cóż.... szkoda pisać, ale ku przestrodze innym - trzeba! Po prostu NIE! tam nie jesteś grafikiem, nie daj się nabrać, jesteś osobą którą "pracuję przy komputerze i obsługuje program photoshop" tak, dokładnie tak masz wpisane w umowie! najpierw jednak musisz wypełnić podanie o pracę jego treść jest wszystko mówiąca o tej firmie i jej zarządcach. To już mi dało dużo do zrozumienia. "chciałbym łaskawie prosić szefostwo o przyjęcie mnie do pracy" sic!. Dalej to 8 h retuszowania beznadziejnych zdjęć z których musisz robić cuda. To są naprawdę beznadziejne zdjęcia! pracujesz od razu na kilku, a każde inaczej naświetlone i nie ma jak narzucić jednej akcji. Poza tym, i w ogłoszeniu i w rozmowie z panem prezesem jest: prosta praca w photoshopie - separacja zdjęć - NIE. Ty masz ratować słabe zdjęcia na wszelki sposób. I co ważne 8 h pracy przy komputerze i jedna przerwa 20 minut, czy to nie za mało? mh???!!! i to jeszcze jaka, musisz iść o tej porze (załóżmy 8.40), bo o innej nie możesz i Ci przepadnie przerwa. Nie możesz sam sobie przerwy wyznaczyć! Wszystko musisz odpracować. Praca w weekendy o czym nie mówią! O to tylko część, jest więcej, ale to chyba wystarczy na razie. generalnie dno! wszystkie negatywne opinie innych powyższych osób 100% prawdy.
Fotografowie przechodzą "szkolenie" u naszych kierowników, dlatego w połowie to ich sukces. Znawcy przy sprawdzaniu zdjęć! Szczególnie J :))))) powinien pracować jako przeglądacz neta a nie jako kierownik labo :))) Kiedyś nie zdążyłem pójść na wyznaczoną godzinę swojej przerwy śniadaniowej, więc skorzystałem z innej, po kilku dniach mieliśmy zebranie z panem K że tak nie może być! dobre co?! Ci "stalcy" też są dobrzy. Przyjaciele całą gębą a jak Pan K zapyta o kogoś sezonowego to od razu liżą mu (usunięte przez administratora) i śmieją się z nich. Jak ktoś ma lepiej to od razu dają znać o sobie. Dobre jest jeszcze to - jak ktoś przyjdzie na drugą zmianę to nie może wejść do labo wcześniej niż o 14, bo przeszkadza innym. Nawet 5 min wcześniej nie jest wskazane, bo Pan K zmierzy Cie swoim wzrokiem i dostaniesz opieprz. A jak się spóźnisz to też Ci się dostanie.Masakra, serio. Nie polecam. Jak pracujesz przy komputerze jako "osoba która obsługuje program photoshop" to komputery tak są ustawione, żeby pan K mógł stać z Twoimi plecami i przyglądać się co robisz, a jak na czymś poświęcisz trochę więcej uwagi to usłyszysz że się bawisz, więc jak można zrobić coś dobrze. Normy z roku na rok podnoszone a zero podwyżek tego tytułu. Była propozycja przestawienia komputerów w inne miejsce na górę, ale nie wyszło bo Pan K nie mógłby stać za Twoimi plecami i Cię skontrolować jak się bawisz. (byłem to wiem) Powtórzę się- dno.
Niestety w każdej firmie prowadzącej dobrze kadry, powinna być informacja .... "Zwracam się z uprzejmą prośbą o przyjęcie mnie do pracy w ... od dnia ...na stanowisko..." takie wymogi i wymysł PIP do tego kwietnia dochodzi RODO więc państwo może wymagać tylko więcej od pracownika. Więc wydaje mi się, że akurat co do tego nie możecie się doczepiać. Na pewno Panie księgowe i kadrowe wywiązują się prawidłowo, nie jest to ich wymysł. Pozdrawiam Panią Elę.
Czy się wywiązują prawidłowo to akurat jest sprawa dyskusyjna. Radzę dobrze sprawdzać paski wypłat. Źle naliczone urlopy czy premie to nie była taka rzadkość. Czasem wychodzi to po latach ,przez przypadek a wtedy już" po ptokach".Trzeba zawsze sprawdzać.Nigdy się nie pomyliły na korzyść pracownika tylko w drugą stronę.
