Pytania do firmy Centrum Nauki i Biznesu ŻAK Sp. z o.o.
Od dłuższego czasu jest tam spory nieporządek i (usunięte przez administratora) Najlepszym przykładem na to były zajęcia 3,4,5 września. Co innego mieliśmy na planie a co innego na listach obecności. Dziwna sytuacja. Na planie godzin mniej, na listach więcej a w rzeczywistości to już zupełna parodia. Czy ci nauczyciele mają przygotowanie?
Dzień dobry, Ile zarabia Dyrektor szkoły Żak netto ?
Zależy ile wywalczysz, a właściwie ile będą chcieli Ci dać. Natomiast maksymalna stawka jaką mają dyrektorzy, i co ważne tylko kilku dyrektorów w Polsce to kwota równa (usunięte przez administratora)tyś netto. Warto to przemyśleć...
Jakie macie opinie o szkole żak w oświęcimiu ? jak są ucznie traktowani jak atmosfera? czy warto iść do tej szkoły? planuje odp rzyszłego roku szkolnego
Szkoła jako pracodawca - porażka. Pracowałam w wielu miejscach ale takiego bałaganu dawno nie widziałam. Pracowników nie traktuje się jak ludzi a jak maszynki do wyrabiania planu. Wrogość do ludzi idzie od samej góry do najniższych szczebli. Nawet sekretarze za najniższą krajową potrafią podsrywać i obrabiać tyłki żeby ugrać coś dla siebie. Na szczęście uciekłam z tego cyrku. Pytanie do KR i do I.K. - możecie patrzeć na siebie w lustro? Jaka kasa jest warta takiego zeszmacenia? Może Wy o nas szybko zapomnicie… my będziemy pamiętać…i to nie będą dobre wspomnienia. Jedno pocieszenie - karma wraca ????
Nie można się nie zgodzić. Gorzej niż za poprzedniego Pana P. Nie bez powodu pracownicy odchodzą.
Spoko
Jak oceniasz szkole?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Cześć. Czy ktoś tu jest z Elbląga? Kierunek: transport i logistyka. Jakie są opinie? Czy warto poświęcić rok czasu i kasę?
Ja co prawda z Łodzi, ale radzę Ci się trzymać z daleka. Fatalna organizacja i poziom przekazywania wiedzy. Kompletna strata pieniędzy
Czy ktoś ma doświadczenie w pracy wykładowcy we Wrocławiu? Widzę sporo ofert i jestem ciekawy jak to wygląda w praktyce
Marność i tyle. Ani pomocy, ani decyzji, ani pieniędzy. Od początku tego roku to jest normalne (usunięte przez administratora) i wodorosty. Pamiętam jak kiedyś się robiło zamówienie na potrzebne rzeczy i sprzęt to przychodziło. Teraz to mi się wydaje że ktoś w centrali ma niezłe premie za "zaoszczędzone" z tego pieniądze. Ale drodzy Państwo! Nie da się prowadzić szkoły bez inwestycji! Nie mamy na środki, na kosmetyki na nic. Nauczanie zdalne jakoś przeszło ale teraz - kto ma uczyć skoro nauczyciele za takie pieniądze też nie chcą? Te "premie" nie są tego warte. Zastanowcie się czy to ma być szkoła w ogóle bo na razie to wygląda nieciekawie i coraz gorzej. Zacząłbym od zatrudnienia w centrali kogoś kto się na szkole cokolwiek zna.
Zatrudnienie w centrali osób które się "cokolwiek znają" nie wystarczy - takie osoby już były i odeszły. Trzeba jeszcze by pozwolić im robić szkołę, bo nie każdy chce być cyrkowcem. Chociaż nigdy bym nie przypuszczała że dyletanci będą pełnić takie funkcje jakie obecnie pełnią, bez wiedzy, doświadczenia, podejścia.
Widocznie pewnie tacy dyletanci odpowiadają rządzącej firmą pani dyrektor K (bo chyba nikt nie ma wątpliwości kto tu rządzi). Oby Żak nie skończył jak poprzednie Jej firmy
A czy coś Wam wiadomo dlaczego zatrudniają teraz menadżerów w oddziałach. Aplikowałem na to stanowisko i podobno dyrektor i wicedyrektor także zostają, zastanawiam się o co chodzi i czy w takim układzie jest sens podejmować pracę.
