Aparciaki, a co z godzinami ze stycznia. Jak nam zapłacą za zwroty, administracyjne, przygotowanie salonu?
Według doniesień zapłacą słabo, tzn tylko za zwroty do esklepu. Przygotowanie salonu i czynności administracyjne wykonywaliśmy hobbystycznie.
Na kokosy nie mamy co liczyć.... :( Aż człowiek boi się tego 10tego,zeby spojrzeć na konto... ????
Ta firma to (usunięte przez administratora). Marzą nam się dodatki z funduszu socjalnego, które są normą w takich firmach...a nie mamy nawet płacone za godziny spędzone w pracy. Ciekawe czy koleżanki i koledzy w Hiszpanii i Czechach też tak za free z miłości do piękna?
Dlaczego w listopadzie inaczej postąpili? Czyżby okazało się że za dużo pieniędzy w styczniu. Zenada
Kochani pracownicy Apart jak u was z urlopami jest ? Chodzi o bierzacy urlop macie już zaplanowany cały czy jak to wyglada ?
Też się chętnie dowiem, u nas kierowniczka kazała zaplanować nawet pojedyncze dni z całej ilości urlopu tylko zostały nam dwa dni na żądanie. Jak to u Was wygląda? Jest nacisk na wybranie co do dnia urlopu?
Ale co Was dziwi, tak jest od kilku lat, tylko urlopu na zadanie jest 4 dni,, a nie 2. Tak jest w wielu firmach. Na szczęście z doświadczenia wiem, że te dni są ruchome i nie trzeba się trzymać ściśle tych terminów. Znów gównoburzaza dużo wolnego chyba niektórzy mają. Wiosna idzie może okna trzeba umyć.
Nie wiem skąd te pytania? Pracujesz miesiąc, tydzień. Kierownika masz świeżynke, że nie potrafi Ci odpowiedzieć na pytanie? Maili nie czytasz? Czy czytasz bez zrozumienia? Temat z doopy, żeby skręcić kolejną aferkę. SZOK!!!!!
Tak, kierownik jest nowy. Z poza branży. Nie zna się na niczym. Praktykuje swoje metody z poprzedniej pracy. Nikt nie kręci afery, nic się zapytać nie można? Bo na to wygląda! Aa i nie wierz ze piszą tutaj pracownicy apartu, bo aż tak niski poziom chyba nie jest w tej firmie.
Rozumiem, że mówisz tu też o sobie. Jak nie jesteś pewny kierownika to wal prosto do koordynatora. On jest od tego, żeby wszystko wyprostować. Wiem z doświadczenia, poszła jedna skarga na kiero i do tej pory mamy spokój. Powodzenia.
To chyba macie fajnego koordynatora, nasz to taka (usunięte przez administratora) wołowa... Kierownik niby ok, ale też niczego nie wywalczy. A koordynator ma to gdzieś, jest na salonie może 2 razy w roku i uważa że wszystko jest ok. Kiedy chcesz o coś zapytać, to akurat przypadkiem mówi, że musi wykonać pilny telefon/bądź odebrać. Więc niestety. Najlepiej zamieść wszystko pod dywan i uważać, że wszystko jest ok. Podwyżek nie, bo pandemia, bo ciężkie czasy, a jednak inne salony dostały....
Nie martw się nasz też ma swoje za uszami, akurat w tym przypadku był ok. Natomiast jeśli chodzi o podwyżki to śmiech na sali, od 10 lat ta sama podstawa , a weź zapytaj o podwyzke to Cię wyśmieje. Teraz strach się pytać. Zawsze jeszcze zostaje dyrektor. Uwierz mi, pomimo tego co pisze i mowią o nim to całkiem spoko gość.
Hej, pytanie do zastępców!!! Czy w czasie postojowego też nie dostaliście dodatku funkcyjnego???
Jak firma naliczy wynagrodzenia w salonach wyłączonych ze sprzedaży mazowieckie, pomorskie...?
To chyba pytanie do samego dyrektora . Dlaczego nie dowiecie się tego od niego tylko pytacie tutaj ? Ale zawsze można poczekać do 10 kwietnia I już wszystko będzie wiadome.
Otrzymałam telefon z zaproszeniem na rozmowę. Rozmowa odbywała się w salonie galerii w kąciku sali sprzedażowej. Była obezna kierowniczka salonu i dyrektor regionalny. Na rozmowę czekałam ok 20 min. Rozmowa przebiegała kulturalnie. Przedstawiono mi firmę, charakterystykę pracy i obowiązki oraz zarobki. Miałam czas na swoje pytania. Miałam dostać odpowiedź niezależnie od wyniku. Nikt nawet smsa nie napisał.
