiedzy o warstwach iso/osi to nie odosobniony przypadek nie mowiac o nieznajomosci cmd czy powershella - nieudolni managerowie - to jest zmora fujitsu. spotkalem tam przez +6 lat moze jednego managera ktory wywodzil sie ze stanowiska technicznego przez co robil sensowna robote wspierajac zespol broniac i doceniajac. wiekszosc managerow chce sie tylko wdrapac wyzej zeby dostac kase a jedyne co potrafia robic to nieudolnie delegowac zadania (usunięte przez administratora)
nie ma co się silić na rozbudowaną krytykę, bo i tak wytną co im nie pasuje do retoryki :D trzeba po prostu mieć świadomość, że FJ w Łodzi to GDC czyli Global Delivery Center. takie centra różnie zwane mają wszystkie większe korporacje i ich jedynym zadaniem jest optymalizować koszty za pomocą taniej siły roboczej lub jak w naszym przypadku o dobrym stosunku ceny do jakości. takie miejsca są zazwyczaj traktowane jak ludzkie cmentarzyska, kto utknie tutaj zbyt długo, to grzęźnie jak w bagnie i trudno mu się wydostać, bo ma doświadczenie w wąskiej specjalizacji, nie wie jak wygląda prawdziwa praca i takich ludzi nikt za bardzo zatrudniać nie chce, bo praca w takim korpo rozleniwia - procesy decyzyjne trwają miesiącami, odpowiedzialność się rozmywa, więc można się ślizgać do upadłego :) jeśli jesteś pasjonatem IT - programowanie czy sysadminka - to spróbuj na rok, dwa, jak w tym czasie nie ogarniesz certów czy nie będziesz w rozwojowym projekcie to nie miej złudzeń i uciekaj. managerowie będą mówić okrągłymi zdaniami, że zaraz będzie super projekt, super klient, nie odchodź, ale po roku czekania okaże się że nowy klient i obowiązki tam, to takie samo pitu pitu, jak zwykle - a kolejny roczek zmarnowany zleciał.
specjalisci (usunięte przez administratora), smiechu warci, wiekszosc seniorow w software housach ma wieksza wiedze niz architekci pozal sie boze i seniorzy projektowi razem wzieci. jeden spec od awsa, buja sie ze on wielki devops, a nie potrafi prostych skryptow pisac, a jedyne co robi to restartuje ec2. nastepny wielki cloud engineer w azure, tez nazywa sie devopsem, a tylko klika w gui i nie rozumie procesu e2e. straszna cienizna, ale co sie dziwic, jak firma placi marne grosze, nikt kompetentny przyjsc nie chce, no chyba ze ktos dodrapie sie seniora/architekta, obrobi swoje kilka godzin roboty w tygodniu i jedzie drugi etat czy prowadzi swoja firme - i taka jest tajemnica poliszynela, ludzie siedza w fuji, bo moga rownoczesnie robic inne rzeczy w czasie pracy, nikt nikogo nie godni, reszta ekipy ogarnie. jak szukasz firmy w ktorej sie nie narobisz to polecam.
Dziwne że to piszesz,że masz tak dużo czasu.ja nie mam czasu żeby coś zjeść.To jakieś nie uczciwe rozłożenie pracy.
