Witam. Zastanawiam się nad wyjazdem zagranicę. Ile jest w tej firmie teraz na godzinę ? Pozdrawiam
Cześć , wyjeżdża ktoś w najbliższy poniedziałek 19.06 ? Właśnie zastanawiam się nad tą pracą , po przeczytaniu tych opinii . Poleca ktoś jako wyjazd na pierwszy raz?
Niestety ale muszę wystawić negatywną opinię za współpracę z firmą transportową. Za każdym razem gdy zjeżdżam z Niemiec jest problem z zawiezieniem mnie do większego miasta. Zawsze na początku pytam gdzie zostanę wysadzona i wszystko się zgadza, a w trakcie jazdy dokładnie o 3 w nocy jest mi przekazywane do wiadomości, że zostanę wysadzona 150km od miejsca zamieszkania, pomimo wcześniejszych zapewnień Pana kierowcy. Gdzie o 3 w nocy mam znaleźć osobę która po mnie przyjedzie? Pan kierowca usprawiedliwiał się :"że to nie jest po trasie" i "ja również mam swojego szefa, proszę do niego dzwonić". Najgorsze jest to, że ów szef nie odbierał telefonu, a szczerze za bardzo nie interesuje mnie to czy ma Pan po drodze żeby mnie zawieźć czy nie. Każdy płaci tyle samo i każdy MUSI być odwieziony do ustalonego wcześniej celu! Ta firma transportowa zrobiła to już poraz kolejny i niestety taka opinia musi się tutaj pojawić, może wszyscy będą podchodzić profesjonalniej do wykonywanej pracy. I zaznaczam, że to jest mój ostatni raz kiedy zgodziłam się na takie traktowanie.
Witam Planuję wyjazd do pracy Czytając takie opinie to muszę przemyśleć Czy ktoś może napisać coś pozytywnego ? O tej pracy ?
Jaka umowa obowiązuje w OMP podczas okresu próbnego?
Pierwsza umowa to umowa zlecenie i jest na 2 miesiace z mozliwoscia skrocenia lub przedluzenia.
O, dobrze wiedzieć. A czy po tych dwóch miesiącach to przedłużają umowę zlecenie, czy jest już opcja na UoP na czas określony? I jeszcze czy jest w tej umowie jakiś zapis o regularnych premiach czy podwyżkach?
Dostałam propozycje wyjazdu od znajomej mojej mamy-chwaliła tę firmę! Już na samym początku były problemy z dojazdem, ponieważ PAN BUS nie podjeżdża pod osoby tylko wyznacza im "większe" miasta do których trzeba podjechać (mimo że bierze 400 złotych!) Jakaś kpina, mam porównanie z inną firmą, która odbierała mnie z pod domu za o wiele mniejszą kwotę. Po dotarciu na domek tzw. "kwarantannowy" musieliśmy czekać jeszcze 3h na nasze walizki.. Domek jak domek (nie było w nim wifi bo to tylko domek na tydzień, zapewniano nam wifi w domku do którego mieliśmy się przeprowadzić po kwarantannie). Pierwszy dzień w pracy to była jakaś masakra- ja jako nowa, osoba która nigdy nie miała doczynienia z cięciem pieczarki rzucona na głeboką wodę.. czyli "patrz jaki robi Pani obok i będziesz wiedziała co rwać", szanowna Pani brygadzistka nic mi nie wytłumaczyła i zostawiła samą! Sprzęt do pracy straszny, wózki skrzypiące całe brudne z pieczarek, worki obrzydliwie śmierdzące (przez niektóre z nich można było się..), nożyki tępe + kto miał okazję to Ci go kradł, a dostawało się tylko 1! Minął tydzień- w pracy nadal nic nie wiem, koniec kwarantanny i przeprowadzka na domki. Przeprowadzono mnie na domek tzw. (usunięte przez administratora) gdy tylko tam weszłam miałam ochotę stamtąd uciec i naprawdę się porzygać! Pan Marcin gdy wchodziliśmy do domku i pewna kobieta paliła papierosa w domu!! W DOMU! nie zareagował mimo, że zarządza tymi domami, co jest grane?? Cały dom śmierdział