Praca jak praca, szkoda że każdy patrzy na innego z góry. Bałagan i wymagania. Wyzwiska od kierowników czy brygadzistów albo za plecami i masz po premi.
Firma Fhu Wilmat L. Matecki A. Wiśniewski sp.j. poszukiwała osób na stanowisko Magazynier. Ktoś brał udział w rozmowie rekrutacyjnej? Jaki rodzaj umowy zaproponowano?
Szefostwo Fajne ale niektórzy pracownicy bardzo konfliktowi a nic w większości nie robią ty musisz zapiepszać a oni tylko jedzą sobie wafelki i gadają pracuj szybciej i wojny o wszystko że nie chcesz zostać po godzinach a to że wózki przesuwasz bo zagracili ci całe stanowisko a to że nie chcesz jechać na dpd w sobote (praca od poniedziałku do piątku) a to że nie chcesz akumlatora ostreczować (aktumlatorów się nie streczuje tylko wkłada się do kartonu by nie uległ uszkodzeniu)
A praca w księgowości? W biurze? Jaka atmosfera? Widziałam ogłoszenie i nie wiem, czy składać CV. Bardziej tego jestem ciekawa.
Haha, wszyscy pracownicy tutaj są tak super pomocni jak Ty? ;p Nie znasz odp na jej pytania czy się tylko droczysz? Bo jednak chyba czujesz jaka atmosfera jest, jaka? (błagam nie odpisuj, że ok XD)
Nie ma presji ale paczki muszą być zrobione do końca i wysłane chociaż firma ma napisane że pracuje do 16 to wiadomo że pracuje po 16 paczki są najważniejsze. I tu piszesz że nie ma presji co ty (usunięte przez administratora)
Trochę dziwie się negatywnym komentarzom odnośnie nadgodzin. Wszystkie przepracowane godziny są dodatkowo płatne co do minuty, w dodatku za podwójną stawkę. Przy każdych świętach pracownicy dostają bony o wartości kilkuset złotych. Podczas pandemii firma nie zwalniała nikogo i nie probowała oszczędzac, a wrecz przeciwnie, przyjmowała mnostwo nowych pracowników. Nie wysyłali też na przymusowe urlopy. Gdy któryś z pracowników musiał przejść kwarantanne czy przechorować covida, pensje nie były obcinane, tu szefostwo wykazało się ogromną wyrozumiałością i wsparciem. W firmie nawet gdy kończy się sezon, nie ma opcji, że pracownik zostanie bez roboty. Tej jest wystarczająco dla każdego. Trzeba (usunięte przez administratora) ale kasa się zgadza. Dużo okazji do wyrobienia dodatkowej premii. Spięcia z innymi się zdarzają, ale to normalne w firmie w ktorej pracuje kilkadziesiąt ludzi. Chamów i gburów też nie brakuje wsrod pracownikow, ale ciezko za to winic pracodawcow. Szyb szefa człowiek bardzo na poziomie, mozna do niego przyjsc z każdym problemem i wątpliwościami. Ma dobre podejscie do pracownikow.
jak można pisać o zarobkach skoro pracuje się po roku czy dwóch latach co wy możecie wiedzieć skoro przepracowaliście raptem parę miesięcy popracujcie dziesięć lat to dopiero możecie opisywać bzdury
To w takim razie jakie są Twoim zdaniem zarobki w Fhu Wilmat L. Matecki A. Wiśniewski? Możesz podać jakieś widełki płacowe obowiązujące w firmie? Jestem ciekaw Twojego punktu widzenia, czekam na Twoją odpowiedź.
Wielka tajemnica? W sensie, że co miesiąc losowo czy pracownicy między sobą o tym nie mówią i każdy może dostać inaczej?
Jakie są warunki zatrudnienia w Fhu Wilmat L. Matecki A. Wiśniewski sp.j.?
Takie że Ci się odechce, atmosfera dramat, jak chcesz zarobić to musisz orać jak koń w polu
firma pracuje od 8-!6 ale musisz pracować dłużej do zrobienia wszystkich zamówień i spakowania wszystkich paczek bo klient jest najważniejszy i tak co dziennie do zaj...... czyli wychodzisz grubo po 18 po tygodniu wszystko cie napie.......la a po miesiącu sam się domyśl a jak wychodzisz o 16 to pytanie z biura czemu wychodzisz i czy nie za szybko bo zamówienia i paczki są do zrobienia
Rewelacja w każdym calu Miła sympatyczna obsługa POLECAM WSZYSTKIM
Czy Pan z serwisu jest miły dla klientów ?