uczciwosc w tej firmie? czy uczciwe jest ze kolega na takim samym stanowisku ale w innym kraju zarabia 4k euro a ktos w polskim oddziale (usunięte przez administratora) euro za wykonywanie takich samych obowiazkow? czy uczciwe jest to ze przejmowalismy najgorsze projekty od kolegow z za granicy nastepnie wyprowadzalismy je na prosta a jak juz wszystko bylo poukladane to znowu projekty wracaly tam skad przyszly a w ramach podziekowan jeden manager z drugim odtrabil sukces i poklepal po pleckach? jesli masz tak duzo pracy, ze nie masz na nic czasu, to jestes idealnym pracownikiem tej firmy, jak zaczniesz marudzic, to moze dostaniesz recognition award i gadke szmatke od managera. tutaj najdalej zaszli najbardziej zdeterminowani do sukcesow a nie najbardziej zapracowani i uczciwi. bylem tutaj w wielu projektach i schemat byl ten sam 80% roboty robilo kilka osob ktore bylo albo bardzo ogarniete i szybko zalatwiali sprawy albo najbardziej zahukani ktorzy pracowali skrupulatnie na swojego garba. reszta kawka spacer plotki i kiszenie zgloszenia przez godzine ktore realnie jest do zamkniecia w 10 minut
moze nie porownujmy stawek polskich do zagranicznych, bo zawsze bedziemy wychodzic na poszkodowanych - polecam zatrudnic sie w zagranicznej firmie, gdzie dostaniesz swoje 4k EURO. @Zapracowana, jesli nie masz czasu zjesc nawet to warto zaznaczyc, ze to jest niezgodne z przepisami. Znam przypadki, gdzie manager przypominal pracownikom o przerwach, bo sie zasiedzieli i zapominali, ze to jest cos co im sie nalezy ;) To nie jest (usunięte przez administratora) - z wiekszoscia managerow mozna normalnie porozmawiac i da sie cos zrobic z wysokim obciazeniem pracy, ale wymaga to wspomnianej rozmowy, a nie kiszenia tego w sobie ;) to nie prowadzi do niczego dobrego ;) Tak samo z rozlozeniem pracy w zespole - rozumiem, ze nie chce sie wkopywac kolegi, ze wykonalo sie robote za niego, ale niestety czasme trzeba od razu powiedziec, ze zrobilo sie cos samemu albo podac nazwiska osob, ktorym nalezy sie za to uznanie.
@byla pracownica porownujmy, oczywiscie ze porownujmy. firmy ktore obecnie zatrudniaja globalnie specjalistow, maja ten sam budzet niezaleznie skad ktos pracuje - np te nieszczesne cztery ka euro. problem w fuji polega na tym, ze klient im placi standardowa stawke za inzyniera, ktora w przeliczneiu na zlotowki jest tak duza, ze jeden senior oplacony przez klienta, to zatrudnionych w polsce dwoch czy trzech, wiec jeden klient oplaca de facto caly zespol specjalistow, ktorzy pracuja nie raz dla 3,4,5 klientow. gdzie sie podziewa reszta kasy? tyle o uczciwosci tej firmy
Baałwanie, na zachodzie ceny wszystkiego są 4x drozsze niz w polsce, wiec pensje sa dostosowane do cen tam. W pl kupisz piekny dom 150m2 za 400tys zł , w niemczech czy holandii bez 400ys euro nie próbuj nawet. Mowi co to coś dyletancie ekonomiczny ?
"czy uczciwe jest ze kolega na takim samym stanowisku ale w innym kraju zarabia 4k euro a ktos w polskim oddziale (usunięte przez administratora) euro za wykonywanie takich samych obowiazkow?" Kolejny ruski komuch co nie rozumie zasady wolnego rynku i kapitalizmu. Wedlug niego ceny wszystkiego powinny byc stałę i regulowane centralnie bez wzgledu na lokalizacje. Buahahahahahaha!
LOLDom za 400 tys?? Chyba działkowy ???????????? Na wsi piekny dom kosztuje ok 1,5 mln..W duzym miescie min. 2,5 mln. Zalezy co rozumiemy pod pojeciem piekna.... Za 400 k w duzych miastach nie kupi sie nawet działki..
Super, że wszyscy na forum znają się na ekonomii, tylko że wątek nie jest od tego. Tutaj się opowiada o pracy w danej firmie, wadach i zaletach, można coś podpowiedzieć na temat rekrutacji. O kapitalizmie lepiej porozmawiać w stosownym miejscu...
beda jakies podwyzki na 2023? slyszal ktos?
A to ile teraz Wam płacą, że temat podwyżek takie zainteresowanie budzi? W sumie część pracodawców oferuje z racji inflacji takie wsparcie. Tu nic takiego nie było jeszcze czy pytacie o kolejne?
Był newsletter w grudniu że będą dla pracowników frf08 i 09 :) w styczniowej wypłacie ma już być podwyżka
1etap to rozmowa z HR. 2 etap to techniczna i kilka soft skills z team leadem. Bardzo łatwa rozmowa techniczna i banalne pytania - co to jest antywirus/malware, VPN, firewall... Z soft skill - jaka jest twoja porażka, jak pracujesz w zespole. Odpowiedź obiecują do maksymalnie 2 tygodni, ale niestety okazały się to puste słowa.
