Przepracowałem w tej firmie kilka lat i jak czytam opinie to stwierdzam, że firma zmierza po równi pochyłej. Szef z ogromnym ego pojawiający się w biurze tylko i wyłącznie po to, żeby zrobić zamieszanie i zwrócić na siebie uwagę. Jak mawiał „zmienność decyzji świadczy o ciągłości dowodzenia”. To wyjaśnia wiele obietnic bez pokrycia, rozmów podczas których obiecywane są złote góry, a kończy się jedynie na zwodzeniu i przeciąganiu spraw w nieskończoność. Przed pójściem na rozmowę o pracę warto nauczyć się 6 celów firmy Imerco, jest to pytanie podstawowe dla inżyniera ubiegającego się o pracę w tej firmie, naprawdę. Dodatkowo należy zaznaczyć, że obecność szefa zależna jest od płatności faktur przez inwestora – jeśli płatności brak, to szefa brak. Jeśli płatność się pojawi, to zjawia się On – przywódca, szef dumny jak paw kroczący dumnie przez swoje królestwo. Niestety płatność faktur przez inwestora nie ma bezpośredniego przełożenia na wypłaty dla pracowników – są przelewy po połowie pensji, po 1/3 pensji, różnie, jak się panu R. podzieli, tak przychodzi wypłata na konto. Gdy ktokolwiek waży się zwrócić uwagę, iż płacenie pensji na czas jest podstawowym obowiązkiem pracodawcy, to niemal z automatu dostaje odpowiedź, że nie ma prawa marudzić. Wszak ma wygodne krzesło do siedzenia, ciepłe biuro i nawet express do kawy się znajdzie, więc o czym jeszcze śmie marzyć ów pracownik? Pieniądze? Pracuje się dla idei oraz satysfakcji z pracy. Szkoda, że tej satysfakcji nie można wypłacić w bankomacie. Dochodząc do sedna, gdy podzielimy sobie średnią wypłatę w tej firmie na 1/3, to można spokojnie wynająć sobie luksusowy pokój ze współlokatorem, blisko od firmy – to jakby ktoś pytał o średnie zarobki, rachunki pozostawiam zainteresowanym. Oczywiście po opłaceniu pokoju „zęby w ścianę” i do popicia firmowa kasa z ekspresu, bo nie wiadomo, kiedy kolejna transza wypłaty pojawi się na koncie. Jeszcze kwestia samej pracy – nie ma jej dużo, kiedyś było więcej, teraz to jak kot napłakał. Może to jakaś taktyka, bo jakby pracownik więcej pracował, to może chciałby jeszcze więcej zarabiać. Kto to widział. W firmie pracują osoby, które od kilku lat nie robią nic, kompletnie nic. Chodzą do pracy ciałem, duchem są w innym wymiarze, a tak naprawdę nie robią kompletnie nic. Takie osoby są doceniane przez szefa – dostają home office, kiedy chcą, pracują w godzinach jakie im pasują. Zdają się to zauważać wszyscy oprócz Kierownictwa. W Imerco pracują także osoby uczciwie podchodzące do swoich obowiązków. Bo o pracownikach (oprócz tych wspomnianych wyżej) nie można powiedzieć złego słowa. Ludzie, którzy tam pracują dają się złapać na wielkie słowa i obietnice szefa na rozmowie kwalifikacyjnej. Ta grupa niestety lekko nie ma, a ponieważ w „Kompasie Kariery” wyszło im, że są skrupulatne i pracowite, to będą pracować i wykonywać czarną robotę dla swego Pana. Jednakże o podwyżce/zmianie warunków umowy nie ma tu nawet mowy, ponieważ „są złe czasy”. Ktoś pomyśli – pandemia, COVID. Nic bardziej mylnego, złe czasy trwają początku istnienia firmy. Podobno ktoś kiedyś zapytał szefa o podwyżkę i otrzymał odpowiedź, że jeśli chce więcej zarabiać, to musi zmienić pracę. No i zmienił. Jedyną osobą, która spina tą firmę jest osoba Kierownika. To dzięki niej, te opisane wyżej osoby pracują jeszcze w tej firmie. Człowiek o wielkiej kulturze, ale niestety nie jest w stanie sam posprzątać całego tego bałaganu. Ostatnią kwestią, którą chciałbym poruszyć jest kwestia podchodzenia do spraw przedłużania umów i wszelkiej papierkowej roboty. To, co się dzieje w tej firmie nie jest śmieszne, ani żałosne. To jest cyrk na kółkach i podobnie jak w cyrku – wcale nie ma powodów do śmiechu. Umowy się kończą, ludzie nie wiedzą, czy mają dalej pracować, dostają umowy na losowe okresy czasu, brak jest jakichkolwiek zasad. Kobiety, które zachodzą w ciąże muszą miesiącami czekać na swoje wypłaty, ponieważ księgowość w tej firmie to jedna wielka pomyłka. Na szczęście są przyzwyczajone – zęby w ścianę, ale już bez kawy z ekspresu. Bo i przy ciąży kawa nie wskazana. Swoją drogą zabawny zbieg okoliczności, że w firmie, w której nie pracuje się dla pieniędzy, pieniądze ma tylko szef.
Jak się pracuje w Imerco Sp. z o.o. Poznań? Zadaj pytanie
Niżej możesz napisać pytanie o to jak się pracuje w Imerco Sp. z o.o. Poznań, jak wygląda praca, jak kształtują się zarobki. Sprawdź czy praca w Imerco Sp. z o.o. jest dla Ciebie!