Gdyby nie fuks z ogarnietym PM w projekcie Zarzadzanie portfolio projektowym na bardzo niskim poziomie. Przerzucanie pracownikiem z miejsca na miejsce. Podporzadkowywanie sie pod klienta, podpisywanie dokumentow na porzadku dziennym. Kasa bardzo srednia wzgledem ilosci pracy i poziomu stresu.
Rozważając między wyborem mniejszego zla, tj - wypowiedzeniami, - zmniejszeniem wynagrodzenia i normalnymi zwolnieniami (ci co się nie sprawdzili, nie przedłużanie umów na czas określony) Myślę, że podjęli dobrą decyzją. Okaże na początku kwietnia i maja. Czy i jak dobra to byla decyzja. Wszystkim, którzy teraz będą szukać innej pracy z tego powodu życzę powodzenia. Możecie odejść, aby innym zagwarantować dalszą pracę. ;)
Drobie Misie Kolorowe, Z tego, co wiem PGS ma na ławie 100 programistów. Czy serio myślicie, że redukcja o 20% to taki problem? Znacie eSKY.pl? 40 programistów dostało dziś wypowiedzenia. Pozdrawiam racjonalnie myślących!
eSky? Branża, która teraz dostała po (usunięte przez administratora) to normalne, że zwalniają. Podobny przykład Volvo we Wrocławiu. Kto mądry ten skorzysta na redukcji -20% i pójdzie do innej, lepiej płatnej pracy, bo ofert na rynku jest zaskakująco dużo.
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w PGS Software S.A.?
Bardzo szybki kontakt - pierwszy telefon dostałem dzień po wysłaniu CV, zaproszenie na rozmowę w biurze dwa dni po telefonicznej. Sama rozmowa w bardzo miłej atmosferze i konkretna, bez osławionych pytań typu "gdzie widzisz się za 5 lat, gdybyś był zwierzęciem to jakim itd.". Rozmowa techniczna również bardziej na zasadzie ogólnego rozeznania co do umiejętności kandydata, bez testów, recytowania formułek czy poleceń z pamięci. Krótka część rozmowy po angielsku, w celu sprawdzenia znajomości języka. Ogółem na luzie, bezstresowo. Kontakt zwrotny po dwóch tygodniach, niestety na tym etapie moja rekrutacja się zakończyła, nie spełniałem wszystkich wymagań.
Techniczne: AWS cloud, znajomość Ansible/Puppeta/Jenkinsa, SDLC, szyfrowanie i hashowanie, ogólne bezpieczeństwo sieciowe, metodyki CD/CI, poprzednie doświadczenie HR: ogółem standard, powód rezygnacji z poprzedniej pracy, oczekiwana wysokość zarobków, forma zatrudnienia itp.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Zatrudnimy informatyka do pełnienia roli operatora tech. na egzaminie zawodowym
Czyli dużo osób zwolnili? I jest nowa ekipa ?
Tak, sporo osób poleciało, firma lubi przyciąć koszty na miesiąc, by w następnym znowu masowo rekrutować na te same stanowiska
Spędziłem w tej firmie najgorsze miesiące w karierze, a robiłem w niejednym bagnie. Beznadziejna organizacja, managerowie bez wpływu i chęci do poprawy czegokolwiek, trzydziestoletni juniorzy wywalający na ciebie gały jak na kosmitę, gdy wymyślisz cokolwiek, by usprawnić pracę zespołu. Po podpisaniu umowy zapomnij o ustaleniach z rekrutacji, mają je gdzieś i nawet się nie kryją, dostaniesz pierwszy lepszy projekt, jak nie przyjmiesz drugiego czy trzeciego syfu to cię wyrzucą. Bardzo ładnie nazywany body leasing i zapieranie się, że TA FIRMA TO NIE JEST KORPORACJA. Jedyną sensowną opcją w tej firmie jest emeryturka - grube przelewy, udawanie specjalisty, delegowanie roboty do innych ludzi, nielimitowane przerwy na kawę, sielanka.
Jaka wygląda praca w dziale rekrutacji/HR? Ktoś coś?