Bardzo łatwa rozmowa techniczna i banalne pytania - co to jest antywirus/malware, VPN, firewall... Z soft skill - jaka jest twoja porażka, jak pracujesz w zespole, gotowość do pracy na zmiany.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Witam, mam takie pytanko.. Jaki sprzęt dostanę na SDA zdalnie z home office?
Hej, Najprawdopodobniej dostaniesz PC wielkości małego pudełka na buty, myszkę, klawiaturę i słuchawki.
Hej :) Dostaniesz PC oraz monitory lub dwa, klawiatura słuchawki w zależności od Twoich potrzeb. Możesz również otrzymać krzesło czy też poduszkę profilującą,,generalnie to zależy czego potrzebujesz i można się dogadać na spokojnie z firmą. W Fujitsu jest również dopłata do home office na prąd oraz internet.
Niee sorka ale zapomniałem, tak, dostaniesz dość duży monitor, co do laptopów, z tego co wiem to chyba tylko RIM dostaje i MiMowie ale mogę się mylić.
Hej. Aktualnie, całe gdc ma problem z laptopa mi, mam kolegę który czeka już 6 miesięcy, więc nie zdziwiłbym się gdyby to był PC
Hej mam pytanie odnosnie pozycji: ,,DevOps Technical Services Engineer" Jakie sa widelki na tym stanowisku brutto z doswiadczeniem 10lat? Czy warto aplikowac do firmy - tzn. czy ta pozycja jest warta aplikacji? Bedac juz w projekcie pod firma - jakie taski itd? Czy praca jest dla wielu klientow czy 1 dedykowanego? Z gory dzieki za odp i pomoc!
Hej, czy w tej firmie jest jakakolwiek umowa lojalnościowa? Jeżeli tak, to na czym polega? Jakie są jej warunki?
Hej, ogólnie nie ma w Fujitsu umów lojalnościowych, jedynie czasami przy niektórych szkoleniach może byc taka sytuacja, ale to indywidualnie decyzja managera.
Czy orientuje się ktoś jakie są widełki w Fujitsu na stanowisku Incident Manager?
Czy da sie wyciagnac w tej firmie 10 000 brutto jako ops manager?
(usunięte przez administratora)
Witaj Biedronka - bez ogonka :D. Jestem pracownikiem od 2018 roku, miedzy czasie na 10 miesięcy odszedłem do innej firmy gdzie skusiły mnie większe pieniądze - to był błąd. Sam zaczynalem na SDA po 2 miesiacach udało mi się awansować na 2 linie za lepszy hajs i lepsze warunki pracy - bez znajomości... pożniej niestety zmienilem firme ale wrocilem po 10 miesiacach jako PC, a aktualnie jestem szczebel wyzej, bez znajomosci, praktyka nauka i troche odwagi.. Jeśli masz jakieś pojęcie, a zakładam że masz, o prowadzeniu firmy zajmującej się technologiami informatycznymi, na pewno wiesz, że system zgłaszania usterek, requestów i wszystkiego innego co musimy dostarczyć do klienta zgodnie z podpisanym kontraktem, jest niezbędny, aby to wszystko działało, i nie sądzę abyś był w stanie wskazać mi jakieś korpo gdzie nie ma ticketing toola co najmniej jednego lub kilku. Te umowne KPI's o których wspominasz również występują w każdym biznesie, czy to finanse, czy informatyka czy inne dziedziny. Polecam poczytać więcej o ITIL, albo zmienić branżę jeśli nie rozumiesz zasad funkcjonowania takiej firmy, żyjemy w wolnym świecie, możesz pracować gdzie chcesz i za takie pieniądze jakie wynegocjujesz jeśli tylko posiadasz odpowiednie umiejętności i jesteś w pozycji z której możesz stawiać wymagania. Co do wymagań językowych, jeśli pracujesz na SD to zakres twoich obowiązków jest raczej powtarzalny, tak samo zgłoszeń, rzadko zdarza się coś bardzo skomplikowanego a jeśli już to i tak idzie na 2-3 linie i tam muszą być ludzie z biegłym technicznym językiem angielskim + inne języki jeśli jest to dedyk do danego projektu. Zawsze możesz iść do lidla i biedronki :) i zamiast 8 godzin przy komputerze z kawką w klimatyzowanym pomieszczeniu, dostępem do kuchni, kawy, miejscem do wypoczynku możesz pracować po 12h na sklepie użerać