1. Co wiem o firmie. 2. Jakie jest moje doświadczenie. 3. Dlaczego wybrałam ich ofertę pracy
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Ciekawe co teraz będzie skoro firma nie dostała dofinansowania.?Strach się bać.
Cieszcie się że macie pracę bardzo duzo firm obecnie zwalnia pracowników niestety rząd nie pomaga więc trzeba zwalniać...... Czekać tylko aż Apart zacznie tnąc etaty ...
Np.nie przedłużania umów.To mało?Ja mam na czas nieokreślony ale jest dużo osób z kończącymi się umowami.Nie bądźmy egoistami i myślmy też o innych.
Czy są już salony w których zaczęła się redukcja załogi??? Zwolnienia osób ze stałymi umowami ????
Apart nie będzie zwalniać ponieważ jest sprzedaż. Planowane podwyżki będą w marcu. Właściciele planują otworzyć salon w Dubaju. Sytuacja jest bardzo dobra.
Z tego co wiem, jeśli firma przystąpiła do tarczy to nie mogą nikogo zwolnić, ale na 100%nie wiem.
Ciekawe skąd masz takie informacje. Ja słyszałem zupełnie co innego. Że mają zamykać salony ze słabymi utargami. Info prosto z centrali.
jeśli ktoś pamięta kreskówkę Woody Woodpecker to po przeczytaniu tego o Dubaju i podwyżce: mniej więcej taki śmiech heheheheheheheh
A dlaczego nie pierwszy bezobsługowy salon w bazie na księżycu :D Jak narazie likwidowane są salony ze słabą sprzedażą (np. w Starym Browarze w Poznaniu). Sytuacja może i jest bardzo dobra, ciężko przecież, żeby przy takich marżach i kosztach ludzkich była zła
To słabo,biorąc pod uwagę, że salonom nakładają się coraz więcej obowiązków, a podwyżek nie ma od paru lat...
Skąd takie info, że salony dostały w zeszłym roku?! Bo pierwsze słyszę i raczej nie tylko ja pierwszy raz słyszę takie coś!...... Podwyżek to już dawno nie było! A człowiek (usunięte przez administratora) jak głupi i liczy jak głupi że firma doceni!!
U nas tez były 600 zl brutto ale i tak zarobki są nędzne, ruch słaby i postojowe,nie da się już zarobić w tej firmie.
Jakie to jest niesprawiedliwe, ze nie wszyscy dostali podwyżki. A tak jak piszesz l, ciężko teraz dobrze zarobic
Nasz kierownik który ma super pensję i tego nie ukrywa za bardzo,mimo naszych próśb, błagań, argumentów o drogim życiu, nie chce rozmawiać z koordynatorem o podwyżkach dla nas bo nie chce mu podpaść.On ma,jemu wystarcza,nam nie.Za duża jest różnica w pensjach kiero-sprzedawca.Zasuwamy my,a oni siedzą na zapleczu.I gdzie tu sprawiedliwość...
Pierwszy raz słyszę , że były podwyżki. Ja od początku pracy nie otrzymałam ani jednej( 3 rok)
Jeśli macie beznadziejnego kierownika to jest jeszcze zastępca, który ma takie same uprawnienia, a jeśli i ta osoba nie zechce działać to sami zacznijcie rozmawiać z koordynatorem ,a to tylko będzie świadczyć o osobach funkcyjnych, jak bardzo są beznadziejni,
Zdecydowana większość funkcyjnych jest beznadzieja dba wylocznie o własne interesy... Nie którzy koordynatorzy nie mają pojęcia jak jest naprawdę znam dwie takie co mają chrapkę zająć ich miejsce śmiechu warte
Zastępcy nic nie mają do powiedzenia, często wykonują większą pracę niż kierownicy ale to oni sobie przypisują zasługi. A koordynator zawsze stoi po stronie kierownika bo przecież sam go wybrał na to stanowisku. Wielu zastępców jest poniżanych i gnębionych i nie mają nic do powiedzenia.
Nasza kierowniczka non stop zle mowi o zastępcy, nic jej nie pasuje cały czas tyłek mu obrabia i kabluje na niego do koordynatora a prawda jest taka ze z nim lepiej się pracuje niż z nią ,on jest normalny i szanuje pracowników. Fakt jest taki ze przez nasz salon przewinęło się kilku zastępców a kierowniczka cały czas jest ta sama.