wszystkim, jedna kuchnia na dole na ponad 30 osób i jedna większa łazienka po drugiej stronie domu, gdzie stali bywalce nie pozwalali nowym się tam myć. Otrzymałam pokój z malutką lodówką, która nie działała, wszystkie materace były obsikane/obrzygane- naprawdę okropnie to wyglądało.. w dodatku w pokoju były robaki! Ludzie w tym domu szkoda cokolwiek opisywać, sama patologia, tylko chleją i palą nie wychodząc na dwór. Gość bił swoją kobietę! ROZUMIECIE, a szefostwo miało to w (usunięte przez administratora) kurde mać. Pierwsze pranie, które sobie robiłam (tak bo zostało wyrzucone na podłogę) szczerze nawet nie wiem przez ile h.. kończąc temat domów słyszałam, że tylko (usunięte przez administratora) jest takim domem, a inne są w miare przyzwoite, ale totalne (usunięte przez administratora) jeżeli chodzi o higienę oraz czystość.. Wracając do pracy, po tygodniu pracy (patrzenia na osobę obok) Brygadzista krzyczała na mnie za moją wykonywaną pracę! Rozumiecie, nowa osoba pracująca tydzień, zbierająca opieprz za coś co i tak nie rozumiała (bo nie zostało jej wytłumaczone). Oczekiwano ode mnie, że będę zbierać w takim samym tempie jak zbieraczki, które przyjeżdżają do tej firmy od jej początków. Brygadzista Kinga bardzo lubiła się wyżywać na nowych osobach- zawsze z osób, które przyjechały pierwszy raz wybierała sobie kozła ofiarnego- coś jej się nie udało, dostała opieprz od szefa albo miała zły dzień wyżywała się, ośmieszała i obgadywała cały dzień. Ja również takim kozłem ofiarnym byłam, na szczęście tylko przez tydzień- oraz mając wyj---ne bo nawet nie rozumiałam o co jej chodzi, ale pomyślcie co gdyby wybrała osobę, która ma lęk społeczny, albo jakąś nerwicę- koszmar i większe pogłębianie fobii. Po 2 tygodniach pracy trafiłam na super brygadzistkę Panią Jolę, która jako jedyna ze wszystkich brygadzistek nauczyła mnie jak rwać pieczarki. Oczywiście nie było tak kolorowo, bo na tzw. czyszczeniu brygadzistki nie puszczały ludzi na przerwę tłumacząc się, że wszystko miało być wyzbierane do 10?! jak to ma być możliwe w celach w których jest tyle pieczar, że to głowa mała?! Ogólnie brygadzistki nie wysyłały, oszukiwały z przerwami- w umowie coś innego w praktyce coś innego- jedna przerwa od 8;30-9 druga od 11;45-12 a pracujesz do 19- zaje przerwy, zaje szanują ludzi naprawdę. Po pracy też nie było kolorowo, oczekiwanie na kierowców to zgroza. Każdy zmęczony, brudny, głodny chce jechać do domu, a osoby kierujące jeszcze w pracy albo nie zabiorą 3 osób i czekają na komplet nawet jeżeli trzeba będzie czekać godzinę ich ch*j to obchodzi. To po ch*j chcą być kierowcami- zawieźć do domu jest 5 minut, a ta Ci mówi, że czekamy na komplet nosz (usunięte przez administratora) Pan Marcin brygadzista- kawaler, podrywa dziewczyny, znajduje sobie swoje pupilki i cieszy sie adoracją, a dziewczyny ulgą w pracy.. ah profesjonalizm tak. Panowie tak naprawdę mają hajlajf z tym z czym my musimy się zajmować. Ogólnie lepiej nikomu nic nie mówić, bo od razu rozniesie się na całą firmę.. fałszywi ludzie, lubią siać plotki, lubią sobie obgadać kogoś za plecami, szkoda słów. Wolnego nie masz w ogóle tyrasz cały tydzień pon- nied, godziny pracy są różne, zawsze zaczynasz o 7 a kończysz 15-20 zależy. Szef ma w (usunięte przez administratora) skargi, brygadziści robią co chcą (okropny mob**ng) i nie polecam tej firmy. Szef okrada ludzi na pieniądze, tyrać przez 2 mies i zarobić tyle co w PL. Najgorsza firma w jakiej byłam, a naprawdę jeżdżę już parę lat za granicę. Wielkie dziękuję ( bez dziękuję bo nikt Cię szanować nie będzie) i spier. Radzę omijać szerokim krokiem tę firmę wszystkim osobą które mają zamiar tam się udać. (usunięte przez administratora)
