Salon w Madison w Gdańsku jest ewidentnie przeklęty. Kierowniczka to jakiś nieśmieszny żart. Absolutnie nie jest kompetentna, jedyną dobrą stroną tego wszystkiego są dwie pozostałe dziewczyny tam. Wielka pani kierownik krzycząca przez telefon na członków swojej rodziny na zapleczu. Do tego groźby, po zwróceniu jej uwagi że niczego nie robi. Jeśli wznowią tam rekrutację (chociaż wątpie bo firma mocno tnie koszty ostatnio) to nie polecam, chyba że macie dobrego psychiatrę.
Wszędzie się zaczynają cięcia i współczuję bardzo tym sklepom. My od dwóch miesięcy, po cyrkach z zastępcą pracujemy w 2,5 etatu na sklepie o powierzchni 200 mkw. Nasza firma, głównie osoby decyzyjne tak długo podejmowały decyzję o przedłużoniu umowy, że nasz zastępca po wielu próbach uzyskania informacji co dalej z jego przyszłością ostatecznie sam odszedł, decydując się na krok w stronę l4, do końca trwania umowy. (Aby jak wiadomo nie zostać wykorzystanym jak to w wielu przypadkach w naszej firmie miało miejsce, że z ostatnim dniem umowy mu podziękują). Tym samym padła propozycja od kierownika i samego RKS podczas rozmowy (ustnej), że jest możliwość, aby chętna osoba z naszej ekipy, pracownik na 0,5etatu mógł przejść na cały etat. A osoba ze stażem 3 letnim w naszej firmie mogła dostać awans na zastępcę. Jednak jak się okazało to tylko bajki i brednie. Wstępnie dalej wisiało ogłoszenie na sprzedawcę i zastępcę, ponieważ decyzja była utrzymywana jak wcześniej tyle tylko z taką historyjką, że badają rynek i chcą się zorientować, kim jest potencjalny zastępca. Rozmowa z tą osobą odbyła się za plecami wszystkich, włącznie z kierownikiem, po czym RKS kazała podjąć kierownikowi decyzję, którą osobę wybiera na to stanowisko. Po czym jak kierownik podjął decyzję, że planuje awans i utrzymuje decyzję wcześniejszą w rozmowie ustnej i tak jak było mówione wcześniej wysyła pracownika na szkolenie menadżerskie, a drugi pracownik 0,5 etatu otrzymuje cały etat. Tak się jednak nie stało, ponieważ RKS zlekceważył zdanie i decyzję kierownika, przedłużając oferty pracy na wyżej wymienione stanowiska. W międzyczasie kiedy RKS zaplanował sobie wszystko, wraz z dalszymi rozmowami potencjalnych zastępców, przyjechał na wizytę przejazdem do sklepu.(...)
Czy u was tez koordynatorzy nagminnie dzwonią mówić, ze No widzę, ze obsługujesz klientów, podchodzisz. Czy te kamery są tylko do podglądania nas?!!! Dobrze, ze to moje ostatnie dni w tej firmje….
Tak, u nas był pewien moment, że regionalna dzwoniła i zwracała uwagę, że podchodzimy do wszystkich klientów i np pytała czego szukał ten pan lub pani co weszli. Jak na razie to się trochę uspokoiło i nikt do nas z takimi pierdołami nie dzwoni. Ale moim zdaniem głupio jest się tłumaczyć, że weszli jacyś Romowie i nie rozumiem ich mowy i im nie doradzę, dlatego nie podchodzę, albo że wszedł pan w słuchawkach na uszach i też nie mam o czym z nim rozmawiać, bo mówię dzień dobry, a on mnie lekceważy. Już czasami mam dość i wielką ochotę powiedzieć opryskliwemu klientowi, który widząc, że idę w jego stronę przewraca oczami, że to nie nasz wymysł i wcale u tym nie marzę, tylko oberwują nas kamery i nie mamy wyjścia.
Ja tylko czekam i poczekam aż w końcu nasza RKS zrobi wylot. Tyle co ja już w tej firmie pracuję, a przewinęło się takich cudownych decyzyjnych osób, twierdzących, że są nietykalni... Że to tylko kwestia czasu. Bez kompetencji, zakłamana osoba..
