Bo potem, brakuje np. 100 zł (dla szanownych SV jest może to nic, dla ludzi chcących pracować i zarobić to już jest coś), a jeśli księgowa się pomyliła to może czas ją wymienić na lepszą, co nie robi błędów w wyliczaniu pensji. Nie pozdrawiam, współczuję każdemu kto tam pracuje lub będzie pracował. Pilnujcie godzin, piszcie przerwy, bo potem nagle brakuje ileś zł, a nie idziesz do SV i cię mówi nie miałeś skuteczności, to każdy dzień niech po kolei pokazuje, spokojnie czas mają, jak mogą sb jeść przy komputerach, prowadzić prywatne rozmowy, siedzieć na FB, to mają czas zająć się właściwie swoimi obowiązkami.
100 zł to niedużo no ale wiadomo że do wypłaty każdy grosz się liczy. Księgowa często tak się myli i można dostać niższą wypłatę? Chciaż jak się zorientujesz to zwracają kasę?
Nie polecam .ci z akwarium pastwią się nad młodymi .a same kiedyś siedziały na słuchawkach .aby tylko upodlić człowieka .nie dają znac kiedy podpisać umowa i baby cała pensja miesięczna przepada .wykorzystywacze .traficie wkoncu na takiego pracownika który was nagra i poda do sądu .idąc siusiu zatrzymują czas .porażka mijać szerokim łukiem .nasłać na nich Inspekcje pracy
Nie polecam - szczególnie pracy stacjonarnej w tym miejscu - brudne słuchawki, stary i zacinający się sprzęt komputerowy, niewygodne krzesła. Częste zmiany grafiku w trakcie trwania zmiany. Konieczność odrabiania pracy w weekendy :/ Przerwy BEZPŁATNE (co często się nie zdarza), SV nawet gdy na początku wydają się mili i do rany przyłóż to po pewnym czasie czepiają się o wszystko - nawet o to co robisz w czasie swojej (oczywiście bezpłatnej) przerwy. Szkoda tracić nerwów na taką pracę.
SŁYSZAŁEM ŻE W NOBLE HEALTH SP Z O.O.W RADOMIU JEST OK DUŻO OSÓB TAM PRZESZLO Z INNYCH FIRM NIE MA PRZESTOJÓW W PRACY KASA NA CZAS, PRACA OD 8-16 PREMIE MIŁA ATMOSFERA.
Noo... To w sumie fajnie, że tak słyszałeś tylko dlaczego tutaj o tym piszesz? To raczej na forach tych innych firm powinieneś o tym pisać a najlepiej u nich samych. Nie sądzisz?
Witam wszystkich. Jestem byłym pracownikiem Opinii24 z ponad dwuletnim czasem pracy w tej firmie z czego połowa czasu to była praca zdalna którą zacząłem przez pandemie. Zacząłem pracę z początkiem studiów dziennych i od razu posiadałem nastawienie takie by poprostu przyjść i dorobić sobie trochę pieniążków. Dyspozycyjność dla mnie była akceptowalna. Były okazje, że byłem zmuszany do pracy ze względu na obowiązkowe niektóre weekendy w miesiącu co było oczywiście lekko męczące mimo pracowania 4 a niekiedy 5 dni w tygodniu. Przez dwa lata pracy w Opinii ilość "ośmiogodzinówek" jednego dnia można policzyć na palcach jednej ręki. Nigdy nie byłem przymuszany do pracy 8h. Może tak było może nie ale wydaje mi się że byłem lubiany przez SV bo w większości przypadków szli mi na rękę ze względu na dobre wyniki lub może staż pracy w tej firmie. Stacjonarna praca nie była zbyt kolorowa, "zużyte" krzesła, częsta wymiana słuchawek, zacinanie się komputerów zdarzały raz na jakiś czas, wszechobecny harmider, ilość (usunięte przez administratora) na miejscu przyprawiała mnie o ból głowy. Przez globalne awarię kilka razy podziękowano mi i przerwano mój czas pracy. Darmowe przerwy niestety były