ja chyba nie rozumiem jak mogłoby to być możliwe, że firma robiłaby tego typu rzeczy co tu opisują i wciąż by działała... Ktoś mógłby się co do tego odnieść? Czy Pan obecnie kogoś zatrudnia? Ciekawa byłabym odniesienia się do tego od strony pracownika
Ze strony pracownika to wygląda tak, że ludzie u niego pracują w Łomiankach w stolarni, wszyscy bez umowy. Nie płaci na czas, zalega po kilka miesięcy za pracę, po czym jak pracownik odchodzi, bo nie godzi się na pracę za darmo, to nie wypłaca zarobionych pieniędzy za przepracowane miesiące. Bez umowy nie za dużo można zrobić. I kontakt się urywa. Nie odbiera telefonów! Nie polecam nikomu
Ale to od początku tak wszystko wygląda? Nawet po pierwszym miesiącu pracy ma się już opóźnioną wypłatę? Co do umowy, to nawet na zleceniówkę nie można liczyć? Jak szef tłumaczy brak umowy i terminowej pensji pracownikom? Czym to jest spowodowane? Chętnie się dowiem większej ilości szczegółów, bo poszukuję pracy i rozglądam się po ofertach pracy na rynku...
Umowy nie ma żadnej, bo nawet ten Pan nie ma firmy zarejestrowanej, faktury wystawia przez znajomego. Pierwszy miesiąc normalnie można liczyć na wypłatę, później są wymówki ze czeka na przelew, bo ktoś nie zapłacił, itp, każe czekać. Później w ratach parę groszy daje. Mijają kolejne miesiące i zalega czasem po 2,3 wypłaty
Dzień dobry pytanko. W 2016 stawkę na stolarza podali od 1900, jaka sytuacja po latach? Ojciec szuka pracy i trochę mu pomagam poszukać czegoś, żeby sobie dorobił na emeryturze. Zatrudnia w ogóle ludzi jeszcze?
Trzymajcie się z daleka! Pan Ruszczak tworzy piramidę finansową. Kiedy potrzebna jest kasa na zaliczkę to skaczę wokół klienta i jest na każde zawołanie, chętny do współpracy i pomocny przy planowaniu zlecenia. Następnie im bliżej terminu realizacji tym Pan Robert co raz bardziej znika, przestaje się odzywać, sporadycznie wciska wiekopomne kłamstwa (na wszystko ma wymówkę). Trzymajcie się z daleka ponieważ Pan Robert podpisuje umowy na słupa firmę M Four Milewski Marcin, do podpisywania umów w imieniu tej firmy Pan Robert nie jest upoważniony. Pan Marcin Milewski mimo, że figuruje w umowie a pieniądze wpływają na jego konto to od odpowiedzialności ucieka. Kiedy wiadome jest już, że robota nie zostanie wykonana (a materiały nawet nigdy nie zostały kupione za waszą zaliczkę) Pan Robert zapada się pod ziemię z waszymi pieniędzmi. Jestem na drodze sądowej, i liczę tylko żeby odzyskać swoją zaliczkę. Wiem też o conajmniej jeszcze jednym takim przypadku klienta który z Panem Ruszczakiem sądził się ponad rok. Potworny człowiek, kłamca i po prostu (usunięte przez administratora)
niepokojące rzeczy tu piszecie. Naprawdę nie wykonuje usług? Mieliście taki przypadek? Skoro takie komentarze tu padają ze znika…
Wszystko sprawnie do momentu wpłaty zaliczki, potem kręcenie, odwracanie kota ogonem a na końcu znika bez śladu z zaliczką. Nie pomagają przedsądowe wezwania do zwrotu. Znam nawet historie ludzi którzy się z nim sądzili i latami nie widzieli ani mebli ani swoich pieniędzy. Piramida finansowa. Unikać jak ognia.
Czy to dobry stolarz? Znajoma poleca jego meble, ale nie mogę znaleźć strony internetowej. Ktoś wie gdzie jest ich stolarnia, aby zobaczyć jak pracują itd?
Bo to zadłużony krętacz ze skarbówką na karku – jęczy o zaliczki, wiecznie ściemnia, wyłudza kasę i znika, przestaje odbierać telefony. Od roku nie skończył mebli za który wziął pieniądze.