@lodzianinrozumiem, że w Twoim odczuciu praca w Ericpol Telecom wiąże się z dużą ilością obowiązków. Chętnie dowiemy się więcej na temat Twoich doświadczeń z pracy w firmie.
Strasznie dużo pracy, bardzo słaba pensja Lepiej pracować w Warszawie, a najlepiej wybrać się gdzieś za granicę
Odkąd firmę przejął Ericsson wiele zmieniło się na gorsze Brak możliwości rozwoju - przedpotopowe technologie Praktycznie zerowy wzrost płac Ale najgorsze są: * ogromny stres * ostatnimi czasy przybyło strasznie dużo pracy, masa nowych odpowiedzialności (oczywiście bez żadnej podwyżki) * ogromna liczba niedoświadczonych ludzi, którzy nic nie łapią i tak naprawdę trzeba na nich pracować Nie warto męczyć się za taką marną kasę Ja na szczęście opuściłem ten tonący okręt
@corpo_szczur rozumiem, że jesteś pracownikiem firmy. Co możesz więcej powiedzieć o oferowanych przez firmę możliwościach rozwoju?
Pierwsze spotkanie - pisemne pytania i odpowiedzi, 3 h czasu. Drugie spotkanie - godzina wypowiedzi na temat pytan, na ktore moglem sie przez pol godziny przygotowac. Bylem dobrze traktowany, ale bez przesady. Kawy czy herbaty nie bylo mimo dlugiego czasu oczekiwania na kierownika i osobe oceniajaca rekrutacje.
Dostałem zestaw pytań o zróżnicowanym stopniu trudnosci, pozostawiono mnie samodzielnie na kilka godzin. Przy czesci ustnej otrzymalem duzo podpowiedzi i nakierowywanie mnie, co mnie nawet zdziwilo. Byc moze to kwestia dzialu do ktorego trafilem - slyszalem opinie ze nikt nei chce w tym dziale pracowac bo to stare technologie.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
@re długo już pracujesz w firmie? Mógłbyś powiedzieć coś więcej na temat warunków zatrudnienia jakie oferuje firma?
Stawki się nie zmieniły, jest bardzo słabo, 1,34% ludzi coś o tym wie ;) jeszcze pracuje w tej firmie, ale już niedługo. Ericsson szuka po taniości i tego nie da się ukryć. Nastawiają się na studentów/absolwentów. Może zaczną szukać po gimnazjum? O ile można jako student/absolwent zacząć tam pracę, tak siedzenie za długo w tym momencie nie ma absolutnie sensu. Dla Ericssona to katastrofa, bo projekty będą robić studenci, którzy po dwóch latach pójdą gdzie indziej. Polityka biznesowa katastrofalna i ericsson wkrótce to odczuje. Ludzie odchodzą, a po kwietniu 2017 pewnie ruch się jeszcze bardziej zwiększy. Ciekawe jak długo będzie tak, że będzie jeden senior/expert na dwa zespoły, ile ci najstarsi pracownicy jeszcze wytrzymają. Obstawiam, że nie długo, bo ruch dawno się zaczął. Przenoszą odpowiedzialność i stanowiska menedżerskie, ale kasa za tym nie idzie..
Pracujesz w firmie Ericpol Telecom Sp. z o.o.? Pamiętasz swoją rozmowę kwalifikacyjną? Podziel się informacjami, które pomogą kandydatom do pracy w firmie!
Orientuje się jak teraz wyglądają stawki odkąd ericsson rządi?
Stawki są nadal lipne. Lipne jest też to, że ludzie odchodzą a firma nie z tym nie robi. Ludzie odchodzą bo wszystko Ericsson przyciął. Kwartałki ostatnie dwie czy trzy to równia pochyła w dół. Ciekawe co będzie z roczną. Na start jako junior dostaniesz około 3900 - 4000. Ludzie którzy pracują po kilka lat na regularze wcale nie mają więcej.Jako nowy możesz więcej ugrać niż jako stary pracownik. Drogi Ericssonie - gratulujemy rozpieprzenia niezłej firmy, bo teraz to tania "szwalnia" oprogramowania....
heh, dobrze że się wyprowadziłem z tej obskurnej Łodzi, nie dość że firmy kiepskie to jest zarobki marne. W Wawie zarabiam o 2500 zł więcej i nie zamierzam wracać :-) Powodzenia łodzianie w walce o swoje i nie dajcie się tym cwaniaczkom wyzyskiwać.