A u nas z kolei zastępca kopie dołki pod kierownikiem, ile ludzi tyle charakterów. Nie ma co wrzucać wszystkich do jednego wora. Proponuję takie rzeczy zgłaszać do dyrektora, skoro koordynator nie reaguje. Jeśli oczywiście jest, aż taki problem.
Podczas postoju mialam okazję porozmawiać z osobami z innych salonów, innych miast. Jestem zdziwiona jakie są różnice w pensjach. I to nie chodzi mi o różnice,ze salon metrażowo duży,z dużym obrotami ma większą pensje bo utarg większy.A mały salon z małymi utargamk mniejszą.Chodzi mi o podstawę. Są salony małe,na których nie ma dużego ruchu,duzo pracy,a zarabiają nawet o tysiąc złotych więcej od dużych salonów! Jak to jest???? Czy to zależy od koordynatorów????? Dlaczego jeden daje podstawę 5oo,a drugi 15oo?
Tak jest i nie wiadomo z czego te różnice wynikają. Bywały przypadki ze nowy pracownik dostawal wyzsza podstawę niż pracownicy z 10 letnim stażem .Było tez tak ze jeden salon w tym samym mieście dostal podwyżkę podstawy a drugi nie .Myślę że duzo zależy od koordynatora ,niestety.
Tak jest wszędzie nie tylko w aparcie proste. Zobacz jakie są pensje np. W banku. Wiec jessli ci beznadziejnie płaca to szukaj pracy gdzie indziej
Zawsze były nierówności płacowe wynikające z tajemnego kodu pana dyrektora przyznawania podstaw i tabelek dla salonów. Teraz jeszcze pogadać sobie można o tym ile kto zarabia. Były czasy kiedy pod żadnym pozorem nie można było mówić jaka kasa na umowie ( takie życzenie management'u apartu ) chyba była/ (a może jeszcze jest?) klauzula na umowie, żeby nikomu nic nie zdradzać. TOP SECRET ;-))) Pracownicy i tak gadali, ale w wielkiej tajemnicy.
To jest bardzo częste, niestety.... A najgorsze jest jeszcze to że niektóre salony mają dopłacane dodatki do grudnia, bo nie zarobiły tyle co w zeszłym roku.... Prawie 1500 dodatku do pensji do ręki a tu brak 10 za za przychodzenie.... Brak słów....
Oczywiście że to prawda.Jedne salony muszą pensję wypracować,a inne słabsze mają wyrównanie.Zależy od punktu siedzenia czy jest to sprawiedliwe.
Czytam posty wielu pracowników wylewających pomyje na byłych lub teraźniejszych pracodawców. Dlaczego pytam? Czy pracodawcy są tacy źli - czy może problem leży w nas samych pracownikach. Chcemy dużo zarabiać - a nie chcemy więcej pracować!. Mamy pretensje do pracodawcy o wszystkie niedogodności a często nic nie proponujemy i nic nie wnosimy w zamian. Chcemy dużo zarabiać a niewiele umiemy - i czasami nie chcemy się uczyć. Warto zastanowić się przede wszystkim nad samym sobą zadając pytanie - czy rzeczywiście robię wszystko co mogę dla tego lub innego pracodawcy. Dzisiaj każdy pracodawca chodzi po cienkiej linie - nie dość, że biurokracja rozwinięta do granic absurdu, Rodo, PPK , Tarcze antykryzysowe to również olbrzymia niepewność ekonomiczna i zdrowotna - powinniśmy pomagać a nie krytykować. Łatwo zrzucić winę na pracodawce, państwo czy partię rządzącą - gorzej ujrzeć swoje błędy i pomyłki. Być może ta pandemia jest szansą, wskazówką ale i przestrogą dla nas abyśmy się pozbierali i zaczęli szukać winy również w nas samych.
Ja chce pracować ale nie za darmo musi być sprawiedliwie, na e sklep tak ale nie wszystkie godziny, przygotowanie salonu już nie dlaczego..
Myślę, że nie zawsze jest jak piszesz, w firmie podcinają skrzydła, zarabia się mało w stosunku do odpowiedzialności np za towar, dokumenty. Widząc taką reklamę na święta nie powiesz mi ,że to było w porządku. Ale trzeba się przekonać na własnej skórze. Także problem nie leży w pracownikach jak piszesz, ale w niedocenianiu pracownika.pozdrawiam
Płaca powinna być adekwatna do wykonywanej pracy, a tak niestety nie jest. Wystarczy poczytać wpisy, kasa na reklamy , i inne rzeczy jest a człowiek zarabia marne pieniądze.
