Podpowiedzcie prosze jak najlepiej dostac się z Glasgow do Blairgowrie ??
A jeśli chodzi o wartościowe rzeczy typu laptop, aparat itp. warto brać czy lepiej zostawić w domu? te pokoje w caravanach zamykane sa na klucz?? i
Oooooo, widzę, że na farmie to już całkiem się zepsuło. Ktoś tu pisze, że za godziny 230... a ile może wyjsc za 40 godzin tygodniowo?????? I to ma być taki rarytas. Jedynie na te bonusy można liczyć, ale nigdy nie wiesz za ile zbierasz i czy warto akurat w ten dzień (usunięte przez administratora).Strajk musicie tam zrobić jak to było kilka lat temu. Wprowadzili przerwy, przestali nam urywać godziny na polu (bo niby zmiana pola to już nie zaliczała się do godzin) a poza tym stawki się poprawiły i to bardzo - znam takich co jeden dzień i 150 fuli zarabiali... i tak przez 7 dni w tygodniu. Można sobie policzyć jaka była tygodniówka. Wtedy było warto tam pojkechać nawet na krotko a teraz to raczej nie...Pozdrowienia dla wszystkich, którzy jeszce nie wykruszyli się z tamtyh czasów -- dla kolegi od tatuaży również
O dzięki za odp. to gdzie można pisać na maila, jak nie do niej? Ja mam tylko pytanie, gdzie mam jechać po przyjechaniu do Blairgowrie? W sensie, gdzieś się zarejestrować,że przyjechaliśmy? My właśnie jedziemy na borówki i maliny;)
(usunięte przez administratora) Jeśli macie jakieś pytania to w mailach jest wszystko - jak wygląda zakwaterowanie, dojazd, ile za godzinę itp. Nie wiem o co można jeszcze pytać... rowery niepotrzebne. Praca najwcześniej od 7 15 póki co, 8 godzin się nie przekracza. W tej chwili robi się dopiero od tego tygodnia tak po 35 godzin na tydzień, ale w cholerę truskawek (tuneli) jeszcze nie ruszyło. Malinek mało jest, ale też i ludzi niewiele. Za to borówki śliczne - kto przyjeżdża koniec lipca, sierpień - powinno być lepiej niż rok temu - a rok temu ludzie mieli za same godziny po 230 na borówkach, a wiadomo że jak bonus to więcej... (usunięte przez administratora) Rok temu lało, w tym roku jest naprawdę piękne słońce i od początku czerwca padało może z 3 razy - razy, nie dni bo było tak, że rano słońce, po południu deszcz. Więc naprawdę może być fajnie tego roku :) tylko ludzi o wiele mniej... dużo starszych przyjechało, pełno świeżaczków - pierwszy raz na farmie. Ale stawki póki ponoć do kitu - nawet nie sprawdzam. O wywalanie w tym roku bym się nie martwił - zbierać ile możecie, na godzinówce nie siedzieć jak kołki tylko robić - pomału, nikt was nie goni a jak goni to krzyknąć by (usunięte przez administratora) - ale nie siedźcie na dupie cięgiem - a wtedy spokojnie nikt was do Polski nie wyśle - bo na borówki naprawdę będzie potrzeba ludzi, a jak wyrzucą to kto przyjedzie?
Nie wiecie czy są może jakieś wolne miejsca odnośnie zbioru truskawek ? trwa dalej ta rekrutacja ? widzę, że często przejawia się imie(usunięte przez administratora) czy jest to osoba odpowiedzialna za rekrutacje ? Jakby ktoś miał do niej kontakt to bardzo prosze o informację. (usunięte przez administratora)
hej MIMI chyba domyslam sie kim jestes . Czemu juz nie przyjezdzacie na farme?
DO WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH... Na cytowaną farmę jeździłam przez kilka lat i bardzo mnie dziwi że nie dostaliście żadnych info odnośnie warunków mieszkaniowych i ogólnie organizacyjnych. Jeszcze 2 lata temu zakwaterowanie było w karawanach 4, 6 osobowych (wyglądają one troszkę jak mieszkanie więc kto jedzie w parze nie musi się obawiać, że nie będzie miał prywatności --- salon, aneks kuchenny i 2 lub 3 sypialnie, łazienka***[ w karawanach w wyższym standardzie ***** dodatkowe opłaty za gaz, i poza tym reszta jak w karawanach o niższym standardzie ***, - dostawaliśmy karty na prąd chyba jeden raz na miesiąc więc przy przeciętnym użytkowaniu wystarczało(usunięte przez administratora)..., w wyposażeniu karawany wszelkie naczynie, garnki i niezbędne do gotowania przybory, kuchenka mikrofalowa, czajnik elektryczny) Dla osób które mieszkają w karawanach (*** bez łazienki gazu) jest zbiorowa łazienka z prysznicami oraz wspólna kuchnia. Pralki wspólne dla całego kampu. Game room ogólnie dostępny (opłata ściągana z każdego bez względu czy korzysta czy nie - ok 15 Pound na sezon), wi-fi bez ograniczeń oczywiście w zasięgu, być może, że do tej pory jest już na całym kampie, bo takie były plany...Wynagrodzenie wypłacane co tydzień, na konto (w założeniu którego pomaga biuro) oczywiście potrącone o podatek, karawany i ubezpieczenie i ewentualnie jakieś inne nieprzewidziane wydatki. Na miejscu można dostać rower, którym dojeżdża się na pole (oczywiście jest za niego pobierana kaucja, na koniec sezonu oddawana- oczywiście potrącone za użytkowanie). Do TESCO 10 min rowerkiem...Jeśli macie jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem, bo miło wspominam tamtą farmę....
Kolego ja też lecę w środę z jasionki do glasgow ryanairem, daj jakiś kontakt, we dwóch to zawsze raźniej;)
Dla zainteresowanych to tak: caravany są dla 4-6 osób a aktualna stawa 6.22 to jest przed opodatkowaniem. (usunięte przez administratora)
Ja lecę 12 czerwca. Internet bezprzewodowy jest w Game Room, który jest otwarty do 22 :00. Przynajmniej tak wygląda z maila który otrzymałem od (usunięte przez administratora). Wybiera się ktoś może jeszcze 12 czerwca? A może leci ktoś tego dnia z Rzeszowa do Glasgow? Najważniejsze by była praca i fajna ekipa ;)
No my lecimy 18 lipca do Glasgow i stamtąd na farmę. Caravan to po prostu przeczepa kempingowa,ale nie wiem, ile osób musi być w jednej, by nie dobierać lub rozdzielać ludzi na siłę. Jeśli są 4 osobowe, to do nas ktoś pewno dojdzie, oby ktoś normalny;p Właśnie nie byłabym pewna, czy 6,22 to kwota bez odjęcia podatku. Raczej wydaje mi się,że już jets to godzinowka z potrąconym podatkiem, bo zwykle wychodzi końcówka groszowa przy potrąceniu podatku. Ale mogę się mylić, zawsze można spytać (usunięte przez administratora);)
Cześć! ja lecę z dziewczyną koło 10 lipca. Pisałem z (usunięte przez administratora) i dowiedziałem się że nie będzie problemu z mieszkaniem w jednej karawanie, nie rozdzielą nas, ale nie wiecie może jak wygląda sprawa z pokojami w karawanach? są łączone dla wszystkich czy pojedyńcze? Z tym wi-fi było by spoko, choć nawet jeśli nie będzie to można kupić sobie kartę sim i wziąć internet tam, słyszałem że całkiem tanio niezła prędkość jest.
Paulina - 2013-05-27 11:29:35 ja wybieram się z chłopakiem i z naszym przyjacielem- lecimy ok 18 lipca na zbiór malin i borówki. jedyne,co mnie zastanawia, czy płaci się tam za ubezpieczenie? Laura napisała mi,że stawka godzinowa to 6,22 + te bonusy za zbiór. Więc zastanawia mnie, czy coś jeszcze potrącają? Caravan kosztuje 4,82 dziennie, caravan z gazem i wodą trza dopłacić. Trzeba mieć szkockie konto bankowe. nie wiem, jak jest z netem tam, bo jednak fajnie byłoby mieć dostęp od czasu do czasu.. Ja też z dziewczyną i jej koleżankami lecimy na borówy 17 lipca. Z tego co mi sie wydaję z tej stawki godzinowej potrącą Ci podatek, bo raczej tam legalnie pracować bedziemy... ale pewny nie jestem jak ktos wie to niech napisze jak jest w rzeczywistości... pisałem do (usunięte przez administratora) o wi-fi i czekam na odpowiedz. zawsze to lepiej sie z rodzina kontakrować przez skype niż bulić za telefon.
Trening polega na tym, że idziesz i supervizor pokazuje Ci jak zrywać np truskawki, ktore do pierwszej klasy a ktore do rubbishu, potem chyba jest dzien czy dwa ze tak ulgowo Cie traktują ale potem juz nie możesz zostawiać truskawek w rządku i musisz zbierac caly rubbish, bo dostajesz kratki :d a jesli chodzi o net to tak jak wczesniej pisałam, jest taki pokój game room, się nazywa i tak normalnie jest dostęp do internetu. Czasami nawet w jakiś bliżysz caravanach łapie albo w kuchni ;p
Greg, a jak jest z netem na farmie i z tymi szkoleniami odnośnie zbierania?
konto zaklada sie w pare minnut jak ktos niema to nieproblem. ja zalatwialem bezposrednio z ich biorem. a mozesz mo uwierzyc niema opcji wyzbierania w miesiac. sa dwa wysypy owocow gdy jedne pola sie koncza to po dwoch miesiacach , wtedy masz robote przy usuwaniu tej zieleniny i sadzisz nastepne. pomiedzy zbiorami jest tez robota przy pielegnacji czyli obcinanie pedow wyrywanie trawy sadzeniu nowych sadzonek na nastepny juz rok. roboty niebrakuje i te inne roboty sa juz platne na godziny.zreszta we wrzesniu zaczynaja sie zbiory jablek.
No wlasnie ja sie obawiam ze na tym Thomasie bedzie (usunięte przez administratora) do roboty wyzbiera sie wszytko w miesiac lub dwa i baj baj do Polski kaza ci wracać.Jak ty zalatwiales pisales do nich do biura czy przez jakas agencje z polski jedziesz? A co do konta bankowego to oni tam niezakladaja na farmie jak ktos nie ma?
A jeszcze mam pytanie, jak jest z tymi treningami zbierania?Długo to trwa?i czy dostaje się za to kase?
ja wybieram się z chłopakiem i z naszym przyjacielem- lecimy ok 18 lipca na zbiór malin i borówki. jedyne,co mnie zastanawia, czy płaci się tam za ubezpieczenie? Laura napisała mi,że stawka godzinowa to 6,22 + te bonusy za zbiór. Więc zastanawia mnie, czy coś jeszcze potrącają? Caravan kosztuje 4,82 dziennie, caravan z gazem i wodą trza dopłacić. Trzeba mieć szkockie konto bankowe. nie wiem, jak jest z netem tam, bo jednak fajnie byłoby mieć dostęp od czasu do czasu..