Jest jak piszecie ale przecież nikt was tu na siłę nie trzyma.Sami sobie pozwoliliście na takie traktowanie.Ja już znalazłem inną przystań czego i wam życzę.....
Wiesz, wydaje mi się, że więcej niż połowa ludzi, którzy piszą poniżej poszła po rozum do głowy i tam już nie pracuje. A czemu piszą? Ku przestrodze innym chcącym zatrudnić się w tej firmie. Takie są realia tej firmy i nikt tu ich na siłę nie trzymał. Jest duuużo osób, które narzekają na tą firmę a i tak wracają do niej bo są tak leniwi, że wolą narzekać niż szukać czegoś nowego.Cokolwiek by się nie działo to i tak wszystko jest na nie, zero ambicji. Ale są i tacy którzy pracowali tam i mogą teraz podzielić się swoimi negatywnymi bądź pozytywnymi emocjami. Jeśli są plusy tej firmy (a z tego co widzę jest osoba zadowolona i dobrze, ma prawo) to czemu takich wpisów nie ma więcej??! Widzicie, samo mówi za siebie. Najeżdżacie na kierownik S. pomyślcie, postawcie się w jej sytuacji, stoi taki jej Pan K nad głową i wyżywa się najpierw na niej potem na was. Ona tylko go wysłuchuje ale nie donosi tak jak reszta a wręcz broni. Nowi ludzie zatrudniający się w tej firmie powinni wiedzieć jak tam jest i gódźcie się na to co piszą poniżej (a podpisuję się w tym w 100%) albo bądźcie świadomi swego wyboru i przychodźcie tu do pracy nie narzekając. Gratuluje odważnym, którzy odeszli i udało im się!
No właśnie, nie rozumiem tej nagonki na kierownictwo. Mnie pani S. wydała się spoko babka. Każdy ma lepszy czy gorszy dzień. Wychodzę z założenia że do pracy przychodzi się pracować a nie słuchać komplementów od współpracowników czy przełożonych. Przyjaciół szukajcie może jednak gdzie indziej to nie będziecie zawiedzeni;). Mi się rzuciło w oczy, że najbardziej psioczą ci, którzy najbardziej wchodzą w d..ę kierownikom. Takie mam zdanie. Sorry, może kogoś to zaboli ale tak było :). Mogę pożyczyć maść na ból d..py jak coś...Tak czy siak, nie polecam tej firmy ze względu na niskie zarobki. Warto szukać czegoś bardziej konkretnego i stałego :)
Zaznaczam - ja mówię tylko i wyłącznie o Pani kierownik S, z resztą w 100% zgadzam się w tym temacie z przedmówcami. Jeśli pracowałeś, to wiesz jak jest, przyjaciele dopóki syn Pana Prezesa nie przyjdzie. Pozdro.
Nie znam człowieka (syna p..).Widać sporo się zmieniło. Pewnie coś jest na rzeczy skoro tyle osób się wypowiada w taki sposób a nie inny...Cóż prezes który ma takie zdanie o swoich pracownikach jak ktoś wcześniej pisał - to prezes prze małe "p" :). Tym bardziej nie warto inwestować czasu w napychanie mu kieszeni. Powodzenia obecnym i niedoszłym pracownikom .Ludzie, inwestujcie w siebie , nie w kogoś kto i tak kopnie was w (usunięte przez administratora) jak już nie będziecie potrzebni !
Wiesz. Mi się zdaje że to nie lenistwo tylko wygodnictwo trzyma tam ludzi. Ci co zostali to ludzie którzy nie muszą tyrać na "swoje". Przychodzą z nudów. Wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą i żyją życiem innych jakby swojego nie mieli. Ci którzy mają do utrzymania rodzinę i kredyty szybko odeszli bo w tej firmie niestety ciuła się od 1-go do 1-go . Nic nie odłożysz, nie spłacisz . Dorobisz się jedynie garba i obrobienia tyłka przez osoby które uśmiechają się do Ciebie a jak znikniesz z horyzontu - obśmieją Cię . Towarzystwo wzajemnej adoracji. Nigdy nikomu nie polecę tej pracy. Sama praca nie jest trudna i jak ktoś chce pracować to nie ma problemu z wykonaniem wytycznych, norm itp. Ale atmosfera którą tworzą ludzie i zarząd to DNO DNA !!