Tu nie chodzi o wylewanie pomyj tylko o przeżycie w tych czasach. Trzeba pracownika odpowiednio wynagradzać to nie będzie tak negatywnych opinii o tej firmie - rzekomo mlekiem płynącą.
Czemu nie zmienisz pracy jeśli jesteś źle wynagradzana za swoją pracę?? Po co dalej pracujesz w tej firmie???
Każdy by chciał zmienić pracę. Ale nie każdy nowy przyszły pracodawca poczeka 3 miesiące. Jeśli masz 3 miesięczne wypowiedzenie. Bo na kilku śląskich salonach posypały się wypowiedzenia, ale firma nie chce iść 'na rękę' za porozumieniem stron. Tylko 3 miesięczne wypowiedzenie.. Więc to też jest problematyczne
Popieram wypowiedź , ale widzę że co niektórzy nic nie rozumieją, i się notorycznie pytają- " dlaczego się nie zwolnisz ,po co tam siedzisz" . Więc radzę przeczytać uważnie wypowiedź EWY.
Pięknie zdefiniowałeś problem "Mamy pretensje do pracodawcy o wszystkie niedogodności a często nic nie proponujemy i nic nie wnosimy w zamian". Dlaczego tak się dzieje: dlatego, że nikogo nie interesuje co pracownik ma do powiedzenia i jakie ma pomysły. Stąd też jest tu tyle opinii (większości) negatywnych, bo to jedyne dostępne miejsce do dyskusji i wylewania gorzkich żali. A że to nic nie da... oczywiście, że nie - ale niech będzie to wskazówką dla potencjalnych kandydatów, no chyba, że ktoś ma możliwość pracy "z miłości do piękna"
No właśnie, chodzi o sprawiedliwe i poważne potraktowanie nas ,jeśli przychodziliśmy na" postojowym" dodatkowo i nie tylko po to, żeby robić zwroty, tylko również inne rzeczy to powinniśmy za miesiąc styczeń mieć dodatkowo wszystkie godziny zapłacone, to jest nasz czas i koszt przejazdu -prywatnym autem ,komunikacją miejską. Nie dość ,że płacą nam za te godziny najniższą krajową to jeszcze poobcinać ile się da .
No - wreszcie ktoś pisze i rozumie problem , bo niektórzy nic nie rozumieją tylko stoją murem za pracodawcą , który płaci marne pieniądze.
brak tu logiki, myślenie czarno-białe i skróty myślowe "Chcemy dużo zarabiać - a nie chcemy więcej pracować!." NIE, nie trzeba dużo pracować, żeby dużo zarabiać. Zależy to od mnóstwa czynników, które leżą zarówno po stronie pracowników, pracodawców i np. sytuacji gospodarczej. "Mamy pretensje do pracodawcy o wszystkie niedogodności a często nic nie proponujemy i nic nie wnosimy w zamian" Kto pracował w "aparcie" ten dobrze wie, że ten pracodawca nie słucha swoich pracowników, HMMM nic nie wnosimy? pracę wnosimy na tym polega stosunek pracy " Chcemy dużo zarabiać a niewiele umiemy - i czasami nie chcemy się uczyć" uogólniony pogląd myślowy bez żadnych namacalnych danych . Co znaczy niewiele umiemy? Jedni umieją więcej, drudzy mniej a trzeci w ogóle nic. Takie życie. "czy rzeczywiście robię wszystko co mogę dla tego lub innego pracodawcy" WSZYSTKO? znaczy co? praca to cześć życia, spora cześć, ale tylko cześć...robienie wszystkiego to moim subiektywnym zdaniem znaczna przesada! "Dzisiaj każdy pracodawca chodzi po cienkiej linie" Nie, nie każdy pracodawca. "Być może ta pandemia jest szansą, wskazówką ale i przestrogą dla nas abyśmy się pozbierali i zaczęli szukać winy również w nas samych" Winy w nas samych?...to może propozycja: padnijmy na kolana przed napisem apart i przeprośmy, że żyjemy;-)))) Co kto ma szukać. zostawmy ludziom, których większość domniemam, że umie samodzielnie myśleć. Pracownicy są w różnym wieku, na różnym etapie rozwoju emocjonalnego, kształtowani przez wychowanie i doświadczenia życiowe. Pandemia wirusa Covid-19 każdemu przynosi różnorodne doświadczenia i przemyślenia. (Niekoniecznie przestrogi i uczucia winy! )
To jest obiektywizm - co niektórzy powinni się uczyć, bo czasami wypisują takie głupoty :(
Dodałabym jeszcze, że nie zawsze chodzi no kasę. W firmie jest problem z jakąkolwiek motywacją. Problem by kogokolwiek choćby słownie pochwalić za dobrze wykonaną pracę. Jest dobry miesiąc, koordynator mówi, że to zasługa dobrego marketingu. Jest słabszy miesiąc, to sztuka się winy w pracowniku, obsłudze, szuka się dziury w całym. Sprawa nie wykazanych, niezapłaconych godzin za przygotowanie salonu do otwarcia i zwroty....To już zwykłe (usunięte przez administratora) Wiadomo kryzys, to nikt się za te parę złotych nie pójdzie pożalić do inspekcji pracy. Zwykły ludzki strach przed zwolnieniem lub szykanowaniem wygrywa. Na górze to wiedzą i wykorzystują. Szkoda.
