Jak wygląda podstawa w Graphus Pach?
Czy firma działa normalnie? Taka cisza??
@Bogdan nikt sie nie doczepił, tylko po to jest to forum, żeby uzyskiwac różne informacje na temat firm. Dlatego ludzie dopytują i chcą znać szczegóły
Poligrafia to "wąska" branża. Ludzie się znają i wiedzą nierzadko jak wygląda sytuacja z innymi firmami. Nie bez powodu najprościej o pracę w drukarni po znajomości i dlatego ogłoszenia o pracę w tego typu firmach rzadziej się pojawiają w gazetach czy internecie. Wiem nawet, gdzie dane maszyny wywieziono. Przestańcie się tak dopytywać o tę firmę. Nie macie gdzie pracy znaleźć? Obok miejsca, gdzie kiedyś GFP mieścił znajdują się trzy inne duże drukarnie, a wałkujecie ten temat, jakby nie można było gdzie indziej roboty znaleźć. Syndyk sam likwidował tę firmę w 2013 roku i od niego dostawałem 3 miesięczne zaległe wynagrodzenie z Funduszu Pracy tak zwanego. I nie tylko ja. Wyluzujcie.
Firma juz jest zlikwidowana. Pracowalem tam do ostatniego dnia a syndyk upadlosciowy spieniezyl to, co zostalo.
A to Ty piszesz teraz o BYŁEJ drukarni, czy tez o magazynie z czesciami samochodowymi? Bo nie kumam co ma piernik do wiatraka? Maszyny drukujace nie byly wlasnoscia firmy zwiazanej z branza motoryzacyjna.
Skończcie temat GFP. Tam teraz jest magazyn firmy z częściami samochodowymi i stąd te samochody widzieliście i Graphus Pacha już nie będzie. Maszyny też wyjechały a na pewno dwie. Jedna do Azji a druga na zachód Polski.
Widzę w ostatnich dniach sporo aut tam, jakieś maszyny przywieźli. Ktoś coś wie
Wciąż się łudzisz, że tam będziesz pracować? Znajdź normalnego pracodawcę.
No z tego co ja tamtędy ilekroć przejeżdżam to nigdy nie widzę tam więcej jak jednego auta (które już chyba z rok tam stoi), więc nie wiem czy coś się tam dzieje. Jedna maszyna chyba została. Jeśli wierzyć w tę 'kłótnię' pomiędzy starym a starą, to on jest przecież właścicielem nieruchomości i by jej tam nie wpuścił. Chyba, że to był jeden wielki wałek. Nigdy nie wiesz.
Ty, Edek bez kredek. Tam w ogóle jest jeszcze jakaś firma która zatrudnia?
cosmofoto kobiety prawdziwe droga do wolnosci
czy na Bukowskiej w ogóle coś się dzieje ?
Na temat CGSu nie mogę się wypowiedzieć.. bo pracowałem tam tylko przez niecałe 2 tygodnie w 2006 roku. Ale to nie podforum odnośnie tego obozu. Za to słyszałem, że MM lubi sobie wdychnąć przez nos co nieco :)
No jasne, że kasa jest ważna, ale fajne jest to, jak ma się wokół dusza-ludzi. Tak było w GFP. Skoro siedzisz w robocie przynajmniej te 8 godzin, to dobrze, żeby przyjemnie było :-D W CGSie człowiek człowiekowi wilkiem, głupie układy i zależności. [usunięte przez moderatora]
[usunięte przez moderatora]Dla mnie niestety "padła" firma z dużym potencjałem i fajnym zgranym zespołem (na pewno w większości). Pozdrawiam wszystkich z ostatnich miesięcy bytności spółki GP ...zamiast skakać sobie do gardeł, może jakieś spotkanie przy drinku[usunięte przez moderatora]
WSZYSCY DOSTALI 3-RAZY PENSJA NIE PRZEKRACZAJACA 3.600 BRUTTO MIESIECZNIE TO JEST NIECAŁE 8000 NA REKE LICZĄC 3 MIESIACE RSZTE WYPLACA FIRMA GRAPHUS PACH JAK BEDA PIENIADZE. DOBRZE ZE JEST TO CO DOSTALISMY BO MOGŁO BYĆ GORZEJ LUB NIC
Ja dostałem trzykrotność miesięcznej pensji. Ale zważywszy, że (nie wiem czy każdy) mieliśmy w tej firmie stawki godzinowe, a nie stałą miesięczną, być może to też miało znaczenie. [usunięte przez moderatora]
No dobra...kasa wpłynęła...tylko mnie się wydaje,że za mało...za ile miesięcy wam wypłacono tą kasę?
kto z was jeszcze dostał ,bo ja nadal nie, jakie są jakieś kryteria wypłacania?