Witam Pracuje w SD 4 lata, i nigdy jeszcze nie było tak że ciągle są przejęcia, tak jak teraz . Praca jak praca , kiedyś było dużo gorzej. Zarobek tygodniowy to 271 funtów do ręki. Dużo osób które się pozwalnialy , WRACA Z POWROTEM!!! Płacą na czas ,nie zdarzyło mi się opóźnienie z wypłatą
Pracowałem tam prawie 13 lat firma jak firma trzeba pracować . Niektórzy jak przyjeżdżają to myślą że na wakacje chodź co do zarobków mogły by być większe Moje sugestie dla Sport-Direct: Powinni trochę podnieść stawkę a zwłaszcza na nocnej zmianie Lubię atmosferę w Sport-Direct za: To zależy na jaką zmianę się trafi co mi się podoba ludzie że tak uparcie dążą do celu
Zechcesz jeszcze podzielić się z nami, na jakie dokładnie wynagrodzenie można liczyć, pracując w firmie Sport-Direct? Czy poza podstawową stawką firma oferuje jeszcze jakieś inne świadczenia dodatkowe? Występują pozapłacowe benefity? Napisz, proszę, co wiesz na ten temat.
@Cichy, nie ma możliwości zatrudnienia bezpośrednio przez firmę Sport-Direct? Firma zatrudnia pracowników tylko i wyłącznie za pośrednictwem agencji, którą wspomniałeś w komentarzu? Jeżeli możesz to przedstaw również, jak dokładnie wygląda stawka godzinowa w Twoim przypadku. Zachęcam do podzielenia się tymi informacjami.
Ludzie nie słuchajcie tych bredni na temat tego że to (usunięte przez administratora) Ja pracuje w sporcie w Anglii. Pracuje na zmianę nocna praca jest spokojna nikt Cię nie pogania pracujesz swoim tempem. Wiadomo że każda firma chce aby robota była zrobiona zarobki są napewno większe niż w Polsce jeśli pracujesz na zmywaku albo coś takiego. Ogólnie polecam pracę w sport direct
hejka , nie ornientujesz sie moze czy przyjmuja obcenie pracownikow do direct sporta w shirebrooku?
Są przyjęcia przez agencje Nexus w Mansfield . Praca jest spokojna nikt sie nie czepia oprocz supervision pani Wioli . Moze to nie jest praca moich marzen ale nawet jestem zadowolony . Stawka godzinowa mogla by być większa
@Uciekaj!!!, a czy możesz napisać coś więcej? Jakieś przykłady, konkrety? Chętnie dowiem się, jak przedstawiają się warunki oferowane przez tego pracodawcę, jak atmosfera w firmie? Czy ktoś z Was także chciałby wypowiedzieć się na temat pracy w sport-direct? Zachęcam do dodawania swoich opinii!
Interesuje mnie praca w firmie. Czy potrzebni są pracownicy?
Potwierdzam, Targówek to dno jak i cała firma, kierownik na Targówku to bezmózgi tyran z ego nie mieszczącym się w całym sklepie. Ponoć to najlepszy menager firmy...jak tak to ja nie mam pytań. Cała firma to jakiś antypolski kołchoz, gorąco odradzam tam pracę, trzeba mieć trochę godności.
Jaka firma kurierska dowozi paczki z Anglii do Polski?
Dokonuję zakupów w tym sklepie od 2013 . Do 2015 roku było wszystko ok choć nieraz paczki nie docierały i problem był z odzyskaniem kasy .Obecnie od roku 2016 jest to co bądź . Nie wysyłają zamówień , jak i nie potrafią wytłumaczyć dlaczego zamówienia nie są realizowane . Faktury wystawiają polsko-angielskie nip polski zaś zakup w funtach . Zwrot towaru , co się często zdarza bo jest wadliwy odbywa sie na koszt kupującego . Jednym słowem DNO .