Ile Ci człowieku płacą za te wpisy... A może się nudzisz i nie masz innego zajęcia z tego co mi wiadome piszesz to samo na innych forach
gdzie ta kasa...gdzie ta kasa. Mmhhhh wiadomo gdzie "Jaka piękna i długa reklama apartu" Ps. to jedyna wersja jaką znam, oryginału nie widziałam;-)))
Merytorycznie..... Opinia... Mniej niż 0.... Uczciwy czas pracy nie spodobał się dyrektorowi. Zmienić na taki jak on chce. PiS..... Owskie zagrywki. Bareja miał by świetny scenariusz na film. Miliony na kontach a walka o najniższą krajową. Czas pracy nie liczony od wejścia do pracy tylko od.... Kurde mam zegarek służbowy bez stopera. Jak tu policzyć kiedy szukałem zwrotów a ile mi zajęło pakowanie w strunowki i segregowanie a ile zajęło mi sprzątnięcie po sobie,, kultura pracy,, dokumenty robiła inna osoba bo nie da się żeby 2 osoby njednoczesnje robiły. Jejku w toalecie byłem też bo już musiałem... czyli u mnie stoper powinien się zatrzymać? Już nie wiem zgłupiałem. Czyli co? Udlawcie się tymi moimi dodatkowymi godzinami, minutami, sekundami itd.... Nie dostałem wytycznych innych.... Tylko żeby dokonać zwrotów. Robiłem i co? Źle, to błąd nawet że dla dobra firmy. Szok szok mniej niż 0.
Problemem jest sam brak informacji...konkretnej informacji. Jest dyrektor a chowa się jak prezydent...mamy 3 lutego...tydzień do przelewów. Dlaczego nie powie dostaniecie tyle tyle...tylko tyle albo aż tyle?...konkretnie! Mam świadomość ze zarobiliśmy za grudzień...tylko można było wcześniej uprzedzić że część może będzie musiała nam pokryc za styczeń?...wiem wiem...każdy powinien sam myśleć...tylko grudniowe pensje sa często rozplanowane z góry...kredyty, splata kart kredytowych, pożyczki na święta...no różne sprawy. Poza tym nie myślmy o grudniowych pensjach...to za ciezka prace i duże obroty. Teraz czekamy na 10 lutego...tylko do dzisiaj dyrektor nie napisal żadnego maila w tej sprawie...mam żal.
Hmmm... ja myślę że wszystko jest jasne. Postojowe, czyli w naszym przypadku pensja minimalna. Nie wiadomo tylko co z godzinami styczniowymi. Pewnie też będzie wyrównanie osobne, chociaż narazie cisza. Grudniowe poświąteczne były wypracowane hobbystycznie...
Przecież wiadomo co z godzinami styczniowymi. Wszystkie godziny na przygotowanie salonu, promocji, banerów, zwroty do centrali - hobbystycznie. Zapłacą jedynie za zwroty do esklepu, co stanowi mały procent czasu poświęconego w salonie.
Kazdy liczyl na to,ze przyjeżdżajac do salonu podczas zamknięcia galerii godziny,który spędzamy na robieniu zwrotów beda płatne tak ja to było w listopadzie,a teraz nagle się okazuje,że pracowaliśmy za darmo. Wielka szkoda,ze nikt nas o tym nie informował,kiedy pojawiały się wiadomosci o tym,że trzeba przyjść do pracy.
Nie pisz bzdur, godziny poświęcone w Salonie na zwroty zostaly wyslane 2 lutego w tabeli. Koordynatorzy jasno się wyrazili, więc nie puszczaj nieprawdziwych informacji. Czytaj meile ze zrozumieniem.