się z klientami na żywo a nie na słuchawce i do tego tyrać w regałach :). Niestety Process Controllerzy mają taką niewdzięczna pracę, że muszą pilnować aby linia była pokryta, na każdą godzinę przed kompem przysługuje ci 5 min przerwy na co tylko chcesz. Na budowie raczej tak nie ma :D. Do tego przerwa obiadowa, myślę, że byłeś tego świadomy/ świadoma zanim kontrakt został podpisany. Dodatki jezykowe w tej chwili to np. 2000 za Niemiecki. Co do programistów to widzę że nie masz zielonego pojęcia ile zarabiają, ale żyj w tej niewiedzy. Pominę twoje plusy i minusy o firmie które wymieniłes bo nie chce mi się tego komentować. :) Natomiast dla osób które to czytają : Jeśli jesteś leniem i nierobem który liczy na socjal, granie w queka, ogladanie youtube i netflixa i będzie miał płacone i całowane po rączkach to polecam branże gier albo cieciówke jakąs na parkingu strzeżonym a nie korpo informatyczne. Ja w ciągu 3 lat, z 10 miesięczną przerwą w innej firmie, z Service Desk Agenta jestem Managerem z otwartym planem rozwoju na Service Delivery Managera. Zrobiłem kilka certyfkatów za które zapłaciła firma choćby ITIL 4 który jest totalnym minimum jeśli chce się iść wyżej, w zależności od potrzeb biznesowych można ich robić więcej. Rozwijam się również indywidualnie, o wszystko pytałem, dowiadywałem się, obserwowałem otwarcia i możliwośći, shadowingi, treningi, obrałem cel i do niego dążę. Bez ambicji, zacięcia i chęci nic nie osiągniesz a nikt tutaj nie poprowadzi Cię za ręke i poda na talerzu to co sobie zażyczysz. Każdy swój krzyż niesie :) A co do SD to prawda, to cięzka i wymagająca praca, ale można się szybko wybić jeśli się tylko chce, to zawsze znajdzie się sposób. Poznałem tutaj masę naprawdę pomocnych i miłych ludzi, to oni tworzą tutaj super atmosferę. Pozdrawiam niedowiarków :)
Nie pracuje w HR :) ale prawie ci sie udalo Sherlocku.
Prawda co drugi team połowe pracownikow na wypowiedzeniu niestety ale jak inne firmy proponuja 2x lub 3x tyle to nie ma co się dziwić :(
Litosci - assasment polegajacy na stworzeniu usera, ustawieniu mu hasla, dodaniu komentarza do profilu, stworzeniu grup, folderow i ustawieniu ich ownerow czy pokazniu ostatnich 5 lini pliku .csv w danej lokalizacji. To jest prog wejscia na ktory mozna wyuczyc sie po godzinie czytania poradnika redhata i cwiczen, a ktos zainteresowany tematem linuxow i nie bojacy sie terminala ma to w malym palcu.
Co do tego wybicia bardzo dużo zależy od projektu i managera na jakiego trafisz. Ludzie potrafią mieć zięć zrobiony assesment prawie rok wcześniej a ugrzęźli bo manager im awans blokuje . Fajnie ze udało ci się wybić ale w to nie jest standard w tej firmie. Główne problemy wynikają z tego 1) Średnia kasa 2) Managerowie nie mogą awansować ludzi bo nie maja kogo wstawić na ich miejsce 3) Nowi ludzie nie są zainteresowani pracą za takie pieniądze 4) Większe projekty nie maja czasu na szkolenia, xyz open days? - Nie mam kogo obstawić, Szkolenie nie z itila tez nie bardzo bo wtedy zaplanowaliśmy wam niedobory ludzi bo się pozwalniali... 5) Braki personalne na wszystkich poziomach od SD przez PC , Managment na rimach kończąc 6) Account jest oderwany od rzeczywistości - nazywanie payrewiev podwyżka jest delikatnie mówiąc śmieszne bo: a) W najlepszym przypadku można to uznać za wyrównanie inflacji której i tak nie doganiają b) uzależnienie tego od wyników i tego kiedy ostatnio dostało się awans - po 3 awansach nie czuje jakby standard mojego życia znacząco się podniósł c) Po co Ci awans na PC skoro stracisz dodatek językowy i zamiast 6k dostaniesz 4200 :) d) Stawka na sd była konkurencyjna 4 lata temu za chwile złapiemy moment kiedy uderzy o najniższa krajową
