Opinie o SAMWHA POLAND Sp. z o.o. w Biskupice Podgórne

Poniżej zobaczysz opinie byłych oraz aktualnych pracowników o firmie SAMWHA POLAND Sp. z o.o.. Zobaczysz tutaj też opinie kandydatów do zatrudnienia w SAMWHA POLAND Sp. z o.o. o rekrutacji.


Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o SAMWHA POLAND Sp. z o.o. w Biskupice Podgórne

Były pracownik
Były pracownik
 Pytanie

Jeśli chodzi o wdrożenie to było ono krótkie dość mało treściwe jak dla osoby która dopiero wchodzi w świat logistyki. Minimalna pomoc od współpracowników, która przekładała się na mój zapał do pracy- po czasie czujesz się niepotrzebny i wątpisz w swoje umiejętności. Przewracanie oczami na osobę która pierwszy raz pracuje w tej branży i czegoś nie wie. Zupełnie inna postawa w porównaniu z rozmową rekrutacyjną a pracą w tym miejscu. Zniechęcanie do pracy, mówienie że 1 błąd jest równoznaczny z niezrobieniem zadania w ogóle. Podczas robienia jednego z zadań podeszłam do współpracownika żeby pomógł mi w nim. On wraz z wybiciem minuty końca pracy wstał i wyszedł, menadżer był niewzruszony, rownież opuścił pomieszczenie. Gdy masz wysłać raport jeden z współpracowników siedząc obok czeka aż dojdzie on do szefostwa aby sprawdzić czy są błędy, lecz specjalnie nie sprawdzi tego przed wysłaniem. Oczekiwania wobec nowego pracownika takie jak dla pracowników którzy pracują tam po 10 lat- po tygodniu pseudo wdrożenia oczekują od Ciebie że będziesz znać już cały system krok po kroku. Kiedy przychodzisz do pracy o 6:30 to dostajesz e-maila z informacją że o 6:30 powinieneś już siedzieć przy komputerze z herbatą a nie dopiero wejść do biura. Po przyjściu o 6:30 do biura pytasz czy możesz zrobić rzecz X a w odpowiedzi dostajesz że jest już ona zrobiona i zero instrukcji do dalszej pracy przez 8 h i 15 minut (wliczona jest dodatkowa przerwa xD) Toksyczna atmosfera w całym biurze nie tylko w dziale logistyki. Nadgodziny liczone od 30 minut, ale spóźnienia już od 1 minuty. Liczony czas w toalecie i w kuchni. W teorii przerwa była o 12:00 lecz po rozmowie z współpracownikami wyszło na to że przerwa ustawiana jest przez samego siebie, kiedy wiesz że masz chwilę wolnego. A później dostajesz wiadomość i pretensje o wyjście 5 minut przed czasem. Podsumowując To nie jest praca dla osoby która chce zacząć pracować w logistyce i dla takiej która ceni sobie dobry kontakt z współpracownikami. Ciężko wytrzymać w totalnej ciszy przez 8:15 minut. Gdy wtrącisz się do luźnej rozmowy miedzy wspolpracownikami ponieważ chcesz nawiązać kontakty, natychmiastowo atmosfera się zmienia i nie jest już tak przyjemnie. Menadżer chyba ma refluks żołądka, bo za każdym razem gdy o coś pytasz to jęczy i stęka i z łaską odpowiada na pytania. Atmosfera i ludzie to wampiry energetyczne. Dostajesz raport z poprzedniego miesiąca i masz zrobić taki sam. Zero informacji zero pomocy i czasu poświęconego dla ciebie na naukę. Jeśli chodzi o zadanie to musisz sobie sam dojść do sposobu w jaki to zrobisz, choćby zajęło ci to cały dzień a można było zrobić to w 2h. Nikt nie poda Ci szybszego sposobu i to byłoby ok gdybyś po wszystkim nie dostał wiadomości z wyrzutami czy „skończysz to …. Dzisiaj” ? Po podejściu do jednej z osób która robi daną rzecz i wyrażając chęć nauki i popatrzenia ewentualnie podpytania, specjalnie siedział w kompletnej ciszy i nic nie opowiedział tak żebyś nic z tego nie wyciągnął. Po pytaniach odpowiadał krótko zazwyczaj tak nie i zero rozwinięcia. Rozumiem jaka jest polityka w zakładzie Koreańczyków ale oni w porównaniu z polskimi pracownikami byli bardzo mili i serdeczni i nigdy nie spotkała mnie jakaś nieprzyjemna sytuacja w kontakcie z nimi, zawsze uśmiechnięci. Jeżeli chcesz w czasie przerwy rozmawiać przez telefon przez chwilę to musisz iść ukryć się na magazyn. Jeśli wyjdziesz na dwór (w zakładzie nie ma zasięgu) to od razu jest afera o to że Koreańczycy zobaczą że przed budynkiem rozmawiasz przez telefon. Oczywiście dotyczyło to tylko mnie jako nowego pracownika. Gdy pytasz o coś osobę która powinna cię wdrożyć mówi że się tym nie zajmuje i odbija piłeczkę. Dużo to mówi o jej kompetencjach jako osoby na najwyższym stanowisku zaraz po szefostwie. Gdy menadżera nie było ponieważ wyjechał na wyjazd służbowy praca była super i atmosfera była bardzo fajna natomiast po jego powrocie wszystko wróciło do stanu poprzedniego. (usunięte przez administratora) w postaci przywiezienia dla całego biura prezentów z wyjazdu oprócz jednej osoby ;) i dodatkowo celowe podkreślanie kilka razy zachwytu prezentem. Jako nowy pracownik który wchodzi w towarzystwo pracujące tam po 10-15 lat nie chce słyszeć obgadywania innych pracowników, świadczy to m.in o tym że mnie też obgadują, co przy końcu mojej pracy tam okazało się prawdą. Na koniec usłyszałam że nie jest już potrzebny pracownik ponieważ produkcja się przesunęła i narazie mają wszystkie zadania obłożone. Powiedzenie wprost żeby iść na L4 ponieważ nie masz tu po co przychodzić, a teraz wystawiają ogłoszenie o pracę. Rozumiem że mogliśmy się nie polubić ale dawno nie spotkałam się z takim tchórzostwem, prostactwem i brakiem profesjonalizmu u dorosłej osoby. Na koniec dodam że to nie tylko moja opinia wśród osób pracujących tam. Jeżeli szanujecie siebie to nie aplikujcie do tej firmy.

