Czekamy na obiecane podwyżki....jest wiele innych firm....albo zacheta do pracy na miejscu albo zmiana miejsca pracy....
z tego co przekazali liderzy te podwyżki okażą sie kolejnymi manewrami płacowymi z elementami karania za l-4
Brawo stalmot barty! szykują się długo oczekiwane szkolenia z umiejętności posługiwania się suwmiarką ,:)))moze będą dyplomy i świadectwa z czerwonym paskiem oraz szczególna pochwala na korkowej tablicy....na kartce bez podpisu i stempla.
Same negatywne komentarze mówią o tym że stalmot to firma do której nie warto się zatrudniać,dokuczanie,mobbing ,kombinacje z podwyżkami, (wynika z komentarzy).Firma która jest ok nie ma 2-ch gwiazdek a feeeee!
Masz całkowitą rację, nie wszyscy narzekają. Znajdą się nieliczni co im to się podoba. Niestety większość pracowników tzw. akordowych jest nie zadowolona. Bywa często że dostają najmniejsze podwyżki, ucinają im normy. Większości tzw. godzinowcom nie dochodzi z roku na rok więcej obowiązków a akordowcom już tak. Z roku na rok coraz więcej musza wyprodukować detali by wyrobić normy. Sam już jakiś czas wcześniej zauważyłem że większość z nich jest coraz mniej zmotywowana do pracy, a nawet jak już są świadomi tego że nie wyrobią tzw. dniówki i nie zarobią, są mnie zagazowani do pracy. Uważam że to nie sprawiedliwe takie ucinanie norm w rok w rok
W Firmie już nie wiadomo kto jest kim zostały podjęte zmiany w zarządzaniu zakładem a przeciętny pracownik nie zna stanowisk ani funkcji jakie pelnią poszczególne osoby.kto ma jakie kompetencje. Kierownik produkcji znamy,brygadzista,liderzy -wiemy, ale czemu jasno przed zakładem nikt nic nie powie o stanowiskach wyższych??? wolna amerykanka,nawet nie wiadomo jak się do kogo zwracać...kto tak naprawdę jest decyzyjną osoba na zakładzie???oco tu chodzi jako pracownicy powinniśmy wiedzieć kto jest kim i jakie ma "uprawnienia "do zarządzania ludźmi....
Sytuacja jest coraz gorsza,normy sa cięte w taki sposób ze niedługo pracownicy akordowi nie będą mieli szans na wyrobienie "dniówki"z tego się bierze dyskomfort psychiczny a co za tym idzie-niezadowolenie liderów lub brygadzisty ze ktoś "nie wyrabia ",najlepiej mają pracownicy godzinowi,pracownicy akordowi pracujacy w brygadach rozliczają się grupowo i jest im łatwiej jak akordowcom którzy muszą sami na siebie liczyć lub na pomoc liderów,czasem ktoś pomoże z innych co ma lepsza robotę ale i to juz zanika,naprawdę stalmot ma być firmą "przejsciową "??bo na to wygląda......czemu nikt nic nie robi się ku temu aby poprawić komfort pracy ?
Zapraszamy do stalmotu gdzie z pracownika zrobimy z ciebie (usunięte przez administratora). Zaczyna się zastraszanie ludzi ze stracą pracę i że będą musieli zwiększyć produkcję kosztem pracownika. Hmmm, wygląda mi to na nieudolność kadry kierowniczej i w moim mniemaniu są oni po prostu to zastąpienia. Bo jeżeli praca przełożonych polega na zastraszaniu i gnębieniu ludzi, to tu już się kończy praca a zaczyna mobbing i (usunięte przez administratora)!!