Kolega manager chyba nie ma pojecia jak wyglada praca na 3ciej linii, bo jak najbardziej - mozesz pracujac zdalnie spedzic caly dzien na youtubie )))
Czy pracował ktoś na 3 lini wintel? Jak wygląda Work load,temat nocy i i manager? Trudno się dostać? Z Góry dziękuję Państwu za odpowiedź
Pracuje od około roku w Wintelu. Widzę dużo plusów. Możliwość pracy w dużych środowiskach, dla dużych klientów. Można wiec się sporo nauczyć. Są szkolenia zewnętrzne jak i takie online. Wynagrodzenie w dużej mierze zależy ile sobie wynegocjujesz. Jako miejsce w którym się można nauczyć oceniam pozytywnie. Winteli jest kilka w Fujitsu wiec trudno oceniać menadżera. U mnie jest ok, ale trzeba zaznaczyć ze większość kadry menadżerskiej Fujitsu to osoby nie techniczne co rodzi wiele absurdalnych a czasem śmiesznych sytuacji :)
Nocki - u nas nie ma. Jedynie osoba która ma dyżur jest dostępna pod telefonem. Workload - pracy jest dużo. Czasami za dużo jak na tą ilość osób. Ale zdarzają się tez spokojne okresy.
A czy w tych cięższych okresach można liczyć na pomoc innych czy trzeba sobie samemu radzić z obowiązkami?
Wszystko zależy od teamu, np u mnie, na 2nd Line, w razie czego zawsze jest ktoś kto ci pomoże się z tego szamba odkopać. Jak napisał wyżej kolego, w fj są chyba 3 albo i 4 teamy Zajmujące się wintelem dla różnych klientów, więc ciężko powiedzieć jak to wygląda.
Hej! Jakie widełki są przy stanowisku Scrum Master/IT PM ? Polecacie w ogóle pracę na tym stanowisku w Fujitsu?
GDC = Global Delivery Center. Centrum dostarczania usług. takie firmy tworzą takie centra tylko po to żeby dostarczać usługi do krajów w których pensje są wyższe, a klient miał dostęp do tych usług których chce ale za niższą cenę. Dzięki temu oszczędza sobie na kosztach pracy. Z reguły w takich firmach podwyżki są max. kilkaset złotych na rok, ale nie zawsze. Natomiast dlaczego zatrudnia się na stanowiskach kierowniczych osoby po abstrakcyjnych kierunkach studiów ? Jeżeli taka osoba dostanie przykładowo pensje 8-10 tys. zł będzie usatysfakcjonowana, natomiast prawdziwy specjalista IT senior może liczy na rynku w innych firmach na stanowiskach szeregowych na 15-20 tys. zł., Więc sposób rozumowania jest takich. Po co zatrudniać takiego specjalistę skoro i tak na ucieknie. Lepiej zatrudnić takiego który będzie siedział dłużej np. 5-10 lat. Takich jest sposób rozumowania takich centrów. Innego logicznego wyjaśnienia nie ma. Można się oczywiście spierać i takie osoby, które takie firmy robią pranie mózgu "o jaki jesteś super bo pracujesz w korpo" to nie są korporacje, prawdziwe korporacje są w USA i na zachodzie Europy. Przeciętne zarobki specjalisty w USA to ok. 120tys. $ rocznie. Więc można obliczyć jak bardzo opłaca się tworzyć takie centra w takich krajach jak Polska. Tutaj liczy się tylko zysk przy jak najniższych kosztach. Taka jest prawda. Gdyby faktycznie takim firmom zależało na uszczęśliwianiu Polaków, to płaciły co najmniej 50-70% tego co można zarobić na zachodzie, ale po skoro można robić rekrutację 6-12 miesięcy by w końcu znaleźć kogoś za 1/5 1/4 ceny zachodniego pracownika. To nie są dobre miejsca pracy, chodź takimi się reklamują. Jeszcze trzeba wspomnieć że rotacji w takich firmach jest z reguł duża. Dużo osób koniec końcu zmienia po roku, dwóch firmę, a później kolejny raz i kolejny raz. To jest never ending story... Oczywiście takie firmy oczekują lojalności, ale same lojalności nie gwarantują. Jak kończy się projekt to takiego delikwenta mogą zwolnić i te w końcu ląduje z depresją u psychiatry. "przecież byłem taki super, codziennie mi to mówili" i mnie couchowali.