lekką udręką lecz w ciągu 5h pracy 16-21 starałem się z nich nie korzystać by nie ucinało mi godzin. Czasu pracy nie zapisywałem (poza oczywście odbębnionymi 5h i sumowaniem na koniec miesiąca). W moim przypadku tylko raz lub dwa razy zwątpiłem w moje godziny pracy ale to były ucięcia nie więcej niż 3h (zdając sobie sprawę z przewijania i responsów itd). Pracę stacjonarną traktowałem dosyć poważnie mimo wszystko starając się w jakikolwiek sposób by uniknąć konfrontacji z SV. Punktem kulminacyjnym było przejście po półtorej roku na pracę zdalną. Notoryczne wychodzenie na 30 sekund zagotować wodę/zrobić kawę lub do toalety podczas wyszukiwania respondenta następnie po powrocie wbicie poczty głosowej zdarzało się co chwilę lecz udawało mi się unikać telefonów od SV z przypałem. Zdarzało się co prawda ale wystarczy powiedzieć, że miało się problemy z łączem :). Dzięki temu sposobowi łatwo uniknąć brania zbytecznych przerw co fajnie poprawia godziny na koniec miesiąca. Co do ankiet wszystko zależy od człowieka, jeżeli idzie się z negatywnym nastawieniem to nic z tego nie będzie, wystarczy mieć (usunięte przez administratora) ;p. Pracę w tej firmie mogę polecić tylko dla tych co są sobie dorobić i mają odrobine RiGCzu. Jeżeli jesteś dobry i uczciwy w tym co robisz to SV będzie takie samo dla Ciebie. Dla błyskotliwych sebków i karyn co myślą, że dostaną szmalec za samo przyjście do pracy i wychodzenie co chwilę na przerwy i są zdziwione uciętymi godzinami przesyłam całusy i serdeczne pozdrowienia. Co wyniosłem z tej pracy? Mocną psychę, szlachetność bo ponoć praca uszlachetnia i 42 koła polskich złotych. Pozdro
nie, sv nie będą ok i mili dla kogoś kto taki będzie wobec nich ;) często czepiają się kogoś nawet jak wykonuje swoją pracę uczciwie, nie wprowadzaj w błąd.
Praca umysłowa, siedzisz i prowadzisz ankiety. Minusem jest to, że nie masz płacone za pełną godzinę, bo ucinają Ci jak np. w iluś sekundach nie naciśniesz szybko prawidłowego responsa, wybieranie sb pracowników typu kto pierwszy ten lepszy, jako pracownik nie możesz sam się zapisać na kolejne dni do pracy (może to zrobić ktoś za cb) śmiech na sali, SV siedzą w telefonach, a jak Ty wyjmiesz to się spruwają, idziesz się o coś zapytać każde z nich daje inna odpowiedź, manager wzięta jakby z ulicy, zero kompetencji, nawet świadectwa pracy nie potrafi napisać i wpisuje na oko do kiedy pracowałeś, umowy każdego miesiąca inna data, przez co potem nie możesz dostać tzw "koroniówka", przerwy niepłatne, nigdzie w umowie nie ma aneksu dotyczącego, że za przerwy ci nie płacą. Masz lepszą pensje zależna od tego ile ankiet przeprowadziłeś (skuteczność). "Drodzy" niekompetentni SV nikogo nie zmusisz do ankiety, nie każdy chce rozmawiać, tymbardziej jak ktoś odmawia i normalny człowiek słyszy, że ktoś nie chce gadać i prowadzić ankiet, to po co ustawiać w termin?? Praca łatwa, ale pensja, umowy, przerwy to kpina. Niech się zapoznają lepiej z przepisami kodeksu pracy, bo tu wola wszystko o pomstę do nieba. Nie pozdrawiam, nie polecam, ale nie pracy jako pracy, tylko jawnej kradzieży zarobionych, uczciwie pieniędzy. Dla przyszłych pracowników zapisujcie sb godziny pracy, przerwy (za które nie płacą).
