Jak szefostwo w About Ad Sp. z o.o. traktuje ludzi?
Obiecałem sobie, więcej na tym portalu nie pisać...ale na tak konkretne pytanie odpowiem. Trudno być sędzią we własnej sprawie, ale zapraszam do nas na rozmowę - jeśli akurat jest zapotrzebowanie na Pani/Pana doświadczenie. na miejscu widać to najlepiej. Pewnych zachowań, zasad i atmosfery nie da się "ustawić" pod publikę. A to zdecydowanie bardziej miarodajne niż anonimowe wypowiedzi na tej godnej pożałowania stronie. Osobiście kieruję się filozofią opisaną przez Simona Sineka w książce "Liderzy jedzą na końcu". Każdego zachęcam do przeczytania tej książki - dużo w życiu daje. z poważaniem Maciej Bielaczyk
Cześć. Jakieś nowe wrażenia z frontu About Ad? Rekrutowali, nawet wysłałem CV i byłem po rozmowie...ale opinie na GoWork nie wziely sie znikad? I sa w tyle glowy. Ciezko zdecydowac czy odwazyc sie wejsc w temat.
Cześć, gdyby sugerować się opiniami na temat pracodawców na gowork, to chyba żadna firma nie miałaby kogo zatrudniać. Gdzie nie spojrzeć w tym serwisie znajdują się w przeważającej części negatywne opinie? Dlaczego? Ano chyba dlatego, że taka nasza natura - coś nas wkurzyło, jesteśmy sfrustrowani, może jakiś konflikt prywatny, może coś nie podpasowało, zostaliśmy zwolnieni... Wyleję anonimowo wiadro pomyj. Dziwne, że wszystko z ostatnich dwóch miesięcy w krótkich odstępach czasu. Kiedy wszystko jest w porządku nawet nie przyjdzie nam do głowy, żeby wyrazić swoją pozytywną opinię. Chcę tu przełamać ten schemat i napisać kilka zdań jako była pracownica AboutAd. "Za moich czasów", czyli kilka lat temu firma cały czas się rozwijała, zatrudniała wielu wspaniałych specjalistów zaangażowanych w pracę i tworzących genialną atmosferę. Praca jak to w agencji - czasem trzeba było przysiąść, posiedzieć do późna, ale nigdy nie było problemu z odbiorem tego czasu w innym terminie. Stawiało się tu na dużą samodzielność i ogarnięcie, sporo pracowników nie miało jeszcze doświadczenia, więc razem się uczyliśmy. A nauczyć można było się bardzo dużo i ten czas uważam za bardzo wartościowy (jeśli ktoś jest w ten sposób nastawiony, to na pewno skorzysta na własnym rozwoju). Bardzo sporadycznie zdarzał się chwilowy brak płynności finansowej, ale nie przypominam sobie jakichś długich opóźnień w wypłatach. Kadra zarządzająca zawsze była otwarta na wsparcie i pomoc (nawet w przypadku problemów prywatnych pracowników). Poprzednie opinie wydają mi się bardzo krzywdzące i niesprawiedliwe zarówno dla firmy, jak i Szefa, który dobro pracowników zawsze kładł na pierwszym miejscu przy podejmowaniu decyzji i otwarcie z nami rozmawiał o sytuacji w firmie.
Popieram wszystkie wcześniejsze opinie. Poziom chaosu, nadmiaru projektów, które są ZAWSZE do ogarnięcia na asapie, ale przede wszystkim nieuczciwe podejście do umowy, płacy i ustaleń jest poza skalą. Nigdzie nie spotkałam się z takimi patologiami jak w AA. Nierówne traktowanie pracowników - są lepsi, którym wolno więcej i są tacy, których ciśnie się butem (bo dlaczego nie?). O szkoleniach, premiach, podwyżkach, integracjach można zapomnieć. Najgorsze było kolesiostwo, bez którego w AA się nie da funkcjonować. Jedyne co dobrze wspominam to świetni ludzie, super teamy, bardzo kompetentni, skłonni do pomocy.
Rozmowa, wcześniej ustalenie dnia i godziny spotkania mailowo.
Byłam jedną z pierwszych na rozmowie o pracę na stanowisko Graphic Designera. Rozmowa przebiegła błyskawicznie (nie wiem czy to dobrze). Podałam widełki 3,5k umowa o pracę, pan zapytał się, czy będę zainteresowana zaleceniami, odparłam, że tak... Cóż, zleceń i odezwu dalszego nie było. Szkoda.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Dzień dobry, szczególnie wszystkim, którzy chcieli podzielić się swoją opowieścią, bo to wymaga odwagi. A uważam, że zanim ktoś będzie pracował w tej firmie, te wszystkie komentarze powinien przeczytać! I nie, Pan SEO nie jest biedny i poszkodowany. Nie żartujmy sobie. Pracowałam tu na tyle długo, aby wiedzieć, że opuszczając prace w AA dla jakiejkolwiek agencji, jest O NIEBO LEPIEJ. Czy to przypadek? Wątpię. Bardzo proszę, obecni i byli pracownicy: nie dajcie sobie wmówić, że jesteście mali, niekompetentni i głupi. To wy tworzyliście najlepsze chwile w tej firmie. I na pewno podbijacie właśnie świat w innych, lepszych miejscach.