Jak u was przebiega rekrutacja nowych pracowników? Kto przeprowadza rozmowy? Czy kierownik kontaktuje się z osobami, które zostawią CV w sklepie? Czy kierownik może wybrać sobie kogo chce awansować, a kogo zatrudnić na np sprzedawcę, czy takiej władzy sprawczej już też nie posiada? Jak to jest u was na sklepach?
Za moich czasów, ja jako kierownik wybierałam sobie pracownika i sama go rekrutowałam, zapraszałam na rozmowę wszystkich których cv otrzymywałam i później wybierałam osobę które będą z nami współpracować. Obecnie jestem w ciąży od 4 miesięcy i nie wiem czy nadal tak, jest ale tak na logikę to Kierownik będzie pracował z podległym personelem a nie ktoś z zarządu więc nadal powinien mieć prawo wyboru pracownika.
Kierownik będzie pracował, z personelem i to on jest osobą decyzyjna na sklepie. Jedynie może się konsultować w sprawach szkoleń że swoim RKS.
Nasz regionalny/a podważa wszystko. On/a wie lepiej kto powinien z nami pracować i dlaczego. Co z tego, że przyjedzie raz na 2 miesiące, bo ciągły brak czasu. Nawet nie potrafi spamiętać kto u nas pracuje, nie zna naszych imion, ale i tak wie lepiej kogo powinniśmy zatrudnić.
Śmiech na sali …masakra nie wiem od czego wiec jest kierownik, pomijając to fajnie ze teraz mamy tylko jedna sobotę wolna i idziemy w 3. To się nazywa motywacja zespołu:)
My zawsze robiliśmy sobie tylko jedna sobotę wolna, nigdy nie robiliśmy więcej. W ramach jednego weekendu robiłam komuś wolne od czwartku do niedzieli. Nie ma potrzeby robić dwóch weekendów.
Co za bzdury to chyba nie masz rodziny dzieci z którymi spędza się czas bo oni są najważniejsi, za takie pensję to i tak dwie soboty to dużo.Pozatym masz chyba kiepskie życie że wolisz każdą sobotę spędzać w tej wykańczarni a gdzie jakas rozrywka ogarnij się życie to nie tylko Big Star
To musisz mieć bardzo smutne życie, brak partnera chęci wycieczek czy czasu żeby zobaczyć dalsza rodzine do której trzeba dojechać. Ja jako kierownik zawsze robiłam dwie wolne dwie pracujące każdy ma prawo do spędzania czasu z rodzina:) żal mi Twojego zespołu bo męczarnia mieć takiego kiero;)
To u nas chyba największe cyrki. Brakuje ludzi do pracy, a oni się bawią w rekrutację, która 2 miesiące już trwa i co śmieszniejsze kierownik rozmów kwalifikacyjnych nie przeprowadza. Mają gotowe rozwiązanie. Ale nie, bo muszą postawić na swoim. Oj firmo, upadasz..
Rekrutacja na zapleczu. Bardzo fajna pani kierownik, miła, sympatyczna.
Ostatnie stanowisko pracy gdzie się pracowało , jakie były moje obowiązki, pytanie co zrobić jeśli klient chce oddać towar a zwroty tylko na kartę podatkową.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Kiedy doładują te śmieszne karty ostatnio były doładowane 5 ,dzisiaj już 7
Poważnie?! Karta lunchowa to część wypłaty, więc logiczne, że będzie 10.11. Czasami brak mi słów na te komentarze tutaj.
Ale gdzie ja napisałam, że to źle? Nie dopowiadaj sobie własnych historii. Odpowiedziałam na twój gł0p0kowaty sposób odpowiedzi na główne pytanie.
Byłem kilka razy w jednym ze sklepów firmy . I zastanawia mnie , dlaczego obsługa jest tak nachalna ? Dosłownie kroku nie można zrobić aby nie biegła od razu i nie narzucała się . Dodatkowo już drugi raz spotkałem się z sytuacją , że starsza kobieta która tam obsługuje bardzo głośno krzyczy .Nie wiem , czy nie słyszy czy to taki nakaz w tym sklepie Już tam nie wejde
Niestety ale musimy podchodzić do każdego klienta natrętnie bo jesteśmy z tego rozliczani przez kamery :( tez nie jest to dla nas miłe i fajne bo wiemy ze to natrętne ale jak nie podejdziemy a regionalna siedzi na kamerach to ma do nas problem:(
Zgadzam się zawsze jak wchodzę do tego sklepu, to od razu ktoś za mną chodzi i ciągle coś mówi, to strasznie irytujące spotkałem się z tym w każdym salonie tej sieci. Ciekawe czy wy lubicie być atakowani jak tylko wejdziecie do jakiegoś sklepu.