(usunięte przez administratora)
widzę, że zdobyłeś się na samokrytykę ... ;)
pigularz to sfrustrowany pracownik byłego ericpola, broń broń firmy może dostanie premię za lizanie tyłka.
Cechą wyróżniającą frustratów jest to, że nie mają argumentów, za to obrażają rozmówców - czyli dokładnie to co robisz. Masz też najwyraźniej powód do bycia frustratem, bo najwyraźniej nie przeszedłeś rekrutacji i teraz wylewasz żółć. Ja używam argumentów i nie mam powodów do frustracji. A tak w ogóle, to od dawna nie pracuję w Ericpolu/Ericssonie.
Pigularz to wg. ciebie absolwent np. fizyki nie umiejący programować za 4000zł a absolwent informatyki umiejący programować za 5000zł to ten za 4000zł jest lepszym kandydatem? no właśnie to jest absurd kraju taniej siły roboczej. Kolego ja się nie pcham np. na prawnika za 3000zł, gdy absolwent prawa chce np. 4000zł. I co myślisz że pracodawca który będzie szukał prawnika, budowalńca wybierze człowieka bez umiejętności i kwalifikacji tylko dlatego że jest 1000zł tańszy? człowiek weź pomyśl! Widocznie w tym low cost center tak wam wpoili oszczędzanie że takie brednie wypisuje przedstawicielu działu zatrudniania.
"Pigularz to wg. ciebie absolwent np. fizyki nie umiejący programować za 4000zł.." Widać, że czytanie ze zrozumieniem u was kuleje. Napisałem wyraźnie: "Najważniejsze jest by trafić na bystrego kandydata z analitycznym umysłem i potrafiącego programować albo testować." Zatrudnia się kandydatów spełniających pewne oczekiwania. Umiejętność programowania akurat spełnia sporo kandydatów również tych, którzy nie ukończyli studiów informatycznych. Zresztą brak tej umiejętności też nie skreśla kandydata, bo w Ericssonie robi się różne rzeczy, nie tylko programuje, a tego można bystrych ludzi nauczyć dość szybko. I gdy te oczekiwania są spełnione, zatrudnia się tańszego. Zresztą tego za 5000 zł też by przyjęto gdyby był tyle wart. Były przypadki, gdy przyjmowano od razu za kwoty 5-cyfrowe, i to nie przez koneksje, tylko za konkretne umiejętności. Zamiast się bulwersować, przyjmijcie do wiadomości w końcu, że pracodawca może kierować się innymi kryteriami niż wam się wydaje. Ostatecznie to jego sprawa. Będziesz miał chłopcze firmę, to sobie będziesz zatrudniał najlepszych informatyków za 10000 zł.