Dodam tylko że pracując w innych firmach brygadzista pełnił inną rolę między innymi był zawsze na dziale kontrolował A tu w Bartoszycach brygadzista ma więcej do powiedzenia niż kierownik siedzi sobie w biurze wyjdzie raz na jakiś czas czepia się ludzi o rzeczy nie związane produkcją jak jakiś błąd to wina lidera zarządza urlopami straszy utratą premii tylko dlaczego straszy jeżeli błędu nie wyłapal wtedy powinna być kara dla wszystkich brygadzista tez powinien brać odpowiedzialność za pracę! Może ktoś wyjaśni obowiązki brygadzisty w zakładzie? Bo teraz to wygląda jak by był wyżej niż kierownik! I Jeszce nadmienię do BHP- czy brygadzista powinien nosić ubrania robocze tak jak pracownicy czy jest zwolniony z tego obowiązku?
Przecież na przeciwko kadrowej jest miejsce po co ma chodzić brygadzista na dół zawsze blisko szefa
Może Pan prezes wyjasni te obowiązki,z tym zastraszaniem jesli to prawda to brygadzista mógłby trochę przestać...bo bez przyczyny nikt na go work nie pisze,jeśli na zakładzie nie ma z kim rozmawiać to zostaje internet...a wystarczy trochę uszanować pracownika i liderów,problem z głowy.. .
Cięcia norm, zwiększanie produkcji o 30% a wszystko to kosztem zwykłego pracownika. Chcecie zwiększyć produkcję, wyślijcie budowlańców, narzędziownie i połowę technologów na maszyny i tak pół dnia śpią to chodź trochę zrobią. My już ledwo dajemy radę normy wyrobić !!!!! Czy władza tego zakładu chce nas wykończyć ? Chyba tak, albo nie zdają sobie sprawy że praca tutaj nie należy do najlżejszych. Jeszcze trochę a coś w ludziach pęknie, i wtedy ciekawe kto tu będzie pracował
Jeszcze trochę a kadra kierownicza wraz z kadrą biurowa założą rękawiczki i sami będą robić !!!
Zaczęło się złodziejstwo,totalne ciecie norm,coraz trudniej juz nawet wyrobić 8 h i złudliwe podwyżki dla zamydlenia oczu,kto macza w tym palce,czy naprawdę reszta pracowitych osób będzie zmuszona odejść? maszyn przybywa a ludzi ubywa,zostawcie tytanica,nie zatapiajcie go ...
Ciekawe jak w tym roku z podwyżkami
Do ogółu,Zapomniał wół jak cielakiem był.liderzy dostajecie te parę złotych więcej za stanowisko to przynajmniej wypełniajcie obowiazki bez zbędnego wypominania ze ktoś robi wolnej od was,sprawdzaj częściej detale bez wypominania później w emocjach ze ktoś czegoś nie zauwazył i i pomagaj ustawiać bez nerwa maszyny bez tekstu "ile tu już pracujesz"....za to masz kasę...
(usunięte przez administratora) Jest ważny na całej produkcji A (usunięte przez administratora) się zna zero pomysłu dajcie mnie na niciarki tam jest spoko atmosfera ludzie sie dogaduja I spoko liderzy jak widzę
Robiłem na wykrojnikach I też na niciarkach trochę zgadzam się że na niciarkach jest inny tryb pracy przychodzisz I nie czekasz na pracę bo zaraz ja dostaniesz i wszyscy pomoga
Dział niciarki weż nie porównuj do wykrojników to jak byś kopalnie węgla porównał do ciastkarni tak jest tam ciężko że kobiety tam robią to chyba samo za siebie mówi.
Człowieku niciarki to najlepszy dział w zakładzie racja że pomogą jak swój akord każdy wyrabia w 5 godzin takie są tam normy :D pozdrawiam
Jeżeli sądzisz że na niciarkach zrobisz akord w 5h to zapraszam nie raz widziałem jakie problemy mają chłopaki że złożeniem detali czy czymś podobnym chłopaki mają odpowiedzialną pracę jak zepsuja to wszyscy wiedzą A Ty zepsujesz i wyrzucisz Ale tak myślę że powinno się posadzić takich pismakow na niciarkach dac rysunek ustawić niciarki i niech pismak sobie radzi
Hahaha i tyle idz na wykroiniki i od razu i pala zmieknie od pylu i oleju (usunięte przez administratora) nie nadajesz sie i tyle lizusie
Cwaniaczkubco prawda w oczy kole że siedzicie o 20 nosy w telefonach ? :D HR tego nie widzi ? Przecież pod nosem siedza ciekawe ..