Nie lubimy być atakowani, ani nikogo atakować. Naprawdę myślicie, że marzymy podchodzić do naburmuszonych klientów, którzy z wyrzutami odpowiedzą nam jednym słowem NIE? Nie chcemy do was podchodzić i jesteśmy tego zdania, że klient jak coś chce to sam po to do nas przyjdzie, a tylko patrzący sobie poradzą w oglądaniu. Ale firma narzuca coś innego i nadzoruje każdy ruch na kamerach, więc MUSIMY, a NIE CHCEMY.
Hej wie ktoś co z tymi wyborami co byly we wtorek kto został wybrany i o co tam chodzi.
Co powiecie o tych całych wyborach przedstawicieli pracowników? Ktoś z was się wybiera? Myślicie, że to coś zmieni na lepsze w firmie?
Ja myślę że nic dobrego z tego dla nas nie wyniknie, ( poczytajcie sobie do czego jest potrzebna taka rada)
Czemu opinia ze taka rada nie bylaby dobra dla nas, mozna to rozwinac? Bo ja nie znam sie zbytnio a zaciekawilo mnie to
Nie rozumiem o co Ci chodzi? Kierownicy milczą... No, a czego od tych kierowników oczekujesz?
No wiesz przedstawiciel zawsze może się zrzeknac w imieniu pracowników np kart lunchowych, bonów świątecznych itp
SA jak tam wasze wygrane w konkursie ? Wiecie coś na temat czy nagroda będzie z formie bonu czy gotówki?
Czy wyłączyli u was ciepła wodę ?
Z ogólnych przepisów bhp wynika, że temperatura wody ciepłej doprowadzonej do umywalek, natrysków i brodzików przy stosowaniu centralnej regulacji lub zbiorowego mieszania wody powinna wynosić od 35 do 40°C (od 308 K do 313 K).
Troche to już przesada. Ile tej ciepłej wody w ciągu miesiąca można zużyć.. Ale cięcia, wszędzie oszczędnośc.
Dokładnie ciągle mamy kontakt z pieniędzmi i składamy ubrania po klientach często różnych a rąk nie można porządnie umyć żenada.
Winni jesteście sami sobie Jak można się tak dawać traktować Ja odeszłam Jest pełno ofert pracy Zamiast narzekać, a wiem doskonale ze jest na co to odejdźcie od nowego roku zamiast męczyć się tu Zostawić ta pseudo firmę raz na zawsze
Odeszłam dwa lata temu i była to najlepsza decyzja. Czytając te wszystkie wpisy zrobiłam to w porę bo to co teraz się dzieje to jest czysty cyrk.
Czy u was też spadła wydajność? Parodia.. Stwierdzenie,że spadła wydajność pracowników.. Biorąc pod uwagę moment zatrudnienia kilka lat temu.. plany jak na nasz sklep były po około 120.000 i było nas pracowników 6. Wychodziło to średnio plus minus 20.000 na głowę (wiadomo kierownik, zastępca proporcjonalnie mniej niż sprzedawca). Wtedy średnio więcej pracowników miało swoje 100% i było wydajnym .Teraz mając ten sam plan 120.000 i tylko trzech pracowników na sklepie wychodzi po 40.000 na głowę co jest nierealnym do wykonania i teraz, żaden pracownik nie wyrabia swoich planów, bo przy takim samym wykonaniu wcześniej 3/4 miało swoje 100% , tak teraz każda ciśnie do ok. 20/30.000 i więcej nie wyciąga tym samym % jest mniejszy. Pomijając już aspekty cen, traktowania pracowników jak tanią siłę i tłumaczenia się dlaczego tak mało paragonów z promocją już pierwszego dnia trwania promocji. Gdzie trzeba też wziąć pod uwagę, że z roku na rok plany rosną, a ekipa maleje. I biorąc pod uwagę zeszły rok, miesiąc listopad i przykładowo wykonanie sklepu 80.000, to w tym roku dowalą nam ze 130.000 i będą wielkie zdziwienia dlaczego my tych planów nie wyrabiamy. Z roku na rok jest coraz gorzej w kraju, idzie zima.. Ludzi nie stać na wysokie rachunki, opał, wynajmy, bo tak jak my..Większość społeczeństwa żyje z najniższej krajowej i nie stać ich po prostu z wypłaty 2500 netto kupić sobie kurtki za 600 zł. I nie nastawiajcie się na to,że w tym roku klienci będą wydawać miliony monet na prezenty w naszym sklepie, bo większość nie wie za co święta wyprawi.
