Praca na infolinii nie należy do ciekawych, niejednokrotnie spotykając ludzi, czy to w windzie, czy w drodze do pracy słychać było opinie, że muszą się kilka razy zastanowić rano wstając z łóżka, czy na pewno chcą znów tam wracać i odbierać telefony od niejednokrotnie 'trudnych' klientów. Praca na pewno nie dla każdego. O czym świadczy tak duża rotacja pracowników. Szkolenie zaczyna czasem ok 10 osób, już na nim rezygnuje część, po pierwszych dniach następni, aż w końcu zostaje może 1 osoba lub 2. Co do osób 'siedzących' wyżej niż konsultanci, to pracując tam coraz dłużej można się bardzo zniechęcić co do samych SUV. Pomogą jak im się chce, a jak nie to odpowiedzą 'nie ma innego SUV, że do mnie przychodzicie?!' albo z łaski odpowiedzą, bo przecież konsultant to wszystko powinien wiedzieć ze szkolenia. Jeśli zdarzy się trudny klient sami nie są chętni z nim rozmawiać, mimo że klient już nie chce rozmawiać z konsultantem, wiedzą, że będą musieli się z nim 'użerać' więc mówią 'powiedz mu jeszcze to, tamto, wytłumacz to, tamto', chociaż klient już 3 razy mówił ze chce rozmawiać z przełożonym, a Ty radź sobie sam. Także opinie, że SUV są tacy pomocni, zawsze uśmiechnięci, chcący nieść pomoc są trochę przesadzone :) co do samych pracowników będących na słuchawce to naprawdę cudowni ludzie! zawsze można podejść, o coś zapytać, pomogą.
Takie info dla osób zatrudnionych na zlecenie. Zleceniodawca nie ma prawa wyznaczyć zleceniobiorcy przerwy w pracy, jest to umowa cywilno-prawna. Oznacza to, że osoba pracująca na zlecenie sama może sobie wyznaczyć ile i jak długą przerwę robi oraz w jakich godzinach pracuje. Efekt jedynie musi się zgadzać czyli jeśli w umowie jest że masz odebrać 120 połączeń to musisz to wykonać. A z tego co pamiętam w umowie jako zakres obowiązków jest wpisane: czynności biurowe, co oznacza, że teoretycznie można robić sobie tyle przerw ile się chce oraz wykonywać te "czynności biurowe" w jakich godzinach się chce. To tyle mojego wywodu na temat prawa. Co do informatyków czy programistów odradzam zadawanie się z PGE było ich kilku zostali bezlitośnie wykorzystani i wyciśnięci do ostatniej kropli. Zresztą każdy szanujący się informatyk poszuka lepszej pracy niż na infolinii. Kary po odejściu ze szkolenia nie było z tego co pamiętam a jeśli to wprowadzili to jest prosty sposób wystarczy po szkoleniu obijać się ile się da to sami Cię wyrzucą :)
Czyli jednym słowem podejmując w oparciu o umowę zlecenie pracę na infolinii (gdzie przedmiotem zatrudnienia jest odbieranie połączeń!) chciałbyś mieć tyle przerw ile chcesz, przychodzić na tą godzinę na którą chcesz i po prostu być rozliczanym z liczby odebranych połączeń? Gratuluje. Ciekawe co w sytuacji gdy nadejdzie miesiąc w którym kliencie będą mniej dzwonić, albo będą Ci wpadać wyjątkowo trudne i długie rozmowy i przez miesiąc siedzenia w pracy odbierzesz tyle połączeń, że zarobisz równowartość dniówki…
Widzę koleżanko (pozwolę sobie tak zażartować), że nie do końca zrozumiałaś to co napisałem. Pozwolę sobie skomentować Twoją odpowiedź przepełnioną jadem. Wiadomo, że do pracy przychodzi się po to żeby pracować a nie siedzieć na przerwie, aczkolwiek taki zapis prawny istnieje, że zleceniodawca nie może wyznaczyć ile przerw ma podczas pracy mieć zleceniobiorca. Zleceniobiorca jest rozliczany z efektu swojej pracy a w umowie są to czynności biurowe (pojecie bardzo szerokie). Wiadomo, że w tej pracy nijak to się ma do rzeczywistości bo gdyby PGE tego nie narzuciło to osoby zatrudnione na zlecenie nie robiły by nic więcej niż siedziały na przerwie. Natomiast co do godzin, jest to przestrzegane, zleceniobiorca sam sobie ustala w które dni pracuje a w które nie (podaje się do SVO swoją dostępność), jedynie osoby zatrudnieni na umowę o prace mają sztywny grafik. To tyle, to była jedynie ciekawostka, którą postanowiłem się podzielić, ale widzę że zabolało Cię to tak jak by wąż ugryzł Cię w krocze.