A co z godzinami poświęconym na przygotowanie salonu do otwarcia??? Te były wypracowane charytatywnie z miłości do piękna ! Przykre , że Apart w ten sposób traktuje swoich pracowników i po tylu latach działa jak firma z czasów PRL. Może czas wysłać kadrę zarządzającą na szkolenia z zarządzania zasobami ludzkimi A nie tylko szkolić pracowników z obsługi klienta. Zadowolony I szanowany pracownik to dobry pracownik ! Ale w tej firmie to raczej niemożliwe. Tu pracownik jest tylko do roboty i nabijanie kasy! Tu liczy się tylko wynik finansowy!!!
O tych godzinach warto porozmawiać z Koordynatorem, on jest jedyną osobą, ktora Ci to wytłumaczy. Najprościej jest to z nim ustalić, a nie szukać tutaj wytlumaczenia. Chociaż w moim Salonie wszystko zostalo nam wytlumaczone przez Kierownika, który uzyskał infornację od Kkordynatora.
Tak wytłumaczył za dużo godzin trzeba pomniejszyć mimo że byliśmy to jest sprawiedliwość a przygotowanie salonu za darmo
Zapytajcie jeszcze raz, bo pewnie coś źle zrozumieliście, tak będzie najprościej, wg mnie nie pracowaliśmy za darmo, ale to moja opinia
Czyli wytłumaczył Ci że za godziny z przygotowania salonu kasa się nie należy. To już wszyscy wiemy I rozmowa z koordynatorem niewiele w tym temacie zmieni. A pytanie dlaczego tak jest I tak pozostanie bez odpowiedzi bo tak naprawdę koordynator tylko przekazuje decyzje wielkiego dyrektora I guzik może. A dyrektor zdecydował- nie płacić I już. Także tu nie trzeba już nic nikomu tłumaczyć!
To się nie dzieje naprawdę - chyba żartujesz jak nie zapłacą. To chodziliśmy robić za DARMO ????
JAK tam nastroje po wpłatach??U nas bardzo kiepsko,nie ma się czym cieszyć:(
Bardzo kiepsko, czyli co najniższa krajowa? Nam też utarg trochę spadł z wiadomym przyczyn, ale zawsze lepsze to niż wypłata jak w normalnym miesiącu.
normalnie jak zwykle w grudniu? czy normalnie jak co miesiąc? bo to jest znacząca różnica...
Jak to co prawdę ja też jestem zadowolony z wypłaty kwota ok jak na ciężki czas uważam że super
Wypłata super, wynagrodziła zapiernicz grudniowy. Choć jest niedosyt z powodu zamknięcia, bo ambicje na zamknięcie były większe. Wierzę, że szybko wrócimy do normalnej pracy. A tak z ciekawości. Ilu i ile z Was planuje się zaszczepić na koronę?
Jak jest u Was z identyfikatorami? Nosicie? Nie nosicie? A jak nosicie to imię i nazwisko? Czy nie jest to naruszenie naszej prywatności? (rodo)
To chyba temat dinozaur... Od lat wałkowany. Wiadomo że łamie to prawo ale żeby mieć nad Tobą władze każą nosić.
Muszę się skontaktować z moim prawnikiem na ten temat. Znam jedną historię gdzie dziewczyna była nękana przez klienta który się „zakochał” i znalazł ją na fb przez to ,że miała ujawnione nazwisko na imienniku. Ja z tym bezpiecznie w pracy się nie czuje. Podejrzewam ,że takich historii jest więcej...
Dokładnie, zeby było wiadomo na kogo się skargę pisze w razie odrzucenia przez centrale reklamacji.
U nas na salonie też zaczął się 'mini stalking' paru klientów upatrzyło sobie parę z nas. I tylko przychodza i pytają czy jest pani X czy jest pani Y, a kiedy owa pani będzie w pracy. W dwóch przypadkach klient też znalazł na Facebooku... I też zaczęło się wypisywanie, nękanie... Nie uważam żeby było to konieczne, żeby nosić takie identyfikatory.... Albo imię, albo 'konsultant-sprzedawca' w zupełności by wystarczyły. Chociaż z tego co wiem, to niektórzy kierownicy jakby mogli to by naganę wlepili za nie noszenie... "firma każe, pracownik wykonuje!"...
Ja również nie noszę, ponieważ klienci znajdują nas na portalach społecznościowych. To chore.
Czy dostaliście jakies dodatkowe wynagrodzenie za godziny grudniowe, które były wypracowane po świętach juz na postoju?