I nas na sklepie w październiku indywidualny plan na pracownika to 100tys.Przykro się robi na koniec miesiąca jak widzisz, że w raporcie kasjera masz 80tys i nie dostaniesz za to nawet 1zl.
Te matryce to (usunięte przez administratora), po czasie znowu zacznie sie l4 i wykruszania zespołu bo to nie kierownik sie dogaduje z zespołem tylko jest matryca i tak ma być sklep obstawiony. Droga centralo zacznijcie stawiać na solidne zespoły i pracowników, którym ma sie chcieć wyjść do ludzi a nie jak za karę bo mamy tylko jedna sobotę wolną. To jest kpina. I potem jest zespół wypalony bo premii brak weekendy prawie wszystkie i jak ludzie maja chcieć dać coś od siebie…nic dziwnego ze maja takie podejście bo sami sobie na to pracujecie. I to nie jest biznesowe podejście bo pracownik, który jest za karę w sobotę i nie widzi swojej rodziny czy nie spędza czasu z dziećmi jest w pracy za karę, tym bardziej ze np przed wypłatami nie ma ruchu co widać u prawie wszystkich patrząc na kpi.
Mój zespół jak zobaczył grafik po poprawce i że mamy po jednym weekendzie wolnym to złapały się za głowę. Już dostałam informację że jak tak dalej to ma wyglądać to na grudzień posypią się L4 i co zostanę sama na sklepie ? Jak tak można? Przecież lepiej mieć codziennie dwie osoby na sklepie po 12h a nie w tygodniu stoimy same ale za to w piątki i soboty we 3 i po co ? Nie dziwię się moim pracownikom bo sama mam dosyć. Nie mamy życia prywatnego. Droga firmo ogarnijcie się z tymi matrycami dajcie sobie spokój z tym bo będziecie sami w grudniu stać każda sobotę u nas na sklepie.
Ustaw matrycę pod siebie wyślij matrycę po swojemu, ja jakoś zawsze tak robię i jeszcze nikt nic mi nie kazał zmieniać.
Ja też. Motywuję to odpowiednio i mi zatwierdzają grafik. Jeśli masz mocne argumenty to powinni Ci zaakceptować grafik
Jak tam wasze wskaźnik opinii na Google? Hahahaha
ale po co? dostaniemy jakas kase za to? nie, to po co
Ale co to ma w ogóle być? Skupiamy się na sprzedaży, mówieniu o promocjach, zwrotach, o proponowaniu dodatkowego produktu. I jeszcze wymagamy oceny na Google. Co z tego że polowa osób odpowie okej, wychodzi ze sklepu i nie wstawia tej opinii.. Troche to już paranoja z ich nowymi wymysłami.
Zgadzam się z tym, że większość klientów mówi jak najbardziej napiszemy. Bardzo mało ludzi pisze. Ocena na google ma być od klientów a nie od naszych przyjaciół czy rodzin.
Jakie mieliście najniższe CPT ?
Cześć wszystkim :)) Czy macie może jakieś informacje od swoich regionalnych odnoście bonów na święta albo cokolwiek czy coś dostaniemy ?? Ktoś coś wspominał czy głucha cisza ?? Mamy praktycznie listopad i żadnej informacji..
Jaki mieliście plan na spodnie w konkursie i ile osób pracuje u was na sklepie ?
witam, jak firma odnosi się do rozwiązywania umów na mocy porozumienia stron?
2 tygodnie, bo to umowa na okres próbny, jednak chce zrezygnować szybciej. Idą na rękę i rozwiązują umowy "na już"?
Czemu temat Cię interesuje, chcesz rozwiązać taką umowę? Powiesz mi dlaczego? Zastanawiam się nad aplikowaniem i bardzo jestem ciekawa dlaczego postanowiłeś się zwolnić już na początku.
