Firma z potencjałem ale beznadziejnym zarządzaniem. Dyrektor zarządzający nie znający się na niczym poza byciem gburem, chamem. Prezes po rodzinie który nigdy nie powinien zostać Prezesem. Klienci nienawidzą tej firmy za brak jakiejkolwiek konsekwencji biznesowej oraz brak jakichkolwiek zasad. Miejsce w którym można zobaczyć jak nie prowadzić firmy wartej miliardy i jak nie zarabiać na tym pieniędzy. Polecam dla ciekawskich.
A od czego to wszystko zależy, od stanowiska czy raczej od negocjacji? Wiesz może jakie są stawki na godzinówce, a jak wygląda pensja miesięczna, zastanawia mnie co się bardziej opłaca? Ty tutaj pracujesz?
Cześć, Niestety na tę stronę weszłam dopiero po podjęciu pracy z PWE. Przegrzebałam wszystkie opinie i jestem zaskoczona, jak te negatywne są trafne i 1:1 odzwierciedlają stan rzeczywisty w tej firmie. Z moich obserwacji mogę powiedzieć, że: 1) Umowa na jaką umawialiśmy się na początku nie została zrealizowana, miałam dostać umowę o pracę, dostałam zlecenie. Obiecane było, że tylko na pierwsze 1,5 msc, następnie umowa o pracę, jednak koniec był zupełnie inny. Tak jak było tu wspomniane, małe grono ludzi dostaje UoP. 2) Warunki w jakich się tam pracuje, nie należą do najlepszych. W zimę jest tam bardzo zimno, ludzie siedzą w czapkach i chodzą w kurtkach, a szefostwo zabroniło używać własnych piecyków i farelek. "ponieważ jest to niezgodne z BHP" ;) 3) Pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby przełożeni krzyczeli, przeklinali wobec pracowników. Widoczne jest brak poszanowania wobec pracownika - góruje podejście: Nie Ty, to znajdzie się ktoś inny na Twoje miejsce. 4) Z perspektywy pracownika widziałam też jak przebiegają innych rozmowy kwalifikacyjne, osoby rekrutujące nie stawiają się na umówionych spotkaniach, albo pojawiają się ale po 20/30 minutach oczekiwania kandydata. 5) Powiem wprost, to jaką stawkę dogadacie na początku rzutuje na Waszych zarobkach, nie ma tam czego takiego jak awans, podwyżka - nawet jeśli jest Wam to obiecane, że te podwyżki występują - to nie 6) Firma stawia raczej na pracowników z bliskiego wschodu, 80% pracowników nie jest polakami 7) Rotacja jest taka, że w tygodniu, w którym podjęłam współpracę odeszło 10 i przyszło 10 nowych osób, to taki standard, jak i to, że pod koniec roku wywalają 1/3 firmy 8) Chwilę przed końcem wygaśnięcia umowy skontaktowałam się za równo z działem HR, jak i bezpośrednim przełożonym, ale zostałam zlana ciepłym moczem i żadne z nich nie raczyło mnie poinformować o moim dalszym losie, pomimo innych początkowych ustaleń. Z dnia na dzień zostałam bez pracy, co mnie jakoś mocno nie zaskoczyło, widząc to co pisałam we wcześniejszych punktach, dlatego dobrze, że poszukiwania nowej pracy zaczęłam już wcześniej. Z dobrego serca. każdemu kto będzie myślał nad podjęciem tam pracy - stanowczo odradzam. Na rynku jest wiele firm, sama miałam z kilkoma do czynienia i tak beznadziejnej jak ta to nigdy nie widziałam. Jestem zaskoczona, że jest tam malutkie grono osób. które pracują od lat. Niestety zauważyłam, że Ci wieloletni pracownicy są wyrachowani, bez grama empatii i może taki styl pracy im pracuje. Jeśli ktoś ma serce i odrobinę człowieczeństwa, to długo posadki nie pogrzeje. Ta firma jest dobra dla millenialsa, dla którego miałaby to być pierwsza praca - i tylko dlatego, żeby szybko nauczył się doceniania dobrych pracodawców.
Słabo trochę. Mnie zależy na umowie o prace ze wszystkimi składkami. Chce aplikować na młodszego specjalistę ds. obsługi wystawców. Właściwie prócz dyspozycyjności nie ma nic o warunkach zatrudnienia. Myślisz ze na rozmowie kwalifikacyjnej można to negocjować? Bo jak co niektórym się udało to może warto próbować, nie?