warto tez wsponiec ze fujitsu w lodzi (czy polsce, juz nie pamietam) robi wszystko zeby nie wykazywac zysku ma wylacznie generowac koszty. to tez powoduje ze pracownicy tutaj nie maja szans na fajne projekty gdzie beda mogli sie sensownie rozwinac bo firma bierze tylko to co dostanie od jednostek z zachodu. tym samym w gdc robi sie najbardziej odmozdzajaca robote ktorej nie chca robic koledzy z zachodu czy polnocy a wszystkie wazne decyzje dot architektury wdrozen itp robi sie tam a nasi tylko maja tylko przytakiwac na zasadnie 'jes, jes, senkju, senkju, baj'
A potem na Town Halach widzisz atricion rate blisko 40% i nagle się nie dziwisz że na wszystkich Liniach i Projektach brakuje Ludzi.....
A czy ktoś może wypowiedzieć się na nt pracy w 2nd, 3rd line. ? Dzieki
Hej Hej. co do 2 Linii, większość zależy od tego, jaka technologie wspierasz, czy tez jest to linia ogolna. Sam Pracuje na NOC I osobiscie mogę bardzo polecić, widać ze manegmentowi bardzo zależy na pracownikach, cały czas jesteś wręcz nakłaniany do nauki nowych technologii, i docelowo do przejścia wyżej. Zarobki, wg moich standardów, jako pierwsza raca w IT, są niezłe, a i z ludźmi z którymi pracujesz tez da się żyć. Brak jakiegokolwiek kontaktu z klientem, wszystko załatwiasz przez SD, i co najważniejsze Workload Tez nie jest dobry.
Jako NOC miałem Namyśli Network Operations Center :) Ale Docelowo, Jak powiesz że nb Interesuje cb głównie Praca na Noci, Południa, Ranki to zazwyczaj będziesz tak ustawiana :)
Ktoś może wie czy jutro można się spodziewać komunikacji w sprawie podwyżek? Czy jednak posypią się jutro wypowiedzenia?
Jak widzisz nastało to magiczne jutro, i żadnego info o 50 ziko podwyżki nie ma, więc raczej chyba parę wypowiedzeń poleciało
Zawsze wszyscy znajomi powtarzali mi, że Fujitsu jest dobre na start - i mieli racje. Projekty raczej wypalające i już po roku czasu nie ma się ochoty na życie. Ścieżka kariery? Teoretycznie istnieje. Praktycznie nikt ci nic na jej temat nie powie sam - managerowie nie chcą puszczać dobrych pracowników z projektu i jest to powszechna praktyka. Dlatego jak jesteś dobry, starasz się i coś umiesz to uważaj, bo mimo tego, że będziesz miał już jasno określony kierunek rozwoju to managerowie mogą zrobić wszystko żeby Cię zatrzymać. Powszechną praktyką jest także podejmowanie nielogicznych i utrudniających pracę decyzji przez managerów oraz zatrudnianie ludzi z ulicy. To też plus, bo próg wejścia jest taki jak z podłogi na dywan, a wpis w CV wygląda ładnie. Niestety jest to wszystko podyktowane bardzo bardzo niskimi zarobkami - w Fujitsu pracują głównie ludzie bez doświadczenia i pojęcia o jakichkolwiek dobrych praktykach. A samych perspektyw na jakiekolwiek gonienie średniej rynkowej zarobków w tej firmie - brak. Docenianie w swojej pracy? Czasami tak. Czasami nie. Zazwyczaj jednak natyrasz się jak (usunięte przez administratora) i nie usłyszysz nawet dziękuję. Bardzo duża rotacja - pracownicy, nawet na wyższych szczeblach i w działach technicznych zmieniają się bardzo często, więc czasami może zdarzyć się tak, że jak już ci się uda uciec z ServiceDesku to nie będzie miał Cię kto szkolić. Szkolenia i akademie są ciągle przekładane (przez brak ludzi), a jak już dojdą do skutku to mogą albo zostać odwołane albo przenoszone w nieskończoność. Sprzęt jaki Fujitsu rozdaje swoim pracownikom jest zużyty - w większości to laptopy z resztkami jedzenia w klawiaturze, wyjącymi wentylatorami, zacinającymi się klawiaturami, a nawet zdarzają się takie ze spuchniętą baterią. Benefity - fajne, karty sportowe, kupony do sklepów, opieka medyczna - wszystko git. Ale już bonusy na święta przekalkulowane tak, żeby jak najbardziej skroić pracowników na kasę. Atmosfera na projekcie raczej spoko, aczkolwiek zdarzają się nienaturalnie nerwowe momenty jak za tą stawkę wynagrodzenia. Podsumowując - polecam Fujistu jako firmę na start i na krótki okres czasu, zdecydowanie nie warto jednak zatrzymywać się tu na dłużej przez głodowe wynagrodzenie, brak perspektyw na dalszy rozwój oraz ciągłą rotację współpracowników, która jest bardzo męcząca.
