Opinie o Piekarnia Tyrolska Jarosław Goszczycki Sp. z o.o.
Przypominam tylko, że zgodnie z nowelizacją Kodeksu Pracy pracownicy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę na czas określony, którzy zostali przyjęci do pracy przed 23 lutego 2016 r. z dniem 22 listopada 2018 r. z mocy prawa stają się pracownikami zatrudnionym na czas nieokreślony. Przepisy ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy Kodeks Pracy oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie 22 lutego 2016 r. zakładają, że pracodawca może zawrzeć z pracownikiem nie więcej niż 3 umowy na czas określony. Łączny okres zatrudnienia na podstawie tego typu umów nie może przekroczyć 33 miesięcy.
Pracowalam w piekarni okolo pol roku. Wydawalo mi sie ze jest zbyt ciężko i przeszlam do pracy w sklepie miesnym. Zaluje strasznie. Mam nadzieje ze przyjmą mnie ponownie :) wiec polecam bo jest u nich naprawdę ok :)
Proszę Cię, byś napisała więcej na temat Twoich doświadczeń z Piekarnia Tyrolska. Co konkretnie sprawia, że polecasz pracę w tym miejscu i piszesz, że jest ok? Wiele osób rozważających złożenie tam cv, chętnie przeczyta Twoją opinię. Każda sprawdzona informacja jest na forum na wagę złota.
Nie wiem, dlaczego czepiacie się tej waszej kierowniczki, to bardzo inteligentna kobieta z klasą, potrafiła zaprowadzić w końcu porządek na piekarni. Wiadomo, że nierobom się to może nie podobać, ale prawda jest taka, że nikt na kolanach nie będzie błagał pracowników, zwłaszcza tych kiepskich o pozostanie w pracy. To mrzonki że nie ma chętnych, codziennie się ktoś zgłasza kto szuka roboty i odchodzi z kwitkiem. Nie ma pracy w Olsztynie dla takich bumelantów, lepiej to zrozumcie i zacznijcie szanować to co macie.
(usunięte przez administratora)
I to pilnie!!!
raczej tak ale taki co bedzie liczyl sie z pracownikiem a nie tylko zszefem i mu lizal tylek
(usunięte przez administratora)
A kto to jest?
(usunięte przez administratora)
To sie zwolnij i idz na budowe hahahahaha wyzdrowiejesz szybciutko
Znalazłam ofertę pracy w piekarni tyrolskiej i chciałabym podjąć tam pracę jako sprzedawczyni. Czytając zamieszczone tu opinie nie za bardzo wiem co, o tym wszystkim sądzić. Czy możliwa jest dobra atmosfera w firmie, której "szef jest trochę nerwowy”? I przede wszystkim co oznaczają te często powtarzające się slogany: „dobrze płaci… zarabiamy dobrze… dobre zarobki…” bo jak rozumiem „dobre” zarobki to te powyżej średniej. A według ostatnich dostępnych danych za rok 2018 średnie wynagrodzenie w Polsce w sektorze przedsiębiorstw wynosi blisko 4850 zł brutto, czyli 3400 zł "na rękę". Czy tyle tam zarobię pracując w normalnym wymiarze godzin? Z góry dziękuję za uczciwą i merytoryczną odpowiedź.
Hahahahahahahaha nie moge ze smiechu! Jesli myslisz kobieto ze KTOKOLWIEK zaplaci ci 3400 za bycie ekspedientka to chyba na glowe upadlas :) nawet w Lidlu dziewczyny tyle nie zarabiaja! Czy Ty wogole pracowalas kiedykolwiek gdziekolwiek?
Jestem zbudowany atmosferą i wielkim zapałem do pracy widocznym wśród pracowników tej znakomitej piekarni. Czas już chyba wykorzystać to w pełni i pokazać sprzedającym śmieciowe pieczywo niemieckim marketom, kto tu rządzi. Myślę o sprzedaży świeżego pieczywa w niedzielę we wszystkich punktach tyrolskiej, niechże ten diament trafi na stoły polskich rodzin w tym jakże szczególnym dniu.
Jestem kierowcą w piekarni. Moja dziewczyna natomiast jest ekspedientka na jednym ze sklepow. Oboje jestesmy zadowoleni. Zarabiamy dobrze. Robimy swoje i tyle. Firma sie rozwija. Czujemy sie dumni ze pracujemy dla dobrej piekarni a nie niemieckich marketow. Oby wiecej ludzi z naszym podejsciem. Pozdrawiamy
Dobrej jakości pieczywo, wręcz diament wśród tego marketowego "śmieczywa". Panie ekspedientki bardzo miłe. Plus za dużo nowości i szeroki asortyment. A co do właściciela firmy to w Olsztynie plotki mówią że "szef trochę nerwowy, ale dobrze płaci i pomaga pracownikom ustawić sobie życie" :) także miło!:) pozdrawiam Moje sugestie dla Piekarnia Tyrolska Jarosław Goszczycki Sp. z o.o.: Jeśli robisz coś dobrze - rób to dalej :) Lubię atmosferę w Piekarnia Tyrolska Jarosław Goszczycki Sp. z o.o. za: Miła obsługa w sklepach :)
I te "diamenty' pijany traktorzysta wypierniczył wraz z przyczepą na Lubelskiej. Nic tylko zbierać je z ulicy. To miłe...