Pani K. robi sprzedaż, nie szkołę. Zrobiła z Żaka korporację. Pracownicy są bez znaczenia. Nie ten, to inny. Tylko czy szkoła może być korporacją, a sekretarze marketingowcami i sekretarzami w jednym i to wszystko za żenująco niską stawkę? Może warto odpowiedzieć sobie na to pytanie. To już od dawna nie idzie w jakość, tylko ilość. System się nie sprawdza. Pracownicy są zdemotywowani systemem premiowym i nadmiarem obowiązków. Podwyżki dla pracowników i system premiowy do zrobienia - i wszystko weszłoby na właściwe tory. Ale jeśli sekretarzy traktuje się jak tanią siłę roboczą, to nie będą się dla Żaka poświęcać. To zrozumiałe. Ta rekrutacja w większości oddziałów nie będzie zrobiona. Sekretarze nie są cudotwórcami.
Jaka sprzedaż żeby była sprzedaż musi być towar jakiś chociaż. Tu zostało samo opakowanie. I nie pisz tu nic bo ci usuną jak słowo napiszesz na dyrektor zarządzającą panio prezes.
Menagerowie mają zastąpić dyrektorów na oddziale, natomiast Dyrektor będzie jeden na dany rejon. Dlaczego? Dlatego, że nikt nie chce pracować za takie pieniądze (3500 brutto), zwłaszcza dyrektor.
Dzień dobry, jak sądzicie czy możemy się spodziewać przed startem nowego roku szkolnego podwyżki stawki za lekcję? Obecnie mam 18 złotych z groszami brutto. Pozdrawiam
Stawki zatwierdza Dyrektor R. S., póki ona jest dyr finansowym, stawki się nie zmienią. Nie liczcie na to. Wola wypłacać premię pracownikom ale stawek dla nauczycieli nie zwiększa. Jest tylko jeden sposób. Nauczyciel musieli by rzucić wypowiedzenia. Wtedy by moze do kogoś dotarło, ze 18pln to za mało. Mówiąc szczerze nawet 22 5o mało.
A więc dopóki dyrektor R.S. zatwierdza zaliczki na stawki zamiast stawek to ta firma pozostanie już tylko sklepem z podróbkami dyplomów i świadectw a nie szkołą. Krojenie pieniędzy budżetowych trwa w najlepsze i brak umiaru w tym żadnych reakcji co piszemy i mówimy. Jak tylko otrzymam swoje wypowiedzenie przekażę moją grubą już teczkę gdzie trzeba jak się komuś wydaje że nie ma śladów to się ździwi. Co niektorzy mogą zdrowo odpowiedzieć. Nie wystarczy usuwać z goworka niekorzystnych wpisów dla głowno odpowiedzialnej pani IK.
Witajcie , Czy ktoś z was kończył nowosądeckiego żaka ( lo dla dorosłych) ? Jeśli tak to powiedzcie , jak tam jest ??? Na jakich ludzi trafiliście . Ogólnie ... Opowiedzcie
Jeżeli zależy Ci na świadectwie wyłącznie to polecam. W innym wypadku poszukaj bardziej zaangażowanej szkoły. Co do nauczycieli to powiedziałbym przeciętnie, biorąc pod uwagę jakość nauczania to raczej kwestia polityki szkoły.
Dziękuję za taką odpowiedź , choć każda opinia jest ważna dla mnie . Dla mnie ważna jest dobrze zdana matura i dobre studia potem . Jeszcze raz dziękuję
Jak chcesz się czegoś nauczyć to nie w tej szkole. Do matury musisz przygotować się samemu. To nie szkoła to fabryka dyplomów.
Nie wiem , czy pisałeś o oddziale w Nowym Sączu , ale jak pisałem wcześniej każda odpowiedź mnie satysfakcjonuje. Dziękuję i pozdrawiam
Czy faktycznie rezygnacja z darmowego kierunku nie niesie żadnych konsekwencji np. w postaci kary pieniężnej ? Zastanawiam się nad rezygnacją... Kierunek bezpłatny,dwuletni.
Czy faktycznie można zrezygnować bez żadnych konsekwencji z nauki (np. Kary pieniężnej)? Chodzi o kierunek bezpłatny , dwuletni.
hej,ile płacą nauczycielom za godzinę, czy ktoś wie może? napiszcie proszę.
Dzień dobry, jak uważacie, drodzy nauczyciele, czy praca w Żaku za 18 zł brutto może się opłacać? ;) Pozdrawiam
Drogi Żaku! Kiedy dostanę swoje pieniądze, które powinnam dostać w marcu? Jaja sobie robicie? Unikacie kontaktu to proszę niech każdy widzi, że wykorzystujecie ludzi i im nie płacicie. Radzę unikać tej firmy!
Czy jest ktoś jeszcze z wcześniejszych lat, kto jest kilkukrotnie wzywany na przesłuchania w sprawie szkoły żak? :/
Przesłuchiwani są szczególnie słuchacze. Osobiście otrzymałem takie wezwanie jak i kilku moich znajomych, którzy uczęszczali do szkoły ŻAK. Pytali przede wszystkim o plan zajęć czy zgadzał się ze stanem faktycznym. Najistotniejsze dla nich było w jakiej formie podpisywaliśmy się pod listami obecność. Nie było dla policji zdziwieniem że podpisy za odbyte zajęcia odbywały się w sekretariacie.