Rozumiem oburzenie sprzedawców za to, że mają słabe premie. Jeszcze kilka lat temu te premie były sporo większe, czuło się motywację do pracy. Za 250zł brutto warto się starać ? No niestety nie każdemu się chce za takie pieniądze wypruwać żyły. Ale czy za 600zł - 800zł by się chciało ? Tylko drodzy sprzedawcy troszkę więcej pokory, przychodzicie często z zerowym doświadczeniem stoicie jak słup soli i wy chcecie zarabiać tyle co kierownik, albo i więcej. Jednak ten kierownik nie bez powodu nim został, zapracował sobie na to, czy w tej firmie czy w innej. Miałam świetnych kierowników, zaangażowanych, pomocnych i kompetentnych. Niestety to firma odbiera im wszystkie narzędzia do motywowania swoich pracowników: - elastyczny sprawiedliwy grafik - godne premie - decyzyjność PS. Nic nie mam do sprzedawców. Uważam, że to ciężka praca, która powinna być adekwatnie wynagrodzona. Kierownik najczęściej zaczynał tak jak Wy, nie zapominajcie o tym ;)
Bez przesady, po dwóch latach pracy w BS umiem tyle samo co kierownik. Załatwiam reklamacje pod każdym względem, wysyłki, pisze maile z wytłumaczeniami, vm, podczas gdy nie ma kierownika lub zastępcy w pracy wykonuję te same obowiązki, pilnuję wskaźników...jak klient przyjdzie załatwić sprawę to nie odsyłam go do domu bo nie ma kierownika lub z-s tylko ogarniam sprawę. Więc nie mów mi że mam się wykazać pokorą... oczywiście wiadomo że to nie kierownik ustala wynagrodzenie, ale nie róbcie z nas sprzedawców nic nieumiejących !!! Ja akurat też mam spoko kierownika i z-s, ludzie bardzo pomocni, ale serio, umiem tyle co oni, prowadzę bez problemu zmianę, a i często pomagam w (usunięte przez administratora) tłumaczeniach o bzdury...
Wlasnie w mojej poprzedniej firmie tym sie zajmowali rksi..analizowali postepy kazdego ze swoich sklepow i reagowali zawsze cos probowali ugrac i jesli byl ktos z potencjalem zawsze byl doceniany nie zawsze sie udalo ale chociaz rksi cos ogarniali. Niestety lockdowny wykonczyly sklep a big star dobrze sie zapowiadal..ehh
Dokładnie pewnie większość sprzedawców zrobi to samo co kierownik gdy go nie ma .Niestety nikt nas nie docenia
Ale się uśmiałem! A czy Ci sprzedawcy z doświadczeniem kilkuletnim w BS, też nie mają prawa do większych premii?? Nie wszyscy sprzedawcy STOJĄ JAK SŁUP SOLI! Przypuszczam, że większość stara się żeby wyciągnąć chociaż najniższą premię. W firmie wymagań coraz więcej nie tylko w stosunku do kierowniów. Pamiętajmy, że sklep to nie tylko kierownik i nie tylko jemu się należą FANFARY, jednak sklep to zespół! I jeśli jakaś część tego zespołu czuje się w jakikolwiek sposób niedoceniana to nikt nie bedzie biegać z uśmiecham do klientów włażąć im do (usunięte przez administratora) wciskając towar za miliony monet!
Tu nikt nie mówi o sprzedawcach z kilkuletnim doświadczeniem... Wnioskuję, że chodziło o nowych pracowników. Tu chodzi o szacunek do każdego pracownika, a jak zespół ma być zmotywowany jak kierownik NIE MA CZYM go motywować ? Gdyby miał to wszyscy byliby zadowoleni. A sprzedawcy są lepsi i gorsi tak jak kierownicy. Nie raz kierownik chciałby nagrodzić swojego pracownika, ale nie ma nawet czym... Już nie chodzi o samą sprzedaż, a o jakość pracy i zaangażowanie. Gdybyś był kierownikiem to czym byś motywował pracowników ?
Co innego jest robić to co umiesz i masz wyuczone a co innego mieć super extra pomysł na wszystko co kuleje w sklepie promocje itd. Nauczyć się na pamięć potrafi każdy a co innego coś samemu wszystko dobrze poprowadzić to jest różnica. Czasy mamy ciężkie.. przy inflacji dużo firm plajtuje i cieszmy się ze mamy prace i nie wymyślajmy już z premiami bo mało kogo na nie stać taka prawda w innych sieciówkach tez nie maja premii. Jeżeli sprzedawca czuje się nie doceniony niech poszuka pracy takiej w której docenienie odczuje. No ludzie ile wy chcecie zarabiać ? W której sieciówce są milionowe premie ? … Zejdźmy na ziemie kierownicy tez nie dostają za wszystkie wskaźniki pieniędzy bo najczęściej udaje się wyrobić tylko jeden o ile w tych czasach a ból tylka macie jakby tysiące to były….więcej w sklepie rano wydaje na śniadanie przy tej inflacji niż tej premii dostaje a czytam felietony o biednych sprzedawcach. Naprawdę trochę pokory, firma ma wiele za uszami ale dajcie spokój z ta premia..bo ja tez jej nie mam wiele o ile wgl mam.