Tak i musisz się zobowiązać, że przepracujesz rok (to jest drobnym druczkiem). W tym czasie nie masz co liczyć na podwyżkę ani na zatrudnienie bezpośrednio przez PGE ( tylko umowa o pracę tymczasową przez zmieniające się agencje - żeby ominąć przepisy). Podwyżki tylko dla wybranych, po znajomości, wolą przyjąć nowych niż już pracującym dać podwyżkę - stad ciągła rotacja
Podwyżkę można dostać już 3 miesiące po rozpoczęciu pracy i może dostać ją każdy kto ma dobre wyniki i mieści się w progach procentowych,przypisanych do konkretnego stanowiska. Ja osobiście nie narzekam,pracuje tu już dość długo.
Witajcie a moje pytanie brzmi czy trzeba płacić karę jezeli odejdzie się po szkoleniu ?
Programista PLC, HMI, SCADA
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Elektromonter ds. pomiarów elektroenergetycznych
odradzam informatykom i programistom pracę w PGE. Tyle. Więcej nie mogę napisać.
pge obrót lublin - stać ich na czynsz w jednym z lepszych wieżowców, na publikację ogłoszenia na pracuj.pl za min. 400 zł a pracownikowi do biura oferują najlepiej najniższą krajową. Już nie wspomnę o braku umiejętności przeprowadzania rozmów rekrutacyjnych. Wstyd.
mam pytanie. Czy do tej spółki skarbu panstwa wcisneli dużo Misiewiczów? bo zastanawiam się jak to będzie kiedy będę miała wpisaną dobrą zmianę do cv.
Widząc te wszystkie komentarze i opinie, można zauważyć, że są zwolennicy (osoby, które pewnie starają się zachować dobry wizerunek firmy, którym udało się posiąść dobre[=nie odbierając połączeń przychodzących] stanowisko dzięki nepotyzmowi, znajomościami) oraz na tych którzy obserwują realną sytuację jaka panuje w tej firmie. Plusy tej pracy są takie, że chcąc cisnąć godziny i zatyrać się bez swojego życia prywatnego to można dobrze zarobić. Organizowane konkursy, fajna inicjatywa szkoda tylko, że nie ma czasu na takie rzeczy i biorą w nich udział tylko niektóre jednostki, które mają na to czas: svo, svm. Niestety patrząc kilkanaście miesięcy wstecz np 2 lata, nie było aż tak źle, nie było takie przemiału, ze starych pracowników została garstka. Traktuje się ich obcesowo. Aż można zaryzykować stwierdzeniem, że idą na ilość na nie na jakość, to przykre. W konsekwencji pracownicy ze stażem +1,2 lata odchodzą lub idą na L4 ponieważ mają resztki godności i nie będą robić czegoś wbrew sobie w Korpolandii. Kiedyś ta firma, była przyjazna klientowi i pracownikowi, teraz przyjazną już nie jest. Klienci dzwonią po 3 razy dziennie, ponieważ każdy z konsultantów udzielił innej informacji (co świadczy o poziomie szkolenia), 800 meili w kolejcie - klient dzowni, że nie otrzymał odp. meilowej od tygodnia lub otrzymał lecz błędną. Można odczuć, że brakuje logicznego zarządzania. Szkoda, że traktują pracownika jak robota - Przekroczyłeś przerwę o DWIE MINUTY, WRACAJ DO PRACY!!! - co za przestępstwo! Już chyba lepiej w szkole człowieka się traktowało. Nowi konsultanci powinni od razu mieć komplet informacji, żeby czasem nie podchodzili do svm bo są bardzo niechętni do pomocy (nawet jeżeli jesteś "kumatym " konsultantem). Tylko chyba po to tam są PRZEDE WSZYSTKIM. Są źródła informacji owszem, ale bardzo nieczytelne. A system w którym się pracuje non stop się zawiesza i nie pobiera danych (średnio 2, 3 razy w tygodniu). Także, jeżeli jesteś osobą przygotowaną na sprzedaż, nacisk, stres i konformizm pętle na szyji aplikuj, odnajdziesz się! Jeżeli zaś masz odrobinę wyobraźni, ambicji, chęć rozwoju uzyskania doświadczenia, wykształcenie i nie dajesz się stłamsić i nie kręci Cię lizodupstwo w wielkim stylu - odpuść sobie. :)
Wszystkiego najlepszego z okazji halloween hallo hallo, nic nie słychać, to audyt...