Panie CEO, proszę nie robić z siebie pośmiewiska i nie mówić, że Pan nie wiedział o tych praktykach, o których napisała Anna. Ja zostałem potraktowany identycznie i to przez Pana, tak przez Pana. Po prostu systemowo wykorzystujecie innych ludzi, nie płacąc im. A nawet gdyby przyjąć, że rzeczywiście Pan o tym nie wiedział i nie zainteresował się Pan tym, dlaczego ponad 200 osób przewinęło się przez Pana firmę w krótkim czasie (czym ma Pan czelność jeszcze się szczycić), to co z Pana za CEO, który nie wie, co dzieje się w należącej do Pana firmie i nie interesuje się, dlaczego jest tak duża rotacja pracowników?. Dlatego, zanim Pan coś jeszcze napisze, proszę się nad tym zastanowić i nie ośmieszać się więcej. Pracuję teraz w innej firmie z tej samej branży, która jest uczciwa i transparentne, gdzie nie ma miejsca na (usunięte przez administratora) tak jak u Was.I dodam, że w branży powszechnie znane są praktyki stosowane przez Państwo i raczej nie liczyłbym na to, żeby jakikolwiek wartościowy specjalista w przyszłości chciał z Wami się związać, wiedząc jakie praktyki stosujecie.
Czy About Ad Sp. z o.o. zatrudnia studentów?
Jakie warunki trzeba spełnić, by zostać członkiem waszego teamu w About Ad Sp. z o.o.?
Witam, we wszystkich ogłoszeniach rekrutacyjnych podajemy minimalne wymagania stawiane kandydatom na poszczególne stanowiska. Na pewno warto mieć "otwartą głowę" pełną dobrych pomysłów i odwagę, by wcielać je w życie :-)
Jaka umowa obowiązuje w About Ad Sp. z o.o. podczas okresu próbnego?
Z umową to zależy jak wynegocjujesz na początku,mają elastyczne podejście w tej materii. minusy: -opóźnienia w wypłatach i niejasne zasady bo jedni dostają wypłatę na czas a inni w ratach lub z dużym poślizgiem -duża rotacja pracowników -mała ilość szkoleń -brak benefitów dodatkowych -chaotyczny styl zarządzania i delegowania zadań,z miesiąca na miesiąc „inna wizja” -byli pracownicy często na odchodne dostają „negatywną łatkę” plusy: -ludzie tam pracujący,od niektórych można się wiele nauczyć -ciekawe projekty i klienci -duża możliwość wprowadzania własnych pomysłów
Hmmm, z wieloma kwestiami można się zgodzić, ale wyrwane z kontekstu brzmi strasznie. Szkoda, że nie mam możliwości bezpośredniej wymiany zdań, bo ukrywanie się pod nickiem jest niestmetryczne. Jeśli ktoś się interesuje firmą, jej kondycją, jest z nią na dobre i na złe - raczej nie ma problemu ze zrozumieniem, skąd w ostatnim czasie były problemy z terminowością wypłat (swoją drogą w stosunku do wielu firm relatywnie niewielki to problem). Nie powinno tak być ale polska rzeczywistiść gospodarcza to nadal dzikie akermańskie stepy bardziej niż zachodnie standardy. Nie zgodzę się z dużą rotacją... ale to pewnie liczbami by trzeba udowodnić. Zła łatka na odchodnym??? Przykład by się przydał...bo ja mogę bez przygotowania podać kilkanaście nazwisk, które dokładnie odwrotnie pokazałyby naszą firmę. A jeśli ktoś oszukiwał, bumelował kosztem innych oracowników lub działał w inny sposób na szkodę.. to już sam sobie świadectwo wystawia. Braki w szkoleniach i benefitach zaś są jedynie wynikiem kryzysu w jaki firma weszła w 2017. Ujmując delikatnie, w dużej mierze nie ze swojej winy. I tu postawmy kropkę. Podsumowując - chyba nie byłaś/eś zadowolony z pracy z nami - trzeba było podejść do mnie i uczciwie powiedzieć, że się szuka innej drogi. A w tej kwestii - jak KTOKOLWIEK był z zarządem szczery i otwarty - nie mamy sobie NIC do zarzucenia...raczej wsparcie i poloc niż gnębienie. No ale opinia poszła - a wszak to najważniejsze Pozdrawiamm serdecznie „tajemniczą Postać”. Maciej Bielaczyk