Opinie o Wenet
stanowisko konsultanta- telesprzedawcy. Podstawa 2000 zł brutto/ 1400 zł netto. Plus oczywiście premie. Wszystko inne trudno mi ocenić bo na 2 etapie rekrutacji, z powodu warunków finansowych, podziękowałem.
najgorsza praca jaka kiedykolwiek mialam. wyczerpala mnie z checi i motywacji do pracy. i jeszcze nie wyplacili mi prowizji. jezeli jestes mlodym ambitnym zdolnym czlowiekiem z calego serca odradzam.
(usunięte przez administratora)
Ogólne Warunki Umowy są gdzieś podane!
To fakt,ogólne warunki umowy są gdzieś podane ale gdzie są podane "Warunki Płatności"? Pkt. 7 owu/ 7.1
Na rekrutacji powiedziano mi ze zwracasz za szkolenie jal sam odejdziesz podczas okresu probnego. To logiczne, ze jak wysylaja cie ma tydzien do wawy i.placa ci za wsystko to nie po to zeby po powrocie porobic tydzien przeszkolic sie i pojsc do konkurencji, bo wtedy firma bylaby w plecy. Kazda firma, ktora wysyla na szkolenia platne daleko tak rpbi. Np. Bukmacherka, banki itd. Nie po to Cie ucza inwestuja w twoj mozg i Ci jeszcze placa zebys Ty to wykorzystal i odszedl
I co, jak tam po rekrutacji? Skoro już firma zainwestowała w Twój mózg, wyszkoliła i oświeciła to może teraz Ty nas oświeć czy jako konsultant eniro będziesz tylko klientowi przedstawić ofertę czy również będziesz informować klienta o warunkach umowy?
Generalnie rozmowa na bardzo niskim poziomie. Kierownik Wrocławia mało kompetentny i przebieg rozmowy poniżej krytyki. Jakaś bezsensowna ankieta i rozmowa, w której kontakt z kierowniczka sprzedaży totalnie odstrasza. Miejsce pracy to jakaś tragedia gdzie nawet klimatyzacja nie działa. Na ogłoszeniu podstawa 4-6 tys brutto w rzeczywistości to tylko 4 tys brutto więc śmiech na sali bo więcej na kasie w Lidlu zarabiają pracownicy.
Proszę się opisać żebyśmy mogli Pana zapamiętać.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
(usunięte przez administratora) ludzie zarabiają tam grosze,najniższa krajowa,3500 netto opisywane tutaj na forum to wabik na naiwniaków,odejdziesz po przyjęciu to zwracasz 2000 zł za szkolenia,praca tragedia,w sumie trudno to nazwać pracą,jesteś naganiaczem jak na targu
oczywiście, jak można w ten sposób uczyć sprzedawać, brak jasnej informacji tylko zagadanie i zamotanie słuchacza, a potem straszenie , że nagrano jego zgodę !
Nie, ty masz klientowi przedstawić ofertę, zaproponować mu rożne usługi, a on jak się zgodzi, to i tak zawsze umowa jest do niego wysyłana do podpisu, wiec nie ma sensu mu jej czytać przez telefon, on i tak powinien się z nią zapoznać, zanim podpisze...
Anett, coś mi tu nie pasuje! Czytając wypowiedzi Waszych klientów w internecie, większość zarzutów dotyczy właśnie faktu, że pomimo iż Wasi klienci niczego nie podpisywali otrzymali Sądowy Nakaz Zapłaty, zajęcia komornicze lub w najlepszym przypadku fakturę do zapłacenia. Z tego co się zorientowałem do zawarcia umowy wystarczy telefoniczne Oświadczenie Woli. Skoro tak to klient powinien być poinformowany o warunkach zawarcia umowy! Anett, jesteś pewna, że telemarketer nie powinien poinformować klienta o warunkach zawarcia umowy?
No oczywiście, że trzeba poinformować klienta o warunkach, przecież dzwoniąc do niego i oferując mu konkretne usługi, klient słucha i ma prawo,zadawać pytania, jeśli ma wątpliwości, prosić o powtórzenie, czy negocjować warunki umowy, typu długość trwania czy cena. Jak sobie to inaczej wyobrażacie...
No oczywiście, że trzeba poinformować klienta o warunkach :) Nie, ty masz klientowi przedstawić ofertę ;) A ja teraz już nic nie wiem!
Czytałem, że klienci eniro są informowani o warunkach umowy przez Konsultantów Telesprzedaży, w związku z tym mama pytanie: Czy jako telemarketer będę musiał czytać przez telefon całą umowę, warunki ogólne umowy i warunki płatności?
czytać umowę ! :) raczej unikać jakichkolwiek szczegółów , jak nie przyciemnisz to nigdy nie usłyszysz i nie nagrasz "akceptacji ", ha ha
każdy sobie może zrobić reportaż, wymyślić do niego tytuł, podstawić aktorów i ma wyssane z palca brednie. skoro ludzie tam pracują, a klienci się decydują na reklamę, to na bank przynosi to wszystkim stronom korzyści.