Witam, ogólnie to bardzo się cieszyłam, że od kiedy dostałam od razu ofertę pracy, w końcu myślałam że zacznę zarabiać na własne utrzymanie swoje pierwsze pieniądze. Jednakże kiedy zaczęłam swoje pierwsze dwa dni i zaczęłam przeprowadzać pierwsze rozmowy, to zaczęły się same nieprzyjemne rzeczy. Nie mówię oczywiście o wszystkich rozmówcach z którymi miałam okazję przeprowadzać wywiady, bo naprawdę trafiali się spoko ludzie co bardzo fajnie podchodzili, fajnie odpowiadali na pytania i rozmowy prowadziło się bardzo przyjemnie mieliśmy też chwilę pogawędki słyszałam też różne bardzo miłe słowa skierowane do mnie gdzie uśmiech nie tylko mi ale i rozmówcom pojawiał się na twarzach. Ale niestety trafiałam na takich bardzo nieprzyjemnych, niegrzecznych osób , gdzie nie miałam też czasem pojęcia jak przeprowadzać z nimi konwersacje , żebym mogła przejść do rzeczy. Otóż tak się nie stało. Zaczęłam omawiać pytania i grzecznie czekałam na wyrażanie zgody na prowadzenie wywiadów. Zamiast usłyszeć "nie", zaczęły się same nieprzyjemne rzeczy. Co niektórzy zaczęli nawet nagrywać nasze rozmowy o których dopiero się dowiedziałam tak pod koniec ankiet przeprowadzonych gdzie jak to powiedzieli mają niezbędne dowody żeby zgłaszać to na policji za oszustwo, kradzież danych osobowych , oraz to, że te numery telefonów mogłam znaleźć np na fejsie czy na innych stronach internetowych i to nie mógł to być żaden przypadek. Oczywiście próbowałam też z takimi osobami się jakoś dogadać że mają się czego obawiać, nie martwić się, ale to nie skutkowało i wciąż musiałam wtedy wysłuchać z ich strony bardzo przykre słowa gdzie mnie naprawdę poruszyły i pochopnie oceniają niewinnego człowieka który po prostu pracuje. Może co niektórzy się pewnie śmieją, że zaczynam gadać jakąś głupotę, że przecież takie rzeczy się zdarzają, po co się tym przejmować na zapas daj z tym spokój i zajmuj się następnymi osobami do wydzwaniania. Otóż nie. Zgadzam się z tym że to się faktycznie musi zdarzyć, ale to chodzi bardziej o to czy taka osoba jak ja się nadaje na taką prace. Tak, to prawda, nie nadaję się i przekonałam się na własnej skórze. Ciągle zdarza mi się płakać po nocach i to wszystko biorę do siebie. Także, jeżeli jesteś osobą bardzo odporną na stres i nie boi się rozmawiać z ludźmi, jak najbardziej ta praca jest dla Ciebie. Ale jeżeli tak jak ja jesteś osobą bardzo wrażliwą, to naprawdę nie masz się czym zastanawiać i odradzam Tobie taką pracę. Krótko mówiąc NIE POLECAM obyście tylko nie pożałowali, ale też musiałam to wyrzucić z siebie powiedzieć parę słów. Pozdrawiam!