Hej, Czy możecie mi powiedzieć o tym, jakie obowiązki ma Associate Technical Services Engineer? Czy praca polega na odbieraniu telefonów/e-maili od użytkowników? Jak wygląda typowy dzień Associate Technical Services Engineera?
Associate Technical Services Engineer - nie odbiera telefonów. Z reguły na tym etapie jesteś powiązany z jakaś konkretna technologia - virtualizacja / exchange /linux etc - lub jestes tak zwana druga linia Nie mniej jednak typowy dzień wygląda następująco : Odpalasz ticketing tool i rozwiązujesz konkretne problemy związane z zakresem Twojego wsparcia w trakcie dnia prawdopodobnie będziesz miał 1-2 spotkania związane z klientem i bieżącymi zmianami. Przepraszam że mocno ogólnie ale niestety trudno podać jakiekolwiek szczegóły bo sporo zależy od tego czy to na 2 czy 3 linii no i jaka technologie się wspiera Plusy: -długo czekasz na akcesy ale ci płaca :) - nie odbierasz calli , maili etc - praktycznie nie masz styczności z szeregowymi userami. -dość duży luz - przez pierwszy miesiąc masz dużo czasu żeby robić szkolenia (chyba ze jesteś 2nd line) - jeśli jesteś na 3rd line nie musisz czekać na otwarcie żeby awansować na wyższa role Minusy - na 90% nie ogarniasz i nie wiadomo czy ktoś może ciebie przeszkolić - kasa (usunięte przez administratora) - jeśli masz kilku klientów masz całkiem sporo różnych procedur zależnych od klienta
Cześć, To zależy oczywiscie od tego na jakim projekcie, ale najszczesciej ATSE to 2 linia wsparcia. Nie odbiera sie telefonów, pracuje się w troche większym spokoju, ale też jest większa odpowiedzialność niż na desku. Ogólnie polecam, można się rozwinac
Dzięki za opinie. Piszesz w minusach że się nie ogarnia i nie wiadomo czy ktoś może przeszkolić, a w plusach że jest czas na szkolenia. A to te szkolenia w takim razie w ogóle są w firmie? Czy są jakieś słabe że potem się nie ogarnia i tak?
Wynika to trochę z tego, że szkolenia są na zewnętrznej platformie(i nie mówimy tutaj o sabie i jej następcy - tutaj jest tragedia większość tych szkoleń jest bezużyteczna ) - jeśli chodzi o teorie tak są one na sensownym poziomie. Nie mniej jednak jak to przy teorii odbiega ona mocno od praktyki i ni jak przygotowuje do praktycznego rozwiazywania problemów. Przykładowo dostajesz szkolenie o projektowaniu silników samochodowych jednak twoje główne zadania polegają na wymienianiu kół. I o ile fajnie ze trochę rozumiesz jak doświadczeni ludzie mówią o silnikach ale nadal nie bardzo wiesz jak wymienić to koło bo nikt ci jeszcze tego nie pokazał.