Też ostatnio dostałam wezwanie i po prostu o to i o tamto się pytali (jakby coś Łódzki oddział)
W każdym oddziale w Polsce są przesłuchania. Żak pobierał dotacje a teraz ktoś mądry postanowił ich rozliczyć. Też byłem przesłuchwany w Legnicy. Pytali czy Panie w sekretariacie dawały mi do podpisu listy obecności, czy odbywały się zajęcia itd. Siedziałem chyba z godzinę czasu na przesłuchaniu. Nikt nic dobrego nie powiedział o oddziale w Legnicy tak usłyszałem. Jest to prawda bo Legnica to tylko wystawia zaświadczenia dla osób które pobierają renty i Panie w sekretariacie tego pilnują aby wyszła na odpowiednim poziomie frekwencja.
Kiedy zmienią się stawki dla nauczycieli? 18,30-20 zł brutto to śmieszna stawka. Anglista za korki weźmie min 50zł netto. Matematyk 60zł. Jak mamy zatrudnić nauczycieli za takie stawki? Nauczyciele pracują w weekendy, chcą dorobić. Dlaczego centrala zwala na dyrektorów odpowiedzialność za coś na co wpływu nie mamy? Pani Dyrektor R. S. zatwierdza stawki minimalne. Taka jest polityka firmy. Do czego to wszystko zmierza? Jak wymagać czegoś od nauczyciela, który zaraz może porzucić pracę? Tylko modlimy się, żeby nie uciekł. To odbija się na jakości zajęć. Czy właściciele chcą mieć szkołę czy fabrykę dyplomów. Obecnie wraca nauczanie stacjonarne. Czy centrala zdaje sobie sprawę, jak duża ilość nauczycieli uczy zdalnie i nie będą mogli uczyć stacjonarnie? Nikt nie będzie dojeżdżał po 200km za 18,30/h. Co my dyrektorzy mamy zrobić? Jak zapewnić realizację podstawy programowej. Nauczyciele już pytają się czy można liczyć na podwyżki od września. Mam nadzieję, że osoby decyzyjne w centrali pochylą się na tym tematem.
Zaplanuj nauczycielowi 40 godzin dziennie i już mu się opłaca 18.30. W końcu planowanie to tylko teoria, połącyysz grupy i po sprawie.A drukarnia dyplomów to jest od dawna.
Moim zdaniem nie powinniśmy wracać na ten miesiąc, ponieważ wracamy tylko na egzaminy semestralne. A co to będą ze egzaminy skoro nie mamy materiałów, z których moglibyśmy się uczyć. Skoro cały rok był olewany na online to czemu mamy pisać ciężkie egzaminy bez przygotowania? Mówię jak jest u mnie, nie wiem czy w innych żakach też tak jest, ale widać jak przejmują się słuchaczami.
To prawda, zaplanowanych jest 12 h zajęć z czego realizowanych jest maksymalnie 2-3 h lekcyjne. Dlaczego? Bo tylko w ten sposób opłaca się przyjechać do szkoły i poprowadzić zajęcia. W takim przypadku nie mam możliwości, aby plan został zrealizowany w całości.
Przy takim rzekomym wynagrodzeniu, które oferowane jest w Centrum Nauki i Biznesu ŻAK nie ma w ogóle problemów z obsadą profesorów, którzy prowadzą tam zajęcia? Ciekawi mnie ta kwestia po tym, co przeczytałem w tym wątku. Zdradź mi to proszę, a będę Ci bardzo wdzięczny.
Witam was. Może ktoś mi pomoże.. Żak mnie (usunięte przez administratora) Chodziłam na jednoroczna szkole(2semestry) i w drugim semestrze chodziłam do szkoły, robiłam prace a co najważniejsze podpisywałam listy obecności. Nie otrzymałam wtedy świadectwa, bo wyjechałam za granicę. Minął rok i jakoś się zebrałam, żeby odebrać świadectwo. Co się okazało.... Zostałam skreślona z 2 semestru od stycznia i mnie tam według nich nie było. Chodziłam w styczniu, kwietniu, maju i czerwcu... Pani dyrektor szkoly nie chce pomóc, cały czas wmawia mi, że mam jakąś jedynkę. Czy w szkole muszą mieć moje listy obecności i dziennik z poprzedniego roku? Bo właśnie chciałam, żeby mi pokazaly i mówiły, że nie mają bo zostały gdzieś tam odesłane.
