Ecotec Polska Sp. z o.o.

Czytam nie które wpisy i śmiać mi się chce. Jak narazie w tej firmie nie jest źle, kasę płacą diety wypłacają, umowe podpisują. Co do ludzi tak jak wszedzie są debile i osoby z który się dogadasz. A za niewinność nikt po łbie niedostał. I jak na kupie jest 30 osób zawsze będą jakiś zgrzyty. A tak ogólnie atmosfera jest dobra i osobiście nie miałem problemu by się dogadać z innymi. Nidługo wyjazd i mam nadzieje że trafie na tych samych wariatów. Bedzie wesoło. A co do biura firmy i kierownictwa bywało gorzej a na kase czekalo sie po dwa trzy miesiace i nawet podbite oko nie pomagało. A tu jest ok jak narazie. I pewnie wiekszość obecnie pracujących zgodzi się że jednak stawki powinny być wieksze to jedyne ale jakie mogę mieć na chwile obecną. Ocena dostateczna za stawki (na start powinno być odpowiednik 5€ a po pierwszym wyjeździe 6-7€ i dalej zaleznie od stazu i umiejetnosci odszedł obsługi maszyn)- dobra za umowe i ubezpieczenie.

„tomex” a mógłbyś się przedstawić? Twój podpis sugeruje Tomka, a jedyny Tomek, jaki tam mieszkał to byłem ja i kuchnia akurat nie stanowiła problemu, przynajmniej dla mnie, bo jak się ma troszkę wyobraźni to da się wszystko poukładać i pogodzić. Może ew. lodówka za mała na tyle osób, a i tak poradziliśmy sobie. Jak dla mnie problemem można by nazwać brak zimnej wody po awarii baterii w jednej z łazienek...W prawie wrzącej wodzie ciężko się wykąpać. Było nas 12-stu...Dlaczego nikt nie wezwał hydraulika nie potrafię odpowiedzieć? Zawsze była druga łazienka, wiec jeden się kąpie, drugi robi jedzenie, a trzeci może sobie zapalić w tym czasie. Oczywiście w łazience z uszkodzonym prysznicem było jeszcze sprawne WC i umywalka, wiec bez przesady. Co do rzeczy „tomex” to może tobie nic nie zginęło, bo mi akurat zginęła cała reklamówka skarpetek?....Czystych oczywiście wszak już z niemałym przebiegiem))) nie było to raczej celowe działanie któregoś z domowników, tylko pomyłka wynikająca z faktu posiadania takich samych sklepowych reklamówek, a był to już ostatni wieczór przed wyjazdem i wszyscy się pakowali. No to jak „tomex” przedstawisz się czy nie? Jest 3-ech takich nygusów w firmie tylko jeszcze nie wiem, który mi robi tu krecią robotę........to naprawdę kwestia czasu....