Pigilarz. Nie masz racji. A co jeśli zatrudnisz gościa z najbardziej ekonomicznym wariancie, a on po 2-3 miesiącach odejdzie do konkurencji bo zaoferują mu lepszą kasę i w gruncie rzeczy będzie to tylko zmarnowana kasa bo to jest okres wprowadzania pracownika i nie wytworzy żadnego dochodu, a ten drugi pracował by dłużej i wytwarzał dochód ! tego nie da się porównywać do towaru w sklepach na półkach. a co do wysokości zarobków: https://www.pracuj.pl/praca/magazynier-3200-3500-brutto-msc-poznan,oferta,5062918
A co jeśli zatrudnisz dobrego gościa za dobrą kasę, a on po 2-3 miesiącach odejdzie do konkurencji, bo tam będzie z jego punktu widzenia ciekawszy projekt? To też będzie zmarnowana kasa. Pieniądze to nie jest jedyna motywacja. Nie rozumiecie najwyraźniej czym kieruje się Ericsson przy zatrudnianiu. Najważniejsze jest by trafić na bystrego kandydata z analitycznym umysłem i potrafiącego programować albo testować. Natomiast wiedza zdobyta na studiach informatycznych jest mile widziana, ale nie jest konieczna, bo i tak dla Ericssona największą wartość ma znajomość jego własnego systemu i doświadczenie wewnętrzne. Dlatego Ericsson dużo zatrudnia ludzi po matematyce, fizyce i rozmaitych kierunkach technicznych, a nie wyłącznie informatyce, bo są równie zdolni co informatycy, a nie mają tak wygórowanych oczekiwań. Jeśli Ericsson miałby zatrudnić 100 informatyków dając im na start 5000-6000 zł., a bardziej doświadczonym 7000-8000 zł albo 100 absolwentów innych kierunków za 4000 zł, wybierze tych drugich. Po pierwsze, bo to daje kilkaset tysięcy zł oszczędności rocznie, po drugie nie musi to być wcale gorszy wybór, bo z ich punktu widzenia pierwsi i drudzy kandydaci są równie zieloni. Wreszcie po trzecie, rozważając Twój przykład, gwarantuję Ci, że prędzej do konkurencji odejdzie po 3 miesiącach właśnie informatyk który dostał 6000 niż dajmy na to absolwent fizyki, który dostał 4000. Bo inne firmy może i płacą więcej, ale mogą mieć inne wymagania, których akurat absolwent fizyki czy matematyki może nie spełniać. Odnośnie podlinkowanej przez ciebie oferty - miało to niby pokazać, że Ericpol płaci informatykom tyle co inne firmy magazynierom? Stosujesz demagogię, bo: 1. Górna granica widełek dla magazyniera to dolna granica dla informatyka na start. 2. Pomijasz, że pensje w poznaniu są generalnie nieco wyższe niż w Łodzi. 3. Praca magazyniera jest cięższa i bardziej niebezpieczna. Do tego wymagane są uprawnienia na kierowanie wózkiem widłowym. Masz takie uprawnienia? 4. Magazynier będzie zarabiał tyle samo latami. Młodsi informatycy w Ericpolu mieli już po roku spore podwyżki (nie wiem czy tak jest nadal), a w dalszych latach możliwość awansu, zmiany ścieżki kariery itp.
Jeśli nie mam racji, to napisz w gdzie, albo się zamknij. Pigułka to się tobie przyda na ból (usunięte przez administratora)
W tej firmie niestety panuje marazm, dołożyło się do tego przejęcie przez Ericssona, który też ma problemy (niby skąd te redukcje w samym Ericssonie i przenoszenie do tańszych krajów?). Płace takie sobie, szczególnie po zmianach niektórym nawet ubyło. Atmosfera jest przeciętna, wg mnie jest zapieprz.
dobrze ze już nie ma ericpola bo to był tylko pośrednik który dorabiał się kosztem pracowników. Tak samo jak robiły to np. firmy ochroniarskie, które płaciły ludziom 5zł/h a same brały od ich pracodawcow 10zł/h. Teraz jak mamy minimalną stawkę godzinową 10zł netto/h to firmy już się nie bawią w to bo im się nie opłaca. Pośrednik zawsze jest takim cwaniaczkiem, który bierze kasę za nic.
Przepraszam pomylilem sie. Miales racje. Ericpol mi placi wiec sam rozumiesz.
Powyższy wpis to podszywka. Żałosne, czego niektórzy się dopuszczają gdy mają ból (usunięte przez administratora) w środku nocy.
To ze wiecej niz 2500 to juz dawno bylo wiadomo.
pigularz - kierowniku, nie masz odwagi napisać ile?
1. Nie jestem kierownikiem 2. Zależy od predyspozycji kandydata, ale kumaty człowiek z wyższym wykształceniem może liczyć na więcej niż 2500 netto.
