Opinie o P.U.H. PLANDEX - Spółka Jawna w Stęszew

Panie Szymonie Z przykrością muszę stwierdzić, że ostatnią osobą od której spodziewałbym się negatywnej reakcji na mój wpis będzie były konstruktor, czyli osoba , która jak zakładałem, powinna doświadczyć tego samego co ja jak i wiele innych osób, które zajmowały w/w stanowisko. Dlatego postanowiłem Panu odpowiedzieć: Ad 1. Jak Pan zauważył jestem "byłym konstruktorem" więc jak można wnioskować zmieniłem miejsce zatrudnienia i rozwijam swoją karierę dalej. Nie podałem nigdzie informacji, że byłem uzdolnionym studentem politechniki aczkolwiek mogę się pochwalić bardzo dobrymi wynikami z uczelni. Dodam, że zmiana pracy dla niektórych osób to poważna zmiana w życiu, na podjęcie której potrzeba czasu i przemyśleń. Istnieje cała masa czynników mając wpływ na taką decyzję m.in. obecna sytuacja na rynku pracy, lokalizacja czy sytuacja rodzinna danej osoby. Ad 2. Niejednokrotnie pracując w tej firmie mogłem liczyć na wsparcie i pomoc bardziej doświadczonych Współpracowników za co jestem wdzięczny. Nie bałem się przyznać do niewiedzy i często korzystałem z pomocy osób, które w teorii zajmowały niższe stanowiska w strukturze firmy - mam na myśli przede wszystkim osoby pracujące bezpośrednio na produkcji. Nie mieliśmy żadnego problemu aby wymieniać się informacjami, wymyślić wspólnie rozwiązanie bieżących problemów lub zupełnie nowego rozwiązania przy produkcji zabudów. Jak słusznie Pan napisał wykształcenie w takim przypadku nie ma znaczenia. ALE jeśli ktoś wypowiada się negatywnie o mojej pracy, czysto inżynierskim zadaniu jakim jest np. tworzenie dokumentacji technicznej, nie mając pojęcia jak działają systemy czy programy inżynierskie, nie mając żadnego doświadczenia w pracy z tymi programami, nie mając wykształcenia w tym kierunku to wie Pan co - to jest co najmniej śmieszne. I nie wspominałbym o tym gdyby to miało miejsce raz czy dwa. Spotkałem się z takim zachowaniem wielokrotnie, niestety w całym "przekroju" firmy jeśli chodzi o strukturę stanowisk. Dlatego też mam prośbę do wszystkich - proszę nie podważać umiejętności i kompetencji inżyniera jeśli chodzi o czysto inżynierską pracę jeśli nigdy jej się osobiście nie wykonywało bo nie ma się wtedy pojęcia jak ona wygląda. Być może rysunek ma braki, jest zrobiony na szybko, jest gdzieś błąd, brakuje wymiaru ale być może to wynika z braku czasu na jego porządne przygotowanie bo w kolejce czekają już kolejne rysunki i projekty a terminy gonią. A pomyłki przytrafiają się każdemu. Ad 3. Podejrzewam, że zatrudnienie jednego lub dwóch dodatkowych pracowników rozwiązałoby większość, o ile nie wszystkie problemy związane z "nadprogramowymi" obowiązkami przydzielanymi pracownikom administracyjnym, w tym konstruktorom. Tym bardziej, że Ci pracownicy mają już dość dużo obowiązków wynikających z ich nominalnej pracy co było widać chociażby w opóźnieniach w konstrukcji a każdy dodatkowy obowiązek nawet jeśli nie zabierał dużo czasu to potrafił skutecznie wybić z prawidłowego rytmu pracy. Podoba mi się zwrot użyty przez Pana - "ekonomiczny dylemat". Te dodatkowe obowiązki, o których jest mowa w pierwszym komentarzu, mogłaby wykonywać osoba bez specjalnych kwalifikacji. Nie potrzeba do takich czynności zatrudniać dyrektora czy prezesa i płacić mu fortuny. A firmę sprzedającą setki zabudów chyba stać na dodatkowe dwie "średnie krajowe". Także Pański "ekonomiczny dylemat" do mnie nie przemawia jak i z resztą chyba do większości osób czytających to forum. Napisał Pan o anonimowym wylewaniu pomyj - nie czuję abym kogokolwiek obraził. Napisałem prawdę. A jeśli nie podoba się Panu prawda to radzę włączyć i obejrzeć wiadomości. Tam Pan usłyszy jak to wspaniale jest w naszym kraju. A dlaczego robię to anonimowo - wiem jacy ludzie pracują w tej firmie a mi się nie chce z nimi rozmawiać. Uważam, że byliby zdolni skontaktować się ze mną i mnie obrazić za wyrażenie własnej opinii. Wolę uniknąć kłótni. Pisząc pierwszy wpis nie miałem zamiaru pod nikogo się podszywać. Jest przykro mi, że Pan tak pomyślał. Na koniec - nie zamierzam już więcej pisać na temat tej firmy lub odpowiadać komukolwiek na jego wpisy. Temat uważam za zamknięty z mojej strony. Życzę wszystkiego dobrego.