Praca to przede wszystkim ludzie, którzy zarządzają firmą, kierownicy, osoby decyzyjne, bo to oni są odpowiedzialni za decyzje, procedury i atmosferę w firmie. A pod tym względem praca w Leclercu jest godna pożałowania. To jeden (usunięte przez administratora) i brak poszanowania dla pracowników. A najgorsze pod tym względem są niektóre asystentki. Jedna kabluje na drugą, do prezesowej uprawiają wazeliniarstwo, a tak naprawdę same pracują na pół gwizdka. Dobitnym tego przykładem jest Asystentka Gosia, ta to ma mniemanie o sobie. Jedyny dobry pracownik to tylko ona, każdy inny jest do niczego. Rządzi się jakby była właścicielem marketu, innych ludzi gnoi na każdym kroku i (usunięte przez administratora) o byle głupstwo, a czasem nawet bez zdania racji, bo ma zły humor. Cóż za profesjonalizm, takiej zgnilizny ludzkiej to już dawno nie widziałam. Taki pracownik jak ona to nadaje się co najwyżej do czyszczenia kibli, a nie do pracy z ludźmi. Żenada. Ale być może takich ludzi właśnie szefostwo preferuje. Nic dziwnego, że jest tam spora rotacja. Bo jak dużo ludzi się przekona jaka tam panuje atmosfera, to już nikt tam nie będzie chciał przyjść do pracy. Tam nikt nad niczym nie panuje, jest totalny bałagan i procedury, które tylko przysparzają więcej biurokracji nie pozwalając na efektywną pracę. Pracowałam albo pracuję w Leclerc więc wiem. Trzymajcie się z daleka od tej firmy.
A czy teraz w czasie epidemii też jest taka duża rotacja??? Ktoś z was był na postojowym???Obniżyli wam pensje??? Zwalniali ludzi???
Zajrzyj na ich stronę internetową, do niedawna były 3 nowe ogłoszenia, ostatnio pojawiło się czwarte. Jak coś idzie nie po ich myśli, to zwalają winę na szarych pracowników. Naprawdę polecam poszukać jednak czegoś innego. Już pojawiają się częściej znacznie lepsze oferty pracy. Jeśli tylko masz jakiekolwiek doświadczenie to znajdziesz lepszą pracę.
No właśnie ŻENADA to TY ,która nie wiesz nawet czy pracujesz w tej firmie ,tak bardzo boisz się ujawnić ,ze piszesz z imienia o innych a sama chowasz się po kątach,nadskakujesz komu wlezie ,po czym irytuje Cie zaradność i pracowitość innych ,którym nie jesteś w stanie dorównać.Wtedy publicznie stosujesz HEJT na innych osobach.Przestań obgadywać innych i weź się do pracy,a jak Ci praca nie odpowiada to wolna droga .(usunięte przez administratora) Mówię STOP HEJT!
A MASZ PEWNOŚĆ ŻE Z TYCH STANOWISK ZWOLNILI KOGOŚ??? BO WEDŁUG MOJEJ WIEDZY TO KADRA SIĘ ROZRASTA. TAK JAK W CZASIE PANDEMII. ZAMIAST ZWALNIAĆ JAK INNI TO ZATRUDNIALI. TO CHYBA NIE ŚWIADCZY NAJGORZEJ O PRACODAWCY?? ALE CO JA TAM SIĘ ZNAM.
Co za brednie wypisujesz, nie masz pojęcia kim jestem, więc nie wypisuj, że komuś nadskakuję, bo nie wiesz tego. A do wazeliniarstwa w stosunku do szefostwa jestem bardzo daleka. I nie pisz o pracowitości i zaradności, bo gdyby tak było to szefostwo nie dawałoby pracownikom non stop bury. Więc jaka tu zaradność. codziennie wg szefostwa jest źle, nieefektywnie itp. Zero szacunku dla pracownika. Więc jaka tu jest zaradność, a pracowici to są zwykli szarzy pracownicy, którzy i tak dostają burę. I każde jedno słowo, które napisałam wcześniej jest prawdą.