Praca sama w sobie nie jest zła szczególnie dla młodych żeby sobie dorobić, na dłuższą metę jednak nie polecam - mi osobiście ciężko wytrzymać 7h przy komputerze, gdzie nie ma przewidzianej nawet krótkiej płatnej przerwy co stanowi już czysty wyzysk. Firma jest niestety dosyć skąpa co widać też po jakości sprzętu (stare słuchawki, komputery, które często się zawieszają). Superwajzorzy czepiają się każdego słówka, raczej nie mają pojęcia o zarządzaniu zespołem. Ankieterzy traktowani są z góry, nie pozwala się nam na jakąkolwiek inną aktywność w czasie pracy jak np. rozwiązywanie krzyżówek przy dzwonieniu, kiedy formułkę zna się już na pamięć, a więc nie wpływa to na pracę, a bardzo pomaga przetrwać dzień. Tymczasem sv w "akwarium" piją kawke, jedzą pizze i siedzą na telefonach zamiast wykonywać swoją pracę przez większość dnia... Co do ankiet to często napisanie nie po polsku, z głupimi, powtarzającymi się pytaniami. Nic dziwnego, że ludzie się denerwują i po prostu czasem musimy słuchać obelg... Jeśli macie inną pracę do wyboru to raczej nie pchajcie się do callcenter
Niepłatne przerwy, ucinanie godzin, nieprzyjemni i czepialscy SV, brak premii i uwaga! od lutego b.r jeśli nie wyrobisz konkretnej średniej w przeciągu 2, 3 dni zawieszają ci dyspozycyjność na tydzień. Nie polecam.
kompletnie nie polecam, pełen wyzysk, sv siedzą ciągle na prywatnych telefonach, zamiast się wziąć za robotę, a gdy już się wezmą, to czepiają się każdego po kolei. zabraniają jeść przy stanowiskach pracy, a sami jedzą przy swoich. przerwy na podstawowe potrzeby fizjologiczne, śniadanie czy zwykły odpoczynek tu nie ma, w dodatku chociaż jednej osobie co miesiąc się coś nie zgadza! sv są niemili, zlewają ankietera, nie można się normalnie porozumieć przez telefon, zero kultury. każdy zachowuje się tak samo, bez wyjątku. firma nie docenia starszych pracowników, ze stażem od dwóch lat w górę, nawet chociaż (usunięte przez administratora) premia, starszy pracownik jest tak samo traktowany jak ten zatrudniony "wczoraj". rozumiem, że to tylko umowa zlecenie, ale to co się tu dzieje, to istna tragedia. rotacja pracowników w firmie jest ogromna, a pracowników nie doceniają, chyba, że odwołaniem zmiany.
Pełna zgoda. Jako była pracownica która dosyć długo pracowała mogę w pełni odradzać tą firmę. Pracownicy z 2-5letnim starze są traktowani w ten sam sposób co szczenięta które nie mają stażu dłuższego niż 3 miesiące. SV są żenujący szczególnie była ankieterka z imieniem na A. Pan z SV też obrzydliwy, nie potrafiący się wysłowić w sposób normalny. Jedyna normalna sv to pani na O A jedyny sympatyczny sv to nasz były ankieter w okularach reszta to (usunięte przez administratora) dna. Odradzam każdemu. BRAK PŁATNYCH PRZERW, NOTORYCZNIE UCINANE GODZINY, CIĄGŁE PRETENSJE, BRAK WYROZUMIAŁOŚCI, SZYDZENIE Z PRACOWNIKA, A POZA TYM NIE RAZ UDAŁO MI SIĘ PODSŁUCHAĆ JAK SV OBSMIEWUJĄ I OBGADUJĄ ANKIETERÓW. KTOŚ POWINIEN ZROBIĆ PORZĄDEK Z TYMI LUDŹMI ALE NIESTETY NIKT NIE MA ODWAGI. CHCESZ PRACOWAĆ W OPINII?! TO NAJGORSZA DECYZJA JAKĄ MOZESZ PODJĄĆ. PRACUJESZ W OPINII? ZWOLNIJ SIĘ I UCIEKAJ NATYCHMIAST. W RADOMIU WIELE CIEKAWSZYCH OFERT PRACY. JA ODESZŁAM 3 MIESIĄCE TEMU I WIEM ŻE TO BYŁA NAJLEPSZA DECYZJA JAKĄ MOGŁAM PODJĄĆ
Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. W końcu znalazłam ciekawszą pracę, chociaż nie żałuję współpracy z nimi. Człowiek uczy się na błędach, zawsze jakieś doświadczenie. Szkoda tylko, że więcej tych negatywnych. Może supervisorzy powinni zacząć sami przeprowadzać ankiety i zachęcać respondentów, którzy i tak mają te ankiety w poważaniu i nie ufają osobie po drugiej stronie słuchawki... Niektóre pytania zbyt dociekliwe... Momentami było mi wstyd je odczytywać. A słynny tekst powtarzany respondentom jak mantra o losowaniu numerów przez program komputerowy wciąż budzi kontrowersje (If you know what I mean :D) Więcej optymizmu dla supervisorów i szacunku do ankieterów, bo większość z was pracowała na tym stanowisku. Jeśli nie podoba wam się praca to zmieńcie ją, a wyżej wymienione stanowisko zostawcie dla kompetentnych osób w całym tego słowa znaczeniu...