Witam nie polecam propozycja umowy słaba (czas określony) Pieniądze hmmmm...bardzo niskie najniższa krajowa lokalizacja firmy słaba poza granicami miasta (w grę wchodzi własny transport lub komunikacja miejska a to już gorzej wypada bo daleko do przystanku)Ogólna ocena małozadowalająca .Ogólnie ciężka praca i mały zysk......
Niestety , to prawda. Bardzo słabo wypada oferta pracy w tej firmie. Praca "na chwilę" za jałmużnę, na odludziu. Zrezygnowałam zanim zaczęłam. Chyba słusznie
Taka prawda nie umieją zatrzymać dobrego pracownika nie umieją docenić finansowo (podwyżka raz na parę lat wychodzi średnioo parę groszy) DOSŁOWNIE aż śmiech ogarnia ile to wychodzi.A wymagania jak by się zarabiało parę tysi.....Ogłoszenia na okrągło i nikt nie zostaje ,śmieszne....SZKODA że nikt z takzwanej GÓRY tego nie czyta bo może dotarło by coś do ich głów.Ale chyba są zbyt pochłonięci zarabianiem na nas i obsadzanie na dobrze płatne stanowiska swoich rodzin.Pozdrawiam wszystkich którzy tam jeszcze tkwią ,powodzenia.NIE POLECAM TAM TRAFIĆ.
To prawda ! Podwyżek nie było i pewnie nie będzie. Jak ktoś się upomni to powiedzą że na ich miejsce czeka już pod drzwiami 10 Ukraińców. Generalnie firma nie lubi ludzi myślących samodzielnie ,bo wiadomo - myślący pracownik = zły pracownik. A prawda jest taka że obecnie nawet Ukraińcy się cenią :).
Witam nie polecam pracy w tej firmie.Przy rozmowie kwalifikacyjnej obiecują złote góry jak usłyszałam ile płacą plus ta śmieszna premia (która jest zabierana w wysokości 10% za dzień w czasie nieobecności)to wyszłam z tamtąd prędzej jak przyszłam.Lepsza robota w sklepie bo więcej płacą.Firma leży na odludziu bez samochodu ciężko.Ja podziękowałam jak większość osób które na rozmowę przyszły.Jak ciężko pracować to wiedzieć za co a nie za te marne grosze gdzie trzeba dorabiać w soboty i niedziele. WYZYSK
Związki zawodowe?? Może czas pomyśleć. Nie pracuję tam, ale podpowiadam. Przemyślcie to, niewiele załatwiania a efekty znakomite. Osoby na umowie cywilnoprawnej, również mogą wchodzić w taki związek. Więc w grupie siła! Niewiele was wystarczy. Zachęcam, poczytajcie o tym. Tylko zyskacie. Stalcy to już prawie emeryci więc i cykory, ale może uda Wam się ich przekonać. Narzekają, podlizują się, ale chyba by się odważyli.
1. Nikt ze stałych pracowników nie będzie nadstawiał tyłka żeby "sezonowcom" żyło się lepiej. 2. Jak już się ktoś zdecyduje tam pracować ,to nie warto się "przywiązywać". Zrobić swoje i tyle. Strata czasu i nerwów. Pracy jest teraz od cholery dookoła. Można przebierać a nie tkwić w martwym punkcie :)
Nie polecam. Praca bez przyszłości. Niska płaca, brak stałej umowy. Dla starych bezdzietnych panien. Nie dla osób chcących w przyszłości wziąć kredyt na własne m3 albo z małymi dziećmi. Zakład mieści się na totalnym zadupiu. Kiepski dojazd chyba ze ktoś jest zmotoryzowany. Kierownictwo zostało już z recenzowane w postach poniżej więc nie będę się rozwodzić na ten temat. Pracownicy na ogół życzliwi ale sporo też plociuchów i obiboków którzy zawsze i tak spadają na 4 łapy. Niesprawiedliwie przyznawane premie. Omijać i szukać dalej !!!
A ja chwalę sobie :)
No i tu się mylisz. MAWI było krótkim przystankiem w mojej karierze zawodowej .Ale wierz mi że są gorsi pracodawcy :). Plusy pracy w tej firmie : wolne wakacje , sympatyczni ludzie. Minusy : cóż, jest ich zbyt wiele...Dlatego zamiast pitolić jak to jest źle ,lepiej poszukać innej roboty :).