Mocne słowa, ciekawe czy rzeczywiście wszyscy non stop dostają "bury". Logiczne jest, że jeśli się coś zrobi to ponosi się tego konsekwencje, ale jeśli Ty nic nie robisz a ciągle ktoś ma do Ciebie o coś pretensje to hmmm, może warto zastanowić się nad swoim postępowaniem. Taka mała dygresja.
Nie rozśmieszaj mnie i przestań kłamać. Sama wazeliniaro dobrze wiesz, że ostatnio tylko zwolnili kilka osób jednego dnia. Jak firma może się rozrastać jak szefostwo pilnuje kosztów mimo, że brak jest ludzi. I to nie jest moja odosobniona opinia bo tu na forum jest takich więcej. Więc nie próbuj mnie dyskredytować, bo to poświadcza szereg pracowników tu na forum.
To całkiem ciekawe co mówisz bo jakoś nikt inny się w tym temacie nie wypowiadał. Twój ton wypowiedzi świadczy o pewnym poirytowanie, ciekawe czemu. Ups czyżbym nakryła Cię na kłamstwie :-) Hihihihi
Chyba jednak opinia niejakiej Agnieszki na tym forum sama w sobie mówi o podejściu firmy do pracownika. Cytuję "a jak Ci praca nie odpowiada to wolna droga ........np.cytat"do czyszczenia kibli". Zresztą większość opinii pracowników jest negatywna i to grubo. Podziękuję i będę dalej szukał.
Leclerk Kielce muszę wystawić ocenę NEGATYWNĄ. Dlaczego. ? Otóż najgorsza sytuacja jest to, że ceny nie zgadzają się z towarem. Na towarze pisze że jest promocja i wyszczególniona cena promocyjna, natomiast kasa nabija cenę bez promocji. Jest to bardzo częsta sytuacja. (usunięte przez administratora) się klientów na każdym kroku. Pani z POK jest niezbyt przyjemna gdy klient zwraca uwagę Nawet towar z krótkim terminem ważności przeceniony o 50 procent na etykiecie cenowej , w kasie wyceniony na pełną kwotę . To jest koszmar. Tam nie ma dobrej kadry zarządzającej. Apel do klientów aby się pilnowali ,(usunięte przez administratora)
NIE kupować tam! Niech ten przybytek upadnie. (usunięte przez administratora) to adekwatne określenie. Nabijać kasę polskim firmom! Niedaleko jest PSB Mrówka, obok Biedronka, NEO.
Geniusz zła, idź kupować do "polskiego" sklepu - "Nabijać kasę polskim firmom! Niedaleko jest PSB Mrówka, obok Biedronka, NEO"
A NIE DZIWI cie to ,ze na półkach tych firm są te same produkty co w leclerku? no i odkąd biedronka to polska firma a nie portugalska ha,ha Leclerc przynajmniej rozlicza się w naszym kraju ,wiec kupujesz tam gdzie odstawiają podatki z których państwo dokłada nam np.500+
@Dominik - zyski tych firm akurat mnie mało interesują, ale na pewno interesuje mnie PKB - a te jest zależne od wpływów do budżetu Państwa. Stąd też uważam że lepiej robić zakupy tam gdzie pieniądze zostają na rynku, a w tym przypadku (Kielce) mamy tylko 2 markety: Społem i Leclerc. Ja wyboru dokonałem poprzez dostępność artykułów które mnie interesują oraz ceny, Ty dokonasz go sobie sam, nikt nie będzie Ci mówił co masz robić.