zazdroscisz?niciarze rozsadnie pilnowali norm przez wiele lat góra 8,5, bardzo rozsadnie a nie jak na wykrojnikach i apollo kamikadze robili po prawie 10 godzin na lepszych robotach a potem placza ze tną normy!! czego sie wychylaliscie? co tak kasy sie wam chciało za cenę ciecia norm?teraz macie chojractwo,a potem jak ktos sie przyjmie nowy ,to starzy siedza na telefonach a nowy jak dureń robi prawie do konca...jak ktos umie sie podlizywać dla .... lub innych "starych roboli" zawsze ma lepiej,zwykły schemat...kiedys to ludzie majacy lepsza robote dzielili sie,teraz to rzadkosc bo co tam jedni niech se mają 5,6 godzin bylebym ja miał 10 bo "zarobię"dlatego są też jeszcze tacy liderzyi nieliczni pracownicy którzy potrafią pomóc bo rozumieją wiecej niż tylko dbanie o siebie......w grupie to tiu tiu tiu ,hahahaa jak nie wyrobi normy to wróg publiczny pfe! hipokryzja....
Czy wy jesteście niepoważni ? Dlaczego walczyć kto ma lepiej ? Zamiast walczyć z sobą, powinniście walczyć z ludźmi którzy odpowiadają za takie warunki pracy. Jestem pewny że nie jedna osoba z wykrojników plakala by na nitach, i odwrotnie. Kłócąc się między sobą nic nie ugramy w tym zakładzie, powinniśmy wszyscy razem wspólnie walczyć o lepsze warunki pracy, a dzięki takiemu zachowaniu jak wasze będzie tylko gorzej
Zakład idealny, dosłownie wszystko jest tu super. Zamiast wspomóc pracowników w czasie kryzysu ( nie tylko zakład ma kryzys, ale pracownicy też) to jeszcze zabiera im się dodatki za coś na co nie mają wpływu. Ostatnio się też dość dużo słyszy, im więcej sobót zrobisz tym mniej zarobisz. Jak to jest mam 1 sobotę pracująca, a zarabiam prawie tyle samo co człowiek z 4? Przecież wiem, im bardziej się tu starasz tym masz gorzej.
@Pracownik to domyślam się że i stawka nie za fajna, a o benefitach to pewnie mozna zapomnieć?
Stawka może i nie najgorsza, ale wypłaty nie najlepsze(wiem samo sobie to zaprzecza), benefit jakiś niby jest, ale tylko jakiś
I kolejna premia kwartalna została zabrana ... Pracy jest coraz więcej a wypłaty coraz mniejsze. Może czas coś z tym zrobić ? Jakiś strajk ?! Tirów dziennie 5 wyjeżdża , a place od kilku lat takie same !!!
Człowieku jaki strajk? Z tymi złotówami? Przecież jeden z naszych przedstawicieli i jego przyjaciel to za złotówkę buty wyliżą dla prezesa! Strajkować by musieli wszyscy, żeby to dało jakiś efekt. Niciarki czy spawalnia, także nie mają tyle odwagi. Także o strajku to mozesz tylko pomarzyc.
komentarz sfrustrowanego człowieczka który wszystkich obwinia za swój smutny los, zrób coś z tym bo całe życie będziesz tylko anonimowo pisał na forum
Przestań porównywać ludzi to siebie, że ty byś tak zrobił gdybyś miał okazję to nie znaczy że inni robią
Jezeli chce się to wszystko mozna zrobic nie gadamy tylko orsganizujemy wloski strajk Nie pomoże to ptotest zbiorowy
Czy w Stalmot & Wolmet Sp. z o.o. jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Kiedyś był mobbing, teraz jest zastraszanie i pseudo nagrody ( które mają być karami). Takowe nagrody rzucanie ludzi na inne działy, a także pisma ostrzegawcze za to że ktoś nie może przyjść w sobotę. Ludzie ogarnięcie się, też mamy swoje życie i swoje obowiązki. Nikt nie żyje tym (usunięte przez administratora) zakładem. Przestanie wydalać odchody wyżej jak widzicie, a spróbujcie zrozumieć pracowników i ich sytuację. Może wtedy też coś się zmieni. Chodź wątpię że kiedyś ktokolwiek w tym zakładzie pójdzie bo rozum do głowy.