Czy w Fhu Wilmat L. Matecki A. Wiśniewski sp.j. jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
A co z pracą w księgowości? Jaka atmosfera w firmie, w biurze?
Bardzo dobra firma i obyśmy tylko przetrwali okres pandemii bo wiadomo, że teraz obawy są w u każdego, polecam pracę.
Praca jako praca nie jest najgorsza, zarobki co prawda nie sa powalajace ale tez nie jest zle, osoby kierujace firma mysle ze nalezycie wykonuja swoja obowiazki. Jest jeden minus do ktorego moznabyloby sie przyczepic mianowicie kwestia higieny co poniektorych pracownikow bo najzwyczajniej w swiecie poprostu zanieczyszczaja powietrze! Niestety przez panujacy tam smrod potu musialem rozstac sie z firma. Ogolnie procz tego drobnego mankamentu to polecam ale zalecam uzbroic sie pierwszego dnia w maske gazowa z tlenem.
W ubiegłym roku pracowałem w Wilmacie przez kilka miesięcy i obserwując zawarte tu komentarze, nie sposób się do nich nie odnieść. Niestety, ale Culkin, Prosty i Piterek mają dużo racji wyrażając negatywne opinie. Ale po kolei – przychodząc jako nowy pracownik jest się kierowanym do pakowania paczek na magazynie. Praca po 8 godzin na umowie zlecenie, na której da się wyciągnąć ponad 2 tysiące (a z nadgodzinami ponad 2,5 tysiąca) wydaje się bardzo atrakcyjna. Są to jednak tylko pozory, bowiem firmę można by porównać to pewnej dalekowschodniej republiki ludowej, w której funkcję Najwyższego Przywódcy stanowi wspomniany wcześniej „Łaskawca”. Nawet szefowie w firmie nie mają tyle do powiedzenia co on. On decyduje o premiach oraz o osobach, które mogą dostać umowę o pracę (na której trzeba zasuwać minimum po 10 godzin dziennie). Wyjątek stanowią osoby, które są ulubieńcami Łaskawcy – ci mogą sobie przez cały dzień zbijać bąki, w myśl zasady „szlachta nie pracuje”. Prym wiodą w tym Król metkowania i Mietczyński, którzy trzymając Władcy Wilmatu palec wystarczająco prosto przez większość dnia zajmują się słodkim nieróbstwem. Ogółem umowy mają tam osoby, których IQ niewiele się różni od poziomu szympansów (choć jest to lekka obelga dla tych zacnych zwierząt). Trzeba też sprostować kilka słów na temat pracujących tam kobiet. Istotnie, są tam 2-3 dziewczyny, które rzetelnie i pracowicie wykonują swoje obowiązki. Pozostałe zajmują się głównie dyskutowaniem o imprezach i słuchaniem muzyki. Prawdą jest jednak, że pracują wydajniej od niejednego mężczyzny, ale nie jest to zbyt wielkie wyzwanie, skoro niektóry pracownicy nic nie robią. Na samej pakowni też sytuacja nie wygląda kolorowo. Za moich czasów pracował tam jeden opasły typek, który notorycznie donosił na współpracowników. Kreował się na gorliwie wierzącego, a utopił by kolegów w łyżce wody. Jednak są także pozytywne aspekty pracy. Pierwszym jest niewątpliwie koordynator pakowni, czyli osoba która przyucza nowoprzyjętych do pracy. Osoba miła, kompetentna, świetnie obeznana ze stanowiskiem pracy i zakresem wykonywanych obowiązków. Ma on bardzo dobry kontakt ze współpracownikami, a jego sympatyczna osobowość podnosi na duchu. Drugą i niestety ostatnią osobą, która moim zdaniem zasługuje na pozytywne wyróżnienie jest syn szefa, który przyjmuje nowych pracowników do Wilmatu. Jest to jedyna osoba z kierownictwa, której realnie zależy na młodszych pracownikach i broni ich kiedy są mobbowani przez popleczników Łaskawcy. Ponadto jest bardzo kontaktowy i troszczy się bardziej o ludzi niż o dochody. Jeśli on przejął by władzę, to być może Wilmat miał by przed sobą lepszą przyszłość, jednakże dopóki firmą będzie rządzić obecna klika cyniczych karierowiczów, to nie wróżę jej niczego dobrego. Szef napisał powyżej, że firma rozwija się od 1991 roku – owszem, ale ten rozwój jest okupiony wyzyskiem pracowników (zwłaszcza młodszych), a uposażenie jest widoczne przede wszystkim w portfelach kierownictwa firmy. O takich „drobnych” mankamentach jak pijaństwo, okazjonalna narkomania czy powszechne lenistwo nie będę już wspominał.
