OMEGA Pilzno ITiS Godawski & Godawski Sp. z o.o.

Przejęcie auta jest problemem. Dwa pierwsze wyjazdy byłem 4 godziny wcześniej by wszystko sprawdzić i przed samym wyjazdem telefon ze zmiana auta. Tak było przez pierwsze dwa wyjazdy. Konsekwencje były takie że nie miałem czystych cmr papieru w tacho ale to jeszcze nie duży problem, mało nie zostawiłem kluczy od domu i samochodu. Za 3 razem wyjechałem 9 letnim Volvo. Auto ok ale zabudowa fatalna. Miałem palety tonowe i wgnieciona podłogę na przyczepie ( tandem), Hiszpania, gorąco, mało tam nie zdechlem. Następnie załadunek w Niemczech, w przyczepach są drzwi z przodu i tyłu plus rozkładana podłoga tak że możesz zrobić przelot i ładujesz z jednej rampy auto i przyczepę ale przy przyczepie nie zaprojektowali podnoszenia góry i palety nie przejdą więc chce się rozpiąć a tu urządzenie (usunięte przez administratora)więc zostało podnieść dach ale gdzie dziura na korbę? Nad zawiasem znalazłem, podniosłem, załadowałem ale w aucie opuścić z jednej strony nie mogę. Tak wróciłem. Następnym razem sprzęt ok prawie bo na załadunku musiałem skręcić maksymalnie i słyszę że coś trzeszczy, naczepa gniecie owiewkę boczną mana. Dzwonię do kola od tych spraw, on na to że nie możliwe ja mu na to że skręcie auto zrobię zdjęcie i mu wyśle a on na to że jak tak to moja wina. Ostatnio chciałem jechać w trasę na święta. Załatwili chłodnie do Dover, przed szesnasta SMS że zamówienie odwołane. Na drugi dzień jak już byłem u kuzyna że już aktualne. Nie pojechałem i to dobrze bo przecież na mięso na chłodni trzeba mieć badania sanepidowskich. Ostatnie załadunki i rozładunki FIX łącznie z papierami odprawy na UK, śmieszne. Auta po kierowcach którzy mają je na stale tragedia, brak papieru do tacho ( kupiłem we Francji na stacji za 20e. Oddali). Nie zabierają swoich rzeczy. Ubezpieczenia z ubiegłych lat ( raz wyslalii mi na tel). Zmieniałem auto w ostatniej chwili i nie dopatrzyłem. Za zawias w nascepie przy drzwiach który widać że został wyrwany nie jazda w tył zostałem obciążony ale za lampę która ja robiłem (przyczepa) mnie nie obciążyli i za owiewkę też nie ( siodło musiało być przesunięte). Dziś dostałem rachunek i jest obciążenie tylko za mandat. Chyba miałem pecha trochę i nie jestem dobrym przykładem. Poza tym (skoczek) to nowa opcja i z czasem może będzie lepiej. Bardzo fajna i profesjonalna spedytorka Joanna od tandemów Hiszpania. Jakiś Kacper, po całej nocy jazdy na 12 godzinie pracy pyta czy jak by coś było blisko to bym wziął, jak by nie wiedział że praca nocna to 10h. Tak na chłodno po czasie to nie ma tragedii. Plusy i minusy, można zarobić i się nie narobić. Wożenie opon to bajka, załadunek i rozładunek też. 15h pracy to może że 4 razy w miesiącu. Trochę się owkurwialem ( nie za każdym razem) ale było warto. Spróbuj może będziesz miał ok. Dodam że jeździłem bezbłędnie w FIX też tylko lampa wyrwana na zjebanych rurach naprowadzających do rampy. 15 lat i pierwszy raz coś takiego.