W skali firmy brakuje osób które potrafią kierować innymi. W Łodzi możesz dostać(usunięte przez administratora) bo nie uśmiechasz się od ucha do ucha na widok „szefowej” która akurat raczyła przyjechać żeby "sobie poustalać". Po raz setny? Albo jak się ośmielisz o dzień wolnego (pogrzeb w rodzinie) - "jest rzesza ludzi chętnych na twoje stanowisko". Albo że w piątek do 19 siedzieć nie będziesz. Szukając pracy tutaj trzeba chyba przygotować się nagrywać rozmowy bo niektórym osobom mailem niewygodnie jest przekazać decyzje. Albo najlepiej w ogóle nie decydować tylko kosić grubą kasę z autem służbowym za leżenie w domu. Niektórym trudno byłoby po pandemii wrócić do pracy. Tak jak to ktoś tu napisał są osoby co chciałyby rządzić przede wszystkim i po trupach. I wyłącznie na tym się skupiają która ważniejsza i ma bardziej bliskie kontakty z właścicielami. A nie myślą o tym co zmienić albo co nowego wprowadzić.
Ja także już nie pracuję, ponieważ moja osoba była nie wygodna dla dyrektorki regionalnej. DR nie jest w stanie zaakceptować ludzi mądrzejszych i bardziej wartościowych od siebie. Nie polecam Żaka jako pracodawcy.
To co piszesz to jakaś groteska jest aż trudno uwierzyć. Masz się szczerzyć na widok przełożonej???To chore! Ale ponieważ domyślam się o kim piszesz to... żal mi Ciebie. Kiedyś myślałam że żeby pracować w centrali trzeba mieć nie lada wiedzę. A teraz jestem pewna że wiedza może przeszkadzać
Brak mi słów na szkoły żak. Pomijając to co się wyrabia teraz z nauczaniem online, bo o tym można by napisać chyba książkę skarg. Najgorsze i tak jest traktowanie klienta, trzeba o każdą głupotę dzwonić parę razy. Cud jak się dodzwoni, kolejny cud jak trafi się na kompetentną i "normalną" osobę. Większość osób odprawia z kwitkiem albo jest strasznie niemiła i opryskliwa. Często podają fałszywe informacje przez co tylko mnożą problemy i utrudniają naukę online, ba oni sprawiają, że niemożliwe jest nauczyć się coś w tym systemie. Nie potrafią odpowiedzieć na proste pytania. Nie interesują się gdy ktoś dzwoni i zgłasza jakiś problem. Przykładowo, zadzwoniłam, że nie działa mi coś na strefie słuchacza i nie mam linków do zajęć, pani bardzo niemiło się odnosiła po czym stwierdziła, że ona nic z tym nie może zrobić i dopiero w poniedziałek ktoś zadzwoni, bo w sobotę będzie pani dyrektor. Przepadły mi jedne zajęcia, nowe przedmioty. W poniedziałek czekałam, ale nikt nie zadzwonił, dzwonię we wtorek, udało się za 7 razem. I jaka jest odpowiedź? No ale my nic z tym nie zrobimy, musi pani czekać. Oczywiście zostałam uspokojona, że nauczyciele poinformowani i obecność mam. Ale co mi z tego? Ja chce notatek, jakiś materiałów. Z czego mam się uczyć? Skąd mam wiedzieć czy nie było czegoś ważnego na zajęciach? Jakiegoś zadania, czy może pani zapowiedziała egzamin. Krótko mówiąc nie dość, że większość jest okropna, ma się wrażenie, że traktują cię jak śmiecia, to jeszcze mają gdzieś problemy jakie im się zgłasza.
Ja usłyszałam że nikt mi nie pomoże w sobotę bo jakiegoś dyżuru nie ma. To czemu w poprzednim semestrze mógl być a teraz nie może! To sobie zatrudnijcie kogoś żeby był na telefon! To jest szkoła zaoczna - zajęcia są w sobotę i niedzielę to chyba szkoła ma się do słuchacza dostosować albo może sobie dyżur zróbcie między 13:30 a 14:00 w każdy drugi poniedzialek miesiąca?
@Sava Tam tak właśnie jest, ja dzwoniłam w piątek, miało być naprawione na dyżurze w sobotę i w poniedziałek mieli dzwonić. Nie zadzwonili, ja zadzwoniłam i co? Jednak nie było dyżuru i oni na razie nic "nie mogą" zrobić. Ciekawe czy zdążą to naprawić do następnych zajęć czy mi cały semestr przez nich przeleci.
Popieram żak to nie szkoła. Firma nastawiona tylko na kasę. A nauczyciele byle odbębnić kilka lekcji i koniec.
A osoby, które naprawdę chcą się czegoś nauczyć mają daleko gdzieś. Nie odpowiadają nawet na emaile, szczególnie te, które dotyczą materiałów.