Kiedyś była walka o wolne soboty teraz ludzie potulnie przychodzą,wypłaty takie że ludzie chcąc więcej zarobić ....przychodzą inni to by też gdyby można bylo przytulili niedzielę,nie przyjdziesz,jesteś na celowniku,już szemranie ,że nie przyjdzie.... Lipa,ci rusz nowe twarze.
(usunięte przez administratora)
Ilość wpisów negatywnych to odpowiedź na to czy warto zainteresować się pracą w tym zakładzie pracy.
Tu wpisy nic nie dają, rewolucji trzeba. Stanąć i robić po 4h wtedy wszystko się znajdzie. A teraz by zastraszyć jakieś upomnienia dają, i kto tym się przejmuje ?
Zgadzam się ze radykalne ruch cos zmienia. Moze zwiazek zawodowy zalatwi sprawe nie przedstawiciele zalogi na smyczy. Maly spor zbiorowy zorgsnizowany przez zwiazek w zakresie placy poprawy warunkow wstrzasnie zarzadem.
Juz niedługo Panie które sprzątają nie bedą potrzebne w zakładzie ponieważ ten mały (usunięte przez administratora) nazista każe ludziom którzy pracują na akord sprzątać kosze na hali. jest to praca dla wózkowego jednak ze na jednej ze zmian nie ma ma juz nawet rakowego przez rządy nazisty to tą prace muszą wykonywać pracownicy pracujący na akord ? to jest taki smiech niczym przeciwność jaj jakie ma dyrektor mały karakaniec gdy przyjedzie Prezes . Skacze przy nim niczym reksio po szynkę za 36 zł. ... i tu sie jego kozaczenie kończy . bo jak nie było ludzi do pracy nie było cv to płakał ze nie ma kogo przyjąć ... i teraz cwaniaka struga ze ludzi zwolni ?? i co sam podwinie rękawy ? wyśle technologów ? kto na niego bedzie robić jak nie załoga ? Wiec proponuje zrobić jakies powazne zmiany w zakładzie... chociażby to aby prezes przyjrzał sie sytuacji ile pracowników sie przewija przez zakład z roku na rok jest coraz wieksza selekcja ... 10 lat temu była jedna ekipa kazdy wiedział co ma robic i nie było zadnych wypowiedzeń ze strony pracownika a teraz co chwile nowi .... Zaraz znowu pare osob odejdzie ( 5 ).
Niestety pewnie nikt się tym nie zainteresuje póki produkcja będzie szła w najlepsze. Tutaj jak by została tylko garstka ludzi, to została by zastraszona przez p. dyrektora i harowała by dzień i noc. Jedyne co by mogło przynieś jakieś skutki, to wyrabianie po max 6h i nieugiętość w tym póki nic się nie poprawi. Niestety ludzie są zbyt mocno zastraszeni, są tylko mocni w gębie i nic po za tym. Tylko garstka się znajdzie takich co nie boją się o ta pracę, a boją się postawić ci co nic innego nie potrafią. Temu nikt się nie zainteresuje ty.co tu się dzieje oo będzie coraz gorzej, a i będą z nami robić co tylko zechcą.
no niestety niby "maly" problem zostal rozwiazany a i tak macza palce gdzie nie powinien..........................................to była pozorna historyczna chwila.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Stalmot & Wolmet Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Stalmot & Wolmet Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 149.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Stalmot & Wolmet Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 138, z czego 12 to opinie pozytywne, 42 to opinie negatywne, a 84 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!