Hej! Planuje się zatrudnić w tej firmie, targi to mój żywioł. Chciałbym dopytać, jak wygląda kwestia służbowych telefonów, aut, itp. I jeszcze kwestia pomieszczeń socjalnych. Jest jakaś kuchnia, mleko herbata, kawa, jakieś owocowe wtorki itp? Są jakies chill roomy z sofami itp?
Chłopie, co Ty bredzisz, kogo interesują jakieś spotkania po pracy, każdy ma swoje życie, a nie siedzieć dodatkowe godziny z osobami, z którymi i tak jesteś 8h dziennie. Ile Ty masz lat, 25-30? A co do atmosfery w samej firmie, to niestety jest różnie - zależy od działu. Są takie, w których pracują naprawdę wspaniałe osoby, a są takie miejsca/działy, w których pracują psychopaci (dosłownie, i to nie jest obelga tylko stwierdzenie faktu). Ale tak to jest, gdy jedynym kryterium przyjęcia do pracy w firmie jest umiejętność czytania i pisania. Ruletka jak trafisz niestety.
Nie pracowałam jeszcze jako hostessa ale w ogłoszeniu nie widzę informacji, że takie osoby są skreślane więc chyba spróbuję. Minimum widełek podano jako 5,5 tyś brutto przy umowie zlecenie. Ta minimalna kwota jest podana za ile godzin pracy? Wolę się upewnić.
To są "widełki". Ile zarobisz dowiesz się na spotkaniu rekrutacyjnym ALBO NIE. Spotkasz wielu nieprzychylnych ( lekko mówiąc, niektórzy mają wyżej mniemanie niż dawny budynek WTC, szczególnie Wielka Żona Prezesa) Ci ludzi tutaj, choć znajdą się też tacy, którzy będą super. Dużo świecenia oczami, bo firma popełnia błędy na poziomie przedszkola np. w czwartek decydują o tym, że nikt zaproszony przez wystawców nie wejdzie na targi tylko musi zapłacić, o czym nie było mowy wcześniej. Zmiany z godziny na godzinę. Nie Ty to następna. Można o nich książkę napisać. Spędziłam tam rok. Nie wrócę, a jeśli wrócę to nie chętnie. Jeśli jesteś na początku drogi, to praca na pół roku rok, teraz mnóstwo poważnych, fajnych osób się wykrusza.
Ale chyba zarobki na plus, z tego co czytam w ogłoszeniu? Widzę, że dają umowę zlecenie albo kontrakt, samemu można wybrać? Dajcie znać czy są jakieś wymagania odnośnie prezencji i wyglądu , bo nie widzę nic takiego w ofercie.
Hej! Planuje się zatrudnić w tej firmie, targi to mój żywioł. Chciałbym dopytać, jak wygląda kwestia służbowych telefonów, aut, itp. I jeszcze kwestia pomieszczeń socjalnych. Jest jakaś kuchnia, mleko herbata, kawa, jakieś owocowe wtorki itp? Są jakies chill roomy z sofami itp?
w tej firmie już nie bardzo będziesz robił targi. Raczej będziesz zwykłym handlowcem który lata od spotkania do spotkania z kartką ze skryptem w ręku. Spróbuj powiedzieć słowo które nie wpisuje się w skrypt to czeka Cię publiczna łajanka sa codziennym spotkaniu. telefony służbowe są ale siedzisz na słuchawkach więc już się raczej ten telefon nie przyda. Samochód służbowy?! z konia spadłeś. Pomieszczenie socjalne - kuchnia, jest. o 13 przerwa dla wszystkich i jak nie jesteś wystarczająco szybki to czeka Cię 15 - 20 min czekania na mikrofalówkę bo z 3 działają 2 a chętnych jest sporo. Jest ekspres do kawy ale jakość kawy i tego co z niego wypływa jest wątpliwa a i tak co chwila ziaren brakuje. Herbata jest - tak do 9:20, mleko kończy się koło 9-10. Owocowe wtorki.... z takich przyjemności mamy czarne środy albo piątki, wtedy możesz spodziewać się wypowiedzenia. Moja rada, nie przychodź!
Na tą chwilę firma działa głównie on-line, więc nie ma aut. Co do telefonów, to jest jakiś system, żeby nagrywać rozmowy i spotkania do szkoleń. Jest kuchnia i przyjeżdża catering, jest też kawa, herbata i mleko i ludzie sobie dają radę. Zawsze możesz wpaść do Maka ze zniżką :) Zależy na jakim stanowisku chciałbyś pracować, bo robienie targów, ma wiele znaczeń. Można pracować fizycznie, albo np. z klientami
Służbowych samochodów nie było także przed pandemią, tak więc proponowałbym nie wprowadzać w błąd. Mleko wyliczane według limitów dziennego, ok 3l dla wszystkich, tak więc jeżeli określoną pulę wypiło się przed końcem pracy - nie otrzymywało się kolejnego.