Były pracownik
Były pracownik
 Pytanie

Jeśli przymierasz głodem, nie masz czego dać do jedzenia dzieciom, komornik siedzi Ci na chałupie, bo nie spłacasz kredytu, a pies chodzi z miska do sąsiada po wodę, bo Twoją już dawno zakręcono, to NIE idź do pracy w SP Logistics Sp. z o.o. (dawniej Samwha), bo to w żaden sposób nie poprawi Twojej sytuacji. A tak serio, to SP Logistics jest, w mojej ocenie, absolutnie najgorszym miejscem do pracy. Na stanowiskach biurowych zatrudnia się tu ludzi bez doświadczenia, którym obiecuje się wdrożenie oraz możliwości rozwoju i nauki.W tym względzie w firmie panuje jednak totalny chaos. Zostałam zatrudniona, jako osoba do przyuczenia, na stanowisko juniorskie. Już pierwszy dzień pracy był totalną katastrofą. Nieprzygotowany sprzęt, brak dostępu do systemów, która to sytuacja przedłużała się miesiącami i „onboarding” polegający na czytaniu procedur obowiązujących w firmie. Dalej nie było lepiej. Szkoliła mnie osoba, która pracowała niedużo dłużej ode mnie. Szkolenie odbywało się bardzo chaotycznie. Dużo informacji naraz, w krótkim czasie, najlepiej powiedziane raz, bo pracownik ten miał też swoje obowiązki, z których wykonywania na czas szkolenia mnie nie był zwalniany. Lubię wykonywać dobrze swoje obowiązki, bardzo chciałam się uczyć, więc często dopytywałam o to, czego nie wiedziałam lub prosiłam o powtórzenie informacji. Za każdym razem wywoływało to zniecierpliwienie managerki i kąśliwe uwagi z jej strony. Uszczypliwe komentarze na forum i totalny brak kultury ze strony managerów to codzienność tego zakładu. Reszta pracowników przysłuchuje się zajściom i nie bierze w nich udziału. Udają, że nie słyszą i dziękują losowi, że tym razem to nie ich dotyczy tyrada. Zadawanie pytań nie jest tu mile widziane. Tak samo jak wstawanie od biurka. Najlepiej było siedzieć przy swoim biurku, w wymuszonej pozycji, bo tak lubi managerka, nie odzywać się i wykonywać swoje zadania perfekcyjnie, niezależnie od ich znajomości. Jeśli przytrafi Ci się pracować w main office, to musisz wiedzieć, że w dziale HR-u panuje nieoficjalny podział obowiązków. Otóż będą one zależeć o tego, przy którym biurku usiądziesz. Jeśli pod oknem, będziesz w głowie managerki funkcjonować jako "HR" i może jeszcze czegoś się nauczysz. Jeśli Twoje biurko to to na środku sali, witaj w nowym świecie, gdzie będziesz osobą na posyłki i kontaktową do członków Zarządu i spraw ich i ich znajomych. Czyli będziesz robić wszystko, czego nikt inny nie chce robić. Nie muszę chyba dodawać, że w zasadzie zadań tych jest najwięcej, więc Twoje komunikatory będą ciągle świecić czymś niezrobionym, a Ty nie nauczysz się prowadzenia procesów HR-owych, bo i kiedy? Nie ma na to zbytnio czasu, gdy spędza się godziny wystając w kolejkach do urzędów, czy wydzwaniając do lekarzy, albo nawet jadąc na wizytę. W pierwszych tygodniach pracowałam na laptopie, na którego małym ekranie nie było nic widać, a już na pewno