obecnie odkąd panowanie nad tym miejscem pracy objął Krzysztof Sz. jest permanentna nagonka na sprzedaż ofertuj ofertuj ofertu ofertuj. to polityka wyniesiona z korpo. w której wcześniej pracował czyli w Plus GSM. Ktoś kto go zna z tego okresu potwierdza też fakt jakim jest szefem i kierownikiem. Czyli...uwielbia dupowłazów faworyzuje swoich pupili i na niewielu rzeczach się nie zna. Mam wrażenie, że został zatrudniony właśnie po to, żeby "przewietrzyć" to miejsce czyli wywalić starych i przyjąć nowych....przecież na Twoje miejsce jest 30 innych...ale czy oby na pewno....poza tym.....po tym jak wykona swoje zadanie...czeka go podobny los
co do tych wymagań bardzo wysokich o których wspomniałeś to może doprecyzuj jednak jakie ona sa dokłądnie i jakiego konkretnie stanowiska dotyczą - może dla niektórych to jednak nie będa takie wysokie jak ci się wydaje
Atmosfera fajna, wypłata na czas. Wymagania duże, cele do osiągnięcia wysokie, ale jezeli nie dasz rady to nie ma premii, premia raz na kwartał. I to tyle pozytywów. Największą wadą tej pracy jest brak perspektywy zatrudnienia przez firmę PGE . Obchodzą prawo i zmieniają firmę zatrudniającą. Jezeli masz w PGE mame, tate, ciocie, wujka lub jesteś synem , córką , chrześnicą , bratanicą .... koleżanką, kolegą ze studiów lub z poprzedniej pracy to masz duze prawdopodobieństwo zatrudnienia bezpośrednio przez firmę. Odwiedził nas prezes z ramienia PIS. Myślicie ze się zainteresował pracownikami w CC, a nam prawie " trawe kazali malować na zielono".
Atmosfera fajna, wypłata na czas. Wymagania duże, cele do osiągnięcia wysokie, ale jezeli nie dasz rady to nie ma premii, premia raz na kwartał. I to tyle pozytywów. Największą wadą tej pracy jest brak perspektywy zatrudnienia przez firmę PGE . Obchodzą prawo i zmieniają firmę zatrudniającą. Jezeli masz w PGE mame, tate, ciocie, wujka lub jesteś synem , córką , chrześnicą , bratanicą .... koleżanką, kolegą ze studiów lub z poprzedniej pracy to masz duze prawdopodobieństwo zatrudnienia bezpośrednio przez firmę. Odwiedził nas prezes z ramienia PIS. Myślicie ze się zainteresował pracownikami w CC, a nam prawie " trawe kazali malować na zielono".
(usunięte przez administratora)
Zarobki doliczne do podstawy, rozczaruje Cię, Tu jest tylko podstawa
(usunięte przez administratora)
Aktualnie jest szansa. Zgłoś się do agencji pracy Leasing Team, która w tym momencie obsługuje zapotrzebowanie pracownicze w CC PGE.
Do Zainteresowanej: Te skrajnie krytyczne opinie weź na luz. Jak w każdej normalnej firmie, tym bardziej Call Center masz cele do zrobienia, ale jest to do osiągnięcia. Kasa bez szału jak w innych CC ale się zgadza i jest na czas. Dobra atmosfera pracy, godziny pracy 7-19, to w CC nie często się zdarza.!+ weekendy i święta wolne Umowa zlecenie na początek lub jak ktoś chce, potem umowa o pracę. Przerwa Ci przysługuje jak wszystkim i mają obowiązek puścić, mi się nie zdarzyło mieć z tym problem.