Nie wprowadzam w błąd, tylko piszę o specyfice. Wydaje mi się, że każdy potrafi liczyć i po prostu nie opłaca się jeździć do klientów tylko po to, żeby pokazać ekran laptopa, to nie hurtownia medyczna, gdzie trzeba dogadać się z lekarzem. Oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania. Co do np. mleka, to tacy są właśnie ludzie, należy mi się. Jak kończą się mleko, czy cukier, to wystarczy podejść na recepcję i poprosić, ale po co się wysilać, jak można obsmarować
Ja płynę tym okrętem od jakiegoś czasu i jest normalnie, jak to w pracy, czasem flauta, czasem sztorm, czy burza... pandemia nie pomaga ale dajemy radę, a targi dalej robimy, nie tylko jako handlowcy ;)
(usunięte przez administratora) ale łatwi do ogrania i przewidzenia. Bardzo niejasne profity i bardzo niejasny system wynagrodzenia ale da się zarobić dobre pieniądze. Ciagle zmiany co wkurza, trzeba grać w ich gierkę to skapnie. Jeśli ktoś sobie poradzi w ptaku to poradzi sobie wszędzie. Trzeba mieć mocne nerwy ale polecam na jakiś czas. Warto dla młodych, ambitnych. Nie polecam starym wygom bo uczą po swojemu od nowa.
Swego czasu pracowałem w Ptaku, na szczęście tylko trzy miesiące. Współczuję ludziom, którzy tam pracują, no chyba, że mają jakieś konszachty z osobami zarządzającymi i posiadają tzw. "parasol ochronny". Panuje tam jeden wielki rozgardiasz, swego czasu jechaliśmy na wyjazd służbowy - wtedy były 3 auta (Skody Rapid) z tym, że jedno było wyłączone, ponieważ poruszał się nim jakiś dyrektor. No i tak, wsiadamy z kolegą do auta - pusty bak (trasa 300/350km w jedną stronę), kasy na paliwo oczywiście nie dostaliśmy, musieliśmy tankować i czekaliśmy na rozliczenie chyba z 2/3 tygodnie... Płacić nie chcą, ludzi nie szanują, nigdy więcej, każdemu znajomemu stanowczo odradzam... Kuchnia wyglądała w ten sposób, że na naprawdę dużą ilość osób - były bodaj 2 mikrofale, gdzie przerwa była w stałych godzinach dla wszystkich i jeśli zdążyłeś to podgrzałeś jedzenie, a jak przerwa kończyła się zanim wszyscy odgrzali? No to masz problem... Generalnie odradzam pracę w tym miejscu, no chyba, że chcesz się sprawdzić na ile mocny psychicznie jesteś :) (usunięte przez administratora) Tak tak, jak się zatrudniłem - poczytałem komentarze, po podpisaniu umowy, mówię, a co tam, piszą ludzie bzdury bo są roszczeniowi... okazał się, że niestety nie i to co jest tu zamieszczone to suche fakty.
Ciekawe bo aut firmowych jest około 18. Jeśli chodzi o kuchnię to kuchenek trzy razy więcej. Po co takie łatwe do zweryfikowania bzdury opowiadać...
I wszystkie te wspomniane auta to skody? Znacie przy tym warunki pracy na dziale zakupów? To on by mnie interesował, właśnie specjalisty do niego szukają, a ja akurat mam doświadczenie. w tym przypadku widnieje oznaczenie, że to praca stacjonarna, wiec w te skodę i tak nie wsiądę? Opiszecie z ciekawości tę strefę relaksu z opisu?
ta "strefa relaksu" to tak naprawdę pomieszczenie otwarte na kuchnię ze stolikami i dwoma zwykłymi jednoosobowymi huśtawkami zwisającymi z sufitu.
Ok opis wizualnych warunków już mamy, a jak czas się tam spędza już w praktycznym ujęciu? Dacie znać jaka macie atmosferę i poziom zintegrowania? Ja to wole się dogadywać, szukam zatrudnienia na o wiele dłużej. Po pracy także gdzieś cos jest organizowane?