nie niepoprawnego obramowania ramki (!). Jednym z najciekawszych zadań na wyżej wymienionym stanowisku jest pilnowanie, aby w czajniku i ekspresie ciągle dolana była woda, nawet jeśli to nie Ty wylałaś jej resztkę do swojego kubka. Polecenie służbowe "nalej wodę do czajnika i ekspresu" czai się tuż za rogiem, brakuje Ci tylko koszulki z napisem "wodzianka". Pieniądze średnio słabe zwłaszcza na stanowiskach juniorskich. Podwyżki po okresie próbnym niższe niż początkowo obiecywane. Na próbę dyskusji o wysokości wynagrodzenia usłyszałam, że w styczniu będą podwyżki. Podwyżki tej nie otrzymałam, temat magicznie wyparował. Nie zarobisz tu dobrze. Jeśli pracujesz na dole pod innym managerem Twoja sytuacja wygląda podobnie. Zero wdrożenia. Manager Cię polubi, albo nie. Kilku ostatnich osób nie polubił i już nie pracują. Odzywa się opryskliwie, zachowuje paskudnie w stosunku do juniorów. Zadaje tendencyjne pytania tylko po to, żeby pokazać Ci jak jesteś niemądry i nieogarnięty, ale sam niczego Cię nie uczy, nic nie pokazuje. Z resztą oboje państwo managerstwo funkcjonują w podobny sposób. Uwłaczanie cudzej godności i równanie z ziemią mają za dobrą zabawę. Pani manager notorycznie zwracała się do mnie po nazwisku. Wszystkie w biurze odetchnęłyśmy, gdy poszła na tygodniowy urlop. Wtedy atmosfera była przyjemna. Na co dzień nie ma w SP Logistics Sp. z o.o. nic, co mogłoby przyciągnąć taki talent jak Ty, także scrolluj dalej, a tamto ogłoszenie (pojawiające się cyklicznie) zignoruj. Nie wierzysz, że może być tak źle i myślisz, że na bank jest coś dobrego w tej firmie, a komentarze są grubo przesadzone, bo to niemożliwe żeby aż tak źle się działo? Nikt poważny nie pozwalałby na ciągłą zmianę kadry, bo każdy proces rekrutacyjny kosztuje pieniądze, a każdy manager wie, że nowo zatrudniony pracownik nie jest od początku stuprocentowo wydajny? Idź i się przekonaj. Jak wejdziesz zapytaj kolegów z HR-u jak długo pracują w tym zakładzie;) Szacunek do pracownika, niezależnie od jego stanowiska pracy, to postawa. Jeśli tego nie ma, nie ma pracowników. Zwyczajnie zmieniają pracę.

xyz Nowy wpis
Były pracownik

Nie będę się rozwodzić, by nie dawać pożywki ekipie plotkarskiej tego zakładu, ale też nie będę sobą, jeśli nie napiszę czegoś ku przestrodze przyszłych kandydatów. Mogę wyrazić swoją opinie jako były pracownik HR, ale z opowieści innych byłych pracowników, wiem, że w pozostałych działach też nie jest kolorowo. Ja wiem, że rynek pracy nie rozpieszcza i ciężko jest znaleźć pracę w HR, natomiast nie warto nadwyrężać swojego zdrowia psychicznego, dla kilku pozycji w CV. Przyszły kandydacie, jeśli już na prawdę nie masz innej opcji niż to miejsce pracy, to odradzam zostanie dłużej niż okres próbny, a jeżeli w trakcie okresu próbnego zapali Ci się choć jedna czerwona lampka - to jest ten moment na wypowiedzenie, które i tak trwa tylko tydzień. Będzie tylko gorzej, wiem z własnego doświadczenia.