Po pierwsze nie pilnuje się a realizuje wskaźniki . Każdy kierownik o tym wie ! Po tej wiadomości widać dlaczego jesteś tylko sprzedawca a nie kierownikiem sklepu . Myślisz o sobie a nie o zespole . Coś się wypracowuje i wdraża zmiany, aby polepszyć sprzedaż lub osiągnąć wyznaczony cel dla WSZYSTKICH . Wytykasz palcami co to ty nie robisz na tym sklepie …to twój zespół chyba nic u Ciebie nie robi . Masz jasno określone warunki w umówię co musisz robić, wiec ze robisz Vm czy reklamacje to żadne twoje wykroczenie . I pracując już 2 lata w tej firmie ,to widać ze mało co się nauczyłeś . Powinieneś wiedzieć , ze samemu nic nie zdziałasz ,ze tylko zgrany i zmotywowany wspólnie zespół coś osiągnie . A jedna osoba myśląca i mówiąca tylko o sobie nie zdziała nic . Bo mowisz o rzeczach prostych - łatwych , to może wykarz sie wiedza menadżerska co zrobiłeś by podnieś sprzedaż dla sklepu i indywidualnie dla siebie każdego miesiąca ????
No właśnie. W punkt.. Realizuje się wskaźniki. A przepraszam kto te wskaźniki realizuje? Kierownik, sprzedawca czy cały zespół? Po drugie nie wiem na jakiej planecie żyjesz, twierdząc, że jeżeli wypiszesz plan rozwojowy każdemu pracownikowi, włączając w tym siebie, że dziennie np każdy pracownik musi zrealizować 8 paragonów, aby cpt podnieść, to nagle pracownicy zaczną robić po te 8 paragonów. Bo nawet jeżeli ty z kosmosu wystrzelisz po 10 czy 15 na dzień na osobę, to choćby skały srały jak nie ma ludzi to jest niewykonalne. Nikt nie ma wpływu na te wyimaginowane wskaźniki. Ja nie decyduję o tym czy klient kupi skarpetki czy kurtkę. Ani czy dzisiaj wejdzie 100 czy 200 klientów. Nie mam na to wpływu. Tak samo nie oszukujmy się, że ktoś jest tak wprawionym sprzedawcą, że klient przyjedzie po skarpetki, a wyjdzie z kurtką. Albo kierownik ma taką moc sprawczą, ze wypisze każdemu pracownikowi po 10 paragonów na głowę i oni nagle zaczną to wyrabiać. Kiedy zrozumiecie, że wskaźniki KPI się nie sprawdzają w rzeczywistym świecie. Tak samo śmieszne indywidualne plany sprzedażowe. Wykłócanie się o klienta.. W większości przypadków to szczęśliwy los. Jeden pracownik podejdzie do klienta i ten nic nie kupi albo skarpetki. A drugi podejdzie i klient kupi dwie pary spodni, bo pilnie potrzebował. Każdy sprzedawca wykazał chęć, podszedł, zapytał, ale żaden nie miał wpływu ba to co kupi klient.
chodzi o oszczędność, jak my mamy dostosować się do nowych warunków i oszczędzać kiedy widzimy, że magazyn wysyła 4 kartony ubrań, które spokojnie zmieszczą się w dwa kartony - tak samo wysyłanie kartonów z 1 (słownie: JEDNĄ) sztuką spodni. Proponuję zapoznać się jakie są ceny netto za wysłanie kartonu o takich gabarytach - to czasem nawet 1/3 ceny spodni. Nie mam nic przeciwko normalizowaniu wydatków, ale Firma powinna zacząć od siebie i dać dobry przykład, bo oszczędzamy na tym, na czym nie powinniśmy.
