Praca studentki za stawki mocno odbiegające na niekorzyść od minimalnego wynagrodzenia. Zakres zadań w większości zupełnie niezwiązany z prawem (parzenie kawy, zmywanie naczyń, sprzątanie kancelarii, rozpakowywanie zakupów, chodzenie na pocztę, także z prywatnymi przesyłkami, drukowanie i układanie na biurku maili szefowej, wożenie dokumentów w różne miejsca...). Jeżeli już trafiały się jakiekolwiek zadania merytoryczne musiałam pracować na własnym komputerze. Godziny pracy zupełnie nieprzewidywalne - w zależności od potrzeb byłam wzywana na 12, 14, 16... i nigdy nie wiedziałam o której skończę, bo trzeba było czekać aż skończy szefowa i pozmywać po niej i ewentualnych gościach (tak samo młode prawniczki). Niemiłe komentarze dotyczące wyglądu pracownic. Ogromne wymagania i ciągła krytyka, krzyki, oczekiwanie wdzięczności za pracę w tak "wspaniałych" warunkach. Wytrzymałam kilka tygodni.
Bardzo niskie wynagrodzenia w porównaniu z konkurencją, mało tego, padały propozycje przedłużenia umowy, ale pod warunkiem otrzymywania niższego wynagrodzenia niż dotychczas, połączone z podważaniem kompetencji. Pomimo tego, że kancelaria jest niewielka panuje silnie hierarchiczna atmosfera. Nienormowane godziny pracy i zadania, zdarza się, że prawnicy w ramach nadgodzin rezerwują prywatne wyjazdy czy sprzątają po spotkaniach z klientami. Zaletą są ciekawe projekty, ale traktowanie pracowników pozostawia wiele do życzenia.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w J. Bójko i Wspólnicy Sp.K.?
Zobacz opinie na temat firmy J. Bójko i Wspólnicy Sp.K. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.