Nie polecam pracy na Targówku w Warszawie. Pracownik, który pracuje kilka lat w firmie jest nikim. Inni pracownicy sklepu donoszą na innych i tym samym zyskują w oczach menagerów bo to jest tak zwana odwaga menadżerska. Wypomną Ci nawet sytuacje sprzed kilku lat, że coś zrobiłeś nie tak. Menagerka potrafi zgasić pracownika jak peta. Jesli masz odmienne zdanie to beda robic wszystko, zeby sie do ciebie przyczepic. Zapierdzielasz jak dziki wol. Starasz sie. I tak podobno robisz prace odtworcza. Zdemotywuja cie do pracy. Powiedza ci ze jestes nikim.Ze psujesz atmosfere. Menagerowie uwazaja, ze starzy pracownicy sa zagrozeniem dla firmy bo znaja system. Nie przychodzcie tam na rozmowy. Szkoda waszego czasu i energii. Moze stawka jest ok. szukaja tylko kozlow ofiarnych. maja tylko znizki dla pracownikow, zadnego socjala. poza tym za kazdy zakup na znizke musisz sie tlumaczyc ze to na pewno dla ciebie, bo jak nie to okazuje sie ze klamiesz, oszukujesz. Na prawde nie warto zaczynac tam pracy.... dostanie sie pozniej kopa w (usunięte przez administratora) i noz w plecy.
Sports direct w Gliwicach to jedna wielka porażka... tak jak traktują kierownicy pracowników to jest niedopomyslenia. Jak kierownik Cię nie polubi albo mu się nie podlizesz to będziesz traktowany jak scierwo. Nie wspomnę o tym, ze taki elastyczny grafik jaki proponują to jedna wielka ściema. Piszą SMS 20 minut przed ze musisz przyjść dzisiaj do pracy bo brakuje osób. Odradzam prace w tym sklepie. Przyjmują pełno nowych osób i jak ktoś jest na 3/4 etatu to zamiast 16 godz w tygodniu robią po 10/12. Wszyscy fajni pracownicy pokolei się zwalniają. Stawka fajna bo 13/h ale to co się tam dzieje to lepiej pracowac za te 10 czy 11 zł i przynajmniej pracować w fajnych warunkach gdzie nie będzie się harowalo jak wół i jeszcze zdobywać względy kierowników.
Praca w SD w Gliwicach to zupełna porażka... Ciągłe pretensje kierowników o niemożliwe do spełnienia normy. Jedyne na czym zależy kierownictwu to przodowanie w rankingach sprzedaży... Odnośnie sytuacji z Panią Dorotą to skandal, że ktokolwiek dopuścił żeby taka osoba odeszła z tego sklepu. Praca po godzinach za darmo i masowe odejścia pracowników- to zdanie podsumowuje Sports Direct w Gliwicach
Chcialbym poruszyc temat pracy w Sportsdirect na bielanach Wroclawskich. Rozmowa kwalifikacyjna z kierownikiem - zenada, to jest tylko praca w sklepie na 1/4 etatu, a maglowal mnie jakby ta praca mialabyc szczytem moich marzen Sama praca fajna, ekipa w sklepie zgrana, oczywiscie oprocz dyktatora (kierownika), gdy pojawia sie na sklepie atmosfera siega dna. Nie radze przechodzic blisko niego, bo zaangazuje cie do pomocy, to znaczy bedzie stal przy wejsciu kolo komputera (robi to caly czas) i bedzie sie toba wyslugiwal. On nigdy nie prosi, nie wiem kto tego czlowieka wychowal, ale chyba popelnil okropny blad. Nigdy nie uslyszalem pozytywnego zdania na moj temat. Zawsze za wolno! Inni kierownicy zadowoleni z mojej pracy, codziennie slyszalem dobra robota, dzieki za dzisiaj, a dyktator nawet nie spojrzy prosto w oczy (moze dlatego ze ma 150 cm w kapeluszu). Dyspozycyjnosc? Wedlug kierownika nie ma czegos takiego, uczelnia, egzaminy a tu dzwoni do ciebie konus i pyta gdzie jestes? Przeciez wczoraj zmienialem grafik i powinienes byc w pracy. Bylem zatrudniony docelowo na obuwiu, ale dyktator przez brak pracownikow ktorzy ciagle i wszystko za niego robia wrzucal mnie na kasy. Mialem czelnosc powiedziec ze nie podoba mi sie taka zamiana, to nigdy nikt mnie tak nie zjechal, uniosl sie jakbym chlapnal mu z liscia. Dobrze ze nie rzucal przeklenstwami. Zakonczyl rozmowe mowiac ze przeciez moge sie zwolnic. Ulzylo mi piszac to wszystko, orzestrzegam was przed Arminem! Nie niszczcie sobie nerwow pracujac z nim!