Pieniadze zalosnie male. Menedzerowie z wieloletnim stazem zarabiaja 5.5k brutto, tyle dostaje junior agent w każdej innej firmie. Szkolenia dla nowych agentów robią często ludzie którzy sami są świeżakami po miesiącu na stanowisku a czasami krócej. Każdy błąd agenta to jego wina, gora nie ma sobie nic do zarzucenia. Motywacja ludzi zerowa, rotacja jest ciągła. Fujitsu prowadzi politykę rabunkowej eksploatacji "zasobu ludzkiego". Ludzie masowo odchodzą a na ich miejsce nie przychodzi nikt, bo nikt już nie chce robić za 3.5 k brutto. W twarz powiedzieli wszystkim pracownikom, że konkurują tylko ceną i że taniej im jest zatrudniać ludzi z ulicy i płacić im mało, niż zaiwestować w automatyzację. Łaskawie teraz mają rzucić jakieś podwyżki, ale nie ma co liczyć na wyrównanie choćby do mediany. Menedzerowie traktują swoje projekty jak pola uprawne w feudalizmie. Ciśnie się doły a jak się nie wyrobisz albo popełnisz błąd (który prędzej czy pozniej się zdarzy) dostajesz personal improvement plan. U mnie na projekcie pracownik robił rekordowe ilości tiketów, ratował cały team a dostał PIP za jakiś mało znaczący błąd menedżerowie go nie lubili. Rączka rączkę myje HR? zapomnij ze cokolwiek zrobią. Zgłaszane przypadki mobbingu czy rasizmu pozostawały bez echa, a nawet osoby które się tego dopuszczały dostawały awanse, osoby zgnębione odchodziły. HR ma kilka systemów monitorowania czasu pracy a i tak notorycznie są problemy z terminowocią wyplat np z godziny nocne. W moim przypadku to było 6 razy jak musialem walczyć o swoje wlasne pieniądze. Dobra firma na start, dobrze szkolą pracowników dla innych firm. Oby tak dalej.
Nie żeby coś, ale 5.5k agentowi płaci tylko AT&T i to jak masz doświadczenie. Inne firmy 3.5-4k brutto, standardowy hajs. Pewna francuska firma ma takie widełki :p
Zagubiona duszyczko, polecam serwisy ogłoszeniowe dla IT gdzie podawane są widełki. Większość firm oferuje pracę zdalną, więc mieszkając w Łodzi dostajesz stawkę Warszawską albo Gdańską. W fuji trwa właśnie exodus, ludzie z rocznym doświadczeniem na desku dostają po 6k na start, nie będę wymieniał nazw firm. W fuji stagnacja, jak awansujesz na kontrolera czy jakiegoś śmiesznego PSE dostajesz niby 500pln dodatkowo. Ja po prawie trzech latach dostałem właśnie aneks na 4k brutto, na szczęście uciekam stąd i każdego zachęcam. Cytując pewnego łódzkiego filozofa "ci co myśleli że są tacy ambitni i pną się po szczebelkach kariery w fuji, okażą się największymi fra.jerami"
Hej, kilka pytań odnoście firmy: Czy w Fujitsu jest jakiś bonus roczny lub inne, dodatkowe benefity? Czy wynagrodzenie można negocjować przy przedłużeniu umowy?
Hej, są podwyżki zależne od od osiągniętych celi w danym roku, pojawiają się czasami bonusy ogólne firmowe, ale funkcjonuje też Fundusz Socjalny, więc są chociażby Wczasy pod Gruszą :) Wynagrodzenie możesz negocjować przychodząc do firmy jako nowy pracownik lub przy awansie/zmianie stanowiska, ale przedłużanie umowy raczej nie ma takiej mozliwości. Nie zaszkodzi spróbować, bo mogę się mylić (sama nie mialam potrzeby takiej) :)
Czy pracownicy Fujitsu Poland GDC mają możliwość uczestnictwa w jakichś formach integracji?
Hej, tak, mamy integracje wewnątrzzespołowe :) przed pandemią były tez 2 razy do roku duże imprezy firmowe: piknik latem i impreza świąteczna zimą. Na ten moment duże imprezy zostaly wstrzymane ze wzgledu na (usunięte przez administratora) ale z tego co wiem planują je wznowić jak tylko będzie taka możliwość :)
I przez takie pytania wyglada to jak wyglada.... bananowe poniedzialki, pizza gratis raz do roku. A moze wynagrodzenie i ludzkie traktowanie?????? Pizze z kolegami zjem w sobote!!!!!
Nie przez takie pytania, tylko przez to, że dla pracodawcy ważna jest jak najniższa pensja pracownika.