Okropna atmosfera pracy - zwinąłem manatki po 2 tygodniach. Pani kierownik działu potrafi obgadywać nowych pracowników. Uzurpować sobie prawo, strofować pt: "ty za dużo gadasz", dając jasno do zrozumienia: masz się zamknąć i robić grzecznie. A roboty aż nadto, nowi pracownicy są obciążani do maksimum mając opiekować się 4 alejami... Plus dają ci wózek tzw. zwrotów i musisz szukać, co ma gdzie być. I to po numerach kreskowych, jak za karę. Jest jeszcze większy kwiatek - bywa, że kody kreskowe nie są zamocowane do półek! Nazajutrz komentarz Grażynki w okularkach i pretensje, że nic nie zrobione. Z bólem i szczerością stwierdzam, że praca w tym sklepia jako nowicjusz i w dziale sezon jest niemożliwa. I to za minimalną na umowę zlecenie.
Rozmowę przeprowadzał ze mną kierownik działu świeżej żywności na dział wędliny.Nie wypytywał szczegółowo o moje poprzednie zatrudnienie ani o moje kwalifikacje-spytał tylko czy pracowałam kiedyś przy mięsie i wędlinach.Opowiadał jak praca na dziale przebiega itp.Pod koniec rozmowy powiedział że będę pracować na umowę o pracę ale nie od razu.Na początek umowa zlecenie ze stawką 5zł./godz.(przez jeden miesiąc).Zgodziłam się bo mieszkam blisko i stwierdziłam że miesiąc szybko minie i że wreszcie jest szansa że będę normalnie pracować,że znalazłam stabilizację zawodową.Niestety MYLIŁAM SIĘ...
Nie padło żadne trudne czy skomplikowane pytanie.Wszystko na temat np.czy mam dojazd na 6 rano
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Pracownik ziemny, Drogowy, Firmy podwykonawcze - PRACA W BELGII
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa ważną rolę. Jak wygląda ten aspekt w E Leclerc Kielce?
Byłam na rozmowie o prace oczywiście umowa zlecenie na dzial obsluga hali czy warto isc pracowac niech ktos sie wypowie jak tam jest na obceny moment w tym zakladzie ? cos sie zmienilo na lepsze ???
pracowalam tam 5 latt jako kierownik d otwarcia sklepu tragedia dokładano mi coraz wiecej i wiecej pracy ludzie sie boja tam mówic co sie dzieje ponieważ zdają sobie sprawę że w Kielcach nie znajdą nigdzie prac no chyba że swój własny ineres wspominam to miejsce bardzo bardzo złe szoda mi tych ludzi
Zacznę od krótkiego podsumowania. Po pierwsze: wszystkie negatywne opinie tu przedstawione są w 100% zgodne z prawdą. Po drugie: OMIJAJCIE TEN (usunięte przez administratora) SZEROKIM ŁUKIEM!!! Serio, lepiej idźcie zamiatać ulice albo śmietniki opróżniać, będzie to godniejsza i mniej uwłaczająca praca. Zero szacunku czy normalnego ludzkiego traktowania, zarówno nowego, jak i "starego" pracownika. Zwalniają ludzi od tak sobie, robią co chcą, bo mają wtyki we wszystkich państwowych instytucjach. Zero szkoleń, zero jakiejkolwiek, nawet najmniejszej decyzyjności, radź sobie sam, ale wymagania z kosmosu. Prezesowa zakręcona jak ślimak, bo zamiast zatrudnić ludzi, to myśli, że sama wszystko ogarnie, a w rzeczywistości nie ogarnia nic, o niczym nie pamięta, zwłaszcza co mówiła, a potem odwraca kota ogonem. Rządzi sitwa rodzinna, gdzie jedno mówi wbrew drugiemu i nie wiadomo, kogo słuchać. A warunki pracy, fiu fiu! Pieniądze żadne, zero dodatków w stylu karta sportowa czy rabat pracowniczy na zakupy. Asystenci i kierownicy działów mają odpowiednio godzinę i dwie