Czy zakład nie potrzebuje kogoś do pracy?
Mam podobną opinię co do traktowania klienta według wyglądu i ile może u nich zostawić pieniędzy. Proponują promocje , które są ważne tylko w momencie pierwszej wizyty bo potem już jest to nieaktualne pomimo zakupu u nich okularów i to za niemałą cenę. Według ,mnie jest to bardzo nieuczciwe bo jak się coś proponuje to nie można się z tego wycofywać już po zakupie okularów przez klienta tłumacząc , ze to wina producenta bo on stawia takie warunki , o czym oczywiście obsługa salonu optycznego nie informuje , może i "specjalnie " . Mnie to nie interesuje bo dla mnie partnerem handlowym jest właściciel Witold Siejka-Domański a nie ktoś z kim on współpracuje i to on odpowiada za zamówienie i swoje propozycje bez pokrycia. W tej sytuacji nie zachował się honorowo jak prawdziwy handlowiec szanujący klienta a kierował się wyłącznie własnym zyskiem. To źle świadczy o właścicielu a jego tradycje, na które powołuje się, bledną w porównaniu z tym co robi i jak traktuje przez "kieszeń " klientów. Jak nie wiadomo o co chodzi to wszyscy wiedzą , że ...o pieniądze.
Bardzo nie miła obsługa. Głupie blondynki zamiast obsługiwać klientów to głupkowato się śmieją.
Nie polecam salonu. Lecą tylko na kasę... Zamiast profesjonalnie doradzić. Otóż kupiłem tam okulary(nie były tanie). W trakcie obsługi zauważyłem,że mają pokolorowane cenówki mazakami, tak oby widzieć z daleka,czy klient ma na nosie drogie,czy tanie oprawki i potem uparcie twierdzą,że najlepiej wyglądamy w tych drogich, nie ma jak profesjonalne doradztwo... Ale to jeszcze mogę jakoś zrozumieć. Gorzej się ma z doborem szkieł. Przekonują do droższych(cieńszych) i w zasadzie jedynym kryterium wyboru jest stosunek ceny vs grubość szkła. Nic natomiast nie wspominają o kątach widzenia,aberracji chromatycznej i innych wadach soczewek. O tym klient dowie się jak już założy okulary na nos,ale wtedy jest już za późno. Wtedy sprzedawcy(bo tak należy ich nazwać) zachowują się jakby to była wiedza oczywista i to twoja wina,że nie wiedziałeś o wadach i przypadłościach szkieł... I teraz męcz się z swoimi okularami,albo idź do innego optyka i wydaje kolejne kilkaset złotych na nowe szkła....