Nic nie kojarzę by w listopadzie było coś dodatkowo płatne. Chyba że chodzi tobie o nadgodziny?
Za listopad otrzymaliśmy wynagrodzenie oraz dodatkowo zapłatę za nadgodziny - za pracę wykonywaną podczas postoju. Gdybyśmy mieli otrzymać za grudzień to powinno być już wypłacone..
Hej, jak wygląda u was praca w czasie przestoju? Jak się dzielicie pracą? Kto jeździ do salonu?
Czy są tutaj osoby, które pracują / pracowały w dziale księgowym? Jeśli tak, to proszę o opinie jaka panuje atmosfera i czy jest to firma godna polecenia? Jakiego rzędu zarobków można się spodziewać na stanowisku młodszej ksiegowej ?
Rozumiem, że jeżeli od 28.12 do 31.12 jest postój że względu na zamknięcia galerii przez rząd to godziny jakie będziemy wtedy spędzać w pracy będą liczone jako nadgodziny? List obecności mamy nie podpisywać, a w pracy mamy być tak jak jesteśmy w grafiku.
Właśnie to jest jakieś nieporozumienie.. Jeśli postój to jak mamy być w pracy wg grafiku i wyrabiać godziny. To rozumie że będzie zapłacony postój i nadgodziny jednocześnie.!
Jeśli czytasz maile to powinieneś też wiedzieć że do 29. 12 dokumenty mają zostać przesłane do centrali więc lista obecności jest podpisana przez pracowników ostatni raz 24.12 a co w takim razie z resztą dni. Wg prawa postój a my chodzimy jak w grafiku logika niczym w PiS.
A co tu do tematu ma PiS? Jakby w PO były same logicznie myślące geniusze. Zapytaj się dyro zamiast pisać polityczne głupotki nie w temacie.
Zakupiłam 3.12.20 zegarek na stronie Aparatu i do tej pory nie otrzymałam zamówienia. Skontaktować się nie można infolinia ????chyba nieczynna.
Po co o takich pierdołach piszesz na tej stronie? Czy to coś zmieni? Chcesz złożyć reklamacje to skorzystaj z odpowiedniej ścieżki a nie wylewasz swoje żale w nie odpowiednim miejscu. Włącz myślenie o ile masz co jeszcze włączyć.
Mam pytanie odnośnie stałej pensji? Czy jest to najniższa krajowi + premia czy jak to wyglada? I czy to prawda ze jest zakaz wychodzenia na siku, kanapkę i przy 12h tylko jednak przerwa?
To jest podstawa +prowizja od sprzedaży ,premii na salonach nie ma, a sikać możesz ile chcesz( bez przesady)przerwa to już inna sprawa do obgadania z szefostwem, na jednym salonie jest jedna przerwa a na innym do woli ,ale pracy jest na tyle dużo ,że nie będziesz mieć czasu na wiele przerw......
Wychodzenia na kanapkę dobre. Wyjść to możesz bardzo daleko, bo aż na zaplecze i skonsumować, a i tak podczas przerwy w pracy niepisaną zasadą jest to, że jesteś do dyspozycji. Czyli więcej klientów na salonie, przerwa nic nie znaczy- powrót na salę sprzedażową, klient do skasowania, a załoga jest zajęta- przerwa nic nie znaczy- idziesz do boxu kasowego. Jak masz pecha to możesz tak przez kilkadziesiąt minut. Tak wiem, wiem kasa z utargu, Tylko potem jedna z drugim się dziwią, że żołądek boli itp.
Witam, nie wiem w jakim salonie pracujesz ale u nas jak ktoś jest głodny to idzie zjeść. Jak ktoś potrzebuje to je co 3h. Jeśli jest dużo klientów to prawda trzeba wyjść ale jeśli inny pracownik kończy obsługę to przejmuje klienta aby można było dokończyć posilek. Nie ma limitów na wyjścia do toalety itd.
To zależy w jakim salonie się pracuje ( miasto, lokalizacja, natężenie ruchu) Wiadomo, że nie jest to permanentna sytuacja (klient wali oknami i drzwiami), że ciągle nie ma czasu na jedzenie. Do toalety też pamiętam TYLKO szybko, szybko biegusiem w tą i z powrotem, bo każda sekunda się liczy, bo klient może odejść jak nie zostanie obsłużony....Czynności, o których tu mowa to potrzeby fizjologiczne (Piramida potrzeb wg A. Maslowa). Gdy potrzeby I rzędu (fizjologiczne) nie są zaspokojone, dominują nad wszystkimi innymi potrzebami, wypierają je na dalszy plan i decydują o przebiegu zachowania człowieka tj. mają bezpośredni wpływ na np. na obsługę. Czarna, ja już nie pracuje w aparcie:-))) wybrałam "Nową Drogę" kiedy rynek pracy na to pozwalał, ale dobrze pamiętam zasady rządzące w świecie z miłości do piękna.