Gruba przesada. Zarobki są wyższe niz piszesz, a szefostwo nie jet takie złe. Firma ma swoje wady jak każda ale tu naprawdę nie jest źle. Widać po prostu nie nadawałeś sie do tej pracy. Na drugi raz pomyśl o osobach które tu obrazasz.
Nie wiem skąd są te negatywne opinie, kiedyś tam pracowałem i miałem zupełnie inne wrażenie, szefowie wyrozumiali ale i surowi jak ojciec, do każdego podeszli pogadali nie tylko o pracy, wszyscy mieli do nich szacunek i respekt. Co do atmosfery, to jak to w miejscu gdzie sami faceci, czasem była napięta atmosfera, głównie jak trzeba było dużo zamówień spakować posypało się trochę wiązanek ale nawet głupie męskie żarty na rozluźnienie atmosfery pomagały, każdy wiedział co ma robić i nie było potrzeba 20 kierowników wystarczył Kiero. Jak pracowałem zatrudniani byli ludzie w wiekszości z czyjegoś polecenia i dlatego nie było kwasów, (usunięte przez administratora) ani debila nikt by nie polecił. Teraz słyszałem,że się trochę zmieniło i zatrudniają ludzi z przypadku i pewnie teraz kilku pajaców zatrudnili co tu piszą pierdoły. Firmę polecam, ja wspominam tamten czas tylko pozytywnie.
Bardzo dobra firma ale jednocześnie wymagająca i pewnie dlatego są osoby które nie akceptują firmy.
Zgadzam się z Culcin. Pracownicy Spiskują przeciwko sobie. Jest bardzo napięta atmosfera. Większość zarabia tam pieniądze kopiąc innym dołki. Przyjmują do pracy obiecując góry ze złota. Praca 8 godzin na magazynie. Pakowanie paczek. Przychodzisz na 10 rano i każą ciąć kartony przez cały dzień. W lato najlepiej żebyś przychodził na 8 rano bo trzeba rozładować kontenery. Z 8 godzin robi się 10 godzin, a Jak nie przyjdziesz to o umowie możesz zapomnieć. W cztery osoby rozładowywali kontener w 2 godziny co w mojej obecnej firmie trwa cały dzień, i potem paczki trzeba pakować do 19. Najlepsze są poniedziałki, po których wracasz do domu i myślisz że przepracowałeś już tydzień. Brakuje im ludzi, bo na tym oszczędzają. Reszta pracowników na umowę o pracę, boi się i pracuje po 11 godzin. Ja po 4 godzinach pracy w poniedziałek miałem wrażenie że to piątek. Zwolniłem się. Teraz pracuje na spokojnie za 3.500 zł przez 8 godzin, i do tej pracy chodzę chętnie.