To dziwne co piszesz A który oddział tak robi? U mnie w Białymstoku co zjazd są podane numery kontaktowe do opiekuna zjazdu A raz jak miałam sytuację że nie mogłam wejść w link To wysłałam zgłoszenie i w zasadzie ekspresem miałam telefon od pani dyrektor, która od razu wysłała mi link na mojego maila i dolaczylam do zajęć. Jestem na 3 semestrze i od marca nasze babeczki organizują wszystko super. Owszem czasem nie można się dodzwonić ale zawsze nam powtarzają że jak obsługują ludzi to nie odbiorą więc trzeba pisać maila. A na maila zawsze potem odpisuja. Czytam niektóre komentarze i za każdym razem cieszę się z w moim mieście jest normalnie.
Zgadzam się. Nie są realizowane wszystkie godziny zajęć. Jak mamy zdać egzamin? Chyba trzeba uciekać
Jeśli naprawdę tak jest to ci zazdroszczę, u mnie jest dokładnie tak jak opisałam, czasami gorzej. Coraz bardziej odechciewa się chodzić do tej szkoły. U nas nie ma żadnego opiekuna zjazdu, a przynajmniej my słuchacze nic o tym nie wiemy. Wysyłałam dwa razy zgłoszenie i nikt się wtedy do mnie nie odezwał, dopiero jak sama dzwoniłam i w końcu się dodzwoniłam to słyszałam, że oni nic nie widzą żebym zgłoszenie wysyłała. Nawet teraz jak miałam problem ze strefą słuchacz to powiedziano mi, że oni tak nie mogą wysłać mi linka do zajęć, że muszę czekać aż mi się strona naprawi. Co do dzwonienia do sekretariatu, tak jak mówiłam wcześniej, ciężko jest się dodzwonić, na maila nie odpowiadają w ogóle, więc nawet nie ma sensu pisać. Także pozazdroszczenia twojej szkoły, szkoda, że nie działają tak wszędzie.
W Legnicy jest podobnie. Nic się nie można dowiedzieć, Panie opryskliwe, nic nikt nie wie, dyrekcja do bani albo inaczej dyrekcji w tej szkole brak, dodzwonić się nie można, na @ nie odpisują. Totalna porażka. Ten oddział to masakra, nie polecam nauki w Legnicy bo nic się nie nauczy, no chyba że zależy mu na zaświadczeniu do ZUS to dobrze trafił. !
Ilość nie jakość! TO jest motto szkoły. Podpisy za nieobecność na zjazdach i to że zajęcia które kończą się o 10 jest STANDARDEM tych szkół!
Żak to nie szkoła. To fabryka dyplomów. Nauczyciele z łapanki - dlaczego aa bo za 18.30 brutto szanujący się nauczyciel z doświadczeniem, który dobrze przykażę wiedze nie zgodzi się pracować. Dlatego bierze się obojętnie jakiego byle by się na stawkę zgodził. A czy ważne, żeby coś przekazał? Nie ważne, ważne żeby godziny zeszły z planu. Jakość się nie liczy. Ile zapisujemy słuchaczy? Na maksa, to nic że do sali pomieści się max 30 osób. Nie ważne - można zapisać nawet 200. Więcej osób, więcej kasy. Tylko to się liczy. Premie jakoś trzeba wyrobić dla "góry". Dyrektorzy tez już z łapanki, bo za gorszę nikt takiej odpowiedzianości nie chce na siebie wziąć. Ta "szkoła" spada na psy. A raczej już spadła. Jeżeli ktoś z Państwa chce się czegoś nauczyć - to nie polecam. Jak zależy Ci na zaświadczeniu do ZUS, Mops itp - to polecam przy zapisie dostaniesz zaświadczenie.
Sprzątaczka zarobi tyle samo co nauczyciel. Jaka ma być jakość za taka marna wypłatę. Nauczyciel przychodzi na 3 godziny a w planie 12, wtedy jakoś się zwraca. Dyrektor z łapanki bo więcej zarabiają na kasie w biedronce, kierownik bez wiedzy. Dla góry liczy się tylko kasa, im więcej tym lepiej, nie ważne jakim kosztem. A jak coś pójdzie nie tak to centrala się wypnie a odpowiedzialność spadnie na dyrektora. To nie szkoła, to pralnia pieniędzy. Jeśli chcecie się czegoś nauczyć to nie w żaku, świadectwo z żaka nie jest nic warte.