No to napisz jaki jest stan obecny skoro wiesz...
ta firma jest na tyle żałosna że zamiast dorzucić absolwentom informatyki 1000 zł zeby przyszli do nich to woli płacić za szkolenie ludzi którzy nie umieją programować ... co i tak wychodzi drożej i tak nie daje gwarancji że z takiej osoby będą ludzie. Ericpol został w tyle za innymi firmami z zarobkami. 2500zł netto to bylo dużo ale 10 lat temu, tyle bez problemu można zarobić u polskiego prywaciarza i to bez wyższego wykształcenia. Za wynagrodzenie poniżej średniej krajowej żaden szanujący się informatyk im nie przyjdzie. i dobrze...
1. Bo takie szkolenie wyniesie ich taniej niż dorzucenie 1000 zł. absolwentom informatyki. Jest to szkolenie wewnętrzne, więc w zasadzie ich to nie kosztuje, pomijając koszty działu szkoleń, ale istnienie takiego działu i tak ma swoje uzasadnienie biznesowe. 2. Absolwenci informatyki też wymagają szkolenia. 3. Nie znajdzie się tylu absolwentów informatyki, żeby zaspokoić potrzeby Ericpola/Ericssona. 4. Absolwenci informatyki mają często inne zainteresowania, wolą inne technologie. 5. Ericpol nie potrzebuje tak naprawdę absolwentów informatyków, tylko ludzi inteligentnych, z otwartą głową. Oczywiście większość absolwentów informatyki spełnia te kryteria, ale nie tylko oni. Wiedza nabyta na studiach informatycznych przydaje się tu w ograniczonym stopniu, a i tak jest bardzo dużo wiedzy, której na studiach nie ma, a którą trzeba sobie przyswoić. Dlatego bardziej opłaca się Ericpolowi wykształcić własnych informatyków z ludzi bez ściśle informatycznego wykształcenia, wykazujących często więcej entuzjazmu w uczeniu się zagadnień, na które typowi informatycy będą kręcić nosem. Świeżacy zarabiają więcej niż 2500 netto. Ericpol też był firmą "polskiego prywaciarza" i bił na głowę wszystkich innych polskich prywaciarzy jeśli chodzi o warunki pracy.
2. jakby się się zatrudnił jako sprzątacz to też byś wymagal szkolenia bo każda praca tego wymaga. To że umiesz posprzatać w domu po swojemu to nie to samo co sprzątać u kogoś wg. jego reguł. I tutaj pracodawca nie robi łaski bo to jego obowiązek że przeszkolić nowego pracownika. 3. absolwenci informatyki by się bez problemu znaleźli tylko ericpol szukał tanich, a ludziom nie opłaca się przeprowadzać do Łodzi gdzie wynajem jest raptem może tańszy 200-300zł od Warszawy, a zarobki tam są dużo wyższe nawet 1000-1500 zł. Podejście kierownictwa na spotkaniu rekrutacyjnym też pozostawia wiele do życzenia, targowanie się o każde 100 zł jest wręcz śmieszna dla firmy z wielomilionowym budżetem.
Ad. 2 Nie wiem po co mnie to tłumaczysz. Wytłumacz to może koledze, któremu odpisywałem. Ad. 3 No ale masz pretensję, że szuka tanich? Czy Ty jak robisz zakupy nie szukasz najtańszej rzeczy, która spełnia Twoje wymagania? Co do targowania się - fakt, to coś co kierownicy powinni poprawić.
2. Nie porównuj tego do robienia zakupów bo programista programiście nie równy. Ludzie bez doświadczenia komercyjnego na przykład też mogą być na różnym poziomie zaawansowania. Coca-colę tak możesz sobie kupować ale branża IT to już inna bajka.
Programista programiście nie równy, a jeden towar drugiemu. Może nie zauważyłeś, ale napisałem również o wymaganiach. Jeśli masz określone kryteria i masz kilka opcji, które je spełniają, i tak wybierasz najbardziej ekonomiczny wariant. Tu nie ma większej różnicy czy kupujesz napój czy zatrudniasz pracownika.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Ericpol Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Ericpol Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 15.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Ericpol Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 1 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Ericpol Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Ericpol Sp. z o.o. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.