Opinie o MZA
OD 1-10-2023 pks grodzisk 5400 netto!!!
Kasa dla kierowcow musi sie znalesc, niedopuszczalne jest tak niskie wynagrodzenie za jazde po stolicy. Braki beda coraz wieksze jezeli kierowcy nie zostana wyroznieni finansowo w stosunku do pozosyalych zatrudnionych w firmie.
Dlaczego nie obowiazuje jednakowa stawka?
Nie tylko prezes.Kierownicy co zarabiają po kilkanaście tysięcy też mają kierowców , mechaników za zło konieczne.Ze strajkiem nic nie wyjdzie bo związki zawodowe( działacze) są po stronie zarządu a nie najzwyklejszych pracowników.Firma miejska-wszyscy na dobrze płatnych stanowiska są z jakiegoś klucza albo rodzinnego albo politycznego.
Jak idzie rekrutacja z polecen?
Żeby się zatrudnić w MZA trzeba się zgłosić na ulWloscianska do działu rekrutacji wypełnić kwestionariusz i można być odrazu przyjętym jeśli się ma min 2 lata praktyki w zawodzie. Po przyjęciu podpisujesz umowr, robisz badania, wybierasz zajezdnie, stawiasx się do pracy, jezdzisx 5 dni z patronem i po zaliczeniu jeździsz sam według swojego grafiku. To jest cała polityka pracy.
Na ul. Woronicza sprawdzają czy masz pojęcie o jeździe, przegubem jedziesz po placu i robisx łuk przodem i tyłem.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Ciekawa oferta pracy Warunki pracy Kraj: Polska, Warszawa Typ pracy: po mieście Wynagrodzenie: od 1100 do 1300 EUR Dodatkowe warunki: Poszukujemy kierowców do obsługi komunikacji miejskiej w Warszawie. Przecież za Odrą pensją zaczyna się od 2300 EUR, ale tak na marginesie od kiedy podaje się kwotę wynagrodzenia w EUR ?
Kierowca autobusu wywalil ludzi na przystanku bo nie mial zmiany.
Czemu firma daje większą stawkę innej firmie mającej zabobiec braku kadry kierowców a nie daje elokwentnych podwyżek kierowcom zatrudnionym na umowę o pracę bezpośrednio? Czemu zarząd nie robi nic z ekspansja wypowiedzeń nieprzedłużenia umów?
Na olx jest ogłoszenie praca w Warszawie w komunikacji miejskiej dla kierowców wymaganie prawo jazdy kat D z kodem 95 i znajomość topografii miasta stawka do 6000 zł netto miesięcznie.
To jak samo kiedy dwa lata temu zgodnie z ogłoszeniem nasze zarobki wynosiły 5700,00 zł, przyślij kierowcy poddanych zarobków z ogłoszenia nie zobaczyli odeszli
Ale czy oszukiwanie pracowników na zarobkach to dobry pomysł. Taka firma szybko traci reputację. A wieści ze to typowy dziadtrans roznoszą się w tempie błyskawicy.
To przez 2 lata zarobki wystrzeliły z 5700 na 6300 przy dwucyfrowej inflacji.
Premia motywacyjna 400 brutto to dla ludzi z biura i zarzadu bo rozsadny kierowca jak chory to szanuje zdrowie i nie przyjdzie tyrac na gore.
Wszystkie miejskie spółki mają teraz problemy kadrowe dotyczące osób prowadzących pojazdy. Zarówno MZA jak i tramwaje i metro. O ile jeszcze kilka lat temu na jedno miejsce było nawet 30 chętnych, tak teraz mają problem by zebrać ludzi chętnych odbyć kurs. Nie ma natomiast rekrutacji do ludzi z biura. A mimo to powstają ciągle nowe stanowiska.
(usunięte przez administratora)
Ty Zdzisław dziwisz się? Powiem jedno magiczne słowo. Nadgodziny. Dzięki nim wypłata na pasku wygląda dużo lepiej niż w przypadku pracy w takim dyskoncie spożywczym.
Zrozumcie w końcu że miasto nie ma pieniędzy. Wydatki wzrosły a wpływy do budżetu spadły. Po wyborach czekają nas spore cięcia na wielu liniach.
Miasto kasy nie ma Autosany kupione zmiany po ponad 10h pieniądze marne życia prywatnego brak. Ale 1500 za wynagrodzenie polecenie pracownika 400 premii motywacyjnej. Prędzej złącza brygady Linnie ale gdzie no zmiana A 3:30 meldunek zmiana B koniec 1:30 przecież tępe.... Musi mieć autobus
Kiedyś zmiana A zaczynała się od 5 a zmiana B kończyła najpóźniej 23. Ostatnie i pierwsze kółka robili nocni kierowcy. Nikt nie wysyłał też linii dziennych przed 4 albo po północy .