Były pracownik Nowy wpis
Były pracownik
 Pytanie

Jeśli przymierasz głodem, nie masz czego dać do jedzenia dzieciom, komornik siedzi Ci na chałupie, bo nie spłacasz kredytu, a pies chodzi z miska do sąsiada po wodę, bo Twoją już dawno zakręcono, to NIE idź do pracy w SP Logistics Sp. z o.o. (dawniej Samwha), bo to w żaden sposób nie poprawi Twojej sytuacji. A tak serio, to SP Logistics jest, w mojej ocenie, absolutnie najgorszym miejscem do pracy. Na stanowiskach biurowych zatrudnia się tu ludzi bez doświadczenia, którym obiecuje się wdrożenie oraz możliwości rozwoju i nauki.W tym względzie w firmie panuje jednak totalny chaos. Zostałam zatrudniona, jako osoba do przyuczenia, na stanowisko juniorskie. Już pierwszy dzień pracy był totalną katastrofą. Nieprzygotowany sprzęt, brak dostępu do systemów, która to sytuacja przedłużała się miesiącami i „onboarding” polegający na czytaniu procedur obowiązujących w firmie. Dalej nie było lepiej. Szkoliła mnie osoba, która pracowała niedużo dłużej ode mnie. Szkolenie odbywało się bardzo chaotycznie. Dużo informacji naraz, w krótkim czasie, najlepiej powiedziane raz, bo pracownik ten miał też swoje obowiązki, z których wykonywania na czas szkolenia mnie nie był zwalniany. Lubię wykonywać dobrze swoje obowiązki, bardzo chciałam się uczyć, więc często dopytywałam o to, czego nie wiedziałam lub prosiłam o powtórzenie informacji. Za każdym razem wywoływało to zniecierpliwienie managerki i kąśliwe uwagi z jej strony. Uszczypliwe komentarze na forum i totalny brak kultury ze strony managerów to codzienność tego zakładu. Reszta pracowników przysłuchuje się zajściom i nie bierze w nich udziału. Udają, że nie słyszą i dziękują losowi, że tym razem to nie ich dotyczy tyrada. Zadawanie pytań nie jest tu mile widziane. Tak samo jak wstawanie od biurka. Najlepiej było siedzieć przy swoim biurku, w wymuszonej pozycji, bo tak lubi managerka, nie odzywać się i wykonywać swoje zadania perfekcyjnie, niezależnie od ich znajomości. Jeśli przytrafi Ci się pracować w main office, to musisz wiedzieć, że w dziale HR-u panuje nieoficjalny podział obowiązków. Otóż będą one zależeć o tego, przy którym biurku usiądziesz. Jeśli pod oknem, będziesz w głowie managerki funkcjonować jako "HR" i może jeszcze czegoś się nauczysz. Jeśli Twoje biurko to to na środku sali, witaj w nowym świecie, gdzie będziesz osobą na posyłki i kontaktową do członków Zarządu i spraw ich i ich znajomych. Czyli będziesz robić wszystko, czego nikt inny nie chce robić. Nie muszę chyba dodawać, że w zasadzie zadań tych jest najwięcej, więc Twoje komunikatory będą ciągle świecić czymś niezrobionym, a Ty nie nauczysz się prowadzenia procesów HR-owych, bo i kiedy? Nie ma na to zbytnio czasu, gdy spędza się godziny wystając w kolejkach do urzędów, czy wydzwaniając do lekarzy, albo nawet jadąc na wizytę. W pierwszych tygodniach pracowałam na laptopie, na którego małym ekranie nie było nic widać, a już na pewno nie niepoprawnego obramowania ramki (!). Jednym z najciekawszych zadań na wyżej wymienionym stanowisku jest pilnowanie, aby w czajniku i ekspresie ciągle dolana była woda, nawet jeśli to nie Ty wylałaś jej resztkę do swojego kubka. Polecenie służbowe "nalej wodę do czajnika i ekspresu" czai się tuż za rogiem, brakuje Ci tylko koszulki z napisem "wodzianka". Pieniądze średnio słabe zwłaszcza na stanowiskach juniorskich. Podwyżki po okresie próbnym niższe niż początkowo obiecywane. Na próbę dyskusji o wysokości wynagrodzenia usłyszałam, że w styczniu będą podwyżki. Podwyżki tej nie otrzymałam, temat magicznie wyparował. Nie zarobisz tu dobrze. Jeśli pracujesz na dole pod innym managerem Twoja sytuacja wygląda podobnie. Zero wdrożenia. Manager Cię polubi, albo nie. Kilku ostatnich osób nie polubił i już nie pracują. Odzywa się opryskliwie, zachowuje paskudnie w stosunku do juniorów. Zadaje tendencyjne pytania tylko po to, żeby pokazać Ci jak jesteś niemądry i nieogarnięty, ale sam niczego Cię nie uczy, nic nie pokazuje. Z resztą oboje państwo managerstwo funkcjonują w podobny sposób. Uwłaczanie cudzej godności i równanie z ziemią mają za dobrą zabawę. Pani manager notorycznie zwracała się do mnie po nazwisku. Wszystkie w biurze odetchnęłyśmy, gdy poszła na tygodniowy urlop. Wtedy atmosfera była przyjemna. Na co dzień nie ma w SP Logistics Sp. z o.o. nic, co mogłoby przyciągnąć taki talent jak Ty, także scrolluj dalej, a tamto ogłoszenie (pojawiające się cyklicznie) zignoruj. Nie wierzysz, że może być tak źle i myślisz, że na bank jest coś dobrego w tej firmie, a komentarze są grubo przesadzone, bo to niemożliwe żeby aż tak źle się działo? Nikt poważny nie pozwalałby na ciągłą zmianę kadry, bo każdy proces rekrutacyjny kosztuje pieniądze, a każdy manager wie, że nowo zatrudniony pracownik nie jest od początku stuprocentowo wydajny? Idź i się przekonaj. Jak wejdziesz zapytaj kolegów z HR-u jak długo pracują w tym zakładzie;) Szacunek do pracownika, niezależnie od jego stanowiska pracy, to postawa. Jeśli tego nie ma, nie ma pracowników. Zwyczajnie zmieniają pracę.