godziny BEZPŁATNEJ przerwy (15 minut ustawowe nie istnieje). W te upały w czerwcu nie można było mieć nawet swojej wody gdzieś w pobliżu, nie wspominając, żeby coś dali. A klimatyzacji oczywiście brak, bo kto to widział takie fanaberie. A na sklepie brud, smród i ubóstwo, w dosłownym tych słów znaczeniu. Półki brudne, porysowane, połamane, poobrywane listwy cenowe, jako drabinka służą puste transportery od piwa. Ceny i cenówki w cały świat. Działy, które bezpośrednio prowadzi prezesowa leżą i kwiczą, brak dostępności podstawowych produktów. Biuro niemiłe, niepomocne, ale do szpiegowania i donoszenia na pracowników sklepu to już pierwsze w kolejce (za wyjątkiem kadr). Ogólnie - tragedia! Podziwiam ludzi, którzy tam pracują po kilka lat... Dla mnie nie sposób się do tego przyzwyczaić. A kierownictwo zatrzymało się w myśleniu wiele lat temu i mają na temat tego sklepu zupełnie nierealne wyobrażenie. To, że nie wiedzą, jak wyglądają standardy szkoleń w normalnych sklepach to nic, oni nie mają pojęcia co tak naprawdę dzieje się u nich w sklepie. A mniemanie o sobie ogromne, że jacy to od nich pracownicy wychodzą wyszkoleni. A tymczasem wychodzą wręcz uwstecznieni i cofnięci w rozwoju. Szkoda więcej słów. Nie wiem czy jest w Kielcach gorszy sklep. Przestrzegam, za nic nie dajcie się namówić do pracy tam, w żadnym charakterze.
W sumie opis w samo sedno ???? pierwsza firma która powinna zbankrutować w Kielcach ale stołki stołeczki, koperty, wódka z odpowiednią gębą na mieście daje im jeszcze jakoś się wykaraskać z wszystkich kontroli które są bardzo częste i nic z nich wielkiego nigdy nie wynika.
Zgadzam się z opinią koleżanki wyżej. Ja też odeszłam i mam święty spokój. (usunięte przez administratora)
Hahah widzę mentalność Leclerca kto, co, gdzie, jak, dlaczego :/ gdyby był to Twój dobry znajomy z pewnością wiedział byś o kogo chodzi.
Witam mam pytanie czy warto iść do pracy na dział pracownik obsługi hali ? Mnostwo negatywnych komentarzy aż tak zle tam jest ?
Poruszę jeden istotny temat mianowicie większość pracowników na bieżącą śledzi nowe wpisy na tym forum więc najukochańszy byli współpracownicy nic nigdy się w Leclercu nie zmieni ! Wiecie czemu ? Przez Was jesteś tacy cwani gdy trzeba obrobić komuś 4 litery ale prezesowej lub Panu K. siedzicie cichutko jak mysz pod miotłą. Zajmuje się nie swoimi sprawami, działami itd. Leclerc to jedna wielka kraina plotek ploteczek bajek w których brakuje smoka. Ojj ale będziecie mieli o czym rozmawiać kto to napisał :) Podsumowując zacznijcie w końcu żyć swoimi sprawami i swoim życiem. I jeszcze jedno marudzenie nic Wam nie da ruszcie 4 litery i zmieńcie pracę bo tu nigdy nie będzie normalnie z zarobkami i z całą mentalnością tych najwyżej jak i najniżej
Sama wiesz kto nie bal się otwarcie obrabiać głośno cztery litery Sz.P. Prezes i K. Sama też lubiłaś obgadywać
Najgorsze miejsce na świecie praca tam to porażka. Już po poziomie prowadzenia rozmów kwalifikacyjnych widać jakie to miejsce. Cieszę się że ominęła mnie ta przyjemność pracy????
Rozmowa kwali to kupa śmiechu. Przedstawiają ją jakby to była praca dla NASA albo z jakąś misją ratowania życia : ) A to robota na uz z narzuconym grafikiem z minimalną krajową, z zap..niem gorzej jak na budowie.