Z tego co wiem to traktorem jezdzi odzielna firma zbierająca zwroty i odpady z produkcji. Noe słyszałem o takim incydencie, ale nawet jak miało cos rakiego miejsce, to Piekarnia Tyrolska nie ma na to wpływu. A tak wogole to dlaczego wypisujesz takie rzeczy xxx? Z tego co widze to pracujesz w tej firmie. Czemu sr*sz do własnego gniazda?
Chodze po pieczywo z samego rana i z tego co zdazylam zauwazyc to pieczywo dostarczaja kierowcy samochodami a nie traktorami :) wiec nie wiem xxx kto tu byl pijany ;) :)
Jestem kierowcą w Tyrolskiej. Brak zastrzeżeń. Napiszę krótko. Nierobom nigdy nie dogodzisz. Cwaniaczkom, którym nie chce się pracować szef podziękował i widzę, że znaleźli miejsce do udowadniania swojej głupoty...
Napiszę jeszcze krócej: to ile lat pracował w tyrolskiej ten nierób i głupek? I ilu jeszcze jest tam nierobów skoro szef ciągle szuka piekarzy, kierowców i sprzedawczyń?
A to gąska kąsa, haha. Nieciekawy typ to fakt, ale może być spokojny, nikt w Tyrolskiej mu nie założy sprawy w sądzie o pomówienie, gdyż to co napisał niestety jest rzeczywistością tej smutnej firmy. Można by jeszcze parę spraw, o których jako kierowca niekoniecznie miał wiedzę, dorzucić . Poczekamy na rozwój wypadków, w razie czego bez wątpienia znajdą się osoby , które podzielą się swoimi spostrzeżeniami na temat przestrzegania praw pracowniczych przez kierownictwo piekarni. I dobra rada dla właściciela, jeśli chce mieć spokój w firmie to powinien pozbyć się św. krowy będącej rzeczywistym źródłem problemów i konfliktów. „ZERO TOLERANCJI DLA PŁACZU, KRZYKU, MOBBINGU W FIRMIE!!!”.
Oj Arek Arek... Twoj ojciec wstydzilby sie za Ciebie gdyby zobaczyl co tu wypisujesz. Oczerniasz czlowieka ktoremu Ty i Twoja rodzina zawdziecza tak wiele. Szef zbyt wiele Ci wybaczyl i tu popelnil blad. Ufal Ci bo myslal ze bedziesz tak dobrym pracownikiem jak Twoj ojciec a Ty niestety zawiodles w kazdym calu i teraz jeszcze zadajesz taki cios firmie która utrzymuje nas wszystkich! Pracuje tam ponad 25 lat i takich cwaniaczkow jak Ty juz kilku spotkalem, ale zaden nie mial tak bujnej wyobrazni. Nie mam pojęcia poco takie brednie wypisujesz ale boje sie, że przemawia przez Ciebie chęć zemsty. Ale za co?! NIKT, i tu powtórze, NIKT nie chciał z Tobą pracować. Byłeś tylko źródłem problemów i konfliktów. Zero wsparcia i pomocy od Ciebie. W końcu Szef musiał Ciebie zwolnic. Podpisales sie jako "karma". Wkrotce poznasz znaczenie tego słowa. Nikt o zdrowych zmyslach nie zatrudni kogos kto wypisuje takie kłamstwa o bylym pracodawcy. Wstydz sie. Przepros synu i wez sie w koncu za robote.
Oj (usunięte przez administratora).. Twoj ojciec wstydzilby sie za Ciebie gdyby zobaczyl co tu wypisujesz. Oczerniasz czlowieka ktoremu Ty i Twoja rodzina zawdziecza tak wiele. Szef zbyt wiele Ci wybaczyl i tu popelnil blad. Ufal Ci bo myslal ze bedziesz tak dobrym pracownikiem jak Twoj ojciec a Ty niestety zawiodles w kazdym calu i teraz jeszcze zadajesz taki cios firmie która utrzymuje nas wszystkich! Pracuje tam ponad 25 lat i takich cwaniaczkow jak Ty juz kilku spotkalem, ale zaden nie mial tak bujnej wyobrazni. Nie mam pojęcia poco takie brednie wypisujesz ale boje sie, że przemawia przez Ciebie chęć zemsty. Ale za co?! NIKT, i tu powtórze, NIKT nie chciał z Tobą pracować. Byłeś tylko źródłem problemów i konfliktów. Zero wsparcia i pomocy od Ciebie. W końcu Szef musiał Ciebie zwolnic. Podpisales sie jako "karma". Wkrotce poznasz znaczenie tego słowa. Nikt o zdrowych zmyslach nie zatrudni kogos kto wypisuje takie kłamstwa o bylym pracodawcy. Wstydz sie. Przepros synu i wez sie w koncu za robote.