Były pracownik Nowy wpis
Były pracownik
 Pytanie

Jeśli chodzi o wdrożenie to było ono krótkie dość mało treściwe jak dla osoby która dopiero wchodzi w świat logistyki. Minimalna pomoc od współpracowników, która przekładała się na mój zapał do pracy- po czasie czujesz się niepotrzebny i wątpisz w swoje umiejętności. Przewracanie oczami na osobę która pierwszy raz pracuje w tej branży i czegoś nie wie. Zupełnie inna postawa w porównaniu z rozmową rekrutacyjną a pracą w tym miejscu. Zniechęcanie do pracy, mówienie że 1 błąd jest równoznaczny z niezrobieniem zadania w ogóle. Podczas robienia jednego z zadań podeszłam do współpracownika żeby pomógł mi w nim. On wraz z wybiciem minuty końca pracy wstał i wyszedł, menadżer był niewzruszony, rownież opuścił pomieszczenie. Gdy masz wysłać raport jeden z współpracowników siedząc obok czeka aż dojdzie on do szefostwa aby sprawdzić czy są błędy, lecz specjalnie nie sprawdzi tego przed wysłaniem. Oczekiwania wobec nowego pracownika takie jak dla pracowników którzy pracują tam po 10 lat- po tygodniu pseudo wdrożenia oczekują od Ciebie że będziesz znać już cały system krok po kroku. Kiedy przychodzisz do pracy o 6:30 to dostajesz e-maila z informacją że o 6:30 powinieneś już siedzieć przy komputerze z herbatą a nie dopiero wejść do biura. Po przyjściu o 6:30 do biura pytasz czy możesz zrobić rzecz X a w odpowiedzi dostajesz że jest już ona zrobiona i zero instrukcji do dalszej pracy przez 8 h i 15 minut (wliczona jest dodatkowa przerwa xD) Toksyczna atmosfera w całym biurze nie tylko w dziale logistyki. Nadgodziny liczone od 30 minut, ale spóźnienia już od 1 minuty. Liczony czas w toalecie i w kuchni. W teorii przerwa była o 12:00 lecz po rozmowie z współpracownikami wyszło na to że przerwa ustawiana jest przez samego siebie, kiedy wiesz że masz chwilę wolnego. A później dostajesz wiadomość i pretensje o wyjście 5 minut przed czasem. Podsumowując To nie jest praca dla osoby która chce zacząć pracować w logistyce i dla takiej która ceni sobie dobry kontakt z współpracownikami. Ciężko wytrzymać w totalnej ciszy przez 8:15 minut. Gdy wtrącisz się do luźnej rozmowy miedzy wspolpracownikami ponieważ chcesz nawiązać kontakty, natychmiastowo atmosfera się zmienia i nie jest już tak przyjemnie. Menadżer chyba ma refluks żołądka, bo za każdym razem gdy o coś pytasz to jęczy i stęka i z łaską odpowiada na pytania. Atmosfera i ludzie to wampiry energetyczne. Dostajesz raport z poprzedniego miesiąca i masz zrobić taki sam. Zero informacji zero pomocy i czasu poświęconego dla ciebie na naukę. Jeśli chodzi o zadanie to musisz sobie sam dojść do sposobu w jaki to zrobisz, choćby zajęło ci to cały dzień a można było zrobić to w 2h. Nikt nie poda Ci szybszego sposobu i to byłoby ok gdybyś po wszystkim nie dostał wiadomości z wyrzutami czy „skończysz to …. Dzisiaj” ? Po podejściu do jednej z osób która robi daną rzecz i wyrażając chęć nauki i popatrzenia ewentualnie podpytania, specjalnie siedział w kompletnej ciszy i nic nie opowiedział tak żebyś nic z tego nie wyciągnął. Po pytaniach odpowiadał krótko zazwyczaj tak nie i zero rozwinięcia. Rozumiem jaka jest polityka w zakładzie Koreańczyków ale oni w porównaniu z polskimi pracownikami byli bardzo mili i serdeczni i nigdy nie spotkała mnie jakaś nieprzyjemna sytuacja w kontakcie z nimi, zawsze uśmiechnięci. Jeżeli chcesz w czasie przerwy rozmawiać przez telefon przez chwilę to musisz iść ukryć się na magazyn. Jeśli wyjdziesz na dwór (w zakładzie nie ma zasięgu) to od razu jest afera o to że Koreańczycy zobaczą że przed budynkiem rozmawiasz przez telefon. Oczywiście dotyczyło to tylko mnie jako nowego pracownika. Gdy pytasz o coś osobę która powinna cię wdrożyć mówi że się tym nie zajmuje i odbija piłeczkę. Dużo to mówi o jej kompetencjach jako osoby na najwyższym stanowisku zaraz po szefostwie. Gdy menadżera nie było ponieważ wyjechał na wyjazd służbowy praca była super i atmosfera była bardzo fajna natomiast po jego powrocie wszystko wróciło do stanu poprzedniego. (usunięte przez administratora) w postaci przywiezienia dla całego biura prezentów z wyjazdu oprócz jednej osoby ;) i dodatkowo celowe podkreślanie kilka razy zachwytu prezentem. Jako nowy pracownik który wchodzi w towarzystwo pracujące tam po 10-15 lat nie chce słyszeć obgadywania innych pracowników, świadczy to m.in o tym że mnie też obgadują, co przy końcu mojej pracy tam okazało się prawdą. Na koniec usłyszałam że nie jest już potrzebny pracownik ponieważ produkcja się przesunęła i narazie mają wszystkie zadania obłożone. Powiedzenie wprost żeby iść na L4 ponieważ nie masz tu po co przychodzić, a teraz wystawiają ogłoszenie o pracę. Rozumiem że mogliśmy się nie polubić ale dawno nie spotkałam się z takim tchórzostwem, prostactwem i brakiem profesjonalizmu u dorosłej osoby. Na koniec dodam że to nie tylko moja opinia wśród osób pracujących tam. Jeżeli szanujecie siebie to nie aplikujcie do tej firmy.