Nie. Po prostu było miło . Głównie to zasługa ludzi z "dołu". Zarobki za słabe i brak perspektyw na przyszłość. Jak w każdej robocie były plusy i minusy :)
Zgodzę się, że w każdej firmie są minusy i plusy, ale uwierz mi, nie każdy przyjaciel okazuje się przyjacielem. Z tego co wnioskuje pracowałeś/łaś tam nie długi czas. Więc naprawdę mało wiesz. fajnie, że jest ten portal, bo każdy może mieć własne zdanie na ten temat. Szanuję Twoje podejście na ten temat, bo może i Ci sie podobało, ale naprawdę teraz w każdej firmie dostaniesz 2500 tys. zł netto. minimum. a tam musisz naprawdę na to zapracować. Soboty? w piątek dowiadujesz się czy masz wolną czy nie. Gdzie tak jest? masz jakiegoś znajomego, który tak ma? bo ja nie znam nikogo takiego. W mawi psychika siada. zawdzięcza się to właśnie osoba poniżej pisanym. Jeśli idziesz tam do pracy to albo godzisz sie na takie warunki i nie narzekasz, albo nigdy juz tam nie wracasz. A tak z ciekawości moi koledzy, zbliża się 6 styczna, oddają wam wolny dzień za to święto??? czy boicie się odezwać, bo zabiorą wam jakąś część premii, że się wymądrzacie? Właśnie widzisz to jest to. nawet jeśli kogoś lubisz to i tak jesteś krytykowany przez niektórych, że w pracy nie ma przyjaciół i zakłócasz komuś czas na pracę. Ciekawe czy jak zobaczyłeś na swoim horyzoncie Pana K to tez było Ci tak miło? Na 100% miał Cię już na muszce tylko o tym nie wiedziałeś. Ludzie z "atelie" część jest spoko, ale tylko jak Cię widzą. Gdy tylko jest ich przerwa śniadaniowa, to idź do łazienki, tam jest echo, i wszystko usłyszysz na każdego temat. Obgadywanie na całego. Mili? Wypróbuj, polecam. Ludzie z Labo, Ci "stalcy" słowo, które przez kogoś było rzucone, żyją w swoim świeci. jest tam dwóch podpier.....y. Jaco i Łukasz. nazywajmy to po imieniu. Podlizują się na maxa a jak zapyta ktoś o sezonowego, to sam się dowiedz co mówią. Byłem nie raz świadkiem takiej akcji, więc wiem o czym piszę i oni z pewnością też. Chłopaki około 50, którzy mają kompleksy i dlatego czują się tam wyżej niż wszyscy, dookoła.Wszystko to co czytam, serio jest prawdą. Plusami są na pewno godziny pracy. Ludzie zdarzają się naprawdę różni w każdej pracy, ale to jest małe skupisko, gdzie każdy żyje kogoś życiem. fajnie jak jesteś błyskotliwy, ale jak będziesz za bardzo zostaniesz obgadany i w "żartach" podpiep...y tam gdzie potrzeba. Na przerwie śniadaniowej (czas dla mnie) mogłem wyjść na jeden jedyny raz na papierosa) z tego tytułu miałem obcinane 10% premii - dobre co? W pracy nie ma przyjaciół i coś w tym jest. Przyjaciele na moment do puki nie przytrafi się coś na czym mogą zyskać - pojada wtedy na Tobie jak na łysej kobyle. Przemyśl to i zastanów czy rzeczywiście warto było tam pracować. Jeśli się cenisz i nie chcesz być poniżany, na pewno juz tam nie wrócisz.
Totalny kibel Dużo wymagają mało płacą.Każą pracować w wekendy a jak ktoś nie może to krzywo patrzą na ciebie. Atmosfera słaba wszystko regulują premiami za byle co zabierają.Praca jak w obozie tylko że bez psów cię kontrolują.Szczerze nie polecam praca za najniższą krajową regulowana premią , raczej tu nie zarobisz bo w sklepielepiej płacą .A za najniższą krajową nie ma się chęci zacharowywać .Szefowie tej firmy przejrzyjcie na nie będzie satysfakcjonujących zarobków nie będzie ludzi do pracy.Chyba to logiczne.Odejdzie parę osób i powstanie wielki chaos.Czasem też warto pomyśleć o pracownikach bo doceniony pracownik lepiej pracuje.....NIE POLECAM
Już odeszlo i jeden wielki bajzel powstał każą w niedziele przychodzić za stawkę sobotnią chyba im sie w tylkach poprzewracało kto głupi to przychodzi a u tak doceniony nie będzie ha ha
Dno mało powiedziane masakra totalna praca bez żadnych perspektyw zero poszanowania dla ludzi jedne wielkie kamieniołomy tylko prrracować i prrracować atmosfera taka że każdy każdego by w łyżce wody utopił Pani s wiecznie ofuczana bez kija nie podchodź to jest kierownik ostry syndrom .....firma nie godna polecenia ludzie tylko nie tu lepiej na szczotce latać z poszanowaniem niż tam pracować i betonem być nazywanym tak dyrektor określa ludzi tam pracujacych buuuuuu.