Trochę czasu od ostatnich zwolnień upłyneło, kilka negatywnych opinii na tym portalu zostało ocenzurowanych, pojawiło się dla niepoznaki troche tych poztywnych, ale niestety problemy w PGS dalej zostały. Niestety dla pracowników obecnych i przyszłych, większość tych negatywnych opinii na tym portalu ma duży związek z prawdą. I pewnie będzie pojawiać się ich więcej, bo dalej pracują tam ludzie, którzy są odpowiedzialni za zwolnienia i nieeleganckie pożegnanie byłych pracowników. A była to jedna z wielu decyzji,(usunięte przez administratora)To tak naprawdę można zauważyć w PGS codziennie, na każdym kroku. I tylko tych "zwykłych" pracowników szkoda.
Serio szkoda? jak ktoś jest nieszczesliwy to przecież kwestia chwili i we wrocławskim IT szukanie pracy to zaden problem. Moze w takim razie nie jest tak zle jak tu się to rysuje? Ja z perspektywy pracy tam lat temu trochę nie wspominam tej firmy zle. szczegolnie jak popracowałem w innej.
Chciałem tylko pochwalić dział HR z PGS Software. Już kilka razy mnie podrzucono, ale zawsze miałem szybką odpowiedź i nie traciłem czasu ;)
Lepiej dac sobie spokoj, jezeli komus zalezy na stabilnym zatrudnieniu powinien rozejrzec sie za czyms innym....
Pracuje w firmie ponad dwa lata. Podoba mi się atmosfera, brak amerykańskiego nadęcia. Cenię sobie szczerość Headow czy prezesa - nie malują trawy na zielono. Można się rozwijać w wielu kierunkach. Jestem w backoffice więc zarobki nie są szałowe ale nie są też niższe niż rynkowe. Jest normalnie. W sumie tak jak obiecywali w ogłoszeniu.
O kurcze, myślałam że tu można każda opinie wpisać...chyba ten serwis powinien się nazywać GoHejt.
W, którym miejscu jest ten hejt? Merytorycznie mówiąc firma ma problemy i zwalnia pracowników nie patrząc na nic. Robi to w bardzo nie elegancki sposób w ostatni dzień miesiąca bez żadnych znaków wcześniej. Pracodawca traci w oczach pracowników, którzy siedzą zestresowana i myślą kto będzie następny. Na rynku wrocławskim jest spalona. Ludzie rozmawiają między sobą i niasa opinie. Świat IT nie jest tak duży jakby mogło to się wydawać.
Dokładnie tak. We Wrocławiu czy Gdańsku, wszędzie tak samo. Wszyscy teraz są zestresowani, niezależnie od stażu i boją się trafić na ławkę. Każdy kto ceni sobie stabilizację i szacunek do drugiej osoby nie będzie chciał pracować w firmie, w której z dnia na dzień może zostać zwolniony bez żadnego uprzedzenia. Na rynku jest wiele firm, które lepiej traktują ludzi i pracownicy nie boją się wziąć kredytu ;)
Słyszałam, że źle się w Gdańsku dzieje. Czy to prawda? Można już zgłaszać się do Was po kandydatury - z chęcią przytulimy kilku programistów :)
a ja kocham pgs
Optymalizacja kosztów przede wszystkim, co niestety ma duży wpływ na poczucie 'pewności' zatrudnienia. Kończy się projekt->bench->jak masz szczęście trafiasz do komercyjnego projektu, jak nie -> wypowiedzenie ostatniego dnia miesiąca.
Chciałam się upewnić, chodzi Ci o oddział PGS Software we Wrocławiu tak? Zatrudniają tam na podstawie umów, czy jest kontrakt B2B? Czekam na szczegóły.
Z punktu widzenia testera we Wrocławiu -(usunięte przez administratora). Konczy sie to tym, że próbuje "poprawiać" testy, bo nie rozumie ani testów, ani wymagań- bo wszystko jest oczywiście spisane po angielsku. A JEŚLI zdarzy sie ten cud, że uda ci sie do niego dotrzeć i przetłumaczyć, ze jednak nie trzeba poprawiać- wtedy musi udowodnić, kto tu rządzi i zaleje cię dziesiątkami uwag w rodzaju "błędna podwójna spacja w 23 linii specyfikacji spisanej w excelu". Ogólnie- ubaw po pachy, ale jednak zdrowiej sie zwolnić :) Ale przynajmniej ludzie fajni!