Ona
Były pracownik

Niestety wszystkie negatywne opinie są prawdą. Żałuje, ze zdecydowałam się podjąć prace w Samwha Poland czyli obecnie SP Logistics. Słyszałam wiele negatywnych opinii na temat pracy w koreańskiej firmie, ale szefowa na rozmowie kwalifikacyjnej zapewniała mnie, że u nich jest inaczej. Zostałam zatrudniona z drugą dziewczyną na całe dwa tygodnie przed zakończeniem pracy dwóch doświadczonych pracownic, gdzie jedna z nich miała 3-miesięczne wypowiedzenie, więc nie mam pojęcia dlaczego tak długo zwlekali z zatrudnieniem nowych osób. Nie ma możliwości, żeby nauczyć nowe osoby wszystkiego w tak krótkim czasie - moim zdaniem. Wprowadzenie w pracę było bardzo szybkie i bardzo chaotyczne, na zasadzie bardzo dużo informacji, w bardzo krótkim czasie, w bardzo chaotyczny sposób. W każdym razie w pracy w main office panowała straszna atmosfera - praca w absolutnej ciszy, z siedząca obok szefową rzucającą co chwile kąśliwe uwagi i komentarze. Po odejściu doświadczonych pracownic niestety nie było tam nikogo oprócz szefowej kogo można było w razie pytań o cokolwiek zapytać. Pani szefowa poirytowana naszymi ciągłymi pytaniami, powiedziała cytuję "Managerowi nie zadaje się pytań, manager nie jest od odpowiadania na pytania". Praca miała być wykonana na już albo najlepiej na wczoraj. Pracowałam na starym laptopie o przekątnej ekranu, nie wiem 20 cali może - bardzo trudno na czymś takim pracować przez osiem godzin nie odrywając oczu od niego, wykonując wszystko perfekcyjnie. Ja nie potrafiłam pracować w takiej atmosferze pod nieustanną presją i na szczęście udało mi się szybko znaleźć inną pracę, z której jestem zadowolona. Dodam jeszcze na koniec, że w Samwha wykonuje się prace wręcz idiotyczne jak np robienie obchodu po męskich toaletach w celu sprawdzenia czy grzejniki są pozakręcane, gdzie pokrętło w jednej z toalet znajdowało się tuż obok pisuaru - dla mnie coś obrzydliwego dotykanie tego pokrętła !!! I ogólnie najlepiej, żeby jedna osoba robiła absolutnie wszystko. Jeśli chodzi o wynagrodzenie to jest bardzo niska podstawa plus dodatek pozycyjny plus dodatek dojazdowy, które razem dają jakiś tam poziom ale bez szału. Może komuś się ta opinia przyda w podjęciu decyzji dotyczącej zatrudnienia w SP Logistics w Main office. Nie polecam.