Nieprawdą jest, że nie ma szafek. Pani(usunięte przez administratora) ma szafkę i trzyma tam zeszyt. Reszta to prawda.
Wraz z koleżankami byłam dziś świadkiem nie miłej sytuacji. Przed pracą zaszłyśmy do piekarni w Olsztynie na rogu. Ul. Dworcowej i Kołobrzeskiej (naprzeciwko Biedronki). Przed nami stał jeden Pan, a za ladą Pani sprzedawczyni z bardzo wrogim wzrokiem, ale chyba jeszcze nic nie rozmawiali, bo mijałyśmy się w drzwiach z wcześniejszym klientem. Poprosił o pół chleba, na co ona położyła go na ladzie. On na to, spokojnie i grzecznie, że prosił o krojony, a ona w tym momencie zaczęła się praktycznie na niego drzeć, że PRZECIEŻ TEGO NIE MÓWIŁ I ŻEBY NIE KŁAMAŁ. Na co on bardzo spokojnie, że gdyby może nie była wkurzona (bo było już widać od początku) to może słuchałaby klientów i w tym momencie ona, że NIE BĘDZIE Z NIM DYSKUTOWAĆ I W OGÓLE, ŻE NIE MÓWIŁ TEGO I ŻEBY NIE KŁAMAŁ!!! To jakaś masakra, jak ta kobieta podchodzi do klientów. Nie ważne już czy mówił czy nie, że prosi o krojony, ale to nie jest chyba powód, żeby wybuchać. Grzecznie zwrócił jej uwagę i został za to zaatakowany. Patrzyłyśmy na to z wielkim zdziwieniem, bo sytuacja była absurdalna i reakcja tej kobiety. Łatwo można tą Panią rozpoznać poJASKRAWO-RUDYCH, A MOŻE I FIOLETOWYCH włosach. Nie wiem, po tym wszystkim aż nie chciało nam się zamawiać u niej cokolwiek. Ta Pani raczej nie powinna pracować z ludźmi, bo nikt rano przecież nie idzie do piekarni, aby się kłócić, a ona raczej minęła się z powołaniem. Chodzi raczej o to, żeby o poranku nawet zamienić miło dwa słowa i życzyć sobie miłego dnia.
@Gutek na stronie internetowej Piekarnia Tyrolska Jarosław Goszczycki jest informacja, że można przez cały czas wysyłać cv na stanowisko piekarza. Informację i dane kontaktowe znajdziesz pod adresem: https://www.tyrolska.pl/kariera/oferta1 Jeżeli zdecydujesz się spróbować i odbędziesz tam rozmowę kwalifikacyjną, proszę Cię o podzielenie się Twoimi wrażeniami. Każda sprawdzona informacja jest bardzo cenna dla zainteresowanych użytkowników.
Słyszałem, że firma ma dobrą opinię więc nie przesadzajcie z tym narzekaniem.
Szkoda, naprawdę szkoda - co się stało z piekarnią? Czemu słodkie bułki są 2x mniejsze? Lubiłem od czasu do czasu brać sobie do pracy bułkę z czekoladą bo była sycąca a teraz zrobiliście z nich takie ciasteczka. Aby odpowiadała ona pierwotnym wymiarom bułki trzeba by było kupić 6 sztuk mniejszych... Słabo. Czekam na powrót do poprzedniego rozmiaru bułek.
Niech właściciel włoży wreszcie troche pieniążków w remont placówek bo jak deszcz pada to całe pieczywo i słodycze zalewa deszczówka a potem przez wilgość powstaje pleśń. Nie chce właściciel chyba trafić do sądu o odszkodowanie prawda? :)
Niech Darwin sądem nie straszy, bo skoro Darwin wie co kupuje, tj. spleśniałe pieczywo i robi to specjalnie, żeby otrzymać odszkodowanie, to żaden sąd mu go nie przyzna. No chyba, że Darwin ma powiązania z partią rządzącą, to właściciel może jednak trochę pieniążków stracić...
Niech Nick wie, że zwracam przy okazji uwagę innym a szczególnie właścicielowi żeby ruszył swoje cztery literki do sklepu i sam na oczy sprawdził - może w ten sposób zastanowi się nad reakcją. Gdybym go kupował specjalnie to oczywiście, że bym nie dostał. Jeżeli natomiast NIE ZWRÓCIŁ bym uwagi na jego stan to nie ma największego problemu w założeniu sprawy :) - "specjalnie" - jak to drogi Nicku przedstawiłeś to tylko słowo przeciwko słowu - jak byś mi to udowodnił, że "wziąłem chleb specjalnie" - trochę mnie rozbawiłeś :) Nie bufonuj się Nicku bo kiedyś może trafi Ci się też taka sytuacja i będziesz płakał :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Piekarnia Tyrolska Jarosław Goszczycki Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Piekarnia Tyrolska Jarosław Goszczycki Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 36.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Piekarnia Tyrolska Jarosław Goszczycki Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 28, z czego 1 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!