Myślę że każdy który się szanuje i ma ambicje i sięga wyżej dawno już tam nie pracuje bo nikt nie da sobą pomiatac wystarczy się rozejrzeć na rynku pracy ile jest pracy i w godnych warunkach i za godne pieniądze zaostali ci co muszą pozdro
Może ty masz problem z tym że mało zarabiasz i cie to gnebi i wylewasz swoje żale na forum bo tak tylko możesz się odegrać ????bo nie masz jak w leclerc ????
Witam a jak wygląda socjal w Leclerc ? Ile nowy pracownik wyciągnie na rękę pracując na etat na dziale ?
Jak dostaniesz pierwszą wypłatę odechce ci się pracować najniższa krajowa na etat ale tam dają umowy zlecenia i na godzinę najniższa stawka.
Socjal? W E. Leclerc nie ma czegoś takiego jak "socjal" ;))) daja najniższa krajowa na umowę o pracę i to wszystlo. Pracownicy, którzy niedawno się zatrudnili i mają UZ zarabiają więcej niż wszyscy ci którzy pracują od kilku lat na umowie o prace...
Tylko szkoda że są pilnowanie godziny by nie przekroczyć pewnej stawki a za nadgodziny dają dzień wolny
Tutaj to nie funkcjonuje. W leclercu jest tak 4 osoby jedzą francuskie mięso a ponad 150 Polską kapustę czyli statystycznie wszyscy jedzą gołąbki ???? nie wiem czy ta metafora nie będzie zbyt skomplikowana co dla niektórych
Siedź tam i się ciesz gdy dostaniesz bon na święta :) chyba że często jesteś w pokoju zwierzeń i dlatego tak Ci tam dobrze
Szanowna Pani Prezes ha ha ha :) Twój wpis można zrozumieć w ten sposób: napiszę i obronię moich wspaniałych przełożonych może mają jakieś wtyki na goworku i troszkę im wejdę w odpowiednią dziurkę bez wazeliny. Żałosne ! Bożena żadna SZANOWNA PANI na takie traktowanie trzeba sobie zasłużyć szacunkiem i pokorą do swoich pracowników.
A możesz napisać coś więcej o tym jaki przebieg ma rozmowa kwalifikacyjna do pracy w E Leclerc Kielce? Może pamiętasz jakie były zadawane Tobie pytania? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Czy organizowane są wyjazdy, imprezy, spotkania integracyjne w E Leclerc Kielce?
Nie ma żadnychnych zniżek
w tym leclercu pracuje moja mama nawet wody na kasie nie moga miec kasierki w takie upaly masakra !!!
No i co niby Twój super urząd zrobił przez 13 lat istnienia tego kołchozu ? Jak było tak jest. 15 minut przerwy na 8 h pracy :/ 2 godziny przymusowej przerwy dla kierowników i 1h dla asystenta. Inwentaryzacja itd. Dadzą 12 zł za nocki, brak nawet zwykłej wody do picia o innych normalnych standardach nie wspomnę. Wszystkie Leclerci w Polsce to jedno wielkie... Nie chcecie zmiany na lepsze dalej dajcie sobą pomiatać a obudzicie się z ręką w nocniku.
Czy Wy wszyscy myślicie że nie znajdzie się coś lepszego przynajmniej z lepszą atmosferą i poczuciem jakiegokolwiek dowartościowania, wdzięczności itd. "a bo już tyle lat tu robię" , " bo mam blisko" i tak w kółko ale żeby coś zmienić to nie bo po co. Lepiej być murzynem CO NIE ?! Trochę obrobić 4 litery... Wszystko zależy od WAS tylko trzeba mieć jaja a nie fistaszki !
