Brudkowski i Wspólnicy Spółka Jawna

Bo zwyczajnie oszukują.Jeśli jest nakaz nie unikniesz kosztów.

Zgadzam się całkowicie .Dodałbym ,ze wprowadzają w błąd ludzi nieznajomych przepisów prawnych -jeśli jest nakaz zapłaty i tak nie uniknie się kosztów komorniczych .Proponują ugodę a po spłacie zadłużenia przychodzi pismo od komornika o zapłatę kosztów postępowania. Pani na infolinii już nie była mila wręcz arogancka, odwraca kota ogonem ,ze niby nikt nie obiecywał uniknięcia kosztów komorniczych które jak wiadomo są nie małe. Zwykli naciągane .Lepiej dogadać się z komornikiem i wpłacać ratami

Tylko ze pisanie takich rzeczy przez maila jest niezgodne z prawem. To to samo, co by przez telefon podawali takie informacje bez potwierdzenia danych osobowych. Skrzynki mailowe to nie sa scisle chronione dane kont bankowych i nie wolno takich informacji przesylac przez maila.

Tez mam teraz do czynienia z nimi. Kompletnie nie kompetentni,nieprzyjemni i z brakiem jakiejkolwiek kultury. Podczas rozmowy jeden z pseudo "prawnikow" ( w koncu tak sie mianuja- kancelaria prawna) rozlaczyl sie stwierdzajac ze nie bedzie wiecej ze mna rozmawiac,mam rozmawiac z kim innym. Pancio sie obrazil, jak przystaje na przedszkolaczka. Ps.: W nawiazaniu do portalu, mysle iz praca polega na wyciagnieciu jak najwiekszej kasy od dluznikow... Im wiecej kasy tym bedzie jakas premia :-) Na tym to polega...

Ten komentarz o patologicznych dłużnikach to szczyt bezczelności ze strony patologicznych pracowników tej Kancelarii. Droga Kancelario niby prawna, ale od strony praktycznej raczej bezprawna... Oszukaliście mnie, czyli przeciwnika procesowego waszego klienta, który przegrał ze mną v sądzie, bo po waszej poradzie prawnej GCM zawarła umowę cesji mojego nieistniejącego długu. Ponadto nabywca mojego nieistniejącego długu powiedział mi, że w ogóle nie wiedział, że to ja wygrałam w sądzie, a także że był wprowadzony w błąd, że jakoby mam komornika. Chociaż komornika nigdy nie miałam, bo wygrałam z waszym klientem. I nadal ośmielacie się twierdzić, że dłużnicy są patologiczni???!! Proponowałam wam ugodę w postaci niewielkiego zadośćuczynienia dla mnie, ale nie byliście zainteresowani ugodą, czyli rozpoczynam wobec waz zgodnie z moją zapowiedzią dokonaną maiem, postępowanie prawne i dyscyplinarne. Bo mnie się nie oszukuje.

Dostałam smsa o następującej treści: Kancelaria BiW w sprawie Vivus. nr sprawy..... Trwa postępowanie w Pani sprawie. Aby uniknąć egzekucji komorniczej prosimy o tel... Po pierwsze numer mam od miesiąca a po drugie nigdy nie brałam w Vivusie pozyczki wiec co jest grane???

Całą kasę zgarnia jeden człowiek reszta ochlapy. Możesz liczyć na mniej niż 2k mies. Ponadto ogolny burdel, chaos i mnóstwo roboty bo nie ma nikogo kto by taka ogromną ilość spraw ogarnal. Nie polecam pracy w tej kancelari. Szkoda czasu.

Zgadzam się z opiniami napisanymi wcześniej, dziadostwo, pracownicy bez ogólnej wiedzy. Spłacasz dług, potem dzwonisz do nich i mówią że już sprawa zamknięta. Naliczają nie wiadomo jakie opłaty , wzięte z księżyca a komornik jeszcze przez dwa miesiące prowadzi sprawę i pobiera z konta pieniądze. Następnie dzwonisz do nich 2 , 3 razy dziennie a tam ani be ani me. Sam człowieku musisz walczyć o swoje.