Bardzo dobra firma. Na 40 osób 35 kierowników. Chodzą w trzech po magazynie z rękami w kieszeni, i jak przyjdą nowi z interkadry to zapraszają do pomocy, bo nie chcą pobrudzić rączek. Jest tam taki jeden, tzw władca wilamtu, prawa ręka, który tak motywuje, że (usunięte przez administratora) i beszczelność to jego atut. Zwany także jako łaskawca.(usunięte przez administratora). Besczelnie odzywa się do pracowników z umową o pracę. Jeśli ktoś jest z interkadry to jest w miarę grzeczny, ale tylko po to że jak dostanie umowę, to będzie miał władze nad nim i będzie mógł ich zjechać z taką czarną mazią w wc. (usunięte przez administratora)Jeśli jesteś najlepszy i masz wyniki, to zamiast tego możesz wylecieć z pracy, bo nie jesteś lubiany. Szukają pracowników którzy mogą coś wnieść do firmy. Więc jeśli potrafisz naprawiać samochody, albo załatwisz sprawę na lewo z przyjęciem nowej hali, to umowę o pracę masz gwarantowaną. Łaskawca wybiera osoby któ®e mogą pracować i tylko on decyduje o tym.(usunięte przez administratora)Jest on jedyną osobą która przyznaje premie, więc trzeba przy nim stać na bacznośc (usunięte przez administratora) Porządek by się przydał. Brak osób które potrafią zarządzać firmą. Totalny bałagan. Przyjmują nawet kobiety, którę tylko słuchają muzyki. W zime pracownicy chodzą w czapakch. W lato 30 stopni na magazynie. Każą pracować po 10 godzin. Jeśli zamówinie nie wyjdą szefostwo robi zebranie i jedzie pracowników.Mobbing i jeszcze raz mobbing. Szefostwo zarabia miliony, a w (usunięte przez administratora) najtańsze mydło z olejem. Nawet lustra niema,(usunięte przez administratora)Naprzyjmowali kilka lat temu osoby (usunięte przez administratora) Takie osoby ledwo potrafią powiedzieć swoje imię, ale dzięki łaskawcy są na Topie i rządza Firmą. Szkoda że szefostwo nie zna prawdy jacy oni są, bo jęsli byli normalni a byli bo zaczynali od zera, bez wykształcenia, to powinni zreagować na krzywdę innych osób. Prawdopodobnie zysk z firmy zamydla im oczy i zmienił charakter i widzą tylko miliony. To się niedługo skończy, bo większość pracowników już ma dość.
stek bzdur, gdyby tak było to firma nie rozwijała by się tak szybko jak to robi od 1991 odpowiem tylko na jedno, kobiety, które tak obrażasz, pracują wydajniej i są dokładniejsze od niejednego faceta jeszcze tylko jedno pytanie, dlaczego nie przyszedłeś z tymi problemami do nas. a może nie jesteś i nigdy nie byleś naszym pracownikiem, tylko wylewasz swoja zazdrość i żółć
Jak większość dzwoni z gownem to się za nic nie dodzwonisz. A co do pracowników to jest nas 6 razy więcej ale uwierz przez to że zamknięto inne firmy mamy zapierdol bo wszyscy walą do nas.
nieda sie dodzwonic. dzwonie juz ponad godzine 1 w kolejce i nie idzie sie dodzwonic ani nic.
Culkin ma racje. Większość pracowników udaje że pracuje, robią tylko show. (usunięte przez administratora).Za moich czasów pracował taki handlarz samochodów, co przez pół roku wydawał mi polecenia a później dostał (usunięte przez administratora), bo był zwykłym pracownikiem. (usunięte przez administratora) Jak mnie przyjęli to myślałem ze tam pracują niepełnosprawni. Przyjmował mnie chyba syn kogoś tam wyższego, ale on to trzymał poziom. Był kulturalny i miałem z nim dobry kontakt, i widać za zależało mu na pracownikach. Uczył mnie wtedy taki ogarnięty koleś, który najbardziej przypadł mi do gustu. Bardzo dobra znajomość stanowiska pracy i tego co miałem robić. Bardzo pomagał. Chyba dzięki niemu tam popracowałem, bo podtrzymywał mnie w tej pracy i starał się abym się dużo nauczył. Zresztą miał bardzo dobry kontakt z pracownikami, i na moje to on podtrzymywał tempo pracy dodając otuchy. Jego wesołe podejście do pracy z przymrużeniem oka bardzo mnie tam trzymało. Mało jest takich ludzi którzy potrafią stworzyć tak sympatyczną atmosferę w której aż miło jest pracować. Potem go zdegradowali bo podobno stwierdzili że jego pomoc jest niepotrzebna. No i wtedy się zwolniłem, bo już nie było tak sympatycznie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Fhu Wilmat L. Matecki A. Wiśniewski sp.j.?
Zobacz opinie na temat firmy Fhu Wilmat L. Matecki A. Wiśniewski sp.j. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Fhu Wilmat L. Matecki A. Wiśniewski sp.j.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 2 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!