Wiem wiem że to Pani to czyta lub ptaszki cwierkaja do uszka. Pani Prezes zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany zaczynając od siebie kończąc hmmm na WSZYSTKIM. Tyle od mnie pozdro dla kumatych i normalnych ludzi w tej pracy. Oby na lepsze :)
Wszystkie sklepy w okolicy więcej płacą. Sami popytajcie. I co ważne nie zwalniają za odmowę pracy w nadgodzinach....
pracuję w leclerku, ale w innym mieście i nie mamy źle :) Kierownicy są ludzcy, mamy wodę do picia i raczej brak powodów do narzekania; )
To zrób transfer do Kieleckiej Leclerca na 100% będziesz zadowolona. PS. właśnie widać po opiniach z innych miast jak macie dobrze :P taki sam (usunięte przez administratora) jak i w CK
Hej, jestem ciekawa, czy pracownicy mają jakieś karty zniżkowe na asortyment? Czy jakieś inne benefity są realizowane w firmie?
Co sie dzieje z tym sklepem i jak on funkcjonuje niemajac pracownikow to co sie dzieje wszyscy pouciekali masakra ze jeszcze niesplajtowal
Niestety wszystkie opinie poniżej prawie w 100% zgadzają się z rzeczywistością jaką można zastać w Leclercu. Smutną prawdą jest to że cokolwiek byście tu nie napisali nic tak na prawdę nie zmieni, prezesową nagle nie ruszy sumienie nie będzie żadnych zmian, podwyżek, lepszego traktowania itd. Mimo że obecnie liczba zatrudnionych osób drastycznie się zmniejszyła, a nowi albo przepracują 1-3 miesiące i odchodzą, a kolejnych ryzykantów lub desperatów co raz mniej na horyzoncie. Sądzę że nawet złożenie wypowiedzenia przez wszystkie starych pracowników nic by tu nie zmieniło. Smutna prawda jest tutaj rzeczywistością w której jedna rodzina wykorzystuje ponad 100 dla swojej korzyści. Zwykli JANUSZE BIZNESU wszystko na "sztukę" byle jak byle kto aby nadal jakoś to się kręciło. Kiedyś jednak ten złodziejski trybik zatnie się na tyle mocno aby zakończyć działalność tej wspaniałej firmy.
Podniesienie płacy minimalnej przez państwo,spowoduje pewnie kolejne odejścia pracowników...Sklep tak szybko nie zniknie,ci co najdłużej tam pracują,nie kwapią się i tak do zmiany miejsca pracy.
Szybko na pewno nie zniknie aczkolwiek najważniejszy dla tego typu firmy są klienci, a oni np. na Slichowicach nie mają dobrego zdania na temat Leclerca. Pracownika życzę jak najlepiej każdy z Was spokojnie znajdzie pracę w tej samej lub innej branży. Nie bójcie się zmian bo Lecrec na pewno jest w pierwszej 10 najgorszych firm w Kielcach.
Witam.widząc ze sporo jest tu pracowników lub byłych pracowników sklepu chciała bym zadać wam pytanie.Czy jest nakaz od górny nałożony przez prezesa gdzie kasjerki musz sprawdzac wozki oraz reklamowki z zakupami z innego sklepu ktore wnosi klient?dlaczego pytam bo również pracuje w tej sieci tylko ze w innym mieście i kiedy przyjmowała się do pracy było to dla mnie ogromnie dziwne. Z góry dzięki za jakie kolwiek odpowiedzi i pozdrawiam.
Moglibyście napisać, na jakie wynagrodzenie może liczyć nowo zatrudniony pracownik na stanowisku kasjera w firmie E Leclerc? Jestem ciekaw, czy uzależnione jest to od poziomu doświadczenia zawodowego, czy może na początku każdy może liczyć na taką samą stawkę. Proszę o odpowiedź, która rozjaśni mi tę kwestię.
Od dłuższego czasu dzieje się coś niedobrego. Wielkie braki praktycznie na wszystkich działach. Niestety zmuszona jestem chodzić do Rossmana i Biedronki. I ludzie się dziwią,że kupujemy w zagranicznych dyskontach. Przynajmniej dostawy tam są regularnie.