Chłopie, co Ty bredzisz, kogo interesują jakieś spotkania po pracy, każdy ma swoje życie, a nie siedzieć dodatkowe godziny z osobami, z którymi i tak jesteś 8h dziennie. Ile Ty masz lat, 25-30? A co do atmosfery w samej firmie, to niestety jest różnie - zależy od działu. Są takie, w których pracują naprawdę wspaniałe osoby, a są takie miejsca/działy, w których pracują psychopaci (dosłownie, i to nie jest obelga tylko stwierdzenie faktu). Ale tak to jest, gdy jedynym kryterium przyjęcia do pracy w firmie jest umiejętność czytania i pisania. Ruletka jak trafisz niestety.
Nie zazdroszczę ludziom, którzy tam pracują, ponieważ odwiedzając te targi widzę, jaka jest organizacja pracy telemarketerów. Wydzwaniają po 6-8 razy dziennie z zaproszeniami i nie reagują, że proszę kilkanaście razy, aby wysyłać je na skrzynkę pocztową - mają mój adres e-mail. To jest nękanie. W mojej firmie zablokowaliśmy numer, z którego ci ludzie dzwonili i żeby sprawa była jasna, ja naprawdę nie mam do nich żalu, to organizacja pracy w tej firmie sprawia, że klienci mają dosyć i puszczają im nerwy.
Praca jak praca ;). Akurat pracuję w tej firmie w dziale call center i naprawdę nie jest to tak, że pracownik złośliwie wydzwania po kilka razy do tej samej firmy osoby/firmy. Wiele osób dziwi się, że mamy (usunięte przez administratora)w bazie danych i po kilka razy kogoś nękamy, problem jest zupełnie inny, my właśnie NIE mamy żadnej bazy danych. Gdyby była była taka baza, to można byłoby zaznaczyć, żeby nie dzwonić do danego miejsca - a tak za każdymi kolejnymi targami znowu obdzwania się wszystkie firmy z internetu i tyle. Sam pracodawca to typowy polski januszex, nic dodać, nic ująć.
Cześć, Niestety na tę stronę weszłam dopiero po podjęciu pracy z PWE. Przegrzebałam wszystkie opinie i jestem zaskoczona, jak te negatywne są trafne i 1:1 odzwierciedlają stan rzeczywisty w tej firmie. Z moich obserwacji mogę powiedzieć, że: 1) Umowa na jaką umawialiśmy się na początku nie została zrealizowana, miałam dostać umowę o pracę, dostałam zlecenie. Obiecane było, że tylko na pierwsze 1,5 msc, następnie umowa o pracę, jednak koniec był zupełnie inny. Tak jak było tu wspomniane, małe grono ludzi dostaje UoP. 2) Warunki w jakich się tam pracuje, nie należą do najlepszych. W zimę jest tam bardzo zimno, ludzie siedzą w czapkach i chodzą w kurtkach, a szefostwo zabroniło używać własnych piecyków i farelek. "ponieważ jest to niezgodne z BHP" ;) 3) Pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby przełożeni krzyczeli, przeklinali wobec pracowników. Widoczne jest brak poszanowania wobec pracownika - góruje podejście: Nie Ty, to znajdzie się ktoś inny na Twoje miejsce. 4) Z perspektywy pracownika widziałam też jak przebiegają innych rozmowy kwalifikacyjne, osoby rekrutujące nie stawiają się na umówionych spotkaniach, albo pojawiają się ale po 20/30 minutach oczekiwania kandydata. 5) Powiem wprost, to jaką stawkę dogadacie na początku rzutuje na Waszych zarobkach, nie ma tam czego takiego jak awans, podwyżka - nawet jeśli jest Wam to obiecane, że te podwyżki występują - to nie 6) Firma stawia raczej na pracowników z bliskiego wschodu, 80% pracowników nie jest polakami 7) Rotacja jest taka, że w tygodniu, w którym podjęłam współpracę odeszło 10 i przyszło 10 nowych osób, to taki standard, jak i to, że pod koniec roku wywalają 1/3 firmy 8) Chwilę przed końcem wygaśnięcia umowy skontaktowałam się za równo z działem HR, jak i bezpośrednim przełożonym, ale zostałam zlana ciepłym moczem i żadne z nich nie raczyło mnie poinformować o moim dalszym losie, pomimo innych początkowych ustaleń. Z dnia na dzień zostałam bez pracy, co mnie jakoś mocno nie zaskoczyło, widząc to co pisałam we wcześniejszych punktach, dlatego dobrze, że poszukiwania nowej pracy zaczęłam już wcześniej. Z dobrego serca. każdemu kto będzie myślał nad podjęciem tam pracy - stanowczo odradzam. Na rynku jest wiele firm, sama miałam z kilkoma do czynienia i tak beznadziejnej jak ta to nigdy nie widziałam. Jestem zaskoczona, że jest tam malutkie grono osób. które pracują od lat. Niestety zauważyłam, że Ci wieloletni pracownicy są wyrachowani, bez grama empatii i może taki styl pracy im pracuje. Jeśli ktoś ma serce i odrobinę człowieczeństwa, to długo posadki nie pogrzeje. Ta firma jest dobra dla millenialsa, dla którego miałaby to być pierwsza praca - i tylko dlatego, żeby szybko nauczył się doceniania dobrych pracodawców.