Czytam opinie i komentarze i wygląda to tak jak by były dwa obozy. Jeden super zapatrzony w firmę PGE a drugi taki, który jej szczerze nie na widzi. Zastanawiam się skąd to wynika. Niech ktoś mi na prawdę powie jak wygląda praca w PGE. Zawsze wydawało mi się, że to solidna firma. Czy naprawdę tak aż źle traktują swoich pracowników, że skąpią nawet na wodę dla nich? Trudno w to uwierzyć. Jak wygląda kwestia wynagrodzenia i zatrudnienia? Czy jest możliwość otrzymania umowy o pracę? Rzucił mi się w oczy, komentarz odnośnie przerw, naprawdę nie można wejść na przerwę w razie potrzeby? Proszę o szczere odpowiedzi nawet jeśli nie miały by być przyjemne
praca jest dobra dla studentów, którym nie zależy na umowie o pracę, masz elastyczny grafik, samemu wyznaczasz dni kiedy możesz pracować. Minusem jest to, że zatrudnia Cię firma zewnętrzna a nie pge. Kasa na początek to 12 zł/h brutto. Jednym się to podoba, drugim nie, praca nie jest lekka ale można się przyzwyczaić. Jeśli chodzi o przerwy czasami ciężko na nie wejść kiedy jest limit ale wtedy trzeba trochę poczekać.
Od wczoraj zatrudnili nas w nowej agencji i zapowiada się bardzo ciekawie, Wszyscy otrzymali nowe, wyższe stawki, możemy skorzystać z ubezpieczenia grupowego, karty sportowej i prywatnej opieki medycznej, wcześniej tego nie było.
Praca na infolinii PGE jest wymarzoną pracą dla każdego kto: 1, Pozbył się ambicji 2, Jest gotowy na "zakumplowanie" się z gangiem SVM i psiapsiułek (dla przypomnienia supervisor to inaczej nadzorca) 3, Lubi czuć się pozostawionym bez pomocy i wsparci ze strony SVM w końcu miałeś szkolenie na którym osobą która miała styczność z klientem ostatni raz kiedy jeszcze były telefony analogowe chyba 4, Uwielbia bić głową w mur obojętności SVM zajętych nigdy nie wiadomo czym właściwie oprócz fb który jest No1 na przeglądarce 5, Uwielbia rozmawiać przez telefon ale na czas 6, Nie ma skrupułów żeby wciskać ludziom ofertę która nijak im się nie opłaca jeśli mają taryfę G w przypadku firm opłata handlowa jest i tak wiec 'co im szkodzi' 7,Komu przyjemność sprawia patrzenie, jak nieprofesjonalni "kierownicy" wchodzą po palcu w zananą część ciała ich jeszcze mniej profesjonalnemu przełożonemu Krzysztofowi, który zjawił się tam nie widomo po co. Sam chyba także nie wie co do końca ma robić, dlatego co i rusz zwołuje walne narady swoich "pupili" 8, Lubi bez przygotowania udzielać odpowiedzi klientom bo szkolenia nie są realizowane i na nic nie ma czasu 9, To świetna okazja żeby robić pracę za kogoś i nic z tego nie mieć czyli sprzedawać bez zarabiania na tym pieniędzy Oczekuję za chwilę wysypu zjadliwych komentarzy oraz super szczegółowych pytań mających zbić z tropu osobę piszącą tę opinię. Osób które pracują w tej firmie i są częścią tej rzeczywistości przyspawane do swoich stołków. Prawda obroni się sama. Pozdrawiam.
(usunięte przez administratora)
A w jakim cc nie ma rotacji... w każdym i to cały czas...
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma :) Ludzie zawsze będą narzekać i to niesłusznie. Jestem w tym cc już dłuższy czas i mogę polecić w 100%.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PGE Obrót?
Zobacz opinie na temat firmy PGE Obrót tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 46.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PGE Obrót?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 34, z czego 0 to opinie pozytywne, 22 to opinie negatywne, a 12 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy PGE Obrót?
Kandydaci do pracy w PGE Obrót napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