Przecież Leclerc to nie jest Polski sklep. Kierują nim Polacy jak np. w Kielcach ale za wszystko pociąga Warszawa, a jeszcze wyżej Francja i tak Polacy dają robić swoich rodaków murzynów. Nie wiem jak prezesowa z czystym sumieniem może wynagradzać swoich pracowników najniższą krajową i normalnie kłaść się spać by rano spuścić im soczysty (usunięte przez administratora)
Najniższa krajowa? W Lewiatanie moja córka po liceum w czasie wakacji ma na rękę 2100 zł....
Tak najniższa krajowa tyle zarabia zwykły pracownik który wykłada towar na umowie o pracę natomiast żeby nie dochodziło do patologicznych sytuacji w której pracownik na umowę zlecenie może zarobić więcej zostało wprowadzone ograniczenie do max 160 godzin w miesiącu. Takie kokosy daje Leclerc żyć nie umierać, ciężko pracować i dziękować Bogu że pracujesz w wielkim molochu.
Pracowałam tam kilka lat .Ludzie omijajcie to miejsce z daleka.I kierowniczkę kas Agatę P.Nie ma sumienia nie ma współczucia zwalniała kiedy chciala.I za co chciała.Życzę jej żeby kiedyś musiała przejść to co ja przeszłam i bez mrugnięcia oka pozbyła się mnie bo za dużo mówiłam.
Poganianie w pracy (mówię o doświadczeniu z działu sezon). Nierespektowanie prawa - sztywny grafik na UZ, a na drugi dzień "nie przychodź bo się nie przydasz". Kpina.
Leclerk to specyficzne miejsce pracy,ludzie bardziej beda interesowac sie Twoim zyciem niz swoim,inaczej nie beda miec tematow w pracy .Wydaje im sie ze obrabiaja (usunięte przez administratora) Tobie a nie wiedza ze ktos tak samo obrabia im.To smieszne i straszne zarazem.Jakby sie zajeli pracą to by nie mieli czasu na zajmowanie sie czyims zyciem.Nie wazne czy masz lat 20,30 czy 40 wchodzisz do leclerka,zaraz kazdy bedzie wszystko wiedzial.I to nie tylko magazyn,dzialy leclerka.Kasa centralna rowniez zamiast pracowac to panie zajete sa obserwacja i obgadaniem ludzi,nie wazne czy to prawda czy nie,ludzie w leclerku wiedza lepiej.No i oczywiscie tam nigdy nic nie robisz,nawet jak robisz to nic nie jest zrobione, wiec proponuje sie nastawic na jazde dzien w dzien.Tam powinien isc pozew zbiorowy za mobbing i oczerniania.Pani prezes chyba sobie sprawy nie zdaje z tego co sie dzieje na magazynie i jak sa traktowani ludzie,jedni przez drugich,psujac wlasnie opinie.
Dokladnie z tym "i nic nie zrobione". Dadza wózek tzw. zwrotów a Ty szukaj po pułkach gdzie ma leżeć dany przedmiot. A najlepsze jest to, że nie na wszystkich miejscach sa ponaklejane kody kreskowe. Więc skąd masz wiedzieć gdzie co ma leżeć? Więc odkładasz z powrotem na wózka. Jak przychodzisz na kolejny dzień to pretensje, że nic nie zrobione. Nieważne, że chodzisz jak nakręcony przez parę godzin bo przecież gdzieś ten kod musi się zgadzać. Ale nikt ci nie powie, że nie ma kodów tam gdzie powinny być. Typowy kołchoz za minimalną. Widzę, że brakuje nawet ludzi do inwentaryzacji bo ogłaszają się na strefa.........job.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w E Leclerc Kielce?
Zobacz opinie na temat firmy E Leclerc Kielce tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w E Leclerc Kielce?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 1 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy E Leclerc Kielce?
Kandydaci do pracy w E Leclerc Kielce napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