Zapomniałam w swojej opinii dodać informacji o prezesostwie jakie urzęduje w tej firmie. Prezesom trzeba się kłaniać w pas i mówić per „Panie Prezesie”, nie radzę nikomu zwrócić się „Panie (imię)” bo są na to uczuleni i lubią się tytułować. Byle jaki pracownik nie może sobie pozwolić nawet na rozmowę z tym człowiekiem. Umówieni na spotkania nie pukają i wchodzą, tylko musi ich zaanonsować sekretarka. Nic w tej firmie nie odbywa się bez zgody prezesa, a ten raz ma czas, a raz nie i wiele procesów stoi w miejscu przez dni/tygodnie. Z zasłyszanych przeze mnie informacji jako ciekawostkę powiem, że Panowie Prezesi nie umieją sobie nawet odgrzać jedzenia i zrobić herbaty i mają od tego ludzi. Jeśli ktoś liczy na to, że zarządzający pracują wraz ze swoimi pracownikami, to grubo się mylą. Ci ludzie do plebsu nie wychodzą. Z tym również spotkałam się pierwszy raz, bo w normalnych firmach prezes to normalny człowiek, który umie sobie zrobić herbatę albo wejdzie w smalltalka z pracownikiem niższego szczebla.
A co w przypadku jak ktoś nie ma w zwyczaju tak mówić, jest traktowany jakoś gorzej? Czy kadrowe też muszą uzyskiwać zgodę prezesa co do urlopów albo wypłacania pensji? Jak by taki zwykły pracownik chciał się jednak umówić na spotkanie z prezesem to odmówi wprost czy jak to wygląda? Może jednak warto spróbować.
Nie wiem co dzieje się z ludźmi, którzy nie chcą mówić per Panie Prezesie, znając politykę firmy przypuszczam, że długo nie popracują. Na pewno nie możesz sobie od tak pójść i porozmawiać z tym człowiekiem. Zresztą... myślę, że nie ma o czym z nim rozmawiać. Co do pracy kadrówek, nie wiem, nie byłam pracownikiem działu kadr. Jeśli chodzi o urlopy i pensję, to z tym akurat nie ma problemów.
Nie powiem konkretnie, bo nie chcę się ujawniać ;) ale nie zajmowałam się call center, tylko pracą typowo biurową.
To jakoś trzeba się umówić, jak ogarnąć w takim razie kontakt? Urlopy można brać nawet takie niezapowiedziane, kilka dni w danym miesiącu? Którego dnia miesiąca dostają tu pracownicy wypłaty?
Powiem to na swoim przykładzie, jak potrzebowałam nagłego wolnego, to pisałam sms do przełożonego, ale nie dostawałam żadnej odpowiedzi zwrotnej. Z tego co wiem, to po prostu dogadujesz się z przełożonym i wrzucasz wniosek urlopowy do segregatora przed pokojem kadr. 90% osób pracuje tam na zleceniu, więc w sumie wisi im to czy będziesz czy nie, po prostu nie zarobisz za ten dzień.
A dlaczego jest tak ciężko o umowę o pracę? Ktoś wcześniej pisał, że miał obiecaną umowę o pracę ale co do czego jej nie dostał. Zastanawiam się, jak bardzo trzeba się wykazać, żeby umowa o pracę była pewniakiem.
Myślę, że żeby mieć umowę o pracę, trzeba mieć tam znajomości ;) Jeśli chcesz się gdzieś wykazać, to poszukaj takiego pracodawcy, który Cię doceni.
Zainteresował mnie twój wpis, ponieważ czytałam ofertę dla specjalisty do spraw fakturowania. Napisałaś, że małe grono pracowników dostaje umowę o pracę. Od czego jest to zależne? Od efektywności pracy? Akurat w mojej ofercie nie została wymieniona umowa o pracę, dlatego spore znaczenie ma dla mnie twój wpis, że jednak jest to możliwe.