Zakup Autosanów to była decyzja polityczna by ratować upadający zakład. Przez to między innymi nie ma pieniędzy na podwyżki
Można nam zapłacić więcej tylko trzeba chcieć, chcieć szanować ludzi a nie mieć ich w odległym poważaniu budując sobie pomniki pieszo-rowerowe a później mówić wszędzie, że pieniędzy nie ma albo, że to wina kaczuszki, bo niby dociska miasto co jak wszyscy wiedzą jest totalnie wyssane z czapy. Pieniądze są owszem, jak ktoś myśli, że ich nie ma to zwyczajnie ściemnia. Tyle.
No właśnie, zdecydowanie coś tu nie gra bo jest ich więcej, mają wszystkich uczestników ruchu z przepisami na czele w czterech literach a zobacz jak miasto im się kłania. Natomiast ludzie, którzy to odpowiadają za duże ilości przewiezionych pasażerów są marginalizowani. Paradoks?
Wyjeździłem już wszystkie nadgodziny. Kiedy związki podpiszą zgodę o zwiększeniu nadgodzin do 376 godzin bo uwielbiam jeździć w tych korkach za te pieniądze.
To pracownik na miesiąc ma jakąś pulę nadgodzin do wykorzystania? "Za te pieniądze" to znaczy za ile? Nie brzmi to dobrze, trochę sarkastycznie...możesz napisać ile miesięcznie kierowca autobusu u nich zarabia wliczając w to nadgodziny? No i spoko by było, gdybyś napisał czy nadgodziny są płacone po normalnej stawce, czy może jednak płacą za nie więcej.
168h nominał + jeden dzień z wolnego 100% 3800netto wyjdzie doliczając oszczędności za paliwo godziny nocne oraz premiee
Michał Nowacky cały czas donosi do ITD i PiP oraz ratusza na nas wszystkich. Płaćcie mu dalej kasę niech dorabia swoją firmę V cleaner na oddelegowaniach i jeszcze się chwali ,że mu to Krupczatka podpowiada.
(usunięte przez administratora)
Popieram obrany kurs podnoszenia wynagrodzenia pracowników poprzez zwiększanie różnorodnych premii motywacyjnych.... Brawoooo trzymać tak dalej !!!!!. Za dwa lata spółka ustawowo będzie musiała podnosić stawkę godzinową wypłacaną pracownikowi
Czy rzecznik MZA jest w stanie się racjonalnie wypowiedzieć czemu kierowcy pracują ponad 10h kilka dni z rzędu czemu nie mają dostępu do wody ( ZTM Warszawa wschodnia) czemu MZA nie daje podwyżki tylko premie motywacyjna? Czemu po zakończeniu współpracy jesteś zobligowany do zapłaty za ubiór skoro umowa się skończyła a przekazanie ubioru należy do obowiązków pracodawców. Czemu MZA nie zwraca za zakup obuwia ?skoro wymaga określonego obuwia. Czemu MZA nie dba o klimatyzacje dla kierowców i w wielu autobusach rocznikowo starszych klimatyzacja w kabinie praktycznie nie działa bądź są uszkodzone nawiewy. Tak bardzo lubicie mówić jacy to źli kierowcy a z drugiej strony niech nowi pracownicy bądź chętni usłyszą prawdę o tej pracy
Przepraszam a gdzie pracujesz? Nie spotkałem się żeby ktoś któregokolwiek kierowcę ganiał za obuwie. A powinni, sandały i czarne skarpety to hitowy ubiór starszych kierowców
W firmie nie reslektujacej przepisów. W firmie gdzie każe się jeździć ponad 10h. W firmie gdzie za wszystko jesteś karany. Latem maja być buty dostosowane do temperatur i zgoda na krótkie spodnie. Nie każdy żyje MZA nie każdy chce mieć potem problemy zdrowotne. Jak ktoś żyje tylko firma to później jego klepsydra wisi na drzwiach w wieku 50-60 lat do piachu
Zwłaszcza te linie gdzie robisz patataj przez pół zatkanego, zrobionego placem budowy miasta i na jednym z krańców masz 5 minut pauzy a te 5 minut łapiesz do tyłu już na 6 światlach a co dopiero przelot przez korki. Na samą myśl o takich rodzyneczkach już mi wysiadł kręgosłup, stawy kolanowe oraz dostałem hemoroidów.
I od wrzesnia jak nie masz zmiany to musisz wykonac kurs za typa ktory nie przyszedł i nie ma to tamto...
Tak najłatwiej jest powiedzieć ale zapomniałeś dodać, że to "kółko więcej" może Cię zajechać jak konia w polu i wywrócić o 360 stopni następny dzień np. zmianą godzin meldunku i lądowaniu na rezerwie a co w sytuacji gdy po pracy miałeś ustalone plany? (dzieci, lekarz, ważne spotkanie itd.) już mówię - nikogo to nie obchodzi prócz Ciebie bo ważne, że kurs wykonany i kilometry.