Właśnie się o tym przekonałam, że mają gdzieś czy ktoś coś będzie wiedział po skończeniu tej "szkoły", zależy im tylko na tym żeby jakoś to odbębnić. O niczym nie informują, w drugim semestrze mają być praktyki, ale nic nie powiedzieli tylko sami dzwoniliśmy się dowiadywać. I czego się dowiedzieliśmy? No że trzeba sobie po dzienniczek przyjść i tyle. Ani kiedy mają być te praktyki czy do kiedy, ani czy trzeba w konkretnym zawodzie odbyć te praktyki czy w byle jakim. W żaku nie da się nic nauczyć, zdobyć jakiejś wiedzy, o przynajmniej teraz na online, nie wiem jak było w trybie stacjonarnym, ale raczej dużej różnicy nie było. Żałuję, że poszłam tu się "uczyć", myślałam, że fajnie zrobię sobie dodatkowy kierunek na luzie i przy okazji trochę odpocznę, a potem na prawdziwe studia. No ale nie udało się, tyle już nerwów straciłam przez tą szkołę, że odpoczynkiem tego nazwać nie mogę. Jestem na drugim semestrze i nic kompletnie nie wiem, jakbym miała pisać te egzaminy semestralne bez pomocy Internetu to nawet dwóch punktów bym nie zdobyła. Co jest śmieszne, bo egzaminy wymyślały nauczycielki, a na podstawie notatek i materiałów z ich lekcji nie da się odpowiedzieć na żadne pytanie. No chyba nie tak to powinno być. Żałuję strasznie, straciłam tyle czasu i stracę jeszcze więcej, bo odchodzić w połowie to też szkoda. Trzeba uczyć się na własną rękę, bo jak nawet nauczycielki zadają takie pytania, na które nie odpowiesz na podstawie ich lekcji to ciekawe jaki będzie egzamin końcowy.
Odbebnic???skad ta opinia??Slecza od rana do wieczora a potem.odpisuja na niezliczone maile.Dostaja grosze i co.m-c sa niescislosci jakies.
LICEUM! Godziny realizowane wyłącznie na papierze. Podpisywanie na zajęciach od 8-19, a faktycznie zajęcia trwały do godz. 10. Poziom nauczania bliski ZERO!, na co najlepszym dowodem jest zdawalność egzaminów maturalnych. Na 30 osób które przystąpiły do matury zdało ledwie 4. Sama musiałam uczyć się do matury. Dodatkowo liceum w ŻAKu płatne 99 złotych, gdzie u konkurencji zajęcia są całkowicie ZA DARMO!.
Zajęcia odbywają się w weekendy, więc nie "ślęczą od rana do wieczora" codziennie, więc bez przesady. Jestem w stanie zrozumieć, że od strony nauczyciela praca w żaku też nie wygląda kolorowo. Np. kiedy były egzaminy semestralne my-uczniowie dowiedzieliśmy się o tym bezpośrednio na zajęciach, sekretariat mógł wysłać do nas informację, ale tego nie zrobił, a nauczyciele musieli zrobić w danym dzień ten egzamin mimo, że my nie byliśmy gotowi. Rozumiem tą sytuacje i wiele innych, mają coś narzucone z góry i tego muszą się trzymać. Jeśli chodzi o szkoły żak to najgorsze osoby są w sekretariacie, tu jest główny problem tej szkoły, brak informacji, brak udzielania informacji, ciężki kontakt. Jednak po części @Inny uczeń miał rację. Są nauczyciele, którzy potrafią fajnie coś podyktować, wytłumaczyć w zrozumiały sposób i ich naprawdę doceniam, bo przynajmniej mam skąd czerpać wiedzę. Są nauczyciele, którzy na początku mieli po prostu problem z dostosowaniem się do lekcji online, ale teraz nauczyli się tego i świetnie potrafią przekazać wiedzę. Niestety są też nauczyciele, którzy dosłownie mają to gdzieś. W planie zajęcia od ósmej do piętnastej, Pani przyjdzie przed dziewiątą i czekamy do pełnej godziny żeby wszyscy byli. Lekcja wygląda tak: Pani coś tam opowiada, bardziej mamroczę pod nosem, nikt nic nie zdąży zapisać, ani zrozumieć, robi dłuższe przerwy w wypowiedziach po to żeby odpisać komuś na Messenger (słychać to, każdy wie), jak ktoś prosi o materiały to wielce oburzona, bo to nie jej praca (tak to nie jej praca żeby przekazać nam wiedzę, przecież to wcale nie jest praca nauczyciela). Lekcja czasami kończy się o jedenastej/dwunastej, a czasami Pani specjalnie przeciąga, a to dłuższą przerwą, a to coraz dłuższymi przerwami w wypowiedziach, tak żeby dobić do tej wyznaczonej godziny, bo ma się potem dyrektor logować i sprawdzać. Więc tak u niektórych jest to tylko odbębnić. Co do maili niektórzy wcale nie odpowiadają, a na lekcji jak się zapyta czy dostali twojego maila to odpowiedzą tylko tak dostałem i temat się urywa. Rozumiem, że jest Pani byłą nauczycielką żaka, współczuje jeśli od strony nauczyciela są takie same nieścisłości jak od strony ucznia, nieścisłości i brak poszanowania nawet. Natomiast co do zarobków każdy przed podpisaniem umowy jest świadomy za jaką stawkę będzie pracował, więc nie rozumiem o co pretensje. No chyba, że w kwestii wypłat żak też ma swoje własne wewnętrzne zasady.