100% prawda!!! oni chyba nie czytają w ogóle tych wpisów, a szkoda - powinni. Żal, bombę na nich zrzucić.
Dno to mało powiedziane. Wszystko sprowadza się do obiecanek. Nie oddają wolnych dni za pracę w święto, marne zarobki MOCNO regulowane premią .A wymagania coraz większe. Nie doceniają pracownika ,zamiast pochwały za ciężką robotę jeszcze batem po plecach...Tak to z grubsza wygląda. Tu nie zarobisz, oferują najniższą krajową i tak naprawdę marną premię. Taka firma że aż karaluchy się wieszają ......
Szczerze nie polecam.Praca za najniższą krajową i to regulowana niższą premią... za to że państwo dało a nie firma.Nie ma możliwości zarobienia pieniędzy bo to co płacą zasługuje na miano jałmużny.Atmosfera i traktowanie pracownika woła o pomstę do nieba.Podziwiam ludzi którzy tam zostali bo gdyby nie oni (mowa o tych co tkwią tam latami z nadzieją na umowę na stałe) to tak naprawdę nie mieli by nikogo kto by tam tak sumiennie pracował .Bo ludzi przewija się mnóstwo i tak samo szybko odchodzą.Chylę czoła dla tych najwytrwalszych którzy zasługują na uznanie JA NIE DAŁEM (AM) RADY.ONI NIGDY WAS NIE DOCENIĄ...
Metody zarządzanie iście z PRLu. Panuje atmosfera napięcia i ciągłej niepewnosci, czy przedłużą umowę, czy sobota wolna,czy premię w całości wypłacą .Pracownicy o wszystkim dowiadują się dzień wcześniej przed wyjściem z pracy,w związku z tym nic nie można sobie zaplanować a nieobecność jest niemile widziana. Firma nie stosuje się do prawa pracy ciągle człowieka chcą przekręcić na kasę, radzę sprawdzać czy za wszystko jest zapłacone bo jakoś często zdarzają się pomyłki. Jeśli chcesz pracować jak niewolnik za małą kasę i być wyzywanym od Małp i Betonów to pracuj w Mawi !
Po prostu Pani kierownik ma wciąż nie odwracalną depresję ;)
A pożal się kierowniczka S .Wiecznie nabzdyczona ciągle niezadowolona chodzi ciągle fuka na wszystkich .Skąd ją wytrzasneli .Bez wideł nie pidchodź.... Dziewczyny zapierniczają a i tak nikt dobrego słowa nie usłyszy.Jak to powiedział pan K nauczysz małpę , to też to samo będzie robiła za banana.... To wszystko to prawda traktują wszystkich jak O a sami nic sobą nie reprezentują.Tylko G jest spoko słóżbista ale chyba najnormalniejszy z nich opierniczy jak trzeba i pośmieje się z Tobą....nie z Ciebie.A co do pracy ponad siły to jak masz temperaturę to i tak nikt tego nie widzi.
aaaaa, "obiektywny" zapomniałeś jeszcze dodać, że nikt do nikogo nie może się odezwać w obecności kierownictwa, bo oberwie mu się przy pensji. Kierownik "G" każdy na niego najeżdża, ale tak naprawdę ma jaja. Wymaga od pracowników, ale za to ma płaconą. Paprykosz natomiast (ku przestrodze innych) Wielki przyjaciel każdego, a jak nikt z was nie widzi wszystko donosi na górę. Szkoda tylko, że góra nie widzi go jak 90% czasu spędzonego w pracy spędza na przeglądaniu neta. Całe te 90% odwala za niego G. Ludzie, skoro wykonujecie "małpia robotę" (tak jak pisze kolega) to po co się tam pchacie. Wiem, że czytają to poważni ludzie, którzy dobrze znają tamtejszą sytuacje i zgadzają się ze mną w 100%. Nie chce obrażać innych, jestem tylko szczery. Pozdro.
