Dziś znów śmierdzi z zakładu i zapach po Górce Zaczerskiej się unosi.
Jako zakład strasznie śmierdzi wieczorami, czyżby flaki były gotowane w tej samej wodzie.
Nie śmierdzi a pachnie, flaki do zakładu przychodzą wyczyszczone, pasteryzowane, bez nieprzyjemnych zapachów, z najlepszych firm, a jak pachnie to tylko 15 minut podczas wyciągania z kotła, zapach typowy dla flaków, po co to kąsanie? jak nie znasz tematu, czasami może zajeżdżać po wyciąganiu wody poprodukcyjnej z szamba, ale to również kwestia 10 minut. Mamy wszystkie odbiory np. z Ochrony Środowiska, może to zapachy z innych zakładów, które czuć z paru kilometrów.
Panie Marianie ostatnio w wtorek to te Pana niby zapachy pachnące to zasmierdziały cała Górkę Zaczerska po godzinie 17 i śmierdziało do 20 zapach przypominał jakąś padlinę ( znajomi którzy byli akurat u nas to myśleli że w pobliżu jest jakaś ferma lisów )to się dość często powtarza. Przejeżdżałem kiedyś koło tego zakładu wygląd zewnątrz sam mówi za siebie. Zastanawiam się czy można wyeliminować te uciążliwe zapachy bezpośrednio w zakładzie czy trzeba podejmować inne środki w celu minimalizacji uciążliwych zapachów dla mieszkańców Zaczernia.
,,Mieszkam w bloku niedaleko, nic złego się nie dzieje". Ja mieszkam o połowę bliżej zakładu niż Pan mieszka. I potwierdzam że czasami śmierdzi z zakładu ,,Ponieważ nie ma takiej możliwości by zapachy roznosiły się w godz. 17-20" w tamtym tygodniu śmierdziało wieczorami.
Sam się Pan mota w odpowiedziach najpierw Pan napisał że Nie śmierdzi a pachnie, flaki do zakładu przychodzą wyczyszczone, pasteryzowane, bez nieprzyjemnych zapachów, z najlepszych firm, a jak pachnie to tylko 15 minut podczas wyciągania z kotła, zapach typowy dla flaków, po co to kąsanie? jak nie znasz tematu, czasami może zajeżdżać po wyciąganiu wody poprodukcyjnej z szamba, ale to również kwestia 10 minut, następnej odpowiedzi pisze Pan ponieważ nie ma takiej możliwości by zapachy roznosiły się w godz. 17-20 Tylko tyle że ten zapach niby typowy dla flaków wydostaje się na zewnątrz Pana zakładu i roznosi po okolicy. Pytanie do Pana czy zamierza Pan coś z Tym zrobić żeby wyeliminować te Pana zapachy z zakładu gdyż jest to uciążliwe dla mieszkańców. Ps jestem mieszkańcem Zaczernia i nigdy nie pracowałem u Pana mam niedaleko działkę którą chce sprzedać ale przez Pana zapachy potencjalni klienci zrezygnowali z zakupu gdyż w tamtym tygodniu śmierdziało. Myślę że sprawa dotyczy większej ilości mieszkańców.
Dziś ponownie strasznie śmierdzi od popołudnia do późnego wieczora do 21 śmierdziało na wsi. Widzę że trzeba poinformować odpowiednie służby państwowe gdyż jest to zatruwanie środowiska oraz wpływa to na stan zdrowia ludzi oraz komfort życia te przykre śmierdzące zapachy.
aż tak to śmierdzi? a ja się chciałam zatrudniać... ale jestem wyczulona na zapachy. zamierzasz to gdzieś zgłosić czy tylko toczysz taką bierną dyskusję na forum o pracy?
Zobaczymy czy się uspokoi jak nie to się zgłosi. Podejrzewam ze w samym zakładzie to musi strasznie śmierdzieć.
Proszę Państwa, Zaczernianiń na tym forum prowadzi konwersację między sobą, widać po tych wpisach to jak na dłoni, raz jest zaczernianinem, następnie Julią, Honoratą, sąsiadem itp. Chce wywołać sztuczną dyskusję i u czytających wywołać opinie, wrażenie, że zakład KOS-POL to jakaś zmora, ma w tym jakiś interes, odgraża się, straszy, szantażuje, ale dobrze wie, że nic nie jest w stanie zrobić, bo pisze nieprawdę. Może nie wie, że takie oczernianie może go drogo kosztować.
Widzę że ktoś mija się z prawdą jako Zaczernianin nie znam i nie mam nic wspólnego z np "Julią, Honoratą, Dedektyw, Marian" to co Maratończyk opisał to co różne osoby więc jak można samemu prowadzić konwersję. Po drugie z zakładu wydostają się uciążliwe zapachy szczególne popołudniem i wieczorami przy niskim ciśnieniu te zapachy unoszą się nad miejscowość: Zaczernie, Trzebownisko, Miłocin jak pisał Pan Marian jest to efekt gotowania flaków. Jest to dość uciążliwe jeśli chodzi o mieszkanie w pobliżu zakładu, gdyż czuć specyficzny zapach. Powyższe zapachy które wydostają się z zakładu maja skutek uboczny dla mieszkańców np. obniżkę cen nieruchomości gdyż nikt nie chce kupować działek koło zakładu. Jeśli chodzi o zgłoszenie do odpowiednich służb czytaj służby odpowiedzialne za ochronę środowiska, sanepid gdyż zakład produkujący żywność powinien przestrzegać norm narzuconych w ustawach czy w rozporządzeniach. Stosowne w tym pisma do w/w instytucji zostaną złożone w celu sprawdzenia przez niezależne państwowe instytucje czy wszystko jest w porządku.
Chcesz sprzedać działkę to obniż cenę za ar, a nie żądacie takiej samej ceny jak w centrum Rzeszowa.
Dyskusja samego ze sobą? :D A nie sądzisz że nie tylko on może interesować się tym tematem??
kupilem dwa opakowania flakow wolowych -kazde 1 kg netto .flaki oczywiscie produkcji kos-pol tadeusz piasecki - trzebownisko. jakie bylo moje zdziwienie gdy po obgotowaniu tych 2 kg flakow raptem pozostalo 70 dkg produktu miesnego do dalszej obrobki. i moje pytanie- panie piasecki jak pan to robi ze zmrozona woda z pana zakladu jest taka droga ???????????? czy to nie jest (usunięte przez administratora)?????
Prowadzę bar, kupuję te flaki od 20 lat, nie przytrafiło mi się jeszcze by było mniej jak pisze na worku, czyli wydajność z kilograma 70 dkg. Flaki gotują się bardzo szybko, pachną, towar pierwsza klasa, Piszesz że ,,po obgotowaniu zostało.... .,, trzeba było rozmrozić w cedzaku i wówczas zważyć, po obgotowaniu każde mięso traci na wadze, ale nie tyle co tu opisujesz, coś mi tu pachnie konkurencją, oczywiście woda w obecnych czasach jesz w każdym mięsie wszechobecna,
Jeżeli jest jak piszesz, to dlaczego inne firmy, produkujące flaki, podrabiają ich woreczki, widocznie ludzie kupują ten towar, bo jest dobry, ja kupuję i nie mam zastrzeżeń.
Książeczka sanepidowska obowiązków?
![logo firmy](http://www.gowork.pl/media/cache/company_logo_profile_square_80/uploads/company_profile_image/1/3/7/1375e6e49f94c84dff0c665c94f19ef9.png)