Ja moge jako nauczyciel potwierdzic ze nie mamy bardzo wysokich wynagrodzen. Ale to nie znaczy ze sie nie staramy. Jak ktos sie godzi pracowac za nawet skromniejsza stawke to powinien to robic jak najlepiej. Tak, to upokarzajace ze mamy tak glodowe stawki ale nie o nas nauczycielach to zle swiadczy tylko o firmie. Co do online to ja bardzo sobie cenie ze przeciez byly dla nas szkolenia nawet organizowane przez centrale z Lodzi ja i kolezanki i koledzy nauczyciele z naszego oddzialu bralismy w tym udzial i prowadzacy nawet slowem sie nie odezwal ze szkolenie wieczorem czy za pozno czy cos. Wiec nie, nie zgadzam sie ze nikomu sie nie chce bo to nieprawda. A to ze firma takich ludzi wykorzystuje to sie musze zgodzic.
Szkolenia dla nauczycieli? Szkolenia z centrali? Ktoś tu jest pracownikiem centrali i nie ma pojęcia co pisze. Pracuję w ŻAKU 7 lat i jak dotąd nie doświadczyłem zainteresowania ze strony Centrali w żadnej sprawie a tym bardziej jeżeli chodzi o jakiekolwiek szkolenia. Zapewne wspominając o szkoleniu masz na myśli instrukcję PDF posługiwania się aplikacja ZOOM, która otrzymaliśmy chwilę przed pierwszymi zajęciami. ŻAL!
Czyli co ta Pani, o której pisał @Nick, ta która ma to gdzieś to się stara? Może u nas było szkolenie, może nie, nie wiem, więc się nie wypowiem. Wiem natomiast, że nauczycielka nie przejmuję się lekcjami, pisanie na Messenger w trakcie lekcji chyba nie jest zbyt profesjonalne? No chyba, że według Pana @n-l to właśnie jest to zaangażowanie? Tak jak pisał @Nick są nauczyciele, którzy się starają i przekazują wiedzę, ale są nauczyciele, którym jasno widać, że się nie chce. Ani notatki ani materiałów, z czego się mamy uczyć? I okej notatkę powinniśmy sobie sami zrobić, ale żeby to było możliwe nauczycielka powinna mówić do nas i jednakowym tempem. A nie ona mówi sobie coś pod nosem, raz pędzi jak lokomotywa, raz wolniej niż żółw i oczywiście z przerwami żeby sobie poodpisywać. Przy takim nauczaniu nie da się nic zrozumieć, a co dopiero notatki zrobić. Zwłaszcza, że Pani zdarzy się zmienić temat wypowiedzi w trakcie zdania. Także proszę nie mówić, że to nieprawda, że się nie chce, podkreślam nie mówię tego o wszystkich nauczycielach, ale nie można zaprzeczyć, że większości się nie chce.
Nas szkoliła dyrekcja. Najpierw telekonferencja ze wszystkimi i krótki instruktaż co i jak a ci co im coś nie grało to indywidualnie. Ze mną godzinę wisiała na telefonie i pomagała włączyć mikrofon w zoomie bo mi laptop blokował coś w ustawieniach. I dodam że było grubo po 20 więc to na pewno nie godziny pracy. Widać niektórym zależy
Te baby tam to istne zołzy. Jak chciałam legitymację to najpierw się doczepiły że nie mam jakichś badań. Jak im doniosłam to znowu problem bo nie logowałam się na tej ich strefie czy coś tam. Jak tłumaczyłam że akurat nie mogłam bo miałam ważną sprawę i że będę na następnym zjeździe to wyszła ta cała ich dyrektorka i powiedziała że jak będę na zjeździe to wtedy odbiorę legitymację bo słuchacz musi chodzić na zajęcia żeby być słuchaczem. Bezsens totalny. Tylko biurokracja i nic więcej. U konkurencji od razu po zapisaniu miałam wszystko A tu się czepiają o byle co.