Panie Pawle nie trzeba daleko szukać jak był pan w sierpniu w Gliwicach i jak pan wychodził około godz. 20to ochronie kazano iść na obchód sklepu a Pan z tą małą panią wychodząc wynosił pełną torbę rzeczy firmowych w torbie firmowej ciekawe później wpisuje się to na straty. Potwierdzam to sam widziałem szkoda tych pracowników i tą ochronę jak się takie rzeczy robi można zapytać ochronę tego pana który odszedł w grudniu fajny gościu on się jedyny nie bał tej małej pani
Panie Pawle Zdrojewski jeżeli odezwie się Pan tu na forum to wyślę Panu swój numer przez fejsa opowiem co się dzieje w Gliwicach będzie Pan miał swojego osobistego donosiciela. Tak nawiasem to nie wiem po co kazał Pan plombować drzwi jak i tak ta mała pani nic se z tego nie robi plombę otwiera igłą wychodzi na szluga kiedy chce później plomba ta sama niech się Pan zapyta ochrony.
Robię trzeci wpis i na pewno będzie usunięty bo chodzi naprawdę o prawdziwy patryiotyzm a to jest angielski sklep i dlatego moje wpisy są usuwane dlatego że w tam w anglii można Polaków tłuc, poniewierać, mordować a i jak Polak może krytykować taki sklep w Gliwicach i takie szefostwo które tak się stara dla angoli. Jak można skrytykować kogoś kto tępi pracowników którzy pracują za jałomużnę i nabija kasę panu angolowi . Zobaczcie we wszystkich sklepach sport-durnych.pl jak te szefostwo trzyma sztamę ze sobą przeciw pracownikom jak to jest wszystko poukładane. I tak wiem że ten wpis będzie usunięty bo zaraz powiedzą że to jest ksenofobia i zagrożenie, nie to nie jest ksenofobia to jest tylko troska o prawa pracownicze i godność ludzką czyli podstawowe prawa człowieka które są w Gliwicach bezwzględnie naruszane. Ja uważam że to nie jest ksenofobia a prawdziwy PATRYIOTYZM.
Do wszystkich z Gliwic. Widzicie co jednak tam się dziej szkoda gadać, wystarczył tylko jeden wpis mój pierwszy i zobaczcie jak poszło jak po taśmie ani jednej jak na razie pozytywnej opinii a zobaczycie co dalej będzie, bo mała pani zakłada sobie prywatny monitoring, żeby se podglądać i nagrywać co kto robi. Ja bym jej radził żeby jedną kamerę założyła nad drzwiami od socjalu i nagrywała jak wychodzi na szlugi. A zresztą jak założy te kamerki a dostanę sygnał to zjawią się odpowiednie służby i tak się zjawią.
Hej, Ja również pracowałem w sportdirect w Gliwicach. Sama praca bardzo przyjemna, polityka także - umowa o prace, elastyczny grafik (chociaż Pani J. stara się wszystko zrobić, żeby tak nie było. Człowiek? Nie liczy się w ogóle. Najważniejsze żeby sklep dobrze działał - chociaż to też jej nie wychodzi. Jedyne co tam w sumie wychodzi to Pani J. na papierosa. Grafik zmieniany randomowo, sporadyczne porśby grafikowe też nie są spełniane, zamiany nie mile widziane. Na mój komentarz, że jest to niepoważne otrzymałem sms, że dopiero zobacze jak bardzo gorsza moja sytuacja może się stać. Rozmowa? nie ma sensu. Przecież Pani J. ma racje, a jak nie ma to przecież po co rozmawiać. Jeżeli ktoś jest masochistą to zapraszam do pracy w tym miejscu. Aaaa, no i inwentaryzacja prowadzona przez pracowników sports direct, a nie firmę zewnętrzną... Dobijanie droższych produktów, tak żeby zawsze było ok. Pożałowania godne
Jeśli miałabym oceniać pracodawcę to musze przyznać że idealny pracodawca dla studentów, umowa o pracę w niepełnym wymiarze godzin + spoko stawka w porównaniu z innymi sklepami. Na minus, śmieszne bonusy, których tak naprawdę nawet nie odczuwasz. Teraz pokrótce o sklepie w Gliwicach: - Obłuda, chamstwo i fałszywość - wydaje mi się, że tymi trzema słowami najlepiej opisać można charakter kadry menadżerskiej w sklepie w Gliwicach - praca po godzinach za darmo - nikt Cię do niej nie zmusza, ale gdy wyjdziesz z pracy jak normalny człowiek o 21 i nie zostaniesz po godzinach popracować za darmo - musisz liczyć się z chamskimi komentarzami przełożonych i oczywiście z tym, że od teraz już zawsze będziesz miał pod górkę. - elastyczny grafik - taki elastyczny to on nie jest, bo zależy od kaprysu szefowej, a kaprysy miewa ona praktycznie codziennie :D -możesz stawać na rękach, robić wszystko idealnie - ale i tak szefowa znajdzie powód do krytyki - tylko to umie, krytykować wszystko i wszystkich. Jednak najbardziej przykrym elementem pracy w tej firmie jest fakt, że możesz dać z siebie wszystko, pracować z radością, ale po pewnym czasie dzięki przełożonym praca stanie się dla Ciebie jedynie przykrym obowiązkiem, a ustalanie grafiku/urlopu ciągłą walką z twoją szefową. Reasumując - brak szacunku do pracownika - to główna cecha szefostwa w Gliwicach! Nie polecam.