Nie bądź śmieszny kierowniku, wszelkie promocje czy inne atrakcje aby zwiększyć sprzedaż idzie z góry, Ty jako kierownik na pewno sam tego nie wymyśliłes...dostajesz wytyczne z góry i potem wdrażasz to na sklepie dla pracowników, a że uznajesz to jako swoje pomysły to świadczy już tylko o tobie... plan naprawczy, tym sie szczycisz na stanowisku kierownika? Żenada, każdy pracownik to wie, że jak się podnosi wskazniki które sie "REALIZUJE" więc nie dodawaj sobie wiedzy menadżerskiej...niestety z pustego i salomon nie naleje więc wskaźniki są jakie są...że sie wypowiadam o sobie? A o kim mam mówić, nikt mnie nie upoważnił ze współpracowników aby wypowiadać sie w ich imieniu...przestań szukać zaczepki tylko leć czytać pocztę kierowniczą a później opowiadaj zespołowi co udało ci się wymyśleć na poprawę ratowania firmy ;D
Więc zrzeknij się swojej premii na rzecz pracowników skoro nie jest ona taka wielka...po co ci te grosze? Proszę cie, nie opowiadaj że te extra promocje typu rosnące rabaty na skarpety albo druga sztuka 20% taniej to twoja zasługa? Dobry jesteś w takim razie jak wymyślasz takie promki dla całej sieci Big Star... moje uszanowanie... co to za pytanie ile ktoś by chciał zarabiać? Może mamy za darmo pracować? Mówisz o infalcji a karzesz dziękować że nas wykorzystują? Szok...Ty z centrali jesteś czy jak?
To to teraz jeszcze załatw wszystkie papiery księgowe, zakończ miesiąc, zrób przegląd kasy fiskalnej i pamiętaj w jakim terminie była ona robiona rok wcześniej, załatw podbicie butli, zrób analizę wskaźników, ale nie tłumacząc tylko licząc, zrób ppp, wypełnić wszystkie ankiety kierownicze itd .. mogę wypełniać tego więcej i więcej
Jezu o czym ty piszesz????. Aż się uśmiałam czytając jakie to ważne stanowisko kierownikiem sklepu być co najmniej jak prokurator -hahaha. A biedni sprzedawcy to nic nie warci bo nic nie umieją, przychodzą bez doświadczenia. A co tu umieć?!. Podać spodnie??. Jak to mawiają klienci spodnie każdy może podać. Ale grunt to wierzyc i się utwierdzać jakie to ważne stanowiska zajmujemy.
Czemu wpisy dotyczące ilości etatów vs powierzchnia zniknely? Czyżby ilość osób na m2 bylam nie zgodna z przepisami? Ludzie powinni o tym wiedzieć już na poczarkunroowybkwalidikacyjnej ze będziesz stał sam na 200 metrach cały dzień i odpowiadał na ukradzione ubrania , wiec koniecznie sprawdź czy masz kompetencje ośmiornicy , czy 8 macek aby to ogarnąć .
Po pierwsze to kradzieże i odpowiedzialność materialna. Nie jesteśmy w stanie być w trzech miejscach na raz i wszystko ogarnąć wzrokiem. Po drugie to obsługa kilku Klientów na raz i wykonanie wszystkich obowiązków i prac, które są zlecone w danym dniu. Nie sklonujemy się. Ale najważniejsze jest bezpieczeństwo pracownika. Przecież może komuś się zrobić słabo albo źle się poczuć, może zauważyć złodzieja i nie jest w stanie nawet zawiadomić ochrony. A może przyjdzie jakiś klient awanturnik? I co wtedy? U nas ostatnio był spory ruch i przyszło dwóch totalnie pijanych facetów. Zaczęli się niegrzecznie zachowywać i trzeba było się nimi zająć. A pozostali klienci? Druga osoba na zmianie musiała przecież ich obsłużyć, skasować, podać spodnie, podejść do przymierzalni. Na dodatek klient, który mierzył spodnie chciał je skracać. Jeszcze brakowało, żeby ktoś przyszedł z reklamacją albo po paczkę do odbioru. A przecież to normalne, że nic się nie dzieje, a tu nagle kumulacja wszystkiego na raz. Na zmianie muszą być dwie osoby. To nie podlega żadnej dyskusji. Nie można się zgadzać na takie przedmiotowe traktowanie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Big Star Limited Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Big Star Limited Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 890.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Big Star Limited Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 844, z czego 54 to opinie pozytywne, 266 to opinie negatywne, a 524 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Big Star Limited Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Big Star Limited Sp. z o.o. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