Urlopów nie ma, bo wszyscy są na zleceniu ;) na palcach jednej ręki można policzyć osoby, które w tym bałaganie ładnie mówiąc są na UoP. Generalnie... słabo i nie. Weszłam sobie tak na stronę z nowej pracy i z radością stwierdzam, że już nigdy nie powiem "Dzień dobry, ja dzwonię z Ptak Warsaw Expo" :)) choć to miejsce mnie wybiło i dało trochę więcej możliwości. Moja opinia jest neutralna, bo ja trafiłam w miejsca, gdzie jeszcze trochę szacunku było. Najlepiej być w CC, to nie legenda.
Tak jak pisałam, nie wiem od czego to zależy, że te 5% osób dostało umowę o pracę. Te osoby które miałam okazję poznać na swojej drodze pracowały na umowę zlecenie. W fakturach ciągle jest rotacja. Kilka biurw grzeje tam miejsce od lat, a jedno stanowisko co dwa miesiące ma nowego pracownika. Każdy ucieka ;)
Słabo trochę. Mnie zależy na umowie o prace ze wszystkimi składkami. Chce aplikować na młodszego specjalistę ds. obsługi wystawców. Właściwie prócz dyspozycyjności nie ma nic o warunkach zatrudnienia. Myślisz ze na rozmowie kwalifikacyjnej można to negocjować? Bo jak co niektórym się udało to może warto próbować, nie?
1 etap w siedzibie Ptak Warsaw Expo
Jakieś dziecko rekrutowało. Nie miała pojęcia o rekrutacji. Pytania z (usunięte przez administratora)
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Spedytor HANDLOWANIE ŁADUNKAMI home office lub biuro
Kilka lat temu szukali Specjalisty ds. social media. Pomyślałam, że dopytam o tę pracę, bo przecież technologie się zmieniają z roku na rok, teraz na takim stanowisku co się robi i jakie platformy obsługuje? Może zadzwonię i podpytam bezpośrednio potem…
Nie polecam, bo jest to praca w dziale marketingu, który pod wodzą wielkiej szefowej, która na niczym się nie zna, ponadto będziesz musiała być na każde wezwanie i zapitalać po kilku halach naraz. Jeżeli jesteś ambitna to szukaj dalej.
A po co chodzi się po tych halach, jak się pracuje w dziale marketingu? Co się robi na tych halach? Jakieś materiały na social media się zbiera czy jak?
Bo tam wszyscy robią wszystko. Przygotuj się na (usunięte przez administratora)po halach i mycie (usunięte przez administratora), również w weekendy. Oczywiście bez wynagrodzenia. A, i na słowo (usunięte przez administratora) na do widzenia.
Jakie godziny pracy obowiązują w Ptak Warsaw Expo?
Aha, czyli firma tak z góry nakazuje, kto kiedy ma jeść, tak? A czy ta godzina to jedyna możliwość wyjścia do toalety, czy można swobodnie korzystać kiedy się chce?? I jak przerwa jest ta jedna, to firma zapewnia tez jakieś jedzenie dla pracowników, i stąd jedna godzina, by wszystkim na raz podać posiłek?
Jeśli chodzi o godzinę jedzenia, to tak, firma to narzuca. Z rana i właśnie o 13 przyjeżdżają cateringi, w których można kupić jedzenie. Do toalety możesz wyjść swobodnie kiedy chcesz, akurat w tej kwestii nikt krzywo nie patrzy.
Aplikowałem na stanowisko specjalisty ds. zakupów. Skontaktowała się ze mną pani z działu rekrutacji i ustaliliśmy termin oraz godzinę spotkania. Standardowo byłem kilka minut przed czasem. Pani z recepcji wskazała miejsce gdzie mogę poczekać. Po 15 minutach ta sama pani z recepcji poinformowała mnie, że osoba z którą będę miał rozmowę jest na spotkaniu, które już dobiega końca i zaraz się ktoś zjawi. Przesiedziałem tam 45 minut po czym wyszedłem. Gdy pani z recepcji zobaczyła, że się zbieram do wyjścia powiedziała, że przeprasza i jest jej przykro (na moje oko to nie pierwsza taka sytuacja w tej firmie, skoro taka była jej reakcja). Zaobserwowałem mnóstwo młodych ludzi, którzy chodzą w tę i z powrotem (chyba krążyli od hali do hali). Najbardziej urzekła mnie kartka naklejona na szybę jednej z sal (siedziałem vis a vis w oczekiwaniu na rozmowę) z napisem „UMAWIACZE”, a w środku ludzie przed monitorami na słuchawkach. ???? Idealna wizytówka firmy. Oczywiście nikt się ze mną nie kontaktował w związku z zaistniałą sytuacją. Najwyraźniej pani, która zaprosiła mnie na rozmowę uznała, że nic się nie stało. Nic tam, że straciłem prawie 3 godziny licząc dojazd (38 km w jedną stronę). Nie polecam.