Krystyna
Inne
@Ona

A wiesz czemu wypowiedzenie było aż 3 miesięczne? Z tego, co mi się wydaje przeważnie wypowiedzenie trwa miesiąc.

Ja
Kandydat
@Ona

Byłam tam na rozmowie, na podobne lub to samo stanowisko co ty ( też biurowe ) czytając twój komentarz cieszę się, że nie podjęłam tam pracy. Sam proces rekrutacyjny był bardzo nie miły.

Elżbieta
Inne
@Ja

Ale to przeszłaś rekrutację i zaproponowali Ci robotę czy ogólnie feedbacku nawet nie było?

Ela Nowy wpis
Kandydat
@Krystyna

Jeśli pracownik był zatrudniony krócej niż 6 miesięcy okres wypowiedzenia wynosi 2 tygodnie, jeśli dłużej niż 6 to wypowiedzenie trwa miesiąc, 3 miesiące jeśli pracownik jest zatrudniony conajmniej 3 lata.

 Rozmowa kwalifikacyjna
Jak szybko otrzymałeś odpowiedź zwrotną po rozmowie w SAMWHA POLAND Sp. z o.o.? Czy rekruter skontaktował się z Tobą, w szczególności w przypadku odpowiedzi odmownej?
Maria
Inne

szefostwo moze zmienilo sie w tym miejscu i juz nie dochodzi do (usunięte przez administratora) i atmosfera jest przez to lepsza?

anonymous

Haha widzę że dużo się nie zmieniło w tym kolchozie :) nie wiem czy śmiać się czy płakać, ja pracowałam za rządów Pani Ani i Magdy, które w połączeniu z Koreanczykami wykanczaly pracowników psychicznie. I niech nikt nie zaprzecza że to nie był mobing, w tamtym czasie mieliśmy grupę młodych pracowników dreczonych przez wyżej wspomniane osoby i w pewnym momencie zaczęliśmy nagrywać to co się dzieje w biurze, z myślą o ewentualnym sądzie, ale każdemu komu udało się stamtąd odejść nie chciało się już babrac powiem dosadnie w tym gownie, ale nagrania gdzieś jeszcze na komputerze mam :)

Lidia
Inne

@Wyszczchlast dlaczego tak uważasz? Czy jesteś pewien, że to mobbing, pamiętaj, że mobbing zazwyczaj ma na celu lub skutkuje: poniżeniem, ośmieszeniem, zaniżeniem samooceny lub wyeliminowaniem albo odizolowaniem pracownika od współpracowników. Czy rozmawiałeś o tym z pracodawcą? A może ktoś jeszcze ma taki sam problem?

Wyszczchlast

Jedna wielka koreanska patologia!!! Marne zarobki i mobing na każdym kroku.. złe spojrzenie na prezesa gwarantuje groźby że cię zwolnią

nick

@bez ściemy fajnie, że ktoś w końcu napisał naprawdę jak to wygląda :) A są płatne staże?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
bez sciemy

Moim zdaniem opisywana atmosfera jest a) przesadą i b) przeszłością. Wraz ze zmianą atmosfery idą szkolenia, kursy, spotkania integracyjne oraz wzrost wynagrodzenia (niewielki, ale zawsze). Dobra firma na start. Szczególnie dla osób, które chcą się czegoś nauczyć oraz coś od siebie dać i posiadają umiejętność samokrytyki. Odradzam ludziom, którzy: - kierują się w życiu podejściem, że wszystko im się należy, - mają chaotyczny system pracy - źle czują się w pracy z wykorzystaniem utartych schematów postępowania a - z domu wynieśli przeświadczenie, że sama ich obecność wystarczy, aby ich umiejętności były podziwiane.

