To jakiś żart. Lekarz nie ma pojęcia o dzieciach. Wizyta trwała 5 min, jedynie kilka pytań i diagnoza, która nie ma nic wspólnego ze schorzeniem. Patrzy na EEG i pomimo padaczki twierdzi że dziecko jest zupełnie zdrowe. Każde zdanie trzeba było powtórzyć kilkukrotnie, pani nie rozumie treści przekazu lub jest przygłucha. Po wyjściu zajrzałam do google i znany lekarz. tylko złe i bardzo złe opinie i komentarze.
Podzielam Pani opinię. Ta pseudo lekarka wyrzuciła mnie z córką z gabinetu po 5 minutach wizyty w poradni neurologicznej, w szpitalu ul.Koszarowej. Nie chciała zrobić żadnych badań, córka miała w gabinecie dużo objawów padaczki: tiki, drżenia, cmokanie, mlaskanie a lekarka to zignorowała. Oczywiście w innym szpitalu po badaniu EEG zdiagnozowano u córki padaczkę. Absolutnie nie polecam wizyty u tej Pani nikomu, chamstwo i arogancja.