No faktycznie czepianie się o byle co...Dyrektor wymaga, żeby ktoś, kto zapisał się do szkoły po prostu do niej chodził i wywiązał się ze swoich zobowiązań czyli z dostarczenia wymaganych badań lekarskich. Bezsensem to jest myśleć, że wystarczy się zapisać do szkoły, żeby ją skończyć. To tak samo jakby Pani podpisała umowę o pracę, nie przychodziła do pracy i na koniec miesiąca oczekiwała wynagrodzenia i była zdziwiona, że go nie otrzymała. A te "baby" droga Pani wcale nie są zołzami, tylko po pierwsze kobietami, po drugie wykonują swoją pracę zgodnie z wytycznymi, które mają. Radzę się najpierw zastanowić nad sobą, a dopiero później oceniać innych. Trochę szacunku i klasy w wypowiedzi również nie zaszkodzi.
Przepraszam , a jak inaczej nauczyć się do matury? Nikt nikomu wiedzy nie wkłada do głowy w cudowny sposób tylko trzeba samemu się uczyć ,a jak nie to brać korepetycje lub na kurs poprzedzający maturę . Opłata stała wydaje się ok , ale nie wiem czy wiesz , ze inne szkoły w zamian za to , że masz darmową naukę to możesz mieć dwie poprawki w danym semestrze ,a reszta to koszt 100 zł za jeden przedmiot.
Chyba sobie jaja robisz Pani Kasia to najlepsza sekretarka pod słońcem! Jak się odzywasz jak burak to i jak buraka cię potraktują
Ludzie to się już nóż w kieszeni otwiera. Kolejny zjazd z problemami, kolejny raz nie można do strefy wejść, znowu coś nie działa - no to do cholery nic nie umiecie z tym zrobić?! Podobno miały być jakieś pomoce naukowe, książki - ludzie pytają i co??? Ktoś nad tym panuje wgl?
Plan na najbliższe zajęcia podrzucają w połowie tygodnia. Już pomijam fakt zajęć które prowadzone są po 2 lub 3 godziny, gdzie w planie jest zwykle 10-12 godzin. Planu natomiast na cały semestr nie widać i jak na razie brak jakichkolwiek informacji. Kontakt z sekretariatem kończ się zwykle tekstem: "plan będzie udostępniony do końca tygodnia". Dodam że słyszę tak za każdym razem. Rejon ŚLĄSK
Dzień dobry. Tam jest jakoś dziwnie. Czy polecacie naukę w Kato? Słyszałem, że szkoła nie posiada nawet dobrych przestrzennych pracowni do prowadzenia zajęć. Czy coś się zmieniło?
Nie polecam! Pracowni jak piszesz brak. Wszędzie ścisk. Brak organizacji. Znajdź sobie inna szkole jeśli chcesz coś z niej wynieść. Jeśli zależy ci tylko na papierze to możesz się zapisać
Rozumiem, ale jak to? Szkoła w Kato nie ma dyrektora lub kogoś z kim można porozmawiać? Słyszałem że był fajny dyrektor i ekipa. O co chodzi?
Chodziło mi że na szczeblu centralnym jest słabo. W oddziałach, chociażby w moim jest dyrektor i pracuje nam się dobrze - dopóki nie musimy mieć kontaktu z centralą. Wtedy wyrastają i mnożą problemy nie do rozwiązania. Nie rozumiem dlaczego tak jest ale wygląda jakby w centrali brakowało odpowiednich osób. A tym które są wiedzy i doświadczenia. Dziwne bo jednak firma jest już długo na rynku.
Jakie pomoce naukowe? Nie bądź naiwny - w Żaku wszystkie pomysly skończyly się parę miesięcy temu. Dzisiaj mamy już tylko odgrzewane kotlety,. Nawet zepsute.
Jedyna pomoc naukowa to ta która sobie sam zrobisz po zajęciach które kończą się już o 10. W planie do 18 wiec masz na to dużo czasu
B-stok ma na cały semestr od początku lutego. Przed zjazdem sprawdzam tylko czy się nic nie zmieniło i na razie jest wszystko ok.
Chętnie byśmy je zobaczyli. Czy zmieści się na nich grupa 25 osób? Na liście obecności bywało nas znacznie więcej. Ostatnie były bardzo ciasne. Miały 20-30 metrów. Widać, że w Kato nie ma porządku. Jak to jest, że w Waszym mieście Dyrektorem szkoły jest osoba, która nie ma nawet magistra, czyli nie jest nauczycielem, pomijając już brak uprawnień pedagogicznych. To tylko pokazuje w którą stronę idzie ta szkoła.
A w czym to problem? Wysłuży się innymi pracownikami, zleci zrobienie protokołów egzaminacyjnych, arkuszy i rad innym pracownikom. Pewnie plany lekcji też będą oni robić. Taka to dyrektor jest w KATO. Można więc łatwo dopisać sobie co będzie robił nowy pracownik.
Witam, czy mogę prosić o opinię dotyczącą formy zatrudnienia? Czy lepiej jest mieć umowę zlecenie czy dorobić przy ped i wtedy umowę o pracę? Pytam konkretnie na przykładzie Żaka