Jeden "paprykosz -kerowniczek" w szczególności! Buhaaaa . Trampeczki w kropeczki nic tu nie zmienią! Warszawiak pełną gębą! Poza tym. Firma na niskim poziomie. Są niektórzy ok. Ale to na palcach jednej ręki do policzenia. Firma traktujące pracowników jak parobki. Żal mi Was. Ale to wasz wybór.
cd. Dla tych , którzy narzekają i tkwią. Ruszcie swoje szanowne d.. i nie bójcie sie odważnych decyzji. Staracie sie a i tak traktują Was jak śmieci. Śmieją sie z was za plecami, i mówią to co chcecie usłyszeć. naprawdę jest wiele firm które zatrudnia was za te pieniądze. Nie narzekajcie tylko zróbcie coś z tym a nie odkręcacie sie przyzwyczajeniem. Jesteście jak parobki, których i tak nie doceni. "kierownicy" - każdy z lab. wie już że najlepsi przyjaciele mogą byc największymi skur.... jeśli chcą dorównać swoim strojem lepszym od siebie to i tak każdy wie, że to nic nie zmieni - burak zawsze zostanie burakiem. Decyzje pozostawiam Wam.
Zgadzam się. Przychodząc do tej firmy nie spodziewałem się czegoś nadzwyczajnego. Zgodziłem się na pensję (najniższa krajowa) tylko dlatego, że miałem dogodny dojazd. Firma, jako marka naprawdę się wywiązuje, ludzie którzy tam pracują, naprawdę dają się z siebie dużo, co widać po zdjęciach w szkole, ale traktowanie ich jest poniżej poziomu. Tego co tam się dzieje nie da się opisać. Mobbing mobbing i jeszcze raz mobbing. Ludzie naprawdę się starają a mimo to są traktowani jak śmieci. Dla szefostwa (jak to nazywają) wykonują małpią robotę. Osoby, które nie są na stałe, powinny się tylko cieszyć. Reszta, która ma takie umowy, ledwo dyszy i trzyma ich tylko tam z przyzwyczajenie. Zmuszenie są pracować w sobotę, bo jeśli ktoś się wyłamie to zostanie źle potraktowany przez Pana K.. bo przecież jak to on mówi, premia jest uznaniowa. Dni okolicznościowe (śmierć bliskich, pojawienie małego członka rodziny) jeśli nie będą odpracowane zabierana jest jakaś część premii -Bo przecież premia jest uznaniowa. Święta przypadające w soboty, nie są oddawane, bo osoby które walczą o to są zwalniane zastraszaniem zwolnieniem dyscyplinarnym. Nikt nie może mieć własnego zdania - bo premia jest uznaniowa. Czas spędzony na potrzeby fizjologiczne jest pod kontrolą Pana K bo jeśli przesadzimy z czasem- premia jest uznaniowa. Ja rozumiem,praca jest po to żeby pracować i nikt nie będzie płacił jeśli będzie się lenił, ale to wszystko jest straszne. Nie kosztem zdrowia psychicznego. Ludzie, naprawdę nie bójcie się podejmować odważnych decyzji. Naprawdę za te pieniądze jest duużo innych firm, które Was zatrudnią i to za znacznie wyższe pieniądze. Uwierzcie mi nie złapaliście Pana Boga za nogi. Do tych którzy, narzekają ale i tak wracają - przejrzyjcie na oczy. Wykorzystują Was, jesteście pośmiewiskiem dla szefostwa. Miejcie swój honor. bo naprawdę was nie docenią. Dla tych którzy narzekają i tkwią
Jak dla mnie dno. Zatrudniają na czas określony po czym karzą czekać na kolejny okres zatrudnienia i może zatrudnią może nie. Dodatkowo łapią ludzi na umowę o pracę co tak naprawdę nijak ma się do rzeczywistości. Urlopu wziąć nie można, wszystko karzą odpracowywać. Płacą najniższą krajową + 45% premii a wymagają tyle jakby płacili co najmniej 3000 zł. Za każdy dzień urlopu potrącają 10% premii. Osoby które będą chciały się tam zatrudnić radzę się mocno zastanowić. Dodatkowo obiecują umowę na stałe wszystkim a w rezultacie nie dostaje takiej umowy nikt.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mawi Sp. z o.o. Laboratorium Fotograficzne?
Zobacz opinie na temat firmy Mawi Sp. z o.o. Laboratorium Fotograficzne tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Mawi Sp. z o.o. Laboratorium Fotograficzne?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