Wyssane z czegoś tam brednie faktycznie każdy może stworzyć czy napisać. Jednak czy na pewno to są brednie? Przykładem może być historyczny już artykuł o ludziach którzy tam pracują: (usunięte przez administratora)
popieram konsultanci robią wszystko co mogą żeby zdobyć klientów, ale to nie oznacza, że robią to niezgodnie z jakimiś ogólnie przyjętymi zasadami, wiadomo, że tylko będąc wiarygodnym i oferując skuteczne reklamy możemy pozyskiwać nowych klientów, ludzie są mega uprzejmi i nie wciskają nikomu kitów, robiąc tak nie zdobywali nowych klientów!
popieram, konsultanci robią wszystko co mogą żeby zdobyć klientów, ale po obejrzeniu reportażu " Naciąganie na reklamę eniro " przedstawia się w zupełnie innym świetle.
Powiem tak - jak trafisz na normalnego supervisora praca w cale nie jest taka zła. Materiał kiepski, a klienci jeszcze ciężsi, ale do progu prowizyjnego spokojnie da się dobić. Trzeba tylko się nie poddawać i traktować to na zasadzie "jak nie ten to następny". Gorsza sprawa właśnie z szefunciem - jak trafisz na kogoś kto się do tego nie nadaje (tak jak było w moim przypadku) Twoje życie stanie się koszmarem. Ktoś sam Ci wszystko rozpierdziela, a potem ma do Ciebie pretensje o to, że istniejesz. W efekcie zaczynasz się zastanawiać po jakiego w ogóle przedłużyłaś umowe z tą firmą. U tych co nie przetrwali okresu próbnego w większości nerwica gwarantowana - widziałam na własne oczy. Powiem tak - jeśli masz naprawdę mocne nerwy i dobrze się czujesz w sprzedaży (także z "niełatwymi" klientami, którzy często zarzucają Ci, że ta firma ich kiedyś oszukała i masz przestać ich nękać) to firma jest całkiem niezła. Jeśli jednak jesteś przysłowiowym "pusiem okrusiem" (bez urazy) to nie pakuj się w to!
To u was tak trudno o normalnego supervisora i szefunciów, którzy się do tego nadają? Co to za materiał o którym wszyscy piszą i jak często macie dostawy a poza tym nie macie szczupłych klientów o mniejszym ciężarze? Nie jest to lekceważenie klienta skoro twierdzisz, że "jak nie ten to następny"? Czy to, że klienci zarzucają, że firma ich oszukała może okazać się prawdą czy może klienci kłamią?
wcale nie jest trudno... po prostu niektórzy przesadzają, bo supervisor jest od tego, żeby wymagać na pracownikach wykonywanie ich zadań, przecież to m.in. od niego zależy czy pracownik X wykonuje swoje obowiązki... czasem musi być stanowczy... a klienta nikt nie lekceważy, co więcej każdy klient może liczyć na mnóstwo zniżek, promocji, jak np. przedłuża umowę na kolejne lata
Jakoś to mnie nie przekonuje barty, wziąwszy pod uwagę wspomniany przez mnie wywiad i jakie są opinie o eniro w internecie.
Nie mówię, że trudno tylko, że tacy też się zdarzają. Za swojej "kariery" tam miałam dwóch supervisorów. Nr 1 był całkiem spoko, nr 2 nie do wytrzymania. I wcale nie chodzi tu o wymagania - to byłoby dziwne gdyby ich nie było. Chodziło raczej o tak zwany szacunek w miejscu pracy i nie utrudnianie już i tak nie łatwej pracy. Nie będę opisywać całej historii, bo też nie chce nikogo stawiać w złym świetle. To jest przypadłość jednostki, a nie całej firmy. Po prostu miałam pecha. Co do "materiału" - chodzi o kontakty do firm, z którymi masz pracować. Co do klientów to ich też trzeba zrozumieć. Wyobraź sobie, że dzowni co Ciebie średnio 25 konsultantów dziennie i każdy chce Ci sprzedać reklame. Jak reagujesz??? No właśnie.. Owszem, zdarzają się klienci, którzy bez problemu i większego wybrzydzania nawiążą współpracę, ale nie spodziewaj się takich codziennie. Nie miałam też na myśli lekceważenia klienta - w żadnym wypadku. Ale wyobraź sobie, że klient mówi Ci nie, starasz się go przekonać, ale on wciąż mówi nie, a na koniec rzuca słuchawką. Telefonów od Ciebie więcej nie odbiera. Wtedy trzeba samemu sobie powiedzieć "jak nie ten to następny", żeby mnie zwariować. Jak już wiesz, że i tak nic z tego nie będzie. A co do zarzutów klientów to powiem jedno: nie mnie to osądzać, bo niczego na własne oczy nie widziałam. Jedno jest pewne - na pewno nie możesz oszukać klienta w rozmowie handlowej przez telefon, bo wszystko jest nagrywane i za coś takiego możesz z pracy wylecieć. Ja mam pod tym względem czyste sumienie i wszyscy moi znajomi z pracy też!