Czemu firma posługuje się numerami byłych pracowników do przeprowadzania ankiet ? Gdzie to jest niezgodne z prawem
Dlaczego w tej firmie przerwy sa bezpłatne,przeciez człowiek nie jest robotem. Czekamy aż zapłacą za przerwy. Tak nie może być to skandal. Ciekawe czy SV mają bezpłatne przerwy na jedzenie i toaletę. Może gdzieś zbiorową petycje napisać?
Mają tyle przerwy ile fabryka daje... Cała ich praca to przerwa, gdyby zliczyć ile czasu poświęcają faktycznie na pracę może wyszłoby ze 2 godziny dziennie :)
Mocne 1.5/10
Ucinanie godzin, niepłatne przerwy, brak premii, która by niejako motywowała zleceniobiorców. Supervisorzy - pod maską uprzejmości kryją się osoby nieszczere, nieuprzejme z wieczną życiową bolączką. SV o imieniu O - więcej uśmiechu, w końcu jesteś młoda, nie wypada być tak ponurą, wyzbyj się również sarkazmu. SV P - również się uśmiechnij, masz taką minę, jakby coś cię wiecznie bolało, odradzam również kozaczyć. SV A i K - nie bądźcie takie formalne, bo do profesjonalizmu wam naprawdę daleko. Jedyny plus dla SV A - tylko żebyś nie stał się taki jak ci wyżej. Pani kierownikowi również radzę bardziej interesować się firmą, dbaniem o pracowników, a nie wykorzystywaniem ich jako taniej siły roboczej. Zarabiasz pan nieźle, więc wypada pomyśleć o premiach dla ludzi, skoro waszymi klientami są np. telewizyjni giganci. Jesteście niezwykle wymagający, a nie dajecie od siebie NIC oprócz marnych groszy, za które nie wyżywilibyście rodzin. Ps. Odmalowana kuchnia i nowy remont to za fundusze, które odebraliście pracownikom?
A czy wy w tej Opinii24 to macie specjalistów od tworzenia czegoś nowego w tych swoich ankietach czy będziecie przez cały rok klepać jedno i to samo do wyżyga....a?
Witam jak wygląda rekrutacja do tej pracy? szukałem trochę w internecie ale nie ma żadnych szczegółów, chciałbym spróbować proszę o odpowiedź
ok
Najlepsza wypowiedź byłego pracownika, jaką w życiu widziałem. Powiesz coś więcej? To prawda z tym brakiem kultury wśród młodych pracowników? Pisał o tym Zadowolony niedawno.
Jakie wymagania na starcie trzeba spełniać żeby dostać pracę w firmie?
Ile płacą za godzinę pracy ?
Jak wygląda ten ekstatyczny czas pracy, który jest w ogłoszeniu w praktyce?
Przychodząc do pracy ustalasz sobie dyspozycyjnasc. Mnie się to raczej nie tyczy bo zawsze biorę max możliwych godzin. Minimalna dyspo to chyba 3 dni w tyg po 5 h oraz jeden dzień weekendu.
Po podpisaniu rachunku w ciągu ilu dni dostaje się wpłatę na konto
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Opinia24?
Zobacz opinie na temat firmy Opinia24 tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 46.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Opinia24?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 35, z czego 6 to opinie pozytywne, 19 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!