Dobrze, że pozytywnie oceniasz atmosferę pracy w firmie. Na czym polegała dokładnie Twoja praca? Aktualnie dostępnych jest ponad 40 ofert zatrudnienia w różnych lokalizacjach: https://kariera.pgs-soft.com/oferty Chciałbym też uzyskać więcej informacji na temat wynagrodzenia i wdrażania na stanowisko.
Podzielam zdanie poprzedników a propo tego co dzieje się w firmie. (usunięte przez administratora) Obwieszają się hasłami, wartościami, hełpią się jakąś tam sławą na rynku software house'ów a tak naprawdę niewiele znaczą i ztrudem pozyskują klientów. Cała firma wisi na projektach można powiedzieć dwóch dużych firm. Ich finanse są oczywiście od tego zależne. Jak to się w pewnym momencie posypie, nie wiem jak sobie zarząd poradzi, ale pewnie zaczną się zwolnienia. (usunięte przez administratora) A tak naprawdę jest to kilkanaście minut ostrożnie dobieranych słów, żeby wszystko przedstawić w różowych barwach, ot tak aby się przypodobać i sobie nie zaszkodzić. Wszak posadka dobra i pieniądz niemały więc trzeba uważać co się mówi. A resztę się jakoś pod dywan zamiecie. Ogólnie największy problem stanowi polityka w firmie. Bardzo dużo rzeczy dzieje się potajemnie, szybko i za łamaniem kodeksu pracy (zwalnianie ludzi bez podawania przyczyny) i niekompetentna kadra. Zatrudniony szef na cały rynek UK został zwolniony po 3 miesiącach gdyż okazał się totalnie niekompetentny a zamydlił oczy prezesom. Więc nikt nie wyczuł kryjącego się show-talentu podczas rozmowy rekrutacyjnej. Z rynkiem niemieckim było podobnie, tyle że menedżer sam się zwolnił po krótkim czasie, widząc co się dzieje. W firmie pracuje bardzo mała bardzo mądrych ludzi którzy mają czołowe role w znaczeniu projektów, aczkolwiek nikt nie myśli co się stanie jak ich zabraknie. Naprawdę jest to jakieś 5-7 osób na biuro. Do tego wiecznie nikt nie ma tam czasu i taktyka spychologii jest na porządku dziennym. Oczywiście po uszach obrywa się ludziom na niskich szczeblach, winiąc ich praktycznie za wszystko. Projektów jest wiele, aczkolwiek często mało rozwojowych, tam trzeba dać zarobić prezesom a nie się uczyć. Programiści mają ogrom pracy i są strasznie przeciążeni, zawsze są braki i jakoś się "łata" te niedobory w planowaniu projektów. Wszystko to jest przykrywane piękną otoczką nowoczesnego, przyjaznego biura z jedzeniem i piciem za darmo, gdy tak naprawdę panuje atmosfera strachu, obwiniania i wszędobylskiego bałaganu. Nie ma centralizacji informacji i nikt niczego nie składuje tak jak być powinno. Słabo. Naprawdę słabo panowie.
Czy mógłby ktoś opisać jak wygląda praca analityka biznesowego w tej firmie i czy ogólnie warto aplikować tu na to stanowisko? Jakie wygląda sprawa z wynagrodzeniem i czy nie odbiega od realiów rynku Wrocławskiego (chodzi mi głównie o pozycję seniora)?
Nie narzekajcie bo to przesada. Może trzeba więcej chęci do pracy?
W rekrutacji na pracownika recepcji brałam udział już jakiś czas temu ale do tej pory pamiętam jak zostałam wręcz upokorzona. Usłyszałam, że... "człowiek po studiach i musiał pracować na recepcji hotelowej. Co za czasy!" To było jak policzek w twarz. Nigdy! Przenigdy nie czułam się tak niekomfortowo podczas rekrutacji. Powiem tylko, że rozmowa była z samym prezesem (specjalnie pisze z małej litery bo taki bezczelny typ nie zasługuje na nic więcej). Dodatkowo usłyszałam, że mogą zaoferować kwotę X na miesiąc (bardzo niską swoją drogą jak na standardy wrocławskie) i on nie chce żeby co parę miesięcy do niego przychodzić i "prosić o podwyżkę". On "nie będzie się targował". Jak programista przychodzi i chce 1000 zł więcej to on też się nie będzie licytował. Dziękuję losowi, że znalazłam inną pracę i nie musiałam brać tej. Jednocześnie współczuję wszystkim, którzy muszą współpracować z takim obrzydliwym człowiekiem.
Jedyne co w tej firmie jest dobrego, to ludzie i atmosfera. Zarobki przeciętne, raczej poniżej średniej i jeśli nie zawalczysz o swoje, to dadzą Ci grosze i jeszcze będą oczekiwać wdzięczości za to, że dali cokolwiek. Warunki w biurach tylko udają fajne. Cięcia kosztów widać na każdym kroku. Pracownicy w delegacje wysyłani są najtańszymi środkami lokomocji i mają zakaz jeżdżenia taksówkami gdy miejscem zamieszkania. Biuro w Gdańsku od dwóch lat nie może doczekać się końca remontu (miało być fajnie a wyszło biednie). Rzeszowskie wymaga porządnego odświeżenia. Kadra managerska obstawiona jest przez ulubieńców zarządu, chociaz większość z nich nie umie się dogadać z ludźmi i nie ma kompetencji ani osobowości do zarządzania ludźmi. Zwykle na stanowiska managerskie trafiają Ci, którzy umieją sie bardziej przypodobać Braciom, a nie Ci, którzy na to zasługują i się do tego nadają. Faworyzowanie widać tu na każdym kroku, a Ci, którzy się starają ale nie są pupilkami Braci, często dostają po głowie za wychylanie się. Firma chwali się rodzinną atmosferą i udaje, że nie jest korpo, chociaż już nią dawno jest. Ciężko cokolwiek załatwić, wszystko trwa długo i często zostaje odrzucone "bo nie". Osoby zarządzające potrafią pożegnać się z dobrymi, zaangażowanymi pracownikami z dnia na dzień (niby "za porozumieniem stron"), bez sensownego wytłumaczenia i bez szansy poprawy. Firma z europejskim potencjałem, zarządzana bardzo "po polsku": sknerostwo, lizusostwo i brak sprawiedliwości to jej główne cechy. Rządają od pracowników wiele, sami nie dając od siebie zbyt wiele. I tylko "zwykłych" pracowników żal. Bo Fajni.
Bardzo trafna ocena. Pracownicy są potrzebni do „kopania rowów” i wszystko zależy od opinii Braci. Myślę, że w PGS bardzo trudno jest o rozwój zawodowy. Za moich czasów szkolenia pracownikow nie były finansowane. Jeżeli ktoś się nie spodoba lub za bardzo się wychyli, może zostać wyrzucony z dnia na dzień, lub z godziny na godzinę by „nie wytracał powietrza". To jest standardowe podejście, jeśli firma chce się kogoś pozbyć, a może chcieć się pozbyć "bo tak". Oczywiście dzieje się to "za porozumieniem stron, ze względu na interes firmy i dla dobra pracownika". Moim zdaniem pod sympatyczną powłoką PGS-u kryje się dużo złej energii, której lepiej unikać po to, by zachować możliwość rozwoju i dla zdrowia psychicznego.
Piszesz, że w firmie PGS Software trudno o rozwój zawodowy i szkolenia, a czy osoby z odpowiednim stażem i kwalifikacjami mogły liczyć na awans i podwyżkę? Czy słabą według Ciebie komunikację i atmosferę w pracy można by poprawić i zrobić coś, żeby była lepsza? Być może dużo się zmieniło od czasu jak tam pracowałeś? Czy osoby obecnie pracujące w firmie mogłyby wypowiedzieć się na ten temat? Czekam na Wasze opinie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Xebia Sp. z o.o. (PGS Software Sp. z o.o.)?
Zobacz opinie na temat firmy Xebia Sp. z o.o. (PGS Software Sp. z o.o.) tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 51.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Xebia Sp. z o.o. (PGS Software Sp. z o.o.)?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 24, z czego 5 to opinie pozytywne, 15 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Xebia Sp. z o.o. (PGS Software Sp. z o.o.)?
Kandydaci do pracy w Xebia Sp. z o.o. (PGS Software Sp. z o.o.) napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