Kto wam nagadał takich głupot że musicie wykonać dodatkowy półkurs? Nic nie musicie!!!!!!!! Zgłaszacie na CR brak zmiany i zadajecie pytanie czy macie zjechać na zajezdnie czy oczekiwać na instruktora który przejmie autobus. Jeżeli kończy wam się czas pracy w danym dniu nie macie obowiązku go przedłużać!!!
Mam nadzieję że wąsik i Kamiński weźmie się za MZA Warszawa za przetargi i kupno nowych nieudanych autobusów. Szczególnie Autosan za miliony złotych. Solaris najtańszy jaki się da. CBA czekamy na reakcję
I gdzie te obiecane od września zmiany na przystankach po trasie najbliżej zajezdni? Nadal mam w grafiku zmiany na liniach po drugiej stronie miasta lub na dalszym krańcu licząc od zajezdni. Po co bylo wrzucać do wiadomości że cos załatwiliście jak sie do niczego nie nadajecie.
To jest służba a nie praca, tu trzeba cały czas być do dyspozycji firmy. Poza tym wynagrodzenie jest na tyle wysokie że trzeba być na każdy telefon gotowym na służbę hahaha.
Odpowiedzialność kierowcy autobusu za pasażera Odpowiedzialność kierowcy autobusu, busa lub autokaru względem przewożonych pasażerów kształtuje się w oparciu o kodeksową zasadę ryzyka (art. 436. § 1 k.c.). Poszkodowany pasażer może więc dochodzić odszkodowania, nawet jeśli kierowca nie ponosi winy za wypadek. Odpowiedzialność wyłączają jedynie trzy przesłanki egzoneracyjne: siła wyższa, wyłączna wina osoby trzeciej oraz wyłączna wina poszkodowanego. Pasażer, który poniesie szkodę w wypadku autobusu, autokaru czy busa itp. może ubiegać się o wypłatę zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zwrotu kosztów związanych z wypadkiem (leczenia, rehabilitacji, dodatkowej opieki, dojazdów, adaptacji miejsca zamieszkania, przygotowania do wykonywania nowego zawodu) oraz renty. W sytuacji, gdy pasażer poszkodowany w wypadku komunikacyjnym poniesie śmierć, najbliżsi członkowie rodziny zmarłego pasażera pojazdu mogą ubiegać się o zadośćuczynienie po śmierci osoby bliskiej, odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej, zwrot kosztów leczenia i pogrzebu, a czasem również o rentę alimentacyjną. Za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu uważa się także szkodę powstałą podczas i w związku z wsiadaniem oraz wysiadaniem z pojazdu, bezpośrednim załadowywaniem oraz rozładowywaniem oraz zatrzymaniem lub postojem. Celem tak szerokiego ujęcia jest zapewnienie poszkodowanym ale także sprawcom szerokiej ochrony ubezpieczeniowej. Art.436 § 1 k.c. stanowi, ze odpowiedzialność deliktową - na zasadzie ryzyka - ponosi posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Chodzi o szkody spowodowane przez ruch mechanicznego środka komunikacji (czyli ruch pojazdu). Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka opiera się na założeniu, że ten, kto eksploatuje pewne niebezpieczne dla otoczenia urządzenie wykorzystując siły przyrody lub posługuje się dla realizacji swoich interesów podległymi osobami, powinien ponosić odpowiedzialność za szkody stąd wynikłe choćby nie był winny.
Kolega mnie namówił na pracę w komunikacji miejskiej. Zachwalał że kasa na czas ale przecież żaden pracodawca łaski nie robi i płacić musi, to się go pytam jaka ta kasa, jak mi powiedział że zarobię ponad 4 tys zł, to myślałem że się przewrócę ze śmiechu. Juz nie jesteśmy kolegami
Niby przerwy są, jak se wyprosisz na centrali ruchu. Ostatnio dostałem nawet od dobrodziei 15 przed ostatnim półkursem. Czasem wyjeżdżając z dworca centralnego w aleje jerozolimskie, nie przejeżdżając nawet 200 metrów, można już niezłe opóźnienie wyłapać, które oczywiście będzie rosło i kosztowało twoją przerwę. Można się skarżyć na nierealne rozkłady, ale nieraz zdarzyło mi się zmieniać kierowcę na mieście, a u niego w karcie drogowej same "0". Pewnie niewiele by to zmieniło w chorym systemie ZTM, w który chętnie wpasowuje się MZA i reszta przewoźników, ale sami sobie pleciemy bat na własny garb, fałszywym wpisywaniem czasów przejazdu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w MZA?
Zobacz opinie na temat firmy MZA tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1885.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w MZA?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1724, z czego 297 to opinie pozytywne, 363 to opinie negatywne, a 1064 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy MZA?
Kandydaci do pracy w MZA napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.