haha, no to co nie potraficie porządku z nimi zrobić ? No przecież do pracy za granicą w większośći jeżdżą ci gorsi polacy
Nie uważam że jeżdżą gorsi, jeżdżą ludzie którzy chcą sobie dorobić, uczniowie i starsze osoby którym np. emerytura nie wystarcza. Nie wolno wrzucać wszystkich do jednego worka, jeśli nie zna się sytuacji danego człowieka. Co mają z tym zrobić? Taka jest polityka tej firmy, (usunięte przez administratora) i nie gadać a że ktoś drze na Ciebie mordę to normalne- NIE to jest NIENORMALNE to jest mobb**ng i do krzyku powinno dochodzić już naprawdę tylko w chwilii w której dana osoba kolejny raz popełnia ten sam błąd. Myślisz że dlaczego do tej firmy nie wracają osoby które przyjechały raz z polecenie? Bo nie pozwolą być aż tak poniżani. Brygadzistki powinny w takim razie zmienić pracę skoro nie mają cieprliwości do ludzi. Ludzi są różni i każdy inaczej reaguje na stres. Niech ludzie otworzą oczy bo to co tam się dzieje.. ciekawe kiedy ostatni raz była tam jakas niezapowiedziana wizyta z wyższych instancji, pozdrawiam
To ta buda jeszcze istnieje? Nie znalazł się nikt przez tyle lat, żeby podać te łajzy z wielkim panem z mercedesa na czele, do sądu pracy? Okradanie, kantowanie i terroryzowanie ludzi. Warunki w domkach jak w ubojni. Nikt normalny tam nigdy nie wróci, jak zdesperowanym trzeba być, żeby tam pracować. Macie chociaż umowy ludzie teraz? Pobieranie opłat z kosmosu za przymusowego busa dowożącego do Niemiec i z powrotem. Kierowcy jadą przez całą Polskę w pojedynkę bez odpoczynku narażając ludzi, których wiozą. Robią z ludzi (usunięte przez administratora) poniżają i traktują pracowników jak bydło. GETTO OMP w XXI wieku. Stanowczo NIE POLECAM.
haha, nie, nadal nikt nie potrafi. Jesteśmy mocni tylko na drodze za kierownicą w samochodzie
Witam, czy ktoś ma numer do Polaka z tej firmy który organizuje przyjazdy ludzi z Polski i chciałby podać?
Pracowałem tam krótko (inne zobowiązania w Polsce), ale odczucia mam raczej pozytywne. Szef normalny czlowiek, można sie z nim dogadać, brygadzisci na plus. Zero spietej atmosfery z kazdym na luzie można sobie pogadać, a jak jest dużo roboty to zakasuja rękawy i służą pomoca (fizyczna) no i najważniejsze: nikt mnie nie przekrecil na hajs. Wszystko z góry masz ustalone ile placisz za domek, busa i ile Ty masz płacone na godzine. Współpracownicy tez spoko, nie zauważyłem by ktos mi podkładał noge bo po co? Pozdrawiam
Chciałem zapytać czy ,żeby przyjechać na pieczarki trzeba być zaszczepionym na Covid 19? Czy są wyjazdy w listopadzie i ile najmniej trzeba być. 6 czy 8 tygodni. Z góry dzięki za odp
Na jakie narzędzia pracy może liczyć pracownik w OMP?
Czy wypłacają dodatkowe nagrody w OMP?
DOSTANIESZ nagrodę, kopa najwyżej na lepszy rozpęd!! Ci najlepsi z najlepszych, najbardziej docenieni już zadbają o to żeby Cię z gnębić....
Witam . A jak jest z warunkami mieszkalnymi gdy przyjeżdża się jako para ?