Hej, napisalibyście do mnie na maila, żeby o tym porozmawiać? Jestem dziennikarką, zapewniam pełną anonimowość: majakstasko@gmail.com. W tekście nie pojawi się nic bez Waszej zgody. Trzymajcie się!
Hej ,mam pytanie odnośnie grudniowego grafiku .Ile godzin macie rozpisane na ten miesiąc świąteczny?
Czy nie potrzebujemy aneksu do umowy o prace, skoro wykonujemy prace która nie należy do naszych obowiązków - wykonywanie zadań na rzecz sklepu internetowego??( przygotowanie zwrotów , czyszczenie biżuterii , wydawanie paczek ) Skoro jest to zadanie dodatkowe to czy nie powinnismy dostawać dodatkowych pieniędzy?? jak sprawa wyglada u Was? czy może ktoś już dostał taki aneks ? Kolejna sprawa, na kogo spada odpowiedzialność jeśli przez przypadek przyjmiemy pierścionek z diamentem z inna masa karatowa niż na certyfikacie ? Bo przecież na salonie tego nie sprawdzimy ,mamy tylko tester diamentów . A my podpisujemy się pod przyjęciem takiego depozytu czyli bierzemy odpowiedzialność za to co przyjęliśmy .Oraz do kogo należy obowiązek wystawienia dokumentu mm- do takiego depozytu ?
Co Ciebie należy dokument mm- bo Ty przyjmujesz depozyt, Twój klient załatwiasz swoją sprawę do końca, jasne lepiej przyjąć depozyt a mm- niech za ciebie robi ktoś inny LITOŚCI
Przez jaki przypadek???? Radzę nic przypadkiem nie robić . Podstawą do wymiany jest paragon. Pod kodem kreskowym ukryte masz wszystko,wraz z karatowością,numerem certyfikatu rozmiarem, itd. Porównaj to wszystko z certyfikatem,zmierz pierścionek na ryglu,porównaj z jakimś innym z salonu jak Ci mało (ten sam wzór I ct. ) I wymieniaj. U mnie wszystkie laski to ogarniają. Boże,czy wy niektórzy pracować nie potraficie czy tylko durni jesteście... Mm- robi ta,która przyjmuje depozyt I robi korekte. Tak,tak. Niech jedna zrobi wszystko od początku do końca.Trzy czynności aż. Ach. Jeszcze zaadresować kopertę . Pot z czoła.
Hej, piszę tekst o pracy w Aparcie - jeśli chcielibyście mi o niej opowiedzieć, napiszcie do mnie: majakstasko@gmail.com. Oczywiście, zapewniam pełną anonimowość.
Praca,jak każda inna. Masz umowę,w niej warunki finansowe,na które się zgadzasz składając podpis I zakres obowiązków do wykonania. To wszystko.
Witam Czy ktoś z obecnych pracowników salonów czytał maila z 1 grudnia od kierowniczki nowego salonu w Nysie? Polecam lekturę, grzecznie mówiąc sam cukier.
Życzę tej Pani kierownik żeby za kilka lat pracy w tej przecudownej firmie mogła nadal pisać takie pochwalne maile.
A Pan zgorzkniały i nieszczęśliwy. Zawsze można się zwolnić jak Panu źle. Po co komentować czyjeś nastawienie do pracy a w tym przypadku pozytywne. Pewnie przyjdzie czas że kierownik będzie miał inne zdanie na temat firmy ale to już chyba nie Pana sprawa. Widać, że ma Pan problem z sobą wchodząc na tą stronę i komentując temat nie warty uwagi. Wesołych Świąt dla wszystkich pracowników.
Wniosek jest jeden pracownicy z długim stażem a zwłaszcza kierownicy powinni odejść dla dobra Firmy
Czy ktoś powinien odejść czy nie to jest każdego prywatna decyzja. Dobrzy pracownicy z długim stażem wg. przyjętych zasad zarządzania zasobami ludzkimi powinni być podbudową firmy. Działa pracodawcy zmierzają do takiego zagospodarowania pracy, aby doświadczeni pracownicy nie popadli w rutynę. A jak wygląda dział HR apart i kto tam w ogóle pracuje ;-))