Nie mam zamiaru jak i Ty uogulniać bo jeszcze ciągle wierzę w uczciwość ludzi. jednak jak piszesz "że klient mówi Ci nie, starasz się go przekonać, ale on wciąż mówi nie, a na koniec rzuca słuchawką" to wiem również z własnego doświadczenia, że nie dzieje się to bez powodu. Piszesz "Ja mam pod tym względem czyste sumienie" ok, ale radzę Tobie nie wypowiadaj się za innych. Wystarczy poczytać fora internetowe a dowiesz się jakie tam krążą opinie o eniro. I proszę cię, nie pisz tutaj, że te opinie wystawiają pracownicy konkurencyjnych firm bo to na forach już argument z brodą. Piszesz "na pewno nie możesz oszukać klienta w rozmowie handlowej przez telefon" a jak nazwać niedopowiedzenia i obietnice bez porycia i to wszystko zgodnie z Ogólnymi Warunkami Umowy firmy w której pracujesz?
obietnice bez pokrycia? co masz niby na myśli? "zarobi Pan na tej reklamie milion... albo nie dwa... i to wszystko za 700 zł"..??? bez kitu... i jak być nie zauważył wcześniej to już tam nie pracuje, więc nie mam powodu żeby ich bronić czy coś.. po prostu mówię jak jest. konsultanci mają czyste sumienia. może góra raz na jakiś czas coś [usunięte przez moderatora] , ale też starają się to naprawić jak tylko można.
A ja w dalszym ciągu nie wiem: Czy to, że klienci zarzucają, że firma ich oszukała może okazać się prawdą czy może klienci kłamią?
Tak czytam i czytam... Eniro nie jest złą firmą, problem jest w ludziach którzy się nie nadają do tej pracy a oczekują złotych gór, sprzedaż przez telefon to ciężki kawał chleba. Właściciele firm to nie tylko fantastyczni i kulturalni biznesmeni ale również "buraki". Wiem jedno jeżeli ktoś umie sprzedawać będzie zarabiał w tej firmie dobre pieniądze (bez oszukiwania klienta)
wszyscy w eniro to pracownicy stali, bo mają stałą umowę o pracę, istnieje jedynie coś takiego jak okres próbny 3-miesięczny, a po tym okresie, przysługuje stała umowa.
A to ciekawe, czytałem ostatnio wywiad w internecie " Wyznania telemarketerki. "Każą nam kłamać" dlatego nie bardzo ufam w Twoje zapewnienia.
No wiesz, stawka jest zależna od wyników, doświadczenia, do tego dochodzą premie, jeśli nieźle ci idzie;)
Szkolenie weekendowe, to chyba nie jest mega wyrzeczenie, a skoro masz już doświadczenie w sprzedaży, to myślę, że powinnaś się w miarę szybko wdrożyć, ale decyzja należy do ciebie;)
(usunięte przez administratora)
co za bzdura ! może 1800 netto !!!!
Pomiędzy 3500-5500 netto- zależy od m-ca i materiału. Firma płaci też opiekę medyczną i fitnes karnet ( dopłata). O kasę nietrudno tu :-)
(usunięte przez administratora)
Nick - co to jest 'średniak' i ile macie czegoś takiego?
Nowa siedzba jest blisko pprzediej, biurowiec nowy , całkowicie nowe wyposażenie- szału nie ma,ale schludnie iw miarę prestronnie. To praca strricte sprzedażowa- ciężka dla kogoś, kto nie lubi nic robić. Zato można tam zarobić sporą kasę- bywa,że kilkadziesiąt pln z miesięcznej prowizji. A wiekszość 'średniaków ' wyrabia ok. 3500-4000 netto
Tak około 50% to pracownicy stali ( staż kilkuletni). Ciekawostką jest natomiast to, że wraca tu bardzo wielu dobrych handlowców, pracujących kiedyś w pf- okazuje się, że zarówno zmiana zarządu, budynku i dobre warunki płacowe i socjal są niezłym wabikiem :-)
Tu jest o tyle dobrze, że się od razu dostaje umowę o pracę, więc w tych niestabilnych czasach jest to jakaś namiastka bezpieczeństwa. Co do oddawania kasy, to ja się z tym nie spotkałam, ale wiesz jak firma w ciebie inwestuje i szkoli, to można wymagać od pracownika odrobiny zaangażowania, a nie żeby od razu odchodzić po dwóch miesiącach…
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wenet?
Zobacz opinie na temat firmy Wenet tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 22.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wenet?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 19, z czego 9 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Wenet?
Kandydaci do pracy w Wenet napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.