(usunięte przez administratora)
Zabrzmiało to tak, jakby "firmie" celowo na tym zależało, by jak piszesz, traktować pracowników, jak najgorzej. Zresztą czemu miało by to służyć, nie byłby to strzał we własną stopę? A pod pojęciem "firma" kryją się poszczególne osoby na konkretnych stanowiskach oraz ich decyzje. Co więc takiego się tu dzieje, gdzie i z czym jest problem, że czujesz się nieszanowany?
Witam, Szukają do IT, administrator sieci.. ktos zna opinie jak tam u nich w dziale IT ? jak przełozony ? atmosfera? poukładany dział
Też tu weszłam, bo jestem zainteresowana. Ale jeszcze, dział IT pracuje tu stacjonarnie w firmie, czy zdalnie lub mobilnie? Administrator sieci zarabia na kontrakcie b2b czy jakas umowa o prace, zlecenie itd.?
Chciałabym spróbować swoich sił na stanowisku specjalistki ds sprzedaży, oczywiście doświadczenie już posiadam. Co do zarobków, wyczytałam, że to widełki 5-7 tyś. Jest również mowa o cotygodniowych profitach, co to takiego? Forma daje możliwość rozwoju poprzez jakieś szkolenia, kursy?
@aaa Na stanowisku handlowca otrzymasz podstawę, która zależy od Twojego doświadczenia, formy zatrudnienia, umiejętności negocjacyjnych, oraz tygodniową premie uzależniona od sprzedaży. Zarobki na poziomie 5-7 tys osiągają przeciętni handlowcy. Pracujesz na ciepłych leadach, spotkania online prowadzisz wg skryptu.
Do tej podstawy jakaś prowizja dochodzi? Nigdy nie pracowałem na samej podstawie w żadnej firmie. Jak tak to daj znać, czy realnie do wyrobienia. Od czego zależą ewentualne premie i tak dalej? Mam nadzieję, że się dowiem, bo szukam już jakiś czas czegoś nowego :/
Czy Ptak Warsaw Expo ma ściśle ustalone godziny pracy?
Hej, jak wygląda aktualna sytuacja w firmie? Warto złożyć CV? W których działach panuje najlepsza atmosfera, a które lepiej omijać?
(usunięte przez administratora)
Wymieniłeś sporo mankamentów. Zastanawiam się, czy inni współpracownicy, też podobnie postrzegają warunki pracy i czy ludzie mają wpływ,zarówno na swoje wynagrodzenia, jak i podejście do BHP, czy choćby wyposażenie pomieszczeń socjalnych? Są to sprawy do dyskusji w właścicielem?
Firma z potencjałem ale beznadziejnym zarządzaniem. Dyrektor zarządzający nie znający się na niczym poza byciem gburem, chamem. Prezes po rodzinie który nigdy nie powinien zostać Prezesem. Klienci nienawidzą tej firmy za brak jakiejkolwiek konsekwencji biznesowej oraz brak jakichkolwiek zasad. Miejsce w którym można zobaczyć jak nie prowadzić firmy wartej miliardy i jak nie zarabiać na tym pieniędzy. Polecam dla ciekawskich.
Pisali, że wszyscy tu pracują na śmieciówkach. Prawda to? Ile można tak naprawdę zarobić? To są jakieś stawki godzinowej czy za cały miesiąc?
Znaczna część pracowników pracuje na śmieciówkach chociaż obiecują umowy o pracę po "awansie" lub dostaniu się na docelowy dział jeśli taki masz w umowie o pracę. Na umowie jest stawka godzinowa około 21-24 zł netto. Niestety perspektywa umowy o pracę jest bardzo nikła.
Hmmm a jak pracownik chce, to można przejść na b2b? No bo skoro UoP jest dostępna ewentualnie potem, kiedyś, no to może dla pracownika lepiej przejść na tego typu kontrakt. Jest taka możliwość? I jeszcze ta mniejsza część pracowników, to jaka ma umowę, skoro znaczna większość jest na śmieciowych?
Ogólnie to niektórzy mają godzinówke, niektórzy stawkę miesięczną, pomimo, że pracują w tym samym dziale. O UoP można zapomnieć
A od czego to wszystko zależy, od stanowiska czy raczej od negocjacji? Wiesz może jakie są stawki na godzinówce, a jak wygląda pensja miesięczna, zastanawia mnie co się bardziej opłaca? Ty tutaj pracujesz?
Jak wyglądają kwestie benefitow: służbowe auto, telefon, laptop, angielski, owocowe piątki, ekspres do kawy, chill room. Praca zdalna, hybrydowa?
czy zatrudniacie emerytów mam 76lat blisko mieszkam. Zofia
Pytanie do osób, które wiedzą coś o pracy w firmie. Jest teraz ogłoszenie na stanowisko Specjalista ds. rekrutacji, wiadomo jakie zarobki oferują? Proszę o aktualne informacje.
Nie polecam współpracy z firma Ptak Warsaw Expo. Niska płaca, śmieciowa umowa zlecenie (wszyscy poza góru) jeden wielki (usunięte przez administratora) pracy, totalnie niekompetentni ludzie na nieodpowiednich stanowiskach nie znających sie na specyfikacji swojego wakatu a na koniec w nieoczekiwaniu zwolnienia. Jeśli chcesz być potraktowany gorzej niż śmieć to zapraszam do tego czegoś, bo firma bym tego nie nazwał.
jak to przeczytałam to aż z ciekawości weszłam na ich stronkę i się okazuje, że mają sporo ofert na różne stanowiska i mam pytanie, to tak na stałe jest ustawione czy cały czas na te wszystkie miejsca ludzi szukają? ktoś się orientował już?
Pracodawca nie wypłacił mi wynagrodzenia. Stanowczo odradzam.
A przy czym konkretnie pracowałeś? Może w dziale sprzedaży? Pytam, bo rozważam to ogłoszenie dla specjalisty z widełkami 5000 – 7000 zł miesięcznie i cotygodniowymi profitami (cokolwiek to jest). No i okoliczności Twojego przypadku mnie zastanawiają, jak dlugo to trwa/trwało?
Mi również obiecywali umowę tylko ze nie doszła , że z Łodzi i może w przyszłym tygodniu … umowa może być zawarta nawet w Honolulu i w tym samym czasie dojdzie co z Łodzi ???? kombinują i obiecują , szkoda czasu
A nie można było osobiście pojechać po umowę? To jednak ważny dokument. Długo już jej nie masz?
to chyba bez umowy nie podjąłeś się jednak pracy, prawda? teraz to ciekawa jestem ile potencjalnie na nią ludzie muszą czekać i czemu Tobie się tak przedłużyło, wszystkie ich warunki spełniasz?
W firmie Ptak Warsaw Expo właśnie zakończył się proces rekrutacyjny na stanowisko konsultant ubezpieczeniowy. Jakie warunki i benefity oferowali? Czy jest szansa na zarobki większe niż 10800 ?
@Jurgen, faktura i b2b to rzadkość. Co drugi pracownik, który pracuje powyżej 3 miesięcy ma UoP :)
To od czego zależy czy ktoś ma umowę o pracę czy pracuje na działalność, to kwestia osobistych preferencji czy niektóre stanowiska mają tylko jeden typ zatrudnienia? No i jakie rzeczywiście są zarobki na umowę o pracę..
Jest wprost sugerowane, że pracując na B2B będziesz więcej zarabiać i cenią taką formę współpracy. I tak pracuje większość osób, dyrektorów, managerów, prawnicy itp. UoP jest możliwy, ale wtedy dostaniesz zdecydowanie mniejsze pieniądze bo oni liczą ile kosztuje taka forma zatrudnienia i jakie zagrożenia (dla nich) ze sobą niesie. Nie jest to firma i zarządzający, którzy cenią wartość pracownika więc w ich mniemaniu jak pracujesz na b2b, sam płacisz za siebie podatki, zus etc. jesteś dużo bardziej wartościowy. Jeżeli podejmiesz wspólpracę na UoP to potem ciężko będzie Cię przerobić na B2B bo takie mamy prawo teraz i nie zdziw się, jak nie będzie podwyżek i zostaniesz zwolniony tuż przed przedłużeniem umowy na czas nieokreślony (okres wypowiedzenia 2 tygodnie lub miesiąc)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Ptak Warsaw Expo?
Zobacz opinie na temat firmy Ptak Warsaw Expo tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 92.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Ptak Warsaw Expo?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 78, z czego 28 to opinie pozytywne, 29 to opinie negatywne, a 21 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Ptak Warsaw Expo?
Kandydaci do pracy w Ptak Warsaw Expo napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