B.I.O

Hej. A o jakich szkoleniach slyszeliscie ? Pracuje tam juz jakis czas i jedyne szkolenie to bylo z BHP :) Pensja na magazynie ok. 2 tys. Nie wiem, czy tak bardzo duzo. W biurze to samo. Moze jacys starsi specjalisci dobijaja do 3 tys, ale trzeba sie dobrze "nastarac" zeby tyle dostac.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
B.b.

Och tak, z pewnością... :D

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
AA

Wszyscy szanujący się ludzie z czasem tę firmę opuszczają.

konrad

ja też zastawiam się nad podjęciem pracy w tym miejscu, bo nie wiem czy można u nich naprawdę dobrze zarobić czy to są jakieś plotki? bo mój znajomy tak mówił, ale nie wiem czy mozna mu ufać, chyba nie do końca jeśli wchodząc na to forum znajduje zupełnie odmienne komentarze. Jak to ma się z rzeczywistością?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
xyx

I nawet po tak długim czasie nadal swietnie sie bawie zagladajac na to forum:D

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
purczeserka

anka skakanka, dalej orasz dla parka? czy juz cie [usunięte przez administratora] ?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Były

Komentarze są różne, ale prawda jest taka, że największą bolączką tej firmy są nieudolni Koreańczycy. Prezes i jego zastępcy to furiaci, którzy o prowadzeniu biznesu nie mają zielonego pojęcia i tylko dzięki stałym klientom jak LG jeszcze funkcjonują na Świecie. Brak jakiegokolwiek szacunku dla pracowników z ich strony jest przerażający i bardzo demotywuje pracowników i jedynie uwidacznie niski poziom intelektualny tych panów. Ja szczerze mówiąc już nigdy nie zatrudnię się w żadnej firmie Koreańskiej i cieszę się, że już tam nie pracuję, bo to był koszmar, którego można by uniknąć, gdyby Koreańczycy nie zachowywali się jak jaskiniowcy. Osobom rozważającym podjęcie pracy odradzam inne działy niż Logistyka. Tam jakoś dziwnie jest spokojnie i zarówno prezes jak i P.rk nie realizują swoich debilnych strategii zarządzania personelem. Pozdrawiam tych, którzy pozostali. Musicie mieć dobre predyspozycje psychiczne i odporność na stres.

opiniowacz

ja akurat: 1.nie stosuję maili z podziękowaniami dla osób, którym nie mam za co dziękować. 2. nie mam w zwyczaju notorycznie przesiadywać w pracy na fb, nk czy też załatwiać prywatnych spraw w godzinach służbowych. Widać to chociażby po godzinach dokonywania przeze mnie wpisów na tym forum. Natomiast z tego co widzę połowa "pochwalnych" wpisów dokonywanych przez aktualnych pracowników pojawia się w dni robocze w standardowych godzinach pracy; cóż - może są akurat na urlopie. 3. Zdaję sobie sprawę z odmienności kultury koreańskiej. Tyle że akurat to część Polaków w Samwha (zwłaszcza pewna charakterystyczna pani) jest bardziej koreańscy niż Koreańczycy. W jak najbardziej negatywnym wymiarze tego określenia. PS. Co do czyjegoś stwierdzenia, że "Rotacja faktycznie spora, ale głównie przez nierealne oczekiwania odnośnie pracodawcy" - w takim razie dlaczego te same oczekiwania względem innych pracodawców okazują się jak najbardziej realne i nie skutkują mocno ponadprzeciętną rotacją personelu?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Pracownik

Cóż za poziom :) Prostactwo anonimowych "wiraszków". ".", "szczesliwie wyzwolony" :) Patologia. Widziało Cię kilka osób jak sprzedajesz buty w jednej z galerii. Dają na fejsie posiedziec ?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
tezbylypracownik?

(usunięte przez administratora) po prostu to koreańska firma i panują tutaj koreańskie zasady, pracujemy dla koreańczyków stąd też musimy się podporządkować ich zasadom i kulturze. to że są wymagający a wy nie spełniacie ich wymagań to już wasz problem, niestety u koreańczyków się pracuje a nie siedzi i pije kawę, spina się poślady i wykonuje polecania przełożonego. jesli wy chcecie poswiecac w pracy czas na rozmowy, picie kawy, smsy, prywatne telefony, czy rzmowy na prywatne sprawy to szkoda mi was, ale to jest podejście bardzo "miserable" i możecie się cofnąć do czasów komuny. tam takie lazy-podejście było codziennością

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna

Zostaw merytoryczną opinię o SAMWHA POLAND Sp. z o.o. - Biskupice Podgórne

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w SAMWHA POLAND Sp. z o.o.?

    Zobacz opinie na temat firmy SAMWHA POLAND Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.

SAMWHA POLAND Sp. z o.o.
Przejdź do nowych opinii