A ja dodam jeszcze więcej właśnie odchodzi Pani Dorota przez największe "P" pracowała tam 27 miesięcy w Gliwicach i jak się upomniała o to czy może dostać cały etat to usłyszała od tej pani przez małej przez małe "p" że nie można na niej polegać bo chciała tylko urlop latem dwa tygodnie a ma 70 dni do wybrania. Dodam, można się zapytać w Gliwicach co robiła Pani Dorota, wszystko biega po sklepie jak mały samochodzik wie wszystko gdzie co jest zawsze uśmiechnięta, wesoła i co i ta mała pani twierdzi że nie można na niej polegać. Chamstwo, obłuda, zakłamanie nie idźcie tam pracować szkoda waszego zdrowia, a reszta menadżerstwa szkoda gadać z wyjątkiem Marcina, jeszcze chłopak na poziomie, robotny też ma wszystko poukładane jeszcze tylko pani Ola chociaż ale za mało się uśmiecha chyba boi się tej małej "p".
Szczęśliwa, Andrzej potwierdzam w Gliwicach można sobie flaki wypruć a ta mała pani i tak powie że mało się zrobiło ona tylko potrafi w drugim biurze (dla nie wtajemniczonych biuro za dzrzwiami od socjalu które powinno być zamknięte bo można tam wszystko wynieść tak dla zdrowego poglądu) siedzieć i kopcić szlugi, a pali ich oj pali, non stop wychodzi i nic se z tego nie robi a jak ktoś wyjdzie to to od razu robi hałas a dodam charczy po tych szlugach jak parowóz opalany najgorszym węglem
Dorzucę swoje pińć groszy. Najgorsze miejsce w jakim pracowałem. Brytyjskie "figury" nazywają polaków śmierdzącymi świniami. Jak zarzuciłem że tak być nie może to mi powiedziano że "nie rozumiem brytyjskiego poczucia humoru". Prawdziwy monty python. Byłem supervisorem w jednym ze sklepów. Dramat, nikt na niczym się nie zna, a każdy wyżej głowę ma niż sra. Kadra menadżerska to jakiś tragiczny dowcip. Jak zacząłem mówić prawdę menagerom w oczy to mi powiedziano że jestem problematyczny i zostałem zwolniony. W tej firmie nawet niema jednolitych zasad rekrutacji. Ja na stanowisko kierownicze miałem dwustopniową rekrutację z czego jeden stopień w całości po angielsku, mój zmiennik został zatrudniony na podstawie krótkiej rozmowy telefonicznej. Na to samo stanowisko. Menagerowie z innych sklepów na zmiane przychodzili i mówili jeden po drugim że poprzednik spaprał instalację, po czym przychodził nowy po nim poprawić i także spaprał robotę. I tak 3 razy jeden po drugim!. Szkolenie menagerskie w warszawie to jest dopiero śmiech na sali. Zamiast szkolić kadrę to nowi supervisorzy robią za zapchaj dziurę i robią za nieobecnych pracowników jako pracownicy szeregowi. Menagera z warszawy nazywa się najlepszym menagerem w firmie. 23 letni pajac z nadmuchanym ego tak bardzo że trzeba się przez nie przeciskać żeby wejść do sklepu. Jak to jest najlepszy menager w firmie to ta firma niema dobrych menagerów. Ta firma to jakiś żart, a zachowanie brytyjskich ważnych person pokazuje jakie brytole mają podejście do nas w naszym własnym kraju. Jesteśmy dla nich robactwem. Gratuluje menagerom liżącym tym szujom tyłki. Mam nadzieję że wasz własny kraj was za to rozliczy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Sport-Direct?
Zobacz opinie na temat firmy Sport-Direct tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Sport-Direct?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 1 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Sport-Direct?
